Podziękowania dla Lech-u
-
- Gaduła
- Posty: 113
- Rejestracja: ndz lut 15, 2009 12:57 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
W dniu dzisiejszym nasz kolega Lech-u uratował mi życie. Dosłownie i nie jest to primaaprilisowy żart. Gdyby nie błyskawiczna reakcja kolegi to odbiór forumowej koszulki, skończyłabym pod kołami samochodu. Odciągnął mnie w ostatniej chwili. Cała rzecz działa się oczywiście na chodniku i nie była spowodowana moją nieuwagą.
Jeszcze raz przeogromne dzięki, za odciągniecie w porę i za powiedzenie kierowcy kilku słów.
Oby więcej takich ludzi
Jeszcze raz przeogromne dzięki, za odciągniecie w porę i za powiedzenie kierowcy kilku słów.
Oby więcej takich ludzi
Juraya_San <3
-
- Arcymistrz
- Posty: 4189
- Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
- Lokalizacja: Saska Kępa
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
Lech-u, jak piłem Twoje zdrowie, to jeszcze o tym nie wiedziałem. Teraz jeszcze raz zatem piję Twoje zdrowie!
-
- Admin
- Posty: 21846
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
Jikiena pisze:W dniu dzisiejszym nasz kolega Lech-u uratował mi życie. Dosłownie i nie jest to primaaprilisowy żart. Gdyby nie błyskawiczna reakcja kolegi to odbiór forumowej koszulki, skończyłabym pod kołami samochodu. Odciągnął mnie w ostatniej chwili. Cała rzecz działa się oczywiście na chodniku i nie była spowodowana moją nieuwagą.
Jeszcze raz przeogromne dzięki, za odciągniecie w porę i za powiedzenie kierowcy kilku słów.
Oby więcej takich ludzi
Wow! Teraz ja jestem pod wrażeniem! Dziękuję za dziękuję! Jakoś tak mam we krwi, że pomagam nawet jak o tym nie myślę. Taki odruch. Zboczenie zawodowe lub geny. Co kto woli.
"W życiu piękne są tylko chwile"
Swoją drogą, kierowca był niezłym idiotą i na dodatek chamem. Aż żałuję, że nie spisałem jego numerów rejestracyjnych. Chciał nam przejechać naszą Jikienę na samym środku chodnika, atakując ją od tyłu.
Podziękowania dla Lech-u
Lech-u! Gratuluję szybkiej reakcji!
Pozwolisz odciąć sobie pukiel włosów na szczęście?
Pozwolisz odciąć sobie pukiel włosów na szczęście?
-
- Gaduła
- Posty: 131
- Rejestracja: pt lip 30, 2010 7:43 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
Raczej obstawiałbym, że kierownik chciał trafić w Lech-a, ale wzmocnił się specjalną wodą (może i poświęconą) i nie trafił.
Gratuluję reakcji.
Gratuluję reakcji.
Mam na imię Damian i jestem bardzo aspołecznym człowiekiem
-
- Admin
- Posty: 21846
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Re: Podziękowania dla Lech-u
Myślę, że wielu chciałoby trafić w Lech-u, ale nie każdemu się udajeFerest pisze:Raczej obstawiałbym, że kierownik chciał trafić w Lech-a,
[youtube][/youtube]
-
- Arcymistrz
- Posty: 4189
- Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
- Lokalizacja: Saska Kępa
- Płeć:
Re: Podziękowania dla Lech-u
Lech-u, dziękuję za naprawienie forumowego czata!!!
-
- Gaduła
- Posty: 153
- Rejestracja: sob wrz 17, 2011 3:18 pm
- Lokalizacja: Białołęka
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
Też przyłączę się do podziękowań
-
- Arcymistrz
- Posty: 4939
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Przepraszam Lechu
A ja chciałem przeprosić Lecha za to że zamieściłem zdjęcie rybki w konkursie foto !
Zamieszczając zdjęcie pozbawiłem Lecha pierwszego miejsca a tym konkursie !
Lechu,siedzisz pewnie teraz w jakiejś spelunie i zalewasz swoją porażkę piwem !
Wiem,trudno jest się pogodzić z porażką ale życie jest brutalne !
Lechu,wróć do ludzi,wróć na forum !
Tylko nie wycofuj swojego zdjęcia , porozmawiam z kol. z FAWA przez PW może jeszcze coś dla Ciebie da się zrobić !
Martwię się o Twoją psychikę czy dasz sobie z tym problemem radę żebyś tylko nie zaczął w nocy się moczyć !
Jeszcze raz SORY !!!
Zamieszczając zdjęcie pozbawiłem Lecha pierwszego miejsca a tym konkursie !
Lechu,siedzisz pewnie teraz w jakiejś spelunie i zalewasz swoją porażkę piwem !
Wiem,trudno jest się pogodzić z porażką ale życie jest brutalne !
Lechu,wróć do ludzi,wróć na forum !
Tylko nie wycofuj swojego zdjęcia , porozmawiam z kol. z FAWA przez PW może jeszcze coś dla Ciebie da się zrobić !
Martwię się o Twoją psychikę czy dasz sobie z tym problemem radę żebyś tylko nie zaczął w nocy się moczyć !
Jeszcze raz SORY !!!
-
- Admin
- Posty: 21846
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
Miro, wydajesz się taki inteligentny, a tu taka wtopa.
Po pierwsze, to jest wątek "dziekuje" a nie wątek "przepraszam".
Po drugie, moje zdjęcie i tak wygra, bo obiektywnie jest lepsze.
Po trzecie nikt nie widział żebyś zgłosił zdjęcie do konkursu.
Po czwarte...
Zresztą co ja Ci będę tłumaczył. Jesteś inteligentny, więc możesz się domyślić, co bym napisał.
Dziękuję za przeprosiny. Przeprosiny przyjęte.
Po pierwsze, to jest wątek "dziekuje" a nie wątek "przepraszam".
Po drugie, moje zdjęcie i tak wygra, bo obiektywnie jest lepsze.
Po trzecie nikt nie widział żebyś zgłosił zdjęcie do konkursu.
Po czwarte...
Zresztą co ja Ci będę tłumaczył. Jesteś inteligentny, więc możesz się domyślić, co bym napisał.
Dziękuję za przeprosiny. Przeprosiny przyjęte.
Podziękowania dla Lech-u
Piszę w imieniu glonojada Zwykłego Ancistrusa, który życie Lechowi zawdzięcza i chciałby się dołączyć do peanów pochwalnych, lecz nieśmiały jest i niepiśmienny.
O, ja Zwykły Ancistrus, rezydent Kakadu, niespecjalnie ważny, nie za bardzo piękny, pragnę złożyć podziękowania Wielmożnemu Panu Lechowi, którego losy z moimi losami dobry Bóg raczył splatać w najczarniejszej godzinie mojego żywota!
Oto dziś, dnia 2 lypca roku pańskiego 2014 spędzając bezproduktywnie czas na dnie akwarium, podobno się "zaczerpnąłem" podczas podmianki. Zostałem do rury wciągnięty przemocą i bez uprzedzenia. Leciałem... Leciałem w dół, głową do przodu lub ogonem do przodu. Nic nie pamiętam. Z początku byłem w szoku. Pomyślałem nawet, że zostałem pożarty przez okrutnego wengosza, który z sobie tylko znanej przyczyny wybrał właśnie mnie na posiłek, chociaż jestem suchy, mam tarczki kostne i brzydkie usta. Oh, nie wiem, ile czasu spędziłem w wonszu gumowym, przeżywając klaustrofobiczne piekło, modląc się o szybką śmierć. Zdawało się, że wieczność upływa i moje położenie nie może być już gorsze. Jest najgorsze z najgorszych!
A następnie zostałem wypluty... Proszę to sobie wyobrazić! Ja, Zwykły Ancistrus potraktowany jak kęs strawy, niesmaczny i niegodzien przełknięcia! Uderzyłem głową w twarde wiaderko, straciłem przytomność.
Wielmożny Pan Lech znalazł mnie nieprzytomnego, sponiewieranego i upodlonego w suchym wiadrze. Kiedy otwarłem oczy, zdawało mi się, że Anioł stoi nade mną i szepcze: nic Ci nie jest? Żyjesz biedne stworzenie?
Rozejrzałem się wokół. Kakadu, zawsze ponure i groźne, wyglądało jak lepszy świat dzięki samej tylko obecności Pana Lecha, który jaśniał srebnym światłem niczym Pani Galadriela od Elfów. W wodzie we wszystkich akwariach połyskiwały refleksy światła anielskiego, a ryby miały twarze rozpromienione i pogodne. Nawet Mruk Nilowy miał ryjek do góry, nie do dołu, jak zwykle. Pracujący w Kakadu klęczeli w równych rzędach, lecz zaraz Pan Lechu nakazał im powstać i cyrku nie czynić. Pozdrowił zwierzęta skinieniem ręki, ale cały czas jego atencja skierowana była na moją skromną osobę. Przez kwadrans wypytywał mnie o zdrowie, rodzinę, badając mi puls kilkakrotnie, a wody nakazał nalać do wiadra, bym nie wysechł na wiór. Potem pożegnał się i odszedł, a ja wracam do siebie.
Wielmożny Panie Lechu! Dziękuję, że na mnie spojrzał w najczarniejszej godzinie mojego żywota i odprzedwczesnej śmierci mnie ocaliłeś! Przysięgam, że moje życie stanie się teraz lepsze i będę wartościową rybą, naśladującą, nieudolnie, ale od serca, Twoją postawę.
Padam do stóp!
Oddany Zbrojnik z Kakadu.
O, ja Zwykły Ancistrus, rezydent Kakadu, niespecjalnie ważny, nie za bardzo piękny, pragnę złożyć podziękowania Wielmożnemu Panu Lechowi, którego losy z moimi losami dobry Bóg raczył splatać w najczarniejszej godzinie mojego żywota!
Oto dziś, dnia 2 lypca roku pańskiego 2014 spędzając bezproduktywnie czas na dnie akwarium, podobno się "zaczerpnąłem" podczas podmianki. Zostałem do rury wciągnięty przemocą i bez uprzedzenia. Leciałem... Leciałem w dół, głową do przodu lub ogonem do przodu. Nic nie pamiętam. Z początku byłem w szoku. Pomyślałem nawet, że zostałem pożarty przez okrutnego wengosza, który z sobie tylko znanej przyczyny wybrał właśnie mnie na posiłek, chociaż jestem suchy, mam tarczki kostne i brzydkie usta. Oh, nie wiem, ile czasu spędziłem w wonszu gumowym, przeżywając klaustrofobiczne piekło, modląc się o szybką śmierć. Zdawało się, że wieczność upływa i moje położenie nie może być już gorsze. Jest najgorsze z najgorszych!
A następnie zostałem wypluty... Proszę to sobie wyobrazić! Ja, Zwykły Ancistrus potraktowany jak kęs strawy, niesmaczny i niegodzien przełknięcia! Uderzyłem głową w twarde wiaderko, straciłem przytomność.
Wielmożny Pan Lech znalazł mnie nieprzytomnego, sponiewieranego i upodlonego w suchym wiadrze. Kiedy otwarłem oczy, zdawało mi się, że Anioł stoi nade mną i szepcze: nic Ci nie jest? Żyjesz biedne stworzenie?
Rozejrzałem się wokół. Kakadu, zawsze ponure i groźne, wyglądało jak lepszy świat dzięki samej tylko obecności Pana Lecha, który jaśniał srebnym światłem niczym Pani Galadriela od Elfów. W wodzie we wszystkich akwariach połyskiwały refleksy światła anielskiego, a ryby miały twarze rozpromienione i pogodne. Nawet Mruk Nilowy miał ryjek do góry, nie do dołu, jak zwykle. Pracujący w Kakadu klęczeli w równych rzędach, lecz zaraz Pan Lechu nakazał im powstać i cyrku nie czynić. Pozdrowił zwierzęta skinieniem ręki, ale cały czas jego atencja skierowana była na moją skromną osobę. Przez kwadrans wypytywał mnie o zdrowie, rodzinę, badając mi puls kilkakrotnie, a wody nakazał nalać do wiadra, bym nie wysechł na wiór. Potem pożegnał się i odszedł, a ja wracam do siebie.
Wielmożny Panie Lechu! Dziękuję, że na mnie spojrzał w najczarniejszej godzinie mojego żywota i odprzedwczesnej śmierci mnie ocaliłeś! Przysięgam, że moje życie stanie się teraz lepsze i będę wartościową rybą, naśladującą, nieudolnie, ale od serca, Twoją postawę.
Padam do stóp!
Oddany Zbrojnik z Kakadu.
Podziękowania dla Lech-u
To taka wzruszająca historia! Lech-u na premiera!
Lecę do Loyra Merlen! Będę bohaterem... mojego domu! O!
Lecę do Loyra Merlen! Będę bohaterem... mojego domu! O!
Podziękowania dla Lech-u
Jak już ruszy proces kanonizacyjny, ten topik się przyda.
Ostatnio zmieniony czw lip 03, 2014 9:55 am przez Dein, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4189
- Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
- Lokalizacja: Saska Kępa
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
Ja chciałem podziękować Lech-u za pomoc w pewnej prywatnej sprawie, o której nie chcę mówić publicznie. Niemniej, jestem Lech-u bardzo wdzięczny za gotowość pomocy i zaangażowanie, więc dziękuję.
Podziękowania dla Lech-u
Ja myślę, że nasz Lech to inkarnacja tego Lecha: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lech_%28po ... endarna%29" onclick="window.open(this.href);return false;
I wszyscyśmy winni mu dziękować.
I wszyscyśmy winni mu dziękować.
-
- Gaduła
- Posty: 153
- Rejestracja: sob wrz 17, 2011 3:18 pm
- Lokalizacja: Białołęka
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
Toć przeca dziękujemy
-
- Arcymistrz
- Posty: 4939
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Re: Podziękowania dla Lech-u
Wazeliny CD
Lechu,Lechu nasz kochany
Tak przez wszystkich uwielbiany
Tyś przez niebiosa na Fawę zesłany
Choć przez życie nie gilgany
To na forum dobrze znany
Czyś Ty Polak czyś Ty Czech
To plusików masz za trzech
Nie jedna laska choć by była przez Ciebie gnębiona
To i tak będzie Tobą zachwycona
Czy Kiperka czy M.Zagadka
Cinek czy jakiś inny Dzięcielinek
Twe posty czytają i im pokłony oddają
Ty wiesz jak do akwa wodę nalać
I potem piasek do niego wwalać
Ty wiesz jak akwa się urządza
Tak żeby u rybek pobudziła się żądza
Ty wiesz jak zdjęcie rybką zrobić
Tak żeby pierwsze miejsce zarobić
Ty w Kakadu umiesz się zachować
I na forum sobie z nas żartować
I cykliczne spotkanie zorganizujesz
Na którym zintegrować nas spróbujesz
Choć nie jednego irytujesz
To zawsze na czterech łapach lądujesz
Choć zazdrości nam Lecha Polska cała
I choć by na nas gadała
My Ciebie uwielbiamy i Ciebie nikomu nie oddamy !
Lechu,Lechu nasz kochany
Tak przez wszystkich uwielbiany
Tyś przez niebiosa na Fawę zesłany
Choć przez życie nie gilgany
To na forum dobrze znany
Czyś Ty Polak czyś Ty Czech
To plusików masz za trzech
Nie jedna laska choć by była przez Ciebie gnębiona
To i tak będzie Tobą zachwycona
Czy Kiperka czy M.Zagadka
Cinek czy jakiś inny Dzięcielinek
Twe posty czytają i im pokłony oddają
Ty wiesz jak do akwa wodę nalać
I potem piasek do niego wwalać
Ty wiesz jak akwa się urządza
Tak żeby u rybek pobudziła się żądza
Ty wiesz jak zdjęcie rybką zrobić
Tak żeby pierwsze miejsce zarobić
Ty w Kakadu umiesz się zachować
I na forum sobie z nas żartować
I cykliczne spotkanie zorganizujesz
Na którym zintegrować nas spróbujesz
Choć nie jednego irytujesz
To zawsze na czterech łapach lądujesz
Choć zazdrości nam Lecha Polska cała
I choć by na nas gadała
My Ciebie uwielbiamy i Ciebie nikomu nie oddamy !
-
- Arcymistrz
- Posty: 4189
- Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
- Lokalizacja: Saska Kępa
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
Dziękuję Ci, Lech-u, że już do nas wróciłeś.
-
- Admin
- Posty: 21846
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
Przecież tak naprawdę jestem tu dzień w dzień.Drottnar pisze:Dziękuję Ci, Lech-u, że już do nas wróciłeś.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4189
- Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
- Lokalizacja: Saska Kępa
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
Ale teraz jesteś bardziej i za to Ci dziękuję.
-
- Admin
- Posty: 21846
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
miro, jaki piękny wierszyk napisałeś.miro pisze:My Ciebie uwielbiamy i Ciebie nikomu nie oddamy !
Ach, ach, ach!
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
"Ty wiesz jak zdjęcie rybką zrobić"
To jest umiejętność godna pozazdroszczenia.
Gdyby rybką był, na ten przykład, elektryczny węgorz to może owa rybka miałaby również funkcję fotografowania po zmroku...
To jest umiejętność godna pozazdroszczenia.
Gdyby rybką był, na ten przykład, elektryczny węgorz to może owa rybka miałaby również funkcję fotografowania po zmroku...
-
- Fanatyk
- Posty: 1255
- Rejestracja: śr lip 08, 2009 11:54 am
- Lokalizacja: ...
- Na imię mam: Pilar
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
asheka, prawda to....
nie każdą rybką zdjęcie wychodzi tak samo ostre
zależy to trochę od rybki, trochę od oswietlenia
no i troche od talentu
po 50%
nie każdą rybką zdjęcie wychodzi tak samo ostre
zależy to trochę od rybki, trochę od oswietlenia
no i troche od talentu
po 50%
...tak mi się wydaje...
-
- Arcymistrz
- Posty: 4189
- Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
- Lokalizacja: Saska Kępa
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
dune pisze:zależy to trochę od rybki, trochę od oswietlenia
no i troche od talentu
To daje 150%...dune pisze:po 50%
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
I to, być może, jest klucz do sukcesu.Drottnar pisze:To daje 150%...
Ale mogę się mylić. Z matematyką zawsze było mi nie po drodze...
-
- Fanatyk
- Posty: 1255
- Rejestracja: śr lip 08, 2009 11:54 am
- Lokalizacja: ...
- Na imię mam: Pilar
- Płeć:
Podziękowania dla Lech-u
Drottnar,
Rybką to nie przeszkadza
Ale ty....
jesteś obłędnie błyskotliwy
I takoż spostrzegawczy....
Doprawdy
Rybką to nie przeszkadza
Ale ty....
jesteś obłędnie błyskotliwy
I takoż spostrzegawczy....
Doprawdy
...tak mi się wydaje...