Dziwne "cosie" na szybach akwarium

[bory]

Nie wiem czy to dobry dział, ale lepszego nie znalazłem.

Od jakiegoś czasu co jakiś czas pojawiają mi się dziwne "cosie" na szybach. Jest to białawe i ma długość ok 1-2mm. Ma cieńką, króciutką niteczkę przyczepioną jednym końcem do szyby a na drugim końcu znajduje się jakby "woreczek" albo rozwidlenie. Ponieważ przyczepione do szyby jest jednym końcem to faluje razem z przepływającą wodą. Do tej pory to ścierałem gąbką ale widzę, że wraca. Nie znalazłem zdjęcia, które by to przedstawiało, a niestety mój aparat tego nie "ogarnie". Jakiś glon, żyjątko czy może jajeczka (mam jednego zatoczka i kilka rozdętków)? Macie jakieś pomysły?

[asheka]

Zobacz sobie zdjęcia stułbi.

[bory]

Hmm… sam nie wiem. Stułbie mają sporo tych "ramion" a to u mnie wygląda jakby podkowa przyczepiona środkiem "brzucha" krótką niteczką.

[asheka]

Może tu coś znajdziesz.
http://www.akwarium.net.pl/forum/nieryb ... ych-gosci/" onclick="window.open(this.href);return false;

[bory]

Przebrnąłem przez to i niestety nie znalazłem nic podobnego

[asheka]

Dasz radę zrobić fotkę swoim cosiom?

[bory]

Chociaż…. co niektóre mają więcej tych ramion więc chyba jednak to stułbie Dzięki!

-- Pt kwi 03, 2015 7:39 pm --

Niestety mój aparat nie daje rady. Ma automatyczny focus i skupia się na tle zamiast na cosiach Ale wychodzi na to, że to chyba stułbie jednak są. Przydałaby się jakaś lupa czy coś.

[rhino]

Narysujesz ?

[asheka]

Jeśli to stułbie, to nie pozbędziesz się ich ścieraniem.
Raczej je rozmnożysz w ten sposób.

[bory]

Nabazgrałem rysunek. Sorki za jakość, ale na laptopie ciężko malowanie mi idzie Mniej-więcej tak to widzą moje oczy:


Kliknij obrazek, aby powiększyć

Ja się jednak skłaniam ku stułbiom, ale może to jednak co innego.

[rhino]

Asheka ma rację, stułbia jak byk

[bory]

Swoją drogą wyczytałem, że one giną w 32C… ja u siebie ostatnie kilka dni miałem 33C, dziś mam 32C (bo leczyłem ospę) i jakoś to trwa mimo tej temperatury.

[asheka]

Dlaczego chcesz je zamordować?

[bory]

Nie napisałem, że chcę Wydawało mi się, że raczej ich nie powinno być w tej temperaturze jaką mam obecnie. Tak czy inaczej jak się namnożą to chyba nie będzie za pięknie wyglądało?

[asheka]

Na przedniej szybie mogą trochę przeszkadzać, ale możesz im wytłumaczyć, że przewidziałeś dla nich raczej drugi plan.

[bory]

Już do nich rozmawiałem, ale nie wiem czemu jak tylko podchodzę do szyby, to machają do mnie parzydełkami… może chcą powiedzieć, że się mnie nie boją?

[rhino]

To bardzo wesołe i towarzyskie stworzenia, nie zabijaj ich !

[Dein]

Ślicznie rysujesz. I masz szczęście do cudownych zwierzątek.

[bory]

Tak Dein, była już pijawka ślimacza, kulorzęsek, teraz są stułbie. A i na drugi dzień po zalaniu akwarium miałem zieloną zupę, a niektórzy miesiącami taką wodę chcą koniecznie "wyhodować"… rzeczywiście mam szczęście Ciekawe co jeszcze się u mnie wykluje

[joanna50]

Ja też miałam jak pięknie je nazwał bf1986 "cosie" pospolicie zwane stułbią Pojawiły się nagle i bardzo mnie denerwowały. Kiedy się do nich przyzwyczaiłam, olały moją "miłość" i zniknęły.

[Dein]

Na stułbie też kiedyś była moda na forum i kilka osób prosiło o "szczepki".
Jesteś potentatem mikroorganizmowym.
Jeśli chodzi o kulorzęska...
Ryby, które chorowały zyskują jakąś tam odporność podobno. No więc można byłoby robić coś takiego, co robią pańcie z ruchów antyszczepionkowych i zwolennicy chorowania w kontrolowany sposób. OSPA PARTY!
Zapraszasz mianowicie do swojego zainfekowanego akwarium cudze młode ryby, żeby przeszły chorobę akurat wtedy, kiedy właściciel chce, a nie wtedy, kiedy się najmniej spodziewa i nie jest przygotowany.

[bory]

Muszę przekuć w takim razie ten potencjał mikroorganizmowy w gotówkę Ospa party się już chyba ma ku końcowi (w końcu, ileż można imprezować?) więc już cudzych ryb nie zaszczepię