Dyskusja - Akwarystyczne okazje, promocje i przeceny

[jpkabaty]

Mateuszu: prowadzisz sklep. I jako sklep tu występujesz, niestety, o czym świadczy twoja stopka. To że sam jesteś akwarystą to inna sprawa. Ale nie dziw się, że jak zamieszczasz jakąś ofertę to odczytujemy ją jako ofertę prowadzonego przez ciebie sklepu. Kolega Marcin spytał cię więc zwyczajnie czy coś w takiej promocji masz prócz gazet, a konkretnie "z żywca i dla żywca". Czy trzeba ci zadać pytanie bardziej oficjalnie, bez takich kolokwializmów jak "żywiec"? Myślę, że do jakiegokolwiek sklepu akwarystycznego by wejść i spytać tak jak Marcin to sprzedawca by się nie obraził - a tak można odebrać twoją odpowiedź "Ale że o co chodzi?" Dla mnie też jest ona niezrozumiała więc nie dziwię się że Marcin odpowiedział na to pytanie "Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze" - nawiązując do tego, że pyta o promocje z tak dużym rabatem jak masz na gazety.
Nie wiem co jego stwierdzenie ma wspólnego ze spamem i dlaczego tak traktujesz go jako klienta. Przecież wyraźnie pyta o twoją ofertę. Czy wszystkim klientom tak odburkujesz jak zadają za dużo pytań?
Bynajmniej nie chodzi o to żeby traktować klienta jako "pana i władcę" ale trzeba mu pozwolić na dopytanie się, nawet jeśli te pytania są głupie czy męczące, albo czegoś nie rozumie. Od tego właśnie jest sprzedawca by wyjaśnił.

!	Posprzątałem w tej dyskusji nie na temat - Lech-u

[rhino]

Nie wiem co jego stwierdzenie ma wspólnego ze spamem i dlaczego tak traktujesz go jako klienta. Przecież wyraźnie pyta o twoją ofertę. Czy wszystkim klientom tak odburkujesz jak zadają za dużo pytań?

Bardzo słuszna uwaga, mnie też poraziło chamstwo ROGATKA. Jak tak można ?!

Ale że o co chodzi?

Nie spamuj

Zastanawiam się nad żółtą, a może i czerwoną kartką !


A zupełnie poważnie. Czy ktoś tu nie jest nadwrażliwy ?!

[cinek1916]

Ty jesteś adwokatem Marcina?

To nie link do sklepu Rogatka, to nie jego promocja. Po prostu nie zrozumiał pytania, zresztą jak ja, a Ty już dorabiasz do tego ideologię.

[Rrrrogaty]

Jpkabaty ręce mi przy Tobie już autentycznie opadają...

Czy widzisz różnice pomiędzy moim sklepem ROGATEK, a sklepem internetowym Pet Publications zajmującym się dystrybucją Zeszytów i miesięcznika Moje Akwarium? Założyłem wątek, bo dostałem newsletter z tej firmy o promocji -50% na Zeszyty akwarystyczne i wydało mi się, że warto to wrzucić na forum, bo kogoś może zainteresuje. Przy okazji pomyślałem, że warto, by wątek miał charakter zbiorczy, gdzie będziemy sobie wrzucać informacje o różnych promocjach, wyprzedażach i innych 'cynkach'. A Ty znowu się upatrujesz tu jakiejś mojej akcji i mojej 'oferty'. Dżizas.... Nawet żeście sobie obaj nie zadali minimum trudu, by kliknąć w link, który podałem.

Swoją drogą szkoda, ze mnie nie oświeciło wcześniej, bo w ten weekend był organizowany pinkik Aquaela, gdzie podobno rabaty były rzędu -50% - -80%. Był ktoś tam może?

[sum]

jpkabaty, wiesz o czym piszesz?
Podpowiem http://www.petpublications.pl/index.php ... t&Itemid=7" onclick="window.open(this.href);return false;

[jpkabaty]

Rhino:
nawet jeśli to nadwrażliwość, to przyznasz, że klienci bywają nadwrażliwi i sprzedawcy muszą to też brać pod uwagę. Ja co prawda nie czuję się urażony ale faktycznie na arogancję sprzedawców wobec klientów jestem przeczulony. Ot takie zboczenie zawodowe mi zostało.
Intencją moją nie jest "karanie" Rogatka w jakikolwiek sposób. Mój wpis jest wyrazem życzliwości wobec Mateusza - żeby wiedział jak może być odbierany przez klientów czy potencjalnych klientów, nawet jeśli są nadwrażliwi czy przeczuleni. A co on z tą wiedzą zrobi to jego sprawa. Równie dobrze może po prostu moją uwagę zignorować co wykorzystać do poprawy jakości obsługi i relacji z klientami.

A jeśli w mojej uwadze do Rogatka jest coś niestosownego to bardzo proszę o wyjaśnienie. Może ja po prostu czegoś nie rozumiem tu. Nigdy nie uważam że wszystko wiem i się nie mylę.

[rhino]

Intencją moją nie jest "karanie" Rogatka w jakikolwiek sposób.

Może by go tak zbanować !? Klient jest przecież najważniejszy ! Przepraszam, KLIENT.

Może ja po prostu czegoś nie rozumiem tu. Nigdy nie uważam że wszystko wiem i się nie mylę.

Tak jakby...

[sum]

A jeśli w mojej uwadze do Rogatka jest coś niestosownego

Dużo,chociażby to

Czy wszystkim klientom tak odburkujesz

Już myślałem,że jakoś się dogadaliśmy,chyba się myliłem...

[Rrrrogaty]

Hej, hej chłopaki dajcie spokój już . Ja wiem, że jutro poniedziałek i humor kwaśny, ale nie rozkręcajmy tutaj niepotrzebnej dyskusji. Wyszło jakieś głupie nieporozumienie i tyle.

[jpkabaty]

Ty jesteś adwokatem Marcina?

To nie link do sklepu Rogatka, to nie jego promocja. Po prostu nie zrozumiał pytania, zresztą jak ja, a Ty już dorabiasz do tego ideologię.

Nie jestem adwokatem Marcina i teorii nie dorabiam. Każdy ma prawo coś źle przeczytać czy niedoczytać. I rzecz w tym że mi nie podoba się że jeśli klient tak właśnie okazał się mało kumaty to sprzedawca zamiast życzliwie wyjaśnić to jest arogancki. Jak napisałem wcześniej - ja tak właśnie odbieram odpowiedzi Rogatka, i nie ma znaczenia czy jestem przewrażliwiony czy nie. Tacy klienci też są i sprzedawca musi to ogarniać. Dlatego z życzliwości zwróciłem Mateuszowi na to uwagę - biorąc właśnie to że prowadzi ten swój sklep jako kolega z forum. Niezależnie od tego czy kogoś znam osobiście to wszystkich tutaj traktuję życzliwie.

[rhino]

I rzecz w tym że mi nie podoba się że jeśli klient tak właśnie okazał się mało kumaty to sprzedawca zamiast życzliwie wyjaśnić to jest arogancki.

Jak napisałem wcześniej - ja tak właśnie odbieram odpowiedzi Rogatka

jpkabaty, problem w tym że ROGATEK NIE jest tutaj sprzedawcą, jest zwykłym użytkownikiem zamieszczającym ciekawe ogłoszenie (jeszcze raz, nie swoje!) i trzeba niezwykle dużej dawki złej woli, żeby w jego odpowiedziach zauważyć arogancję.

[jpkabaty]

Może ja po prostu czegoś nie rozumiem tu. Nigdy nie uważam że wszystko wiem i się nie mylę.

Tak jakby...

No to teraz już się wyjaśniło co najmniej to, że to nie była oferta sklepu Rogatek tylko informacja od Mateusza prywatna. To jest dowód na to co kiedyś podnosiłem, żeby takie osoby mogły mieć w nicki i wtedy nawet takie niekumate osoby jak ja by rozróżniały.
Powiem to bardziej wprost: uważam, że prywatnie każdy ma prawo być nawet niemiły czy arogancki wobec innych (o ile ich nie obraża) - także tu na forum. Natomiast sklep obowiązuje etyka biznesowa także tu na forum. Moja uwaga do Mateusza związana była z odczytaniem tego jako oferty jego sklepu. Odpowiedzi jako sklepu uważam za aroganckie, ale jako nie sklepu tylko jego własne aroganckie wcale nie są.

Mateuszu: przepraszam że źle zrozumiałem. Uwagę natomiast podtrzymuję w takiej wersji - że gdybyś tak odpowiadał jako sklep to Klienci (co najmniej tacy przeczuleni jak ja) mogliby traktowałbym to jako arogancję. Jeśli możesz to postaraj się w swoich postach pisać jaśniej - dla mniej kumatych. A może warto i wygodniej też dla ciebie byłoby się zdublować żeby występować oddzielnie jako sklep? Zrób co chcesz z moją uwagą. Ja jedynie chciałem ci ją przekazać i nie było moim celem od początku się nad tym rozwodzić i bić piany.
Nie wiem starałem się naprawdę, żeby ta pierwotna uwaga była uprzejma bo napisałem ją z życzliwości a nie żeby ci dokopać jak może niektórzy teraz myślą. Dlatego przepraszam też innych którzy odebrali to jako ferment.

-- N cze 14, 2015 10:02 pm --

I rzecz w tym że mi nie podoba się że jeśli klient tak właśnie okazał się mało kumaty to sprzedawca zamiast życzliwie wyjaśnić to jest arogancki.

Jak napisałem wcześniej - ja tak właśnie odbieram odpowiedzi Rogatka

jpkabaty, problem w tym że ROGATEK NIE jest tutaj sprzedawcą, jest zwykłym użytkownikiem zamieszczającym ciekawe ogłoszenie (jeszcze raz, nie swoje!) i trzeba niezwykle dużej dawki złej woli, żeby w jego odpowiedziach zauważyć arogancję.

Rhino: masz rację - gdy mówimy o Mateuszu to tak. Dlatego go przeprosiłem publicznie. Ale wcześniej odczytałem że pisze jako sklep i dlatego odpowiedź uznałem za arogancką odpowiedź sprzedawcy.
I tak na marginesie to mam prawo mieć inną skalę arogancji odpowiedzi sprzedawcy niż ty i wyższe oczekiwania wobec sklepu i to wyrazić.
A to konkretne nieporozumienie jest kolejną DOBRA lekcją: dla mnie by uważniej czytać i brać poprawkę że Rogatek ma 2 twarze, zaś dla Mateusza by też wyraźniej pisać. Np dyby napisał na starcie: znalazłem ciekawą ofertę może kogoś zainteresuje.

I wiecie co mi się najbardziej tu na fawa podoba: że tak jak w realnych relacjach są czasem nieporozumienia, różnice zdań, a nawet spięcia - ale po wyjaśnieniu wszystko jest ok. Właśnie dlatego że wszyscy z założenia życzliwie się się traktują i każdy może się swobodnie wypowiedzieć i nawet napisać co mu leży na sercu.
Coraz bardziej was lubię

[jpkabaty]

trzeba niezwykle dużej dawki złej woli, żeby w jego odpowiedziach zauważyć arogancję.

Nie posądzaj mnie o złą wolę skoro wiesz już że za takie uznałem odpowiedzi "sklepu". Wiedząc że to cynk od Mateusza też bym nie widział arogancji.

Nadal jednak nie rozumiem tego:

jpkabaty, problem w tym że ROGATEK NIE jest tutaj sprzedawcą, jest zwykłym użytkownikiem

ale przecież przy każdym jego poście jest stopka "Prowadzę sklep akwarystyczny" o zamieszcza tu oferty swojego sklepu.
Nie chcę forsować swojego pomysłu, ale może warto byłoby rozważyć podwójne nicki dla takich sytuacji. Może Mateusz by się wypowiedział bo jego to chyba najbardziej dotyka. Trafi się taki niekumaty jpkabaty i trzeba potem wyjaśniać.

[Lech-u]

ale może warto byłoby rozważyć podwójne nicki dla takich sytuacji.

NIE!

Z Regulaminu: "Na forum obowiązują zasady netykiety, zabronione jest używanie wulgaryzmów, spamowanie, używanie wielu kont*, umieszczania treści pornograficznych, chronionych prawem autorskim oraz sprzecznych z polskim prawem.
*osoba, która będzie posiadała więcej niż jedno aktywne konto, zostanie zbanowana do wyjaśnienia."

[jpkabaty]

A jeśli w mojej uwadze do Rogatka jest coś niestosownego

Dużo,chociażby to

Czy wszystkim klientom tak odburkujesz

Już myślałem,że jakoś się dogadaliśmy,chyba się myliłem...

Akurat ja uważam to za odburkiwanie. Ale każdy ma swoją miarkę.

I myślę Krzychu, że się nie myliłeś. Bo zauważ że ja nie podjąłem już z Rogatkiem żadnej przepychanki. Jedynie zamieściłem uwagę i co więcej zrobiłem to z życzliwości. Niestety są tacy klienci, wśród nich ja, którzy takie odpowiedzi sprzedawcy uważają za aroganckie. Są i będą niezależnie od tego czy tobie się to podoba czy nie. I to właśnie dzięki takim wymagającym mamy dziś poziom obsługi w sklepach a nawet w urzędach bliższy cywilizowanemu niż temu z czasów PRL. Mądry sprzedawca skorzysta z uwagi w sposób który jemu da korzyści.
Nie możesz oczekiwać że bardziej wymagający zamkną usta bo niektórym sprzedawcom czy innym osobom się takie uwagi nie podobają. Ważne jest tylko żeby nie wszczynać awantur.
A w tym przypadku zauważ ani ja nie wszcząłem ani Mateusz się też nie obraził. Stwierdził tylko że "ręce mu opadają" że jestem mniej kumaty. I ja to stwierdzenie traktuję jako dowód jego życzliwości. A cała sytuacja pokazuje też że obaj wyciągnęliśmy lekcję z wcześniejszego sporu. A nie od razu Kraków zbudowano. Jeszcze parę nieporozumień i pójdziemy razem na piwo pewnie.
Staraj się tylko nie dopatrywać w tych co myślą lub działają inaczej złej woli. Właśnie dzięki temu że są inni mogą być cennymi przyjaciółmi.

[jpkabaty]

Hej, hej chłopaki dajcie spokój już . Ja wiem, że jutro poniedziałek i humor kwaśny, ale nie rozkręcajmy tutaj niepotrzebnej dyskusji. Wyszło jakieś głupie nieporozumienie i tyle.

Matueuszu:
Dzięki za brak wrogości w odczytaniu mojej uwagi. Jak ci się przyda to fajnie.Jak nie to nie na sprawy. Dzięki że zauważyłeś że to głupie nieporozumienie. Ja swoje wyjaśnienie niestety musiałem napisać bo kilka osób na mnie naskoczyło, nie rozumiejąc że to własnie to nieporisumienie na bazie ty Mateusz a ty sklep Rogatek. Przepraszam jeszcze raz.

[jpkabaty]

ale może warto byłoby rozważyć podwójne nicki dla takich sytuacji.

NIE!

Z Regulaminu: "Na forum (...) zabronione jest (...) używanie wielu kont*, (...)
*osoba, która będzie posiadała więcej niż jedno aktywne konto, zostanie zbanowana do wyjaśnienia."

Lechu: sprawę nieporozumienia że to cynk a nie oferta sklepu Rogatek już chyba wyjaśniliśmy. Przeprosiłem Mateusza i myślę że nie ma do mnie żalu i wszyscy których to poruszyło też.
A co do mojej propozycji podwójnych nicków dla wybrańców - to czy jest potrzebne to i czy to ułatwi nam wszystkim funkcjonowanie to jest do dyskusji, natomiast co do zgodności z regulaminem takiej modyfikacji to jest ona zachowana. Regulamin to regulacja prawna - zatem tak ją odczytuję. Czyli wszystko gra bo sklep to tzw osoba prawna (firma) i jest odrębna od tzw osoby fizycznej prowadzącej ten sklep nawet jako jednoosobową działalność gospodarczą. Czyli są to inne osoby więc każda z nich by miała tylko jeden nick - czyli wszystko zgodnie z regulaminem.

Co oczywiście nie oznacza, że trzeba to wprowadzić w życie dlatego że jpkabaty jest mało kumaty w rozróżnianiu wpisów z cynkiem od Mateusza i ofert jego sklepu. No ale może przypadek tego niekumatego na coś się przyda żeby było ogólnie łatwiej.

[Rrrrogaty]

Ja też uzupełniłem trochę braków. I zaczynam kompletować serie o solniczkach . Oj choruje ja na to... choruje .

-- N cze 14, 2015 11:04 pm --

Jpkabaty: Ciebie się chyba po prostu nie da przegadać... Czy możesz po prostu odpuścić? Let it go man. Naprawdę, byle pierdóła nie musi od razu wymagać pisania elaboratów i używania brzydkich słów na P jak np. prawo, czy inna regulacja prawna...

-- N cze 14, 2015 11:08 pm --

Jako, ze mamy już poniedziałek oficjalnie, a promocje dalej trwa to macie jeszcze 24h na składanie zamówień. Nadmienię tylko, że w PetPublication nie trzeba płacić za przesyłkę .

-- N cze 14, 2015 11:08 pm --

O. Na forum jest źle ustawiony zegar.

[rhino]

O. Na forum jest źle ustawiony zegar.

Na forum dobrze, Ty masz źle ustawiony. Czas zimowy jeszcze ?

[Rrrrogaty]

Łooo zaspałem. Myślałem, ze się przestawia automagicznie .

[rhino]

Szczęśliwi czasu nie mierzą.

Długo spałeś

[jpkabaty]

Jpkabaty: Ciebie się chyba po prostu nie da przegadać... Czy możesz po prostu odpuścić? Let it go man. Naprawdę, byle pierdóła nie musi od razu wymagać pisania elaboratów i używania brzydkich słów na P jak np. prawo, czy inna regulacja prawna...

Masz Mateuszu świętą rację co do tego, że nie muszę reagować na wszelakie nieprawidłowości czy naruszenia czegoś tam. Słuszna uwaga. Postaram się nie reagować gdy nie będzie mnie dotyczyło. Sorki ale to też moje zboczenie zawodowe wyłazi.

Całe życie się człowiek uczy ...
Więc czy możesz mi jeszcze wyjaśnić co złego jest w stwierdzeniu, że regulamin fawa jest prawem - bo przecież poza tym nie powoływałem się teraz na żadne prawo, przepisy itp. Jedynie w odpowiedzi do Lecha że regulamin zabrania posiadania więcej niż 1 konta przez 1 osobę użyłem tych "brzydkich słów". Jak niby inaczej mam wyjaśnić coś co ma charakter właśnie prawny i potrzeba do tego użyć pojęć z tej dziedziny?
Rozumiem że masz awersję do tych słów. Spoko.
Zresztą nie tylko ty jeden tu masz taką awersję. Bo w innym wątku ktoś poprosił o wyjaśnienie ustawy (sorki też za termin prawny) i jak takie zamieściłem to też dostałem po głowie, choć ewidentnie było widać że po prostu chciałem pomóc.

I tak samo nie rozumiem czemu tak ci przeszkadza "pisanie elaboratów". Każdy może chyba pisać tyle ile chce i jak ma potrzebę pisać dłuższe teksty to chyba nic też złego, albo np. nie umie pisać krótko. Chyba w ten sposób nie naruszam ani regulaminu ani nikogo nie urażam.

Kurde, ja chyba już naprawdę nie rozumiem o co tu chodzi.
Możesz mi sam, albo ktoś inny wyjaśnić to ale w przystępny sposób? -Abstrahując już od tego że niesłusznie cię skrytykowałem za arogancję (moim zdaniem) wobec klienta, bo nie pisałeś jako sklep. Tę kwestię już całkowicie wyjaśniliśmy i rozumiem swój błąd i przeprosiłem za niego. Chodzi mi tylko o to co w tym poście teraz.

[marcinzabki29]

Widzę że przez jedno moje pytanie, powstał długa dyskusja.
Gdy zobaczyłem że to wątek założony przez Rogatek to od razu skojarzyłem
ze sklepem. Link otworzyłem i zobaczyłem tam same zeszyty.
Dlatego pytałem o inne promocje.
Myślę że już czas zakończyć tę niepotrzebną dyskusję.

[Rrrrogaty]

Całe życie się człowiek uczy ...
Więc czy możesz mi jeszcze wyjaśnić co złego jest w stwierdzeniu, że regulamin fawa jest prawem - bo przecież poza tym nie powoływałem się teraz na żadne prawo, przepisy itp. Jedynie w odpowiedzi do Lecha że regulamin zabrania posiadania więcej niż 1 konta przez 1 osobę użyłem tych "brzydkich słów". Jak niby inaczej mam wyjaśnić coś co ma charakter właśnie prawny i potrzeba do tego użyć pojęć z tej dziedziny?
Rozumiem że masz awersję do tych słów. Spoko.
Zresztą nie tylko ty jeden tu masz taką awersję. Bo w innym wątku ktoś poprosił o wyjaśnienie ustawy (sorki też za termin prawny) i jak takie zamieściłem to też dostałem po głowie, choć ewidentnie było widać że po prostu chciałem pomóc.

I tak samo nie rozumiem czemu tak ci przeszkadza "pisanie elaboratów". Każdy może chyba pisać tyle ile chce i jak ma potrzebę pisać dłuższe teksty to chyba nic też złego, albo np. nie umie pisać krótko. Chyba w ten sposób nie naruszam ani regulaminu ani nikogo nie urażam.

Kurde, ja chyba już naprawdę nie rozumiem o co tu chodzi.
Możesz mi sam, albo ktoś inny wyjaśnić to ale w przystępny sposób? -Abstrahując już od tego że niesłusznie cię skrytykowałem za arogancję (moim zdaniem) wobec klienta, bo nie pisałeś jako sklep. Tę kwestię już całkowicie wyjaśniliśmy i rozumiem swój błąd i przeprosiłem za niego. Chodzi mi tylko o to co w tym poście teraz.

Chodzi o to, przynajmniej mi, że ludzie w życiu codziennym mogą się obejść bez wypominania sobie aktów prawnych, regulacji i ustaw. Wystarczy trochę dobrej woli i można dojść do porozumienia. A jak się zaczyna podpierać literą prawa (albo nawet literką - jak w przypadku regulaminu) zaczyna się robić po prostu nieprzyjemnie. Ludzie się spinają i zaczyna się licytowanie i zabawa w interpretowanie (patrz, chociażby ostatni wątek o prawach autorskich).

A dlaczego mi przeszkadza pisanie elaboratów? Bo im więcej piszesz, tym kolokowialnie mówiac, większa szansa, ze kogoś znowu wkurzysz (niezamierzenie) i zrobi się awantura, która a) zepsuje wątęk i jego idee, b) skłóci użytkowników. Zarówno a), jak i b) nie służy forum. Wystarczyło napisać coś w stylu: "Ale wtopa, mea culpa. Przepraszam zagalopowałem się." I pewnie wszyscy byśmy temat dalej zignorowali. A teraz mamy już 3 stronę dyskusji o czym? No właśnie... Bo na pewno nie o promocji na zeszyty akwarystyczne.

[Dein]

Kurde, ja chyba już naprawdę nie rozumiem o co tu chodzi.
Możesz mi sam, albo ktoś inny wyjaśnić to ale w przystępny sposób?

Proszę bardzo. Elaborat dla maniaków elaboratów.
Tak. Jako użytkownik masz prawo pisać elaboraty, ale nie musisz z niego tak często korzystać, biorąc pod uwagę, że te elaboraty są mocno obok tematu i zawsze skupiają się na tym, że w toku zawodowego zboczenia musisz porozmawiać nie na zadany temat ale o zasadach. Z elaboratów dowiadujemy się tyle, że do zasad powinni stosować się inni użytkownicy. Ty nie musisz, to jasne, ponieważ Ty naginasz zasady w słusznej wierze, żeby coś wyjaśnić/ pokazać słabość systemu. Możesz demolować każdy temat, udowadniać, że moderatorzy Ciebie akurat czepiają się bezzasadnie, bo Ty masz prawa. Inni powinni się słuchać modów, czytać regulaminy, zachowywać się zgodnie z zasadami, które wybierzesz jako priorytetowe w wybranym wątku. Pozostałe zasady, które dla Ciebie nie są ważne, to znów skutek tego, ze źle tu sobie wymyślono regulamin.

Suma sumarum psujesz atmosferę, robisz niedźwiedzią przysługę ludziom, w których imieniu się wypowiadasz, zamęczasz, wracając 50 razy do tego samego i nie wiesz, kiedy przestać. Strach się do Ciebie odezwać, żeby po raz kolejny nie przeczytać, że masz zboczenie zawodowe i czujesz potrzebę przeanalizowania cudzych motywów w świetle obowiązujących regulaminów.
To naprawdę perwersja, bardzo ciężkostrawna dla otoczenia, bo zwracasz się do zaczepianych osób mega protekcjonalnie i z dużą pewnością, że to właśnie Ty masz na forum prawo stwierdzać, co komu wolno, które zasady są dobre, bo Ci służą, a które zupełnie do dupy i trzeba je zmienić, bo Tobie nie odpowiadają i się w nich nie odnajdujesz.

Jeśli faktycznie ma być tak cudownie, że w drodze rozmów można dojść do wszelkiego porozumienia i zostać przyjaciółmi forever - odbierzesz to jako rozwinięcie Rogatkowego "Ciebie się chyba po prostu nie da przegadać... Czy możesz po prostu odpuścić?" i nie odpisuj. Napisałem to na Twoją prośbę. To nie mowa Oskarżenia. Ani nie jestem adwokatem Rogatka. W swoim imieniu proszę, żebyś przestał się obnosić z tym zawodowym zboczeniem i tłumaczyć nim każdy nieprzemyślany atak na kogoś. Przynajmniej żebyś przestał robić to w przypadkowych tematach. Załóż sobie temat "Mam zawodowe zboczenie i świetnie mi z tym".

P.S. Słuchaj mnie uważnie, bo sam pisałeś, że osób z wyższą rangą słuchasz pokorniej, a ja mam bardzo wysoką rangę, tylko sobie schowałem.

[gregorion]

Dobra, a teraz może ktoś wytnie cały OT albo przeniesie do oddzielnego wątku...

[rudykot]

Widzę, że nic się nie zmieniło odkąd poszłam sobie z forum. ahhh... pięknie, lubię stabilność

[fivb77]

Dein, lubię Cię.

[jpkabaty]

Dein dziękuję ci bardzo. Nie czuję się oskarżony. Traktuję to jako kumpelskie i życzliwe wyjaśnienie.
Widzisz - problem w tym, że jeśli ktoś robi coś w dobrej wierze, myśli że pomoże coś komuś czy zbiorowości to niestety może nie zauważać że przesadza, albo że robi niedźwiedzią przysługę. I dlatego naskakiwanie na takiego nic nie pomaga, a wręcz przeciwnie może prowokować do jeszcze większego wysiłku ale niestety we wcześniej obranym kierunku. Dopiero życzliwe wyjaśnienie może ten kierunek zmienić. Przyjmuję twoje spostrzeżenie, że mogę "zamęczać" ciągnięciem polemiki, a zboczenie zawodowe jest tylko wyjaśnieniem a nie usprawiedliwieniem. Przyjmuję, że wypowiedzi na tematy na których znam się zawodowo są może za ciężkie na to forum i przez to mogą brzmieć protekcjonalnie - nawet jeśli moim celem było pomóc wyjaśniając dany temat.
Postaram się wziąć pod uwagę twoje spostrzeżenia pisząc następnym razem, a w ogóle to postaram się nie zabierać głosu w tematach w których za dużo wiem skoro to psuje atmosferę. Nie muszę przecież pomagać tam gdzie ta pomoc nie jest mile widziana - chociażby przez to że mój styl jest zbyt ciężki i protekcjonalny i nie takie posty chcecie czytać, bo niestety nie sądzę że potrafiłbym napisać na "zawodowy" temat w innym stylu.

Nie mogę się natomiast z tobą zgodzić, że:

Z elaboratów dowiadujemy się tyle, że do zasad powinni stosować się inni użytkownicy. Ty nie musisz, to jasne, ponieważ Ty naginasz zasady w słusznej wierze, żeby coś wyjaśnić/ pokazać słabość systemu. Możesz demolować każdy temat, udowadniać, że moderatorzy Ciebie akurat czepiają się bezzasadnie, bo Ty masz prawa. Inni powinni się słuchać modów, czytać regulaminy, zachowywać się zgodnie z zasadami, które wybierzesz jako priorytetowe w wybranym wątku. Pozostałe zasady, które dla Ciebie nie są ważne, to znów skutek tego, ze źle tu sobie wymyślono regulamin.

Takie samo rozumienie regulaminów i zasad stosuję do siebie jak i do innych. Nigdy nie stwierdziłem, że któryś moderator się mnie "czepnął bezzasadnie" bo w ogóle nie stwierdzałem że się kiedykolwiek czepną. Wręcz odwrotnie - pochwalałem czujność a 2 miękkie ostrzeżenia za OT przyjąłem z pokorą.

Najwyraźniej też trochę inaczej odczytuję regulaminy bo czytam je w sposób prawniczy - dowodem tego jest np. stwierdzenie, że zgodnie z obecnym regulaminem kolega Mariusz Rogatek mógłby mieć 2 nicki tj jako osoba fizyczna i jako osoba prawna. Regulaminy fawa traktuję jako "regulację prawną" i dlatego tak je tak odczytuję i się na nie powołuję. Jeśli taką regulacją nie są, to czym są - zbiorem przykazań które każdy może interpretować tak jak mu wygodnie, a "kapłan" rozstrzygać czy dobrze czy źle i zadawać pokutę?

Przepraszam, że dalej ciągnę temat - ale lepiej wyjaśnimy to raz a dobrze, do końca czyli tak żeby całkowicie rozwiązać problem niż przy innej okazji mielibyśmy znowu mieć powtórkę z rozrywki.

[Miro]

postaram się nie zabierać głosu w tematach w których za dużo wiem

Dein, lubię Cię.

a moim idolem jest jpkabaty ! I uważam że nie powinien poddawać się !