rupert pisze: Najważniejsze, że jest chęć zmiany. A w te kule nie powiem co bym zrobił i postawił sprzedawcy na ladzie.
Z tą kulą to wogóle dłuższa historia była.
Bo chcąc kupić welonkę Pani powiedziała że mi jej nie sprzeda (bo ustaliliśmy w rozmowie jaki mam zbiornik, kulę kupiona kilka dni wcześniej). Trochę na mnie naskoczyła że rybek się w kuli nie trzyma bo to źle na nie wpływa itp.
To mówię jej że polecił mi ją jej zastępca i kupowałem do tego rybę i filtr krzak, to dobrze wiedział po co ją kupuje, i w żaden sposób mi nie odradził a w ręcz zachęcił do zakupu.
Za dwa dni wyjąłem z czeluści garażu pokazany zbiornik a kule oddałem.
Jak wszedłem do sklepu była babka co mnie opieprzyła i koleś co mi to sprzeda.
Wchodząc powiedziałem grzecznie dzień dobry , świetnie że Panią zastałem i szklankę chcę oddać. Nawet słowem się nie odezwała i tego typa wysłała do mnie, totalnie o nic nie pytał czy używana, dlaczego oddaje itp. Zwrócił mi kasę już