FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

cinek1916 pisze: Taki Wolumen też pobiera opłaty za wejście

Nie pobiera, już od jakiegoś czasu.

cinek1916 pisze: Taki Wolumen też pobiera opłaty za wejście.

Już nie.
Na giełdach akwarystycznych w Warszawie, Krakowie i Łodzi nie ma biletów (piszę o giełdach dla detalistów). Płaci sie tylko za stoisko do sprzedaży. Do tego nikt nie zabrania sprzedawania ludziom bez działalności i czesto to robią bez opłaty stanowiskowej, stojąc po prostu z roslinami czy ze słoikiem z rybami w ręku.

kiql pisze: Do tego nikt nie zabrania sprzedawania ludziom bez działalności i czesto to robią bez opłaty stanowiskowej, stojąc po prostu z roslinami czy ze słoikiem z rybami w ręku.

Pytanie, czy to jest legalne?

Wg mojej wiedzy jest to nielegalne i źle swiadczy o organizatorach w aspekcie przestrzegania Ustawy o ochronie zwierząt.

Dodano po przerwie do tego postu:

10zl to ciut duzo moim zdaniem. Ale pozyjemy zobaczymy

fajerka pisze: Wg mojej wiedzy jest to nielegalne

A właściwie to jaki przepis zabranie sprzedawać rybek na giełdach ?

Zdaje się, że artykuł 10a ustawy o ochronie zwierząt. A artykuł 10b tejże ustawy zabrania kupować.

adi14 pisze: Zdaje się, że artykuł 10a ustawy o ochronie zwierząt.

a możesz podać namiary na tą ustawę ?

Np. tuhttp://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 9971110724

Lech-u pisze: Pytanie, czy to jest legalne?

W aspekcie samego handlu tak, można sprzedawać "z ręki" bez pozwoleń.

Kiedyś za wejście na wolumen się płaciło, teraz się to zmieniło.

W aspekcie ustawy to nielegalne. Czyli nie wolno.

Przede wszystkim kogo interesują ustawy przecież w Polsce żyjemy fakt faktem od jakiegoś czasu duże miasta hodują konfidentów podobnych do Niemieckich obywateli co gorsza z dużym powodzeniem ale do sedna ja idę na taką giełdę kupić dobry towar i nie interesuje mnie kto za co i na co będzie musiał ponieść koszta jeśli organizator to goło*upiec i nie jest w stanie podołać niech nie zaczyna a nie będzie ściągać z kupujących dwa razy bo raz będzie to wliczone w cenę towarów przecież sprzedający nie będą dokładać do interesu a drugi raz za bilet na szczęście wszystko jest na raz sztuka

Na Wolumen to wchodziło się bez płacenia nawet kiedy jeszcze pobierali opłaty

Tia...

Ja jako akwarysta jestem projektem zaciekawiony, jako przedsiębiorca jestem nastawiony sceptycznie .

KrupeK pisze: Przede wszystkim kogo interesują ustawy przecież w Polsce żyjemy fakt faktem od jakiegoś czasu duże miasta hodują konfidentów podobnych do Niemieckich obywateli co gorsza z dużym powodzeniem ale do sedna ja idę na taką giełdę kupić dobry towar i nie interesuje mnie kto za co i na co będzie musiał ponieść koszta jeśli organizator to goło*upiec i nie jest w stanie podołać niech nie zaczyna a nie będzie ściągać z kupujących dwa razy bo raz będzie to wliczone w cenę towarów przecież sprzedający nie będą dokładać do interesu a drugi raz za bilet na szczęście wszystko jest na raz sztuka

Na Wolumen to wchodziło się bez płacenia nawet kiedy jeszcze pobierali opłaty

Ale to jest prymitywne to co napisaleś...

adi14, , ta ustawa to prehistoria, teraz jesteśmy w UE, więc obowiązują nas przepisy UE

Dodano po przerwie do tego postu:

KrupeK pisze: Przede wszystkim kogo interesują ustawy przecież w Polsce żyjemy fakt faktem od jakiegoś czasu duże miasta hodują konfidentów podobnych do Niemieckich obywateli co gorsza z dużym powodzeniem

ja pierdziu ...

Może się Wam nie podobać co napisałem ale takie są fakty kiedyś bezdomny jak leżał na ławce tak leżał nikogo to nie interesowało dzisiaj będą podchodzić i pytać czy potrzebuje pomocy a może i na winko tak samo jak chcę sobie na działce wyciąć krzak to chcę wyciąć MÓJ krzak a nie zaraz mieć straż pod posesją bo dobra ciocia przechodziła i zobaczyła jak wyrywam chwasta wszyscy się wszystkim interesują tylko nie tym czym powinni to samo jest ze zwierzętami kiedyś pod stadionem sprzedawali pieski i kotki w kartonach teraz ludzie robią dokładnie to samo tylko na olx pod nazwą hodowla i to samo jest z rybami czy będzie w słoiku czy zawinięta w gazetę nie ma różnicy ma być to dobry towar

Masz rację. Nie podoba mi się co napisałeś.

miro pisze: ta ustawa to prehistoria, teraz jesteśmy w UE, więc obowiązują nas przepisy UE

Jesteś pewien? To jest akt obowiązujący. Nie wygląda na prehistoryczny...

Zachęcanie do łamania prawa lub sugerowanie łamania prawa jest także łamaniem prawa.
Nie podoba mi się to, że się sugeruje, że prawo prawem, a my żyjemy w Polsce, więc możemy łamać prawo.

Wprawdzie to nie Konstytucja, ale i tak jest to obowiązujące prawo.

Nie łamiemy prawa. Jeśli nie wolno sprzedawać zwierząt, to nie wolno i już. I nie ma wymówek. Nawet dla prawdziwych Polaków. A może przede wszystkim dla prawdziwych Polaków.

Czy ma ktoś dostęp do przepisów Unijnych, które w jakiś sposób modyfikują przepisy w Polsce (zacytowane powyżej)?

.Taki przepis znalazłem w tej ustawie dotyczący ryb . Jest to zakaz ;
18) transport żywych ryb lub ich przetrzymywanie w celu sprzedaży bez
dostatecznej ilości wody uniemożliwiającej oddychanie;

Dodano po przerwie do tego postu:

Czyli, zgodnie z ustawą można sprzedawać.
Jak by było inaczej to duże giełdy by nie mogły funkcjonować.
Straż miejska szybko by zareagowała tak jak w przypadku psów.

miro pisze: Taki przepis znalazłem w tej ustawie dotyczący ryb .

Ale to chyba chodzi o sprzedaż na targowisku przez osoby prywatne zwierząt domowych... z art. 10a

Lechu najprostszy przykład jeździsz samochodem lub motocyklem?
przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym zawsze jeździsz 50km/h i ani kilometra więcej? albo jadąc autobusem myślisz że kierowca nie przekracza tych 50km/h a pozwalając mu tą prędkość przekraczać i nie reagujesz to w zasadzie zezwalasz na łamanie prawa czyli co prawo prawem a my żyjemy takim prawem jake w danej chwili jest wygodne?

Ale kombinujecie... Jak nie zapomnę to dzisiaj podpytam Bliźniaka2.

Widzę, że najbardziej wszystkich "zabolało" te 10 zł za wstęp, ale przecież na czwartkową giełdę w Łodzi płaci się 12 zł za wstęp. Wszystko zależy od cen, jeśli ceny będą znacznie niższe niż w sklepach to będzie się opłacało zapłacić za wstęp. Dla przykładu: ja na giełdzie Łódzkiej kupuję mrożonki - jednorazowo 50-60 opakowań (co starcza mi na około 3 miesiące) i opłaca mi się zapłacić 12 zł za wstęp, bo płace za opakowanie mrożonki w granicach 1,50-2 zł. Co innego jak ktoś ma zapotrzebowanie na jedno opakowanie , wtedy to raczej z giełdy nie skorzysta , ale w Łodzi mają giełdę niedzielną, gdzie te mrożonki kosztują 50 gr drożej, ale za to nie ma opłaty za wstęp. I tu zasadnicze pytanie: dla kogo będzie ta giełda Warszawska - hurtowników czy detalistów ?

adi14 pisze: Ale to chyba chodzi o sprzedaż na targowisku przez osoby prywatne zwierząt domowych

Ustawa nie rozgranicza na p.Zenka i na firmę p.Zenka.
Podobnie jest z psami. Jest zakaz sprzedaży na targowiskach i nikogo nie interesuje czy sprzedaje p.Zenek czy jego firma
Ryby można sprzedawać na stoiskach jeżeli zapewnimy im odpowiednie warunki.
Jeżeli było by inaczej to straż miejska już by dawno zareagowała.

Ale jest rozgraniczenie na zwierzeta gospodarskie i hodowlane. Zglebie temat.

To co piszesz miro, o zbiorniku wody itp dotyczy ryb konsumpcyjnych np karpia.

fajerka pisze: To co piszesz miro, o zbiorniku wody itp dotyczy ryb konsumpcyjnych np karpia

Pokarz w którym miejscu ustawy tak jest napisane.?

Na przepisach się nie znam, ale nie bardzo wiem o czym ta dyskusja.
Przecież na kole sprzedają ryby. Nikt się nie czepia, nie widziałem też żadnych kontroli. A przecież połowa warszawskich akwarystów o niej wie.
Czyli można.
A cena za bilet 10pln. Po pierwsze to nie majątek, po drugie nikt nikogo nie namawia. I po trzecie, skoro będzie dużo wystawców i firm, to warto zapłacić i zobaczyć co jest ciekawego, a wtedy kupić.

Proszę bardzo Marcin jako jedyny powiedział coś co większość w tym temacie stara się obalić mianowicie przepisy to jedno a życie drugie awątpię aby dziadki na kole miały jakieś pozwolenia

Ja tylko mówię jakie jest prawo. A nie ze wszyscy go przestrzegaja. Na WDA tez poprawnie pod tym wzgledem nie było

Ale to Wy byliście zbulwersowani moim stwierdzeniem że żyjemy w Polsce i tu przepisów się nie przestrzega a to przecież jest oczywiste

Nie chcę za bardzo wgłębiać się w tą dyskusje o prawie.
I pewnie nie jest tak,

KrupeK pisze: żyjemy w Polsce i tu przepisów się nie przestrzega a to przecież jest oczywiste

Z pewnością się przestrzega.
Tylko nie jest ono do końca łamane w przypadku rybek na giełdach.
Dajmy już spokój i nie zagłębiajmy się.
Cieszmy się, że będzie giełda, a jak bardzo, to się okaże jak ją odwiedzimy.