denkmal pisze:OK - ale ilu było mniej więcej gości? ... w sensie - ile było wazonów?
To było duże wesele. Zupa by była.
Lech-u pisze:Jak było tępo na weselu to pozostawało jedynie wyostrzyć.
Jeśli było tempo, to faktycznie można było ujrzeć rybkę w szkle przed 12.
Nie ma takiego tempa po którym zobaczę rzeczy nieistniejące, a ostrość wzroku mam wzorcową - tak powiedział okulista
Dein pisze:Taki wazon i to z kwiatami imitującymi szuwar to dla nich luksus
A pijani ludzie i zaintrygowane dzieci to wrogowie naturalni
Zwłaszcza wlewanie wódki do wody i gaszenie w niej petów to doskonały pomysł (ale tej przykrej historii wolę nie opowiadać)
miro pisze:Właściwie co to za wesele jak nie ma jakiś " bojowników " ? Tak nakazuje staropolska tradycja.
Oj Miro... To jest temat rzeka godny własnego forum tematycznego!