Dyskusja z wątku: Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

Zaczynasz przygodę z akwarystyką? Koniecznie przeczytaj ten dział :!:

Autor
Dein

Dyskusja z wątku: Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#1

Post autor: Dein »

Dotyczy wątku:
[PORADNIK] Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb



Która firma kurierska ryby wozi do detalicznego odbiorcy, wiedząc, że to ryby?
Do niedawna żadna nie podejmowała się brać na głowę żywych zwierząt, nie licząc ptaków i owadów. A przez wolną amerykankę uprawianą przez sprzedających/ kupujących, sporo ryb traciło żywot podczas transportu, bo kurier nie wiedział, że ma żywiec na pokładzie i źle obchodził się z paczką.
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#2

Post autor: rudy1986 »

ROGATEK, dobrze napisany poradnik. Ja dodalbym jeden pkt a`propo pakowania. Chodzi o dodawanie tlenu (czystego) do worka. Nalezy pamietac zeby nigdy nie podawac oraz nie prosic w sklepie o napelnienie worka tlenem gdy sa tam ryby labiryntowe lub oddychajace jelitowo. Ostatnio jakis baran tak spakowal Kirysy Sterby i jak przyjechaly ryby to z 8 tylko 3 sie udalo uratowac

Autor
Rrrrogaty

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#3

Post autor: Rrrrogaty »

Dein pisze:Która firma kurierska ryby wozi do detalicznego odbiorcy, wiedząc, że to ryby?
Do niedawna żadna nie podejmowała się brać na głowę żywych zwierząt, nie licząc ptaków i owadów. A przez wolną amerykankę uprawianą przez sprzedających/ kupujących, sporo ryb traciło żywot podczas transportu, bo kurier nie wiedział, że ma żywiec na pokładzie i źle obchodził się z paczką.
Jakże ja bym mógł się czegoś innego poza jątrzeniem spodziewać z Twojej strony. Fakt jest taki, że zarówno ryby jak i krewety kurierami/pocztą jeżdżą i będą jeździć, czy się to komuś podoba czy nie. Powiem Ci, że choćbyś kazał kurierowi osobiście podpisać się pod protokołem zawartości paczki to i tak, by to nic nie dało. Mentalność tych ludzi jest taka, że nie zdziwiłbym się jakby paru specjalnie skopało taką przesyłkę dla zabawy. Akurat nie dalej jak dwa dni temu byłem świadkiem celowego próbowania zniszczenia paczki (na szczęście z telefonem tylko), bo można powiedzieć, że pan kurier miał akurat gorszy dzień.
rudy1986 pisze:ROGATEK, dobrze napisany poradnik. Ja dodalbym jeden pkt a`propo pakowania. Chodzi o dodawanie tlenu (czystego) do worka. Nalezy pamietac zeby nigdy nie podawac oraz nie prosic w sklepie o napelnienie worka tlenem gdy sa tam ryby labiryntowe lub oddychajace jelitowo. Ostatnio jakis baran tak spakowal Kirysy Sterby i jak przyjechaly ryby to z 8 tylko 3 sie udalo uratowac

Dla mnie to ogólnie ten tlen to przereklamowany jest. Lepiej zapakować mniej ryb do wora niż go pompować.

Autor
Dein

Re: Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#4

Post autor: Dein »

ROGATEK pisze:Jakże ja bym mógł się czegoś innego poza jątrzeniem spodziewać z Twojej strony.
Mania prześladowcza? Niedawno sobie temat przesyłek i pakowania ryb omawialiśmy i zastanawiam się, czy coś się przez z grubsza rok zmieniło i jest już oficjalnie taka usługa.
Jeśli wspominasz o przesyłce kurierskiej od strony praktycznej, a nic się nie zmieniło, raczej wypada dodać, że kurier takiej opcji nie przewiduje, a wręcz zabrania i wysyłasz ryby wyłącznie na własną odpowiedzialność.

Autor
Rrrrogaty

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#5

Post autor: Rrrrogaty »

Dein jakbyś nie zauważył poradnik jest napisany z punktu widzenia praktyki czyli jak pakować, w co pakować i ile co może jechać. A nie czy można czy nie i co na to regulamin przewoźnika czy prawo. Dodatek C miał głównie uzmysłowić ludziom, że takie coś jest w ogóle możliwe, bo niektórym się wydaje, że rybki zdechną w worku już po kwadransie.

A kwestia wysyłki ryb jak przypuszczam jest dlatego na czarnej liście u przewoźników, bo boją się zalania innych paczek po uszkodzeniu worka, a nie dlatego, że się troszczą o dobro łuskowych.

@rudy: Czyli jak dobrze rozumiem, wszystkie ryby przyjmujące tlen bezpośrednio od czystego tlenu w worze mogą się przekręcić? W sumie logiczne, ale nie pomyślałem o tym. Dopiszę zaraz.
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

Re: Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#6

Post autor: rudy1986 »

@rudy: Czyli jak dobrze rozumiem, wszystkie ryby przyjmujące tlen bezpośrednio od czystego tlenu w worze mogą się przekręcić? W sumie logiczne, ale nie pomyślałem o tym. Dopiszę zaraz.
Nie wszystkie, pobieraja tlen atmosferyczny. Tlen atmosferyczny posiada np azot w glownej mierze, przy pompowaniu tlenu do worka ryby oddychaja bezposrednio tlenem (czystym) a nie powietrzem. Wystepuje u nich choroba tlenowa ktora prowadzi do sniec

-- 24 sty 2015, o 15:02 --

A co do transportu ryb przez kuriera, poczte itp. Firmy tego zabraniaja ale jak sie pakuje w styrobox, owija papierem i nadaje to przesylka dociera i jezeli sa trupy tylko wysylajacy ponosi odpowiedzialnosc materialna. Ostatnio chyba ktos chcial zamawiac krewetki z niemiec. Jak myslicie kto przywiezie je do naszych domow??

Autor
Dein

Re: Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#7

Post autor: Dein »

ROGATEK pisze: kwestia wysyłki ryb jak przypuszczam jest dlatego na czarnej liście u przewoźników, bo boją się zalania innych paczek po uszkodzeniu worka, a nie dlatego, że się troszczą o dobro łuskowych.
Podejrzewam, że jednak dlatego, że przewoźnik bierze część odpowiedzialności za towar, a w tym wypadku wystarczy błąd w pakowaniu albo to, ze zwierzę słabo znosi stres i towar, niejednokrotnie kosztowny, nie żyje. Na ptaki i owady zezwolono pod kilkoma warunkami, chociaż to też towar kłopotliwy. Niektóre firmy nie podejmują się nawet transportu żywych roślin, bo nie gwarantują odpowiednich warunków w transporcie, w sortowni i magazynie.
Skoro nawet sprzedawcy internetowi często wprost piszą, że nie biorą odpowiedzialności za zwierzęta wysłane paczką (zgadzają się na wysyłkę PKP/PKS i odbiór osobisty, a na paczkę - tylko na odpowiedzialność kupującego lub wcale), trudno się dziwić firmom kurierskim.

To przecież też aspekt praktyczny związany z przygotowaniem paczki i nie ma sensu go przemilczać. Doskonałe opakowanie nie daje żadnej gwarancji, bo kurier nie będzie wiedział, że ma w łapach paczkę z żywymi zwierzętami. Ryby są wysyłane w paczkach nielegalnie i traktowane jak przedmiot martwy.

Gadaliśmy na ten temat po takiej tam historyjce z wysyłaniem gupików w butelkach plastikowych, które w podróży zadziałały jak szejker.

Autor
Rrrrogaty

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#8

Post autor: Rrrrogaty »

rudy1986 pisze:Nie wszystkie, pobieraja tlen atmosferyczny. Tlen atmosferyczny posiada np azot w glownej mierze, przy pompowaniu tlenu do worka ryby oddychaja bezposrednio tlenem (czystym) a nie powietrzem. Wystepuje u nich choroba tlenowa ktora prowadzi do sniec

A żeś zamieszał. Tlen atmosferyczny to jest tlen, który jest w powietrzu i nie można pisać, że tlen posiada azot, bo to jakieś herezje ;). Ale ogólnie się zgadzamy i rozumiem o co chodzi.
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#9

Post autor: rudy1986 »

No tak sie zakrecilem hehe. Chodzi oczywiscie o roznice w powitrzu atmosferycznym a o podawanie czystego tlenu ryba oddychajacym jelitowo badz labiryntem
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#10

Post autor: Christo »

ROGATEK pisze:1.2 Woda i powietrze
Nie napisałeś skąd ta woda. Że mam być z tego akwarium, w którym przebywały ryby. Rzecz niby oczywista, ale nie dla każdego. W jednym z Kakadulców sprzedawca przyszedł mi z wodą z nie wiadomo skąd. Musiałem dopiero poprosić żeby nalał co trzeba.


ROGATEK pisze:2.4 Dlaczego nie wolno wlewać wody w której rybki jechały do akwarium?

Woda ta zazwyczaj pochodzi ze zbiorników sklepowych, w których jakość wody jest zazwyczaj średnia. Istnieje ryzyko, że znajdują się w niej liczne patogeny oraz wysokie stężenie metabolitów z czasu podróży.
Wlewanie wody nie jest żadnym problemem. Większość patogenów (jeśli jakieś są) i tak jest w rybach i na rybach. Stężenia metabolitów może być duże, ale co znaczy te 250-500ml "złej" wody z torebki, wobec 100, 200 czy 300 litrów tej w akwarium. Nie potrzebne łapanie ryb do siatki będzie dla nich na pewno bardziej stresujące i szkodliwe.

ROGATEK pisze:2.5 Aklimatyzacja trwa ok. 30-40min
2-3 godziny to bezpieczne minimum i to jeśli różnica parametrów nie jest zbyt duża. Jeśli jedziemy np ze sklepowego kranowitu 20Gh do czystego RO - 0 GH to 5-7 godzin. Metoda kropelkowa czy szklankowa to mniej ważne. Ważny czas i żeby finalnie tej dolanej wody było tak 90%. Zresztą wtedy moczenie dla wyrównania temp jest niepotrzebne.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…

Autor
Rrrrogaty

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#11

Post autor: Rrrrogaty »

Christo pisze:Wlewanie wody nie jest żadnym problemem. Większość patogenów (jeśli jakieś są) i tak jest w rybach i na rybach. Stężenia metabolitów może być duże, ale co znaczy te 250-500ml "złej" wody z torebki, wobec 100, 200 czy 300 litrów tej w akwarium. Nie potrzebne łapanie ryb do siatki będzie dla nich na pewno bardziej stresujące i szkodliwe.
Nie zgodzę się. Kilka żyworódek jeśli zostały złapane w krótkim czasie po posiłku potrafi tak zanieczyścić wodę, że przypomina ona ściek. Zapach ma wręcz powalający. Wlewanie tego do zbiornika to kiepski pomysł. I pamiętaj, że ktoś może wpuszczać rybki nie do zbiornika 100 czy 200l, a np. do 20, 30 czy 40l i wtedy sprawa wygląda już inaczej. Ryba jest już i tak zestresowana więc szybka akcja z siatką jej nie zaszkodzi.
Christo pisze:2-3 godziny to bezpieczne minimum i to jeśli różnica parametrów nie jest zbyt duża. Jeśli jedziemy np ze sklepowego kranowitu 20Gh do czystego RO - 0 GH to 5-7 godzin. Metoda kropelkowa czy szklankowa to mniej ważne. Ważny czas i żeby finalnie tej dolanej wody było tak 90%. Zresztą wtedy moczenie dla wyrównania temp jest niepotrzebne.
Przykład ekstremalny. Poradnik jest dla osoby początkującej, a taka nie będzie się łapać za takie ryby.
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#12

Post autor: Christo »

ROGATEK pisze: I pamiętaj, że ktoś może wpuszczać rybki nie do zbiornika 100 czy 200l, a np. do 20, 30 czy 40l i wtedy sprawa wygląda już inaczej.
A w tych 20, 30 l to co? nie będą wydalać po wpuszczeniu? Przecież to to samo. :) Po za tym to tylko jedna rodzina ryb.

ROGATEK pisze:Ryba jest już i tak zestresowana więc szybka akcja z siatką jej nie zaszkodzi.
Sam piszesz o wyrównywaniu temperatury a przecież wyjęcie ryby z wody siatką to skok powiedzmy z 25 do 20*C

ROGATEK pisze: Przykład ekstremalny. Poradnik jest dla osoby początkującej, a taka nie będzie się łapać za takie ryby.
Jaki ekstremalny? Problem był z brzankami pieciopręgimi aklimatyzacja ok 1 h i z guramim mozaikowym ok 3h w obu przypadkach było to za krótko. A schodzenie z twardej do średnio twardej, żadnej "ekstremalnej RO". Napisałem o RO żeby pokazać że czas jest zależny od różnicy parametrów, a ty arbitralnie wskazujesz 30-40 min jakby to miało być dobre dla każdego początkującego. Po za tym początkujący akwaryści także stosują filtry RO.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…

Autor
Rrrrogaty

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#13

Post autor: Rrrrogaty »

Christo pisze: A w tych 20, 30 l to co? nie będą wydalać po wpuszczeniu? Przecież to to samo. :) Po za tym to tylko jedna rodzina ryb.
Ano to, że co innego jak wlejesz 2x0,75l z metabolitami to do 30, a co innego jak do 300l.
Christo pisze:Sam piszesz o wyrównywaniu temperatury a przecież wyjęcie ryby z wody siatką to skok powiedzmy z 25 do 20*C
Słyszałeś ty kiedyś o przewodnictwie cieplnym i pojemności cieplnej? Paręnaście sekund na powietrzu rybie nic nie zrobi, bo nawet jej temperatura nie zdąży spaść. Jakbyś miał wejść do chłodni -15stopni na 20 sekund to byś nawet tego za bardzo nie poczuł, jakbyś wpadł do wody -15stopni to, by cie telepało jeszcze przez kwadrans pewnie.
Christo pisze:Jaki ekstremalny? Problem był z brzankami pieciopręgimi aklimatyzacja ok 1 h i z guramim mozaikowym ok 3h w obu przypadkach było to za krótko. A schodzenie z twardej do średnio twardej, żadnej "ekstremalnej RO". Napisałem o RO żeby pokazać że czas jest zależny od różnicy parametrów, a ty arbitralnie wskazujesz 30-40 min jakby to miało być dobre dla każdego początkującego. Po za tym początkujący akwaryści także stosują filtry RO.
Poradnik jest napisany dla początkującego. Kogoś kto nie wie jak się pakuje ryby, ani nigdy nie słyszał o aklimatyzacji. Jak ktoś już ma filtr RO i w ogóle rozumie, ze woda wodzie nierówna to będzie czuł temat.
Awatar użytkownika

sum
Arcymistrz
Posty: 4995
Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
Telefon: 510847789
Lokalizacja: Warszawa[gocław]
Na imię mam: Krzysztof
Płeć:

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#14

Post autor: sum »

Świetny poradnik.
Do DODATKU C proponuje dopisać możliwość transportu za pośrednictwem PKP(przesyłki konduktorskie),PKS i ostatnio coraz bardziej powszechne BlaBlaCar.
Jeżeli chodzi o wlewanie wody z woreczka do akwarium również uważam to za błąd.Nie wiem gdzie jest problem ale odkąd pamiętam zawsze obowiązywała zasada nie wlewania.Może jest tak,że sklepowe ryby mogą być odporne na jakieś patogeny z tej wody a nasze już nie koniecznie.Oczywiście gdybam,pewnej wiedzy na ten temat nie mam.Tak czy siak,wolę dmuchać na zimne i nie wlewać.
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.

Autor
Rrrrogaty

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#15

Post autor: Rrrrogaty »

Tutaj po prostu trzeba zachować zdrowy rozsądek. Jak było parę rybek, woda czysta i nalewana z dużego zbiornika to nie ma co się przejmować. Ale jak zbiornik był podejrzany ryb dużo, a woda jest mętna i śmierdzi to... wiadomo.
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

Re: Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#16

Post autor: rudy1986 »

Co do wody nawet w 1ml moga byc patogeny ktore moga sie dostac i wywolac u innych ryb choroby

wyslane prawdopodobnie z pracy:D przy czyszczeniu zbiornikow
tapatalkniete
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#17

Post autor: Christo »

sum pisze:ale odkąd pamiętam zawsze obowiązywała zasada nie wlewania
Zasada ze starych książek. Z tych co mam np "Wszystko o akwarium" P.W. Scott sprzed 20 lat.

str. 50
"2. Otwieramy torebkę i delikatnie wyławiamy ryby siatką. Unikamy wlewania wody z torebki do akwarium, gdyż zawierać może niepożądane bakterie."

Przeceniacie obecność patogenów a nie doceniacie czynnika warunków w akwarium a to on wyzwala choroby. Może z wyjątkiem jakichś pasożytów przewodu pokarmowego, które i tak przybywają razem z rybą. Sama obecność patogenów nie jest groźna a uniknąć się jej i tak nie da zawsze znajdą drogę do akwarium. Nawet w 1ml wody którą pokryta jest przeławiana siatką, wilgotna ryba. :)
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…

Autor
Rrrrogaty

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#18

Post autor: Rrrrogaty »

Czyli chcesz mi powiedzieć Christo, ze jak mi przyjechało ostatnio 50 neritin w mętnej wodzie śmierdzącej siarkowodorem tak, że oczy łzawiły to miałem to wlać do akwarium? ;)

Kierujmy się po prostu rozsądkiem.
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Re: Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#19

Post autor: rhino »

ROGATEK pisze:Kierujmy się po prostu rozsądkiem.
!
Ratel
Awatar użytkownika

sum
Arcymistrz
Posty: 4995
Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
Telefon: 510847789
Lokalizacja: Warszawa[gocław]
Na imię mam: Krzysztof
Płeć:

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#20

Post autor: sum »

Christo pisze:Zasada ze starych książek.
A w nowych książkach,internetach co jest napisane?Ta zasada ma więcej jak 20 lat.Za dzieciaka już ją poznałem.
Póki co zostaje przy starych przyzwyczajeniach :-D
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.

shadowrider
Uzależniony
Posty: 575
Rejestracja: ndz kwie 10, 2011 3:48 pm
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#21

Post autor: shadowrider »

Dein pisze:Skoro nawet sprzedawcy internetowi często wprost piszą, że nie biorą odpowiedzialności za zwierzęta wysłane paczką
Za coś takiego można teraz nieźle beknąć - patrz rejestr klauzul zakazanych UOKIK :x

pkucaba
Miszcz
Posty: 3741
Rejestracja: śr gru 01, 2010 9:58 pm
Lokalizacja: Witolin
Na imię mam: Piotr
Płeć:

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#22

Post autor: pkucaba »

Bardzo dobry poradnik. Dla początkujących wręcz bezcenny.
Niejednokrotnie spotkałem się z wlewaniem całej zawartości woreczka bez aklimatyzacji.

Oczywiście możemy się spierać co do szczegółów, ale nie popadajmy w paranoję. Najważniejsza jest aklimatyzacja w przypadku delikatnych gatunków, jak również osłabionych ryb.

Chwilowo zamykam wątek.

-- 24 sty 2015, o 22:39 --

Otwieram dyskusję.

-- 24 sty 2015, o 22:43 --

Wątek podzieliłem bo:
Uważam, że dobrze będzie nie mącić młodym użytkownikom naszą dyskusją. W razie jeśli dojdziemy do lepszych wniosków poprawimy wątek Rogatka.
Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale.
Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo. Ani z misiami, prosiaczkami, królikami, sowami, kucykami…
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Dyskusja z wątku: Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#23

Post autor: Christo »

Rogatek. Fajnie się z Tobą gada, jak zawsze zresztą.
Napisałeś podręcznik dla początkujących jak rozumiem ma on być dla wszystkich czyli takich którzy będą mieć do czynienia z różnymi gatunkami ryb, a mówiąc wprost potencjalnie z wszystkimi powszechnie dostępnymi na rynku. Tymczasem po moich uwagach w odpowiedziach zacząłeś sobie zawężać do jakiś skrajnych przypadków - najpierw jednej rodziny - żyworodnych, a teraz to już nawet jednego gatunku i to do tego jeszcze ślimaka. :-D

Tak oczywiście kierujmy się rozsądkiem. Ja nikomu w żadnej części wątku nie nakazałem (jakbym mógł to zrobić) wlewać śmierdzącej wody do akwarium. Mnie nikt ryb ani innych organizmów do śmierdzącej wody nigdy nie spakował, ani nie stała się taka po dotarciu do domu i otwarciu torebki. Wiec ją sobie od kilku lat wlewam i to z tych rożnych "złych" warszawskich sklepów m.in większości Kakadu i bez szkody dla fauny wprowadzanej i zastanej.

Tymczasem Ty w swoim poradniku posługujesz się arbitralnym "nie wolno wlewać" co jest nieprawdą. Oczywiście każdy czyni jak uważa, poradnik jednak nie powinien mamić początkujących (i nie tylko) że niewlewanie ma jakiś sens profilaktyczny - Rudy o 1 ml już napisał - wystarczy te parę kropel, które spadną do akwa choćby z użytej siatki.

Druga sprawa to pomijanie części moich uwag milczeniem. Napisz skąd wziąłeś te 30-40 min. (skoro i tu bawisz się w arbitra - "aklimatyzacja trwa ok..."). To dużo ważniejsze od tego czy ktoś sobie wlewa wodę z torebki czy nie. Dlaczego akurat tyle? Ja napisałem na dwóch konkretnych i w miarę popularnych gatunkach ryb ile było dla nich za krótko. Oczywiście wiarygodniej byłoby, aby było ich więcej, ale widząc że coś nie działa nie eksperymentowałem już na kolejnych rybach i wydłużyłem czas do tego jaki wskazałem i który na razie mi się sprawdza i uważam go za bezpieczny.
Metoda, którą wskazujesz jest za krótka i zbyt nagła - "...powtarzamy całą procedurę jeszcze 2-3x." - za mało.
Mam nadzieję że nikogo nie muszę przekonywać, że zrobienie czegoś powoli i bardziej stopniowo będzie korzystniejsze.

P.S. Dzięki za dopisanie chociaż tego jednego zdania.


sum pisze:
Christo pisze:Zasada ze starych książek.
A w nowych książkach,internetach co jest napisane?Ta zasada ma więcej jak 20 lat.Za dzieciaka już ją poznałem.
Póki co zostaje przy starych przyzwyczajeniach :-D
Wiesz. Np książka z której punkt 2 przywołałem w puncie 1 mówi o włożeniu torebki do akwarium dla wyrównania temperatury. Kto ją ma ten może sobie sprawdzić. Nigdzie nie wspomina natomiast o wyrównaniu pozostałych parametrów. Więc to świadczy o klasie tego typu literatury. Nawet ktoś na forum zarybił dokładnie w ten książkowy sposób i z tego co pamiętam "poszło" 6 na 6 możliwych neonów czerwonych. Internet też wszystko zniesie, a pisać może każdy, nowych książek nie czytam, więc nie wiem. Jeśli jest to samo co w starych to szkoda czasu, kasy i...ryb.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…

Autor
Rrrrogaty

Dyskusja z wątku: Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#24

Post autor: Rrrrogaty »

Christo ja nic nie zawężam, w poradniku nie pojawiają się uwagi odnośnie konkretnych gatunków (pomijając uwagi od rudego, które dopisałem). To co podałem to były jakieś przykłady na potrzeby dyskusji z Tobą. Tak jak już pisałem jest to poradnik dla totalnie zielonych osób. Prowadzę sklep, odwiedza mnie sporo osób i powiem Ci, że nawet akwaryści z kilkunastoletnim stażem potrafią zrobić oczy jak usłyszą o czymś takim jak aklimatyzacja.

Dlaczego napisałem 30-40min? Dlatego, że uważam, że to wystarczy. Podawanie większych wartości zniechęci ludzi do całej procedury, a przypuszczam, że nawet przy tych 30-40min niektórzy powiedzą, ze to jakieś moje fanaberie albo bzdury (ile razy ja już słyszałem, że wymyślam, bo przecież "tyle razy wpuszczałem, chlup z wora do wody i wszystko było ok"). To jest tylko post na forum, nie kompendium wiedzy akwarystycznej, nie biblia akwarysty roztrząsająca każdy aspekt w milionie przypadków i wariantów. Ma być krótko, treściwie i na temat.

Nie zgadzasz się? Twoje prawo. Tak samo jak masz święte prawo napisać tu własny poradnik, albo zaproponować konkretne zmiany do tego. Usiądź, poświęć parę godzin i spróbuj swoje rady zawrzeć w przystępnej, zrozumiałej i przystępnej dla laika, jednocześnie omawiając całe spektrum zagadnienia. Ja poszedłem na kompromis, bo uważam, że lepsza jest aklimatyzacja 30minutowa niż żadna i w 95% przypadków w zupełności wystarczy. A poradnik w trakcie pisania i tak rozrósł się znacznie i osiągnął zdecydowanie większe rozmiary niż powinien. Po to z resztą jest opisana metoda kropelkowa, by ludzi poinformować, że jest jeszcze inna metoda, którą robi się inaczej i ma zastosowanie w innych warunkach.

A w ogóle do napisania jego zainspirowali mnie ludzie, którzy mi wysłali krewetki tydzień temu - worki bez powietrza, przeciekające (cała paczka miękka i rozpadająca się w rękach), obwiązane taśmą klejącą... I jeszcze po rozmowie telefonicznej usłyszałem, ze Garnella wysyła tak samo :D.
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Dyskusja z wątku: Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#25

Post autor: Christo »

ROGATEK pisze:Dlaczego napisałem 30-40min? Dlatego, że uważam, że to wystarczy. Podawanie większych wartości zniechęci ludzi do całej procedury, a przypuszczam, że nawet przy tych 30-40min niektórzy powiedzą, ze to jakieś moje fanaberie albo bzdury (ile razy ja już słyszałem, że wymyślam, bo przecież "tyle razy wpuszczałem, chlup z wora do wody i wszystko było ok"). To jest tylko post na forum, nie kompendium wiedzy akwarystycznej, nie biblia akwarysty roztrząsająca każdy aspekt w milionie przypadków i wariantów. Ma być krótko, treściwie i na temat.

Nie zgadzasz się? Twoje prawo.
W takim razie nie mam nic więcej do dodania, po za tym że powinien nosić tytuł "Mój poradnik'", "Poradnik Rogatka", "Kompromisowy Poradnik Rogatka" itp, a nie "Poradnik". Tymczasem działania moderatorów zdają się wskazywać, że ma to być jakiś przypięty forumowy Poradnik. Chyba że się mylę.

ROGATEK pisze:Tak samo jak masz święte prawo napisać tu własny poradnik
Już napisałem, w Święta. Tytuł zaczyna się od: "Subiektywne... :wink:

ROGATEK pisze:albo zaproponować konkretne zmiany do tego
Mam nadzieję, że zostaną uwzględnione jeżeli ma to być ogólno forumowy Poradnik.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…

Autor
Rrrrogaty

Dyskusja z wątku: Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#26

Post autor: Rrrrogaty »

Christo pisze:W takim razie nie mam nic więcej do dodania, po za tym że powinien nosić tytuł "Mój poradnik'", "Poradnik Rogatka", "Kompromisowy Poradnik Rogatka" itp, a nie "Poradnik". Tymczasem działania moderatorów zdają się wskazywać, że ma to być jakiś przypięty forumowy Poradnik. Chyba że się mylę.

To już wyjaśniaj z moderatorami, a nie ze mną. Ja o przypięcie nie prosiłem. A swoją drogą to FAWIe dobrze, by zrobiło usystematyzowanie podstawowej wiedzy akwarystycznej w postaci cyklu poradników. Zebrać to w całość, usystematyzować i pospinać linkami.
Christo pisze: Mam nadzieję, że zostaną uwzględnione jeżeli ma to być ogólno forumowy Poradnik.
Jakbyś to napisał w formie konkretnej to większa szansa, ze zostanie to wtedy dodane czy poddane pod dalszą dyskusje.
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#27

Post autor: rhino »

ROGATEK,

Mała uwaga dotycząca worków oddychających.
Są dostępne i nie są aż tak drogie. Kiedyś brałem od nich.
http://www.akwarystyczny24.pl/wysylka-i ... 6_455.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Ratel
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

Re: Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#28

Post autor: rudy1986 »

rhino pisze:ROGATEK,

Mała uwaga dotycząca worków oddychających.
Są dostępne i nie są aż tak drogie. Kiedyś brałem od nich.
http://www.akwarystyczny24.pl/wysylka-i ... 6_455.html" onclick="window.open(this.href);return false;
No nie wiem, koszt pojedynczego worka np 18 (chyba najczesciej stosowany bo 16 tam nie widze) 5 zl za sztuke?? Mysle ze bardziej moze byc to alternatywa dla osob ktore by chcialy zamiast normalnego worka badz dla gatunkow bardziej wymagajacych ewentualnie na dluga podroz. Koszt ryb przy regularnym stosowaniu takich workow by musial skoczyc w gore. Klient by nie zwracal uwagi czy oddycha czy to normalny foliowy tylko w 90% chcialby jak najtaniej.
Taniej wyjdzie zalatwic butle O2 i ladowac do workow tlen na dlugie transport ryb
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#29

Post autor: rhino »

Rudy,

oczywiście że obligatoryjne stosowanie tych worków mija się z celem.
Chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że są dostępne i nie są aż tak drogie...
Ratel

Autor
Rrrrogaty

Dyskusja z wątku: Ze sklepu do akwarium - transport i aklimatyzacja nowych ryb

#30

Post autor: Rrrrogaty »

Moim zdaniem to jest drogo. Jakby te worki kosztowały po 50gr to można, by dyskutować. Wiadomo, jak ktoś chce swoje ukochane rybki bezpiecznie przewieźć to nie będzie żałował, ale zazwyczaj będzie tak jak rudy napisał.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kącik Początkującego Akwarysty”