FAWA.pl

Witam
Mam problem z filtracją. Wszędzie można wyczytać że filtry zewnętrzne są lepsze od wewnętrznych. I ogólnie najlepiej brać z jakimś ogromnym przepływem.
No i tutaj mam problem. Bo jaki kubeł bym nie założył to on i tak nie zbiera mi rybich kup z całego dna. Kup i innego syfu. Media filtracyjne swoje zadanie spełniają ale jako mechaniki te filtry nie dają rady u mnie. A mam fluvala 305 i chińczyka Hw-302. Stosowałem je zamiennie raz jeden raz drugi. Ale żaden nie zbiera kup
Mam 5 dużych glonojadów i 2 kiryśniki. W porze karmienia jak ryby robią wir na dnie akwarium to wszystki syf z dna zaczyna fruwać po całym zbiorniku. Wiem że jak ktoś ma roślinne akwa i hoduje co najwyżej trochę neonków to nie wie pewnie o czym ja tu rozprawiam. Ale przy dużych rybach dennych to jest masakra.
I teraz pytanie co u mnie najlepiej zastosować. Mam 3 opcje.
- wymienić kubełek na jakiś większy z przepływem minimum 2000 l/h
- dołożyć jakiś średni filtr wewnętrzny aby robił za mechanika
- założyć jakiś prefiltr
- wywalić kubełek i zamontować największy możliwy filtr wewnętrzny np aquael turbo 2000 z gąbką i pojemnikiem na media filtracyjne.

socrates pisze: ↑sob paź 21, 2017 4:47 pmwszystki syf z dna zaczyna fruwać po całym zbiorniku

socrates pisze: ↑sob paź 21, 2017 4:47 pmco u mnie najlepiej zastosować.

Miałem tak ( tylko tetra 600+700) kiedyś i wcale nie musisz wymieniać filtrów.
gąbki założone na wloty (po przeciwnych stronach aqwa) załatwiły sprawę .
Puki syf nie został wyłapany co 2 dni gąbki były płukane (pod kranem + traktowane wrzątkiem co jakiś czas)

Ja bym dał większy, mocniejszy kubełek jako biologię na wlot prefiltr z gąbki a do tego wewnętrzny z dużą gabką jako mechanik.
Ewentualnie jeden kubełek z prefiltrem jako biologiczny a drugi mechaniczny.
A już w ogóle bajka połączyć te dwie opcje i dać dwa kubełki i wewnętrzny.

We wszystkich opcjach wyloty poustawiać tak żeby prąd wody omiatał wszystkie zakątki akwarium.

A może wystarczy odmulić dno raz na jakiś czas

Wg mnie jaki byś wielki filtr nie zamontował to i tak nie wessie wszystkich kup, a tylko niepotrzebnie sobie pralkę w akwarium zrobisz. Filtr mechaniczny usunie pył, zawiesiny i inne drobne śmieci obecne w toni wodnej i na żwirku, a nie kupy z każdego zakątka akwarium. Jak chcesz odkurzacz to kup odmulacz i raz na tydzień (a może i częściej przy większych brudasach) zabaw się w sprzątaczkę.

Swego czasu miałem dwa kubły (JBL CP500 i TetraEx 1200) i jeden wewnętrzny (jakiś PowerHead) z wielką gąbką w 240 litrach przy zbrojnikach i bocjach, a i tak tylko ręczne odmulanie dna pomagało.

Zbrojasy może lubią pralkę na dnie... Chyba wszystko zależy jak masz ułożone wloty do tych filtrów i wyloty.
Oczywiście im więcej filtrów tym lepiej i chyba nie muszą być one z gąbkami jako prefiltry jak mają wciągać duże kupy... w szczególności mechaniki. zobacz gdzie się syf gromadzi i tam wlot mechanika, lub może nawet jakiś mały cyrkulator by ładnie dno zamiatał...

przeman40 pisze: ↑pn paź 23, 2017 10:59 amA może wystarczy odmulić dno raz na jakiś czas

Czekałem aż ktoś to napisze... Jestem tego samego zdania.

No ale ile można odmulać Co 3 dni to chyba przesada trochę.

Odnośnie odmulania - nie pamiętam kiedy ostatnio odmulałem. Z jednego powodu, mam tak zarośnięte akwarium, że nie ma jak wcisnąć pomiędzy roślinki odmulacza. Nic złego się przez to nie dzieje.

marcinzabki29 pisze: ↑pn paź 23, 2017 9:30 pm Nic złego się przez to nie dzieje.

No to pogadaj jak równy z równym z odmulaczem.
Na pewno ma deprechę.


Ja nie odmulam od kilku lat. Odmulacz siedzi w ciemnej szafce. Unikam kontaktu wzrokowego z nim.

Mój odmulacz nie ma depresji, wisi na haku w schowku, razem z innym sprzętem
Bardzo rzadko go używam.

Kuźwa, pokaz mi wisielca, który nie ma depresji.

A pokaż mi wisielca który cokolwiek ma
Dobra, wystarczy tego OT

Podsumowując - będziesz widział potrzebę i miał możliwość, to odmulaj.
Jeżeli tego nie będziesz robił, to nic się nie stanie.

Zapewne nie macie takich ryb które bardzo brudzą Małe rybki robią mikro kupki.

Jeśli znasz takie, które brudzą bardziej niż pielęgnice poludniowoamerykańskie, to mi je pokaż. Większe kupy robi tylko duży pies, człowiek i słoń.

Ja miałem glonojada 28cm i 12cm do tego kiryśniki tez sporych rozmiarów i nie małe bocje i jakoś nie odmulałem a akwarium wielkie nie było.
Jak za bardzo paskudzą to albo słoik za mały albo sushi pływa za dużo

Swoimi nie będę się chwalił, napiszę tylko - zrobiło się troszkę tłoczno