Rasowy = rodowodowy

W tym dziale możesz poruszać różne sprawy, niekoniecznie związane z akwarystyką. Pisz o wszystkim i o niczym.
Awatar użytkownika

Autor
Silvana
Gaduła
Posty: 136
Rejestracja: pn gru 14, 2009 8:03 pm
Lokalizacja: Warszawa, Wesoła
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#1

Post autor: Silvana »

Czy to jest odpowiednie miejsce na tego typu ogłoszenia?

Nie wiem jak inni, ale ja osobiście nie popieram pseudohodowli.
Szczeniaczki bez rodowodu proponuję oddać za darmo lub za koszt szczepień.

Polecam:
http://www.stoppseudohodowcom.org/
http://rasowy.info/
375l, 240l (dochodząco), 126l,
Awatar użytkownika

aga
Gaduła
Posty: 109
Rejestracja: śr sty 12, 2011 4:31 pm
Lokalizacja: Warszawa Mokotow
Na imię mam: Agnieszka
Płeć:

york

#2

Post autor: aga »

może dobrze w akwarium pływają skoro w dziale dla akwarystów sa zamieszczone:) :evil:

EpiC
Gaduła
Posty: 112
Rejestracja: wt lut 22, 2011 11:01 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#3

Post autor: EpiC »

Czy to jest odpowiednie miejsce na tego typu ogłoszenia?
Dział "Sprzedam" mówi chyba sam za siebie. Jakby jednak ktoś miał wątpliwości to można podpis przeczytać.
Nie wiem jak inni, ale ja osobiście nie popieram pseudohodowli.
Ja też nie. Tylko ,że jak jest Piesek i Jest Suczka no to w końcu są szczeniaczki...
Silvana pisze:Polecam:
http://www.stoppseudohodowcom.org/
Jeżeli ta strona miała odnieść się do mnie to czuję się urażony ponieważ poczynania które tam są opisane w najmniejszym stopniu nie odnoszą się do mnie jeżeli ktokolwiek ma jakieś wątpliwości to można się umówić i zobaczyć w jakich faktycznie warunkach szczeniaki się wychowują nie jeden dzieciak ma gorzej niż te pieski... To nie pierwsze moje szczeniaki więc nie ma tu mowy by dostawały coś co im szkodzi albo były trzymane w zły warunkach. M.in. pieski dostają odpowiednio zbilnasowany pokarm, są trzymane w domu, mają wygodne posłanie które jest podgrzewane...
Cóż ja nie sprzedaje samych szczeniaków. Rodzice można zobaczyć bez problemu po wcześniejszym umówieniu, więc nie ma mowy ,że kupujemy "yorka" a rośnie jamnik....
aga pisze:może dobrze w akwarium pływają skoro w dziale dla akwarystów sa zamieszczone:)
Akwarysta z założenia chyba lubi zwierzaki więc pieska też może mieć :).

Tyle w temacie Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony czw cze 02, 2011 8:09 pm przez EpiC, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

aga
Gaduła
Posty: 109
Rejestracja: śr sty 12, 2011 4:31 pm
Lokalizacja: Warszawa Mokotow
Na imię mam: Agnieszka
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#4

Post autor: aga »

jak najbardziej ja oprócz pieska mam jeszcze świnkę morska i jamnika:P :P

Genzo_w
Gość
Posty: 2
Rejestracja: wt kwie 19, 2011 1:43 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#5

Post autor: Genzo_w »

ja nie wiem czego sie czepiacie :P dzial sprzedam to sprzedajemy wszystko tak jak widzialem aparat czy inne rzeczy.
Awatar użytkownika

Autor
Silvana
Gaduła
Posty: 136
Rejestracja: pn gru 14, 2009 8:03 pm
Lokalizacja: Warszawa, Wesoła
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#6

Post autor: Silvana »

To jest forum akwarystyczne.

Akwaryści też mogą być miłośnikami innych zwierząt i ja właśnie takim jestem dlatego od lat próbuje uświadomić ludziom dlaczego NIE należy rozmnażać w ten sposób zwierząt.

Jeśli jesteś miłośnikiem piesków to rozumem że wszystkie szczeniaczki są przed sprzedaniem wykastrowane? Dlaczego? Bo rozmnażając zwierzęta należy wziąć za nie pełną odpowiedzialność. Produkujesz pieski dla własnego widzimisie, bez żadnej kontroli ze strony związku hodowców, wmawiasz ludziom, że to yorki...

Jaką masz pewność, że bardzo miły człowiek, który kupi od Ciebie pieska nie zamknie go w klatce i nie będzie produkował na potęgę piesków sprzedawanych potem jako yorki na bazarach? Że nie będzie do tym samym dręczył i nie doprowadzi do jego śmierci?
Rozmnażając zwierzęta trzeba brać pełną odpowiedzialność nie tylko za swoją suczkę, ale też za całe jej potomstwo...

Dla zainteresowanych posiadaniem yorka- takich "yorków" bez rodowodu aktualnie do oddania całkiem za darmo jest 60 w fundacji. Pochodzą ze zlikwidowanej pseudohodowli i żyły w takich warunkach, że oświadczonym w interwencjach osobom z TOZ-u i innych fundacji ciężko było pohamować łzy.

Zastanów się nad tym zanim mi ambitne odpiszesz i odetniesz się od tego bo "Twoje" szczeniaczki też mogły tam wylądować.... Psów na świecie jest już wystarczająco dużo, aby nie produkować więcej...
Ja też kiedyś tego nie rozumiałam i też popełniłam błąd kupują takiego pseudoowczarka po rodzicach z rodowodem co była absolutną bzdurą i porażką.
Tyle w tym temacie...
375l, 240l (dochodząco), 126l,

EpiC
Gaduła
Posty: 112
Rejestracja: wt lut 22, 2011 11:01 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#7

Post autor: EpiC »

Widzę ,że i tak nie warto odpisywać więc skomentuję to tak:

Obrazek

Edit:

Taki mały edit:
Tyle w tym temacie...
No właśnie TYLE SPAMU w tym "Temacie", Pragnąłbym zauważyć ,że nie jest to temat o tym jak są traktowane zwierzęta i ,że każda osoba która chce kupić psa to bestia i przerobi go na smalec (nie daj Boże) tylko proste ogłoszenie chęci sprzedaży. Jeżeli tak bardzo chcesz uświadomić wszystkich to jest taki fajny dział " OFF TOPIC a co fajniejsze możesz napisać tam o wszystkim co leży Ci na sercu bądź Cię trapi i każdy kto będzie chciał sobie poczyta. Jeżeli mimo to chcesz koniecznie mnie bądź innym odpisać w tym temacie to zamknij przeglądarkę bądź napisz na PW a Szanownego Pana Moderatora prosiłbym o usunięcie tych wszystkich bez sensownych komentarzy :).
Ostatnio zmieniony pt cze 03, 2011 1:13 pm przez EpiC, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#8

Post autor: saintpaulia »

Silvana zgadzam się z Tobą. Ale niestety jeszcze wiele wody upłynie nim przestaną być produkowane psy w typie rasy - bardziej ekskluzywne kundelki.
Awatar użytkownika

ziabak
Guru
Posty: 2115
Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
Lokalizacja: Bielany
Na imię mam: Monika
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#9

Post autor: ziabak »

Wiecie - jest w tym co piszecie dużo racji, ale też jest niekonsekwencja, bo równie dobrze możnaby o produkcji rybek też pisać... osobiście staram się nie podadać w skrajności bo to niebezpieczne ;)

(producent rybek, krewetek i kanarków jak dobrze pójdzie...)
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#10

Post autor: saintpaulia »

Z psami jest troszkę inaczej. Może dlatego, że dla rybek nie ma schronisk. Mam sunię, która miała byś utopiona jako szczeniak, bo ludziom "suka się puściła". :roll: I też mam pieska i sunie i szczeniaków nie ma. Sterylizacja to nie jest wieli problem, a zapobiega wielu psim nieszczęściom.

EpiC
Gaduła
Posty: 112
Rejestracja: wt lut 22, 2011 11:01 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#11

Post autor: EpiC »

saintpaulia pisze:bardziej ekskluzywne kundelki.
Jeżeli ktokolwiek ma wątpliwości ,że to nie są Yorki... To mogę przesłać zdjęcia poprzednich szczeniaków które są już dorosłe można zobaczyć jak prawdopodobnie będą wyglądały te szczeniaki.

Kaledon
Zapaleniec
Posty: 317
Rejestracja: sob lis 13, 2010 9:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#12

Post autor: Kaledon »

A ja chętnie bym się dowiedział czym różni się pies po rodowodowych rodzicach z wypisanym rodowodem i bez niego. Bo rozumiem z powyższych wypowiedzi, że jeśli jedno ze szczeniąt ma papier to będzie lepsze od szczeniaka z tego samego miotu dla którego nie wypisano "kwita"
http://shrimps.blog.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

Autor
Silvana
Gaduła
Posty: 136
Rejestracja: pn gru 14, 2009 8:03 pm
Lokalizacja: Warszawa, Wesoła
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#13

Post autor: Silvana »

Już Ci odpowiadam:
Pies po rodowodowych rodzicach najczęściej i najprawdopodobniej wcale po takich nie jest, a to tylko chwyt marketingowy dla nieświadomych kupujących. Dlaczego ktoś posiadający 2 psy z rodowodem nie wziąłby dla nich rodowodu i nie sprzedał ich drożej? Zastanawiałeś się?
Rodowody wydawane są za darmo lub za grosze dla każdego pieska z miotu. Jeśli pieski nie mają rodowodu znaczy, że ich rodzice nie zostali zakwalifikowani do rozmnażania czyli posiadają wady genetyczne, które odziedziczą szczenięta lub są zbyt agresywne- takie psy eliminuje się z dalszej hodowli, a ich dzieci nie utrzymują rodowodu.

Nawet jeśli szczenie jest po rodowodowych rodzicach to dlaczego ono nie ma rodowodu? Dlatego, że w hodowli nie chodzi o "kwit" jak to określasz. Tylko dlatego, że ktoś kupił z hodowli pieska, który nie spełniał wymogów lub niósł wady i teraz go bezprawnie rozmnaża (kupując takiego psa podpisuje się umowę w której jest zobowiązanie do sterylizacji/kastracji).
Rodowód jest gwarancją, że rodzice są zdrowi, nie niosą chorób genetycznych, są sprawdzeni przez znawców rasy na wystawach, także pod kątem charakteru i do dalszej hodowli są używane wyłącznie najlepsze psy, spełniające standardy.
Dlatego kupując psa z rodowodem masz gwarancję nie tylko że będzie wyglądał jak pies rasowy, ale także, że będzie miał odpowiedni charakter.
Jeśli komuś na tym nie zależy jest mnóstwo piesków oddawanych za darmo i tycz czekających w schronisku. A jeśli komuś jednak zależy niech nie daje się nabrać na te pseudorasowe gadki....

Oczywiście taki rozmnażacz swoje wie jak widać i merytorycznej rozmowy nie prowadzi tylko stara się moje argumenty ośmieszyć.
375l, 240l (dochodząco), 126l,
Awatar użytkownika

Sol
Gaduła
Posty: 176
Rejestracja: pt paź 02, 2009 4:02 pm
Lokalizacja: Wola
Na imię mam: Agata
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#14

Post autor: Sol »

Powienieneś zmienić temat na sprzedam kundelki a nie yorki ew psy w typie yorków. Jest mnóstwo psów w typie w schronach serdecznie je polecam a nie kupowanie kundelków po cenie w której można już nabyć psa z papierami :mrgreen: . Jaką dasz mi gwarancję że szczeniaki są bez wad genetycznych? Serdeczne gratulacje świetnego samopoczucia przy kolejnym rozmnażaniu kundelków.

Kaledon
Zapaleniec
Posty: 317
Rejestracja: sob lis 13, 2010 9:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#15

Post autor: Kaledon »

To teraz ja napiszę po co zadałem to pytanie. Po prostu podpuściłem Cię.
Silvana pisze:Rodowód jest gwarancją, że rodzice są zdrowi, nie niosą chorób genetycznych, są sprawdzeni przez znawców rasy na wystawach, także pod kątem charakteru i do dalszej hodowli są używane wyłącznie najlepsze psy, spełniające standardy.
Z doświadczenia z różnych związków hodowców i obserwacji własnych niestety wynika, że pokładasz za dużą wiarę w ludzi. Nawet wśród ludzi zrzeszonych są jak to określam namnażacze nastawieni tylko na zysk. Znam przypadki podkładania małych pod inne samice (tu akurat nie psów), załatwiania odpowiedniej oceny na wystawach , wzmacnianie rasy przez domieszki a sprzedawanie jako czystorasowych. Generalnie tam gdzie chodzi o pieniądze nie zawsze chodzi o dobro zwierząt i ich przyszłych właścicieli.

Żeby nie być gołosłownym.

Kupowałem króliki miniaturki po rodowodowych rodzicach bez rodowodu od człowieka który zajmował się sędziowaniem na wystawach. Zapewniam, że pomimo braku papieru były to pełnowartościowe zwierzaki wolne od widocznych wad genetycznych ( twierdzenie, że wolne od wad genetycznych jest trochę na wyrost jeśli nie ma obowiązku przeprowadzenia badań genetycznych ;) ) i jeśli w przypadku zwierząt można mówić o jakości to te maluchy jakościowo były o 2 klasy lepsze od tego co w tamtym czasie można było kupić od "hodowców" z rodowodem.
Kupiłem królika rasy mięsnej ( kalifornijskie) z rodowodem i potomstwo po nim pokazało (wybarwienie sierści młodych ) że papierkiem tym można było wiadomo co zrobić.

Kupowałem "rasowe" matki pszczele z uznanych instytutów i prywatnych hodowców. Pomimo gwarancji pochodzenia tak rozchwianego jakościowo potomstwa nie widziałem u człowieka który wyprowadził swoje 3 rasy i wynikami swojej pasji dzielił się z innymi. Tu dochodził jeszcze aspekt masówki w hodowlach kontra pasja i wiedza.

Jeśli chodzi o pieski mam na działce panią która hoduje i jest w związku kynologicznym. Tu sprawdza się powiedzenie, że pies upodabnia się do właściciela. I tak głupich jazgotów ze świecą by szukać. Współczuje przyszłym właścicielom tak rozchwianych emocjonalnie piesków. Choć rodowodowych.


Dlatego nie generalizowałbym, że rodowodowe to dobre a reszta to zło. Wszystko zależy od człowieka. W tej chwili mogę iść do hodowcy i kupić psa z rodowodem lub bez i to z tego samego miotu. I nie powiesz mi, że mój pies bez rodowodu ( który nie jest mi potrzebny) jest gorszy niż jego brat który ma kwit.


PS. Nie żebym bronił pseudohodowli ponieważ widziałem raz psy w boksach metr na dwa w błocie, wygłodzone, zagrzybione i zarobaczone trzymane tylko, żeby oddały miot za miotem. Ale porównywanie takiego czegoś do sprzedawania psów jak w tym przypadku przez EpiC'a jest jednak dużym naginaniem rzeczywistości.
http://shrimps.blog.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

Autor
Silvana
Gaduła
Posty: 136
Rejestracja: pn gru 14, 2009 8:03 pm
Lokalizacja: Warszawa, Wesoła
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#16

Post autor: Silvana »

No i co niby wynika z podpuszczenia? Uważasz, że masz rację?
Że rozmnażanie zwierząt bez żadnej kontroli, przez ludzi tylko pragnących zysku jest ok?

Może będąc znawcą, masz możliwość stwierdzenia, że króliki maja bądź nie wady, ale przeciętna osoba kupująca pieska nie ma o tym pojęcia i powinna mieć pełną świadomość jakiego wyboru dokonuje.

Zawsze będą ludzie tacy jak Ty i Epic którzy swoje własne widzimisię przedkładają nad dobro zwierząt i szersze myślenie. Nie obchodzi was los tych wszystkich bezmyślnie rozmnożonych psów czy kotów bo fajnie jest mieć szczeniaczki.

Piesek +suczka= szczeniaczki -> ja gratuluje takiego podejścia bo to znaczy, że ludzie tez nie powinni używać żadnego zabezpieczenia i co roku wydawać na świat niemowlę? Gratuluje takiego toku myślenia....

Wyobraź sobie, że lepiej znam środowisko hodowców psów i kotów i wiem, że są tam przekręty. Jednak jest to mniejszość, a uczciwi ludzie bardzo dbaja o swoje zwierzęta i ROZUMIEJĄ odpowiedzialność za wszystkie swoje mioty.

I tak jestem idealistką i im więcej osób uświadomię tym świat będzie lepszy.
Takim cynikom jak wy życzę przejrzenia na oczy.


Ps. Pewnie nie wiesz czemu "się czepiam" jak wy to określacie- otóż powiem wam: bo już mi ręce opadają od pomocy tym wszystkim bezdomnym, porzucony, trzymanym w kojcach i na łańcuchach zwierzętom, którym człowiek wyrządza wszelkie możliwe krzywdy. A każdy bezmyślnie wydany na świat miot tylko pogłębia ten ogromny krąg zwierząt i zabiera nadzieję na domy tym, które już są i ich nie mają.
Ostatnio zmieniony pt cze 03, 2011 5:16 pm przez Silvana, łącznie zmieniany 1 raz.
375l, 240l (dochodząco), 126l,
Awatar użytkownika

selenewolf
Zapaleniec
Posty: 393
Rejestracja: śr paź 21, 2009 9:34 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#17

Post autor: selenewolf »

"Pseudohodowle" - jeszcze 15 lat temu nikt o czymś takim nie słyszał. Wiadomo było, że psa się dostaje, albo kupuje, jeśli jest on "rasowy" (bo określenia "w typie rasy" też nie było), czyli "na oko" nie do odróżnienia od rodowodowego. Pies nie jest rasowy, gdy gdzieś "po drodze" wmieszał się pies innej rasy lub kundel i TO WIDAĆ. Dawniej pies rodowodowy to był wybryk dla zamożnych. Rasowego bez rodowodu się sprzedawało taniej. A czemu sprzedać, a nie oddać za darmo? A choćby dlatego, że przyszły właściciel będzie bardziej szanował to, za co zapłacił. I im więcej zapłacił, tym bardziej będzie szanował, niestety.
Czasem mi się zdaje, że hodowcy wymyślili słowo "pseudohodowle" i płacą ludziom za najeżdżanie na każdego, kto czerpie nielegalny zysk ze sprzedaży psów. A obrońcom zwierząt pokazuje się takie obrazki jak przedstawione w linkach powyżej, przedstawiające sporadyczne przypadki wynaturzenia ludzkiego, bo wiadomo, że ich to ruszy, i bije się pianę. Najbardziej na rękę byłoby hodowcom, żeby wysterylizować każde nie rodowodowe zwierzę, żeby człowiek był zmuszony kupować z hodowli za grube pieniądze. Kto wie, może doczekamy takich czasów.
Że rodowodowe są zdrowsze, bo się sprawdza genetykę? Nieprawda, najzdrowsze i najodporniejsze są zwykłe kundle, im bardziej wielorasowe, tym zdrowsze. Może one powinny być najdroższe? Brzydkie są?... A co jest ładne? Standardy rasy, które ktoś sobie wydumał? Że musi mieć grzbiet tej długości, a łapki do niego tej? Że nie może być biały? Matko święta, toż to czysta zabawa jest, zabawa ludzi, którzy nie mają co z czasem zrobić - to się bawią genetyką. I jeszcze jakie bitwy potem się toczą o owoce tej zabawy. A ludzie w Afryce z głodu umierają.
Tak samo jak z rasowymi gupikami, liczy się wzorzec rasy. Są nawet mistrzostwa i nagrody, kto wyhoduję najpiękniejszego gupika. Właśnie, może rozciągniemy to na ryby?... Stop pseudohodowlom gupików! Nie wolno sprzedawać w sklepach tych, które nie pochodzą od rodowodowych rodziców. Tylko te, które spełniają wszystkie standardy, i jeden gupik kosztuje 300 zł. A potomstwo ich należy bezwzględnie kastrować, kary powinny być za rozmnażanie bez kontroli, bo wiadomo, w czyje ręce trafią?
Może ktoś będzie je trzymał w szklance? A może w brudnej wodzie?...
Jak się trafi wyrodny człowiek, to spali psa żywcem, ukatrupi rybkę i zadźga człowieka. I telewizja przyjedzie, i to pokaże, żeby znudzoną publiczność nakarmić sensacją. Nic na to nie poradzimy, w takim światku żyjemy. A w Indiach ludzie umierają na ulicach.
Schronisk dla rybek nie ma - jeszcze. Na razie dla niechcianych jest Wisła albo brzuch innej ryby. Ale bez obawy, jak ludzie dłużej nie będą wiedzieli czym głowę zająć, to i schroniska dla ryb i myszy się pojawią.

Tęsknię do dawnych prostych czasów, gdy człowiek mógł sam wychować własne dziecko bez wtrącających się "domów opieki" odbierających potomstwo mniej zamożnym ludziom, bo ich nie stać na zapewnienie mu godnych warunków życia, a telewizja wszystko pokazuje oczywiście, i robi sensację... Może by wysterylizować takich rodziców, bo nie nadają się do życia i płodzenia potomstwa? Za Hitlera bodajże były pomysły sterylizowania "niedorozwiniętych" ludzi, żeby się debilizm w genach nie przenosił. Kto wie, czego dożyjemy...

Tęsknię do tych prostych czasów, bez wymysłów typu "pseudohodowle" i perfumy dla psów, albo weganizm, albo "nie zjem nawet owocu, jeśli sam nie spadł z drzewa, a już soku z pomarańczy na pewno nie wypiję, bo pomarańcze zostały zamęczone".
Kiedy to było?... Pies pilnował podwórka, kot łapał myszy, człowiek pracował i jadł owoce swojej pracy. Ludzki człowiek traktował zwierzęta tak, jak powinny być traktowane, nieludzki traktował tak, jak i dziś traktuje. Ale telewizja nie przyjeżdżała do każdego smutnego przypadku.
Jakoś tak normalnie się żyło...

Dekadencja wysoko rozwiniętych społeczeństw daje się coraz lepiej obserwować. Ludzie za dobrze mają i już nie wiedzą, co wymyślić. Chyba wojny zbyt dawno nie było.

Proponuję te pogadanki przenieść np do "rozmów o d... maryni" albo gdziekolwiek, a temat o sprzedaży zostawić dla tych, co chcą kupić.
Ostatnio zmieniony pt cze 03, 2011 5:26 pm przez selenewolf, łącznie zmieniany 1 raz.

.

Kaledon
Zapaleniec
Posty: 317
Rejestracja: sob lis 13, 2010 9:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#18

Post autor: Kaledon »

Silvana pisze:Oczywiście taki rozmnażacz swoje wie jak widać i merytorycznej rozmowy nie prowadzi tylko stara się moje argumenty ośmieszyć.
Oczywiście idealista wie lepiej i świat jest czarny lub biały. I jeśli nie ma argumentów to zawsze może komuś nawtykać od cyników, egoistów, brutali itp.
Zawsze będą ludzie tacy jak Ty i Epic którzy swoje własne widzimisię przedkładają nad dobro zwierząt i szersze myślenie. Nie obchodzi was los tych wszystkich bezmyślnie rozmnożonych psów czy kotów bo fajnie jest mieć szczeniaczki.
Jacy jak ja? Którzy wierzyli, że ktoś kontroluje hodowle i jeśli wydaje rodowód to dane w nim zawarte są prawdziwe? Po prostu hodowcy za wiele razy zawiedli moje zaufanie żebym piał hymny pochwalne na cześć ich planowanej i kontrolowanej działalności mającej na celu wyciągnięcie od naiwniaków więcej pieniędzy za bezwartościowe kwity.

I powiedz czego nie akceptujesz w mojej postawie?
Kupuje sobie psa od hodowcy którego znam i ufam, który sprzedaje swoje szczeniaki tylko ludziom którzy zapewnią im odpowiednie warunki. Nie biorę papieru ponieważ nie jest mi on do niczego potrzebny. Wiem jakiego mam psa a nie mam zamiaru zapisywać się do żadnych związków i jeździć na wystawy.Nie rozmnażam swojego psa (nigdzie nie pisałem, że chcę to robić) I co tu jest niewłaściwego i cynicznego? Czy w swoim zaślepieniu nie widzisz odcieni szarości? A może po prostu lubisz nawtykać komuś kto ma odmienne zdanie?
http://shrimps.blog.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

Autor
Silvana
Gaduła
Posty: 136
Rejestracja: pn gru 14, 2009 8:03 pm
Lokalizacja: Warszawa, Wesoła
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#19

Post autor: Silvana »

"Kupuje sobie psa od hodowcy którego znam i ufam, który sprzedaje swoje szczeniaki tylko ludziom którzy zapewnią im odpowiednie warunki. Nie biorę papieru ponieważ nie jest mi on do niczego potrzebny. Wiem jakiego mam psa a nie mam zamiaru zapisywać się do żadnych związków i jeździć na wystawy.Nie rozmnażam swojego psa (nigdzie nie pisałem, że chcę to robić) I co tu jest niewłaściwego i cynicznego? Czy w swoim zaślepieniu nie widzisz odcieni szarości? A może po prostu lubisz nawtykać komuś kto ma odmienne zdanie?"

Wiesz, chyba nie czytasz moich postów... Nie takiej postawy nie akceptuje.

Nie akceptuje bezmyślnego rozmnażania psów. Chyba się jakoś niejasno wyrażam?

Nie popieram ślepego patrzenia w rodowód, nie popieram wydawania grubej kasy na zwierze rasowe. Popieram branie zwierząt ze schroniska- pomaganie tym już nie chcianym.
I NIE popieram bezsensownego rozmnażania psów nierasowych i wmawiania ludziom, że to rasowe bo jest taka moda.
Nie popieram zarabiania na zwierzętach bo one cierpią na tym najbardziej.

Ja także mam psa z rodowodem, który mimo tego jest ciągle chory i psa ze schroniska, w typie owczarka, który jest zdrowy i wesoły.
Gdyby ten hodowca powstrzymał swoje zapędy i nie rozmnażał suki, która się do tego nie nadawała mój pies od 7 lat nie cierpiałby przy każdym wstawaniu.

Nie rozumiem czemu na mnie naskakujesz i czemu uważasz, że mamy odmienne podejście?
Przecież sam mówisz, że bierzesz psa od zaufanego hodowcy, po rodzicach dopuszczonych do rozmnażania, tylko nie bierzesz papierka- na co komu papierek? Można nim poszpanować- chodzi o co innego. Cały czas o tym pisze. Nie chodzi o faktyczne posiadanie rodowodu w ręku jako papierka- ale o odpowiedzialne hodowanie zwierząt.
Ostatnio zmieniony pt cze 03, 2011 5:51 pm przez Silvana, łącznie zmieniany 1 raz.
375l, 240l (dochodząco), 126l,

Kaledon
Zapaleniec
Posty: 317
Rejestracja: sob lis 13, 2010 9:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#20

Post autor: Kaledon »

@Silvana to raczej Ty nie czytasz moich postów. Czy gdziekolwiek popierałem bezmyślne rozmnażanie zwierząt? NIE.
Ale nie godzę się z pojęciem:
pies rasowy = pies rodowodowy
rodowód= dobre zwierzę
Można mieć psa rasowego bez rodowodu i rodowodowego kundla.
Również NIE dla porównywania kogoś kto ma szczeniaki w domu i dba o nie nie raz nie gorzej od hodowcy ze związku kynologicznego do pseudohodowcy i namnażaczy którzy znęca się nad zwierzętami.
Kolejne NIE dla określania mnie brutalem który swoją przyjemność przedkłada nad dobro zwierzą.
http://shrimps.blog.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

Autor
Silvana
Gaduła
Posty: 136
Rejestracja: pn gru 14, 2009 8:03 pm
Lokalizacja: Warszawa, Wesoła
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#21

Post autor: Silvana »

Kaledon jako osoba świadoma i mająca pojęcie w temacie odpowiedz uczciwie sobie i mi:

Czy kupiłbyś psa za 700 zł którego rodzice to psy bez licencji po rodowodowych rodzicach. Od osoby, która nie ma nic wspólnego z odpowiedzialną hodowlą zwierząt?

Ja tylko nie godzę się na oszukiwanie osób, które takiego doświadczenia nie mają i wmawianie im, że to nie ma znaczenia. Jeśli pieski miały przygodę uczciwie byłoby oddać szczeniaki za koszt szczepień i wysterylizować suczkę, a nie robić kolejne mioty.

Widzę, że lubisz dyskutować za kogoś...

A czy ja gdzieś napisałam, że popieram psy tylko z rodowodem?
Chodziło mi o to, że ten piesek który go nie ma nie ma prawa być sprzedawany jako rasowy york.

I że to nie jest dobre miejsce na tego typu ogłoszenia... Inni zaraz zaczną tu zamieszczać ogłoszenia o sprzedaży sprzętu zimowego, ubrań, papierowów... Zróbmy z tego druga alegratkę.pl....
375l, 240l (dochodząco), 126l,

Kaledon
Zapaleniec
Posty: 317
Rejestracja: sob lis 13, 2010 9:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#22

Post autor: Kaledon »

Widzisz i tu się różnimy- pojecie rasowy. O tym czy pies jest rasowy czy nie decyduje papierek i czy ktoś dał licencję. To pojęcia i uprawnienia wprowadzone przez stowarzyszenie nie mające się nijak do podziału systematycznego.
Czy kupiłbyś psa za 700 zł którego rodzice to psy bez licencji po rodowodowych rodzicach. Od osoby, która nie ma nic wspólnego z odpowiedzialną hodowlą zwierząt?
Z tak sformułowanym pytaniem -nie. Ale kto decyduje kto jest osobą mającą coś wspólnego z odpowiedzialną ? Bo jeśli PZK na podstawie opłacenia składki to ja dziękuje za takie odpowiedzialne osoby.
Ja tylko nie godzę się na oszukiwanie osób, które takiego doświadczenia nie mają i wmawianie im, że to nie ma znaczenia.
tak samo jak nie można się godzić z oszukiwaniem ludzi, że jedynie pod patronatem PZK można kupić wartościowego psa. I w przypadku hodowcy "domowego" i "związkowego" można wydać pieniądze na nie wiadomo co. Więc osobiście ja nie kupiłbym psa od nieznanej mi osoby nawet dającej mi do niego rodowód ;) Ale ja taki nieufny jestem.
Chodziło mi o to, że ten piesek który go nie ma nie ma prawa być sprzedawany jako rasowy york.
A ja twierdze, że bez oglądania psa i fachowej wiedzy nie można takiej tezy postawić. Rasa to nie coś do czego przynależność określa opłacanie składek lub nie.

A co do miejsca. Może zobacz na łódzkie forum akwarystyczne. Tam masz działy akwarystyczne i na inne i nikt problemu nie robi jak ktoś chce sprzedać telefon czy cokolwiek mu zalega. Kwestia podejścia.
http://shrimps.blog.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;

EpiC
Gaduła
Posty: 112
Rejestracja: wt lut 22, 2011 11:01 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#23

Post autor: EpiC »

Piszę z telefonu wiedz będzie krótko i zwięźle.

Po pierwsze są to Yorki nie ŻADNE KUNDLE.
Po drugie Silvana mialem Ci odpisywać bo to co piszesz to straszne glupoty nie chcę mi się nawet odpisywać dlaczego. Wlasciwie każdy przyklad i argument który podalas można podważyć i obalić czyli mowisz brednie.
Po trzecie osadzasz mnie nie mając pojęcia co robię i jak postępuje mówisz cos czego ja nie robię tlumaczysz mi cos co wiem bądź nie potrzebuje ale nie.martw się na pewno są na to leki radzę Ci trochę przystopowac bo jesteś jak by to ująć strasznie "ograniczona" do pewnych schematów.
Po czwarte rodziców można obejrzeć na miejscu wiec nie ma mowy by to nie był York. Wiec to czy z papierkiem czy bez nie ma najmniejszego znaczenia no oprócz cenowego.
Po piąte tu nikt nikogo nie oszukuje hmm... na pewno nie ja.
Po szóste mam nadzieje, ze moderator przeniesie te brednie do offtopicu bo to nie temat na takie bezsensowne wywody tylko ogloszenie chęci sprzedaży.
Po ósme odpuść sobie uswiadamianie innych bo to co prezentujesz doskonale pokazuje ze się do tego nie nadajesz.
Po dziewiąte nie zastosowalem tu żadnych.chwytów reklamowych które sobie wyimaginowalas.
Ostatnio zmieniony pt cze 03, 2011 9:17 pm przez EpiC, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

aga
Gaduła
Posty: 109
Rejestracja: śr sty 12, 2011 4:31 pm
Lokalizacja: Warszawa Mokotow
Na imię mam: Agnieszka
Płeć:

york

#24

Post autor: aga »

hm? a po siódme?
Ostatnio zmieniony pt cze 03, 2011 9:24 pm przez aga, łącznie zmieniany 1 raz.

aniamat
Uczestnik
Posty: 41
Rejestracja: ndz sty 02, 2011 10:39 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#25

Post autor: aniamat »

Jakiekolwiek rozmnażanie zwierząt bez licencji hodowlanej, jest pseudo- hodowlą, tym bardziej gdy jest wyznaczona konkretna cena za pieska.
Nie rozumiem dlaczego suczka z tego samego miotu jest więcej warta od pieska? Fakt różnica niewielka, ale znowu zajeżdża pseuduchem, bo jak się suczkę kupi to można jeszcze zarobić rozmnażając ją...
MASAKRA!!!

Jeśli jest ktoś chętny na małego pieska to poproszę o kontakt na pw.
Domu szuka 240 piesków (maltańczyk, york (najwięcej), shi-tzu, buldog francuski, chihuahua), pieski zostały zabrane z interwencji z pseudo- hodowli. Pieski są do adopcji, ewentualny odbiór chyba również z Radości.

EpiC, czy właśnie dla takich ludzi stworzyłeś te małe istoty?
Ostatnio zmieniony pt cze 03, 2011 9:39 pm przez aniamat, łącznie zmieniany 1 raz.

EpiC
Gaduła
Posty: 112
Rejestracja: wt lut 22, 2011 11:01 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#26

Post autor: EpiC »

... Następna, skoro nie rozumiesz to.nie zasmiecaj mi dodatkowo ogloszenia...


Może Cię to zdziwi ale nie mam mocy tworzenia psów :/.

Wlasciwie to ogloszenie nadaje się tylko do kasacji bo jeszcze ktoś wejdzie przeczyta i będzie szerzył te farmazony.
Awatar użytkownika

Autor
Silvana
Gaduła
Posty: 136
Rejestracja: pn gru 14, 2009 8:03 pm
Lokalizacja: Warszawa, Wesoła
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#27

Post autor: Silvana »

EpiC na pewno masz rację- kręgosłup moralny, empatię i miłość do zwierząt na pewno da się leczyć i bardzo się tym nie martwię- tacy jak Ty na forach bardzo się starają mnie uleczyć, za co jestem im bardzo wdzięczna, ale obawiam się, że mój przypadek jest ciężki i nieuleczalny...

Pozdrawiam tak dobrego diagnostyka i życzę dalszych sukcesów jeśli nie w "hodowli" to chociaż w uzdrawianiu.
375l, 240l (dochodząco), 126l,

aniamat
Uczestnik
Posty: 41
Rejestracja: ndz sty 02, 2011 10:39 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#28

Post autor: aniamat »

EpiC pisze:... Następna, skoro nie rozumiesz to.nie zasmiecaj mi dodatkowo ogloszenia...


Może Cię to zdziwi ale nie mam mocy tworzenia psów :/.

Wlasciwie to ogloszenie nadaje się tylko do kasacji bo jeszcze ktoś wejdzie przeczyta i będzie szerzył te farmazony.
No świetny pomysł :roll: niech ludzie czytają, może niejeden zastanowi się nad rozmnażaniem zwierząt, które potem trafiają w niepowołane ręce, mając beznadziejne życie, warunki, przymierają głodem i trafiają w kolejne ręce rozmnażaczy.
Sprzedawane są potem szczeniaczki, których ojcem był brat mamy, po jakimś czasie wychodzą wady genetyczne. W nowych domach psiaki zaczynają chorować, a dzieci i ich rodzice stają na głowach, aby ratować zwierzakowi życie, kasa leci u wetów jak woda. Dzieci dostają histerii...
Bardzo opłaca się kupować za połowę ceny od pseuduhów, oj bardzo... bez jakichkolwiek choćby dokumentów, potwierdzających nieskażoną niczym linię genetyczną.
Aby takich jak ja szerzących farmazony, było więcej na świecie :mrgreen:

EpiC i taka mała prośba, w pisowni języka polskiego występują "polskie znaki" może zacznij ich używać, ponieważ;
-po pierwsze, dla mnie Twój tok myślenia w w/w sprawie jest na poziomie szkoły podstawowej,(hmm oczywiście dzieci w tym wieku jeszcze da się czegoś nauczyć...)
-po drugie, pisownia nie dobiega od poziomu opisanego powyżej.
Awatar użytkownika

etna
Fanatyk
Posty: 1458
Rejestracja: śr sty 14, 2009 8:06 am
Lokalizacja: Warszawa - Praga
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#29

Post autor: etna »

temat podzieliłam bo giełda : sprzedam to nie miejsce na dyskutowanie
rozmowa zaiste jest ciekawa dlatego przeniosłam tu zamiast kasować

Silvana giełda służy do zamieszczania ogłoszeń o sprzedaży ,oddaniu ,przyjęciu i poszukiwaniu czegoś
nie ma w regulaminie punktu że ogłoszenia mają być tylko akwarystyczne
nie usunę go bo czemu ktoś kto wystawia aparat czy komputer ma być lepiej traktowany od kogoś kto wystawił na sprzedaż psa ?
to tyle w kwestii porządkowej

aniamat zarzucasz EpiC że jest pseudo hodowcą bo jego psy nie mają rodowodu , czy psy które proponujesz go mają że piszesz "
Domu szuka 240 piesków (maltańczyk, york (najwięcej), shi-tzu, buldog francuski, chihuahua)" może należy napisać w typie ras ?
nie tylko w pseudo hodowlach kryje się suki bratem mamy
w każdej hodowli znajdziesz choć jedno bliskie skojarzenie - robi się to celowo , to tak zwany imbred
moja suka amstafka miała w papierach jednego psa 4 razy , 3 razy po stronie ojca i 1 po stronie matki
zresztą nie tylko ta z shi-tzu było podobnie

Silvana piszesz że rodowód = zdrowy pies
to nie do końca prawda niestety i żaden nawet najlepszy rodowód nie da na zdrowie gwarancji
rodowód to papier potwierdzający pochodzenie i to że rodzice byli zdrowi
to że oni nie mieli wad genetycznych też nie jest gwarancją iż szczenie czy kocie ich mieć nie będzie
kiedyś miałam taki przypadek u siebie ,kryłam suczkę shi-tzu pięknym przywiezionym z Hiszpanii psem ( 20 lat temu to było coś) niestety genetycznie wcale nie pasował do suk z linii hodowlanej mojej Maxi , wszystkie szczeniaki rodziły się łyse i bez wykształconych dróg oddechowych oraz rozszczepem podniebienia ,wszystkie szczeniaki umarły bądź zostały uśpione
z renomowanych hodowli też można kupić psy chore i wcale nie mówię o wadach genetycznych tylko o świerzbie
to też bardzo głośna dla PZK sprawa była gdy ludzie za ciężkie pieniądze kupowali dogue de Bordeaux - wszystkie szczeniaki miały świerzba i gronkowca
jedni są uczciwi inni nie
miałam w miocie suczkę ze źle rozłożonym kolorem ,sprzedałam ją taniej bo była nie hodowlana i nie wystawowa , właściciel dostał rodowód
trafił z nią do szkoleniowca - hodowcy zresztą poleconego prze zemnie
wiesz jak się zdziwiłam gdy na którejś wystawie wpadłam na nią i w dodatku wygrała swoją stawkę ?
polecony szkoleniowiec i hodowca w jednej osobie przefarbował sukę bo była piękna z budowy i szkoda marnować takie cudo do leżenia na kanapie
takich kwiatków jest niestety w naszej kynologi duuuuuuuuuużoo więcej :twisted:
marzy mi się takie coś jak w stanach ,tam hodowca sam pisze w rodowodzie czy szczenię jest hodowlane czy nie
jeśli wbija w rodowód że to pet jest to z góry skazane szczenię do sterylki
może coś takiego wyeliminowało by nie uczciwych hodowców

Kaledon teraz każde szczenię które przychodzi na świat dostaje rodowód
przepis który mówił że tylko pierwszych 6 go dostane został dawno zniesiony
niestety zbyt mało ludzi o tym wie i rozmnażacze na tym bazują :razz:
Adriana

Kaledon
Zapaleniec
Posty: 317
Rejestracja: sob lis 13, 2010 9:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Rasowy = rodowodowy

#30

Post autor: Kaledon »

etna pisze: Kaledon teraz każde szczenię które przychodzi na świat dostaje rodowód
przepis który mówił że tylko pierwszych 6 go dostane został dawno zniesiony
niestety zbyt mało ludzi o tym wie i rozmnażacze na tym bazują :razz:

Wiem o tym. Ale to czy się go wystawi czy nie to już inna kwestia. Można spotkać się z sytuacją gdy szczenie z tego samego miotu z papierem kupuje się za 2000 ale bez już za 700-1000. Zresztą to nie tylko szczeniąt dotyczy. Jest rynek to się do niego zasady dostosowuje :wink: Temat rzeka.
etna pisze:rozmowa zaiste jest ciekawa dlatego przeniosłam tu zamiast kasować
Szkoda trochę, że nie o pseudohodowlach ryb. To dopiero ciekawy temat jest. I co ciekawe o ile w przypadku psów czy kotów obrońcy zwierząt potrafią godzinami bić pianę i udowadniać, że jeśli nie jest po ich myśli to jest źle to w tym temacie poza bojkami jest cisza. A każdy kto zobaczyłby taką pseudohodowlę i jest świadomym człowiekiem nie kupowałby ryb w sklepach zoologicznych.
http://shrimps.blog.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy "Nie na temat"”