Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
-
- Zapaleniec
- Posty: 393
- Rejestracja: śr paź 21, 2009 9:34 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Przerabiał ktoś tu może taki przypadek? Może komuś kot kiedyś wpadł do farby?
Nie myje się chyba zwierząt rozpuszczalnikiem?
Dodam, że już to na niej zaschło. O___o
Nie myje się chyba zwierząt rozpuszczalnikiem?
Dodam, że już to na niej zaschło. O___o
.
-
- Zapaleniec
- Posty: 207
- Rejestracja: ndz lip 27, 2014 4:15 pm
- Lokalizacja: praga płd
- Na imię mam: placek
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
W rozpuszczalniku nie, ale flaszke możecie zrobić na szybko.
a tak serio, to może olej, "umyć" olejem?
ludwik też powinien stopniowo rozpuszczać.
a tak serio, to może olej, "umyć" olejem?
Do produkcji farb olejnych zazwyczaj używany jest olej lniany, orzechowy lub makowy, ze względu na stosunkowo krótki czas schnięcia
ludwik też powinien stopniowo rozpuszczać.
Ostatnio zmieniony czw paź 02, 2014 9:13 pm przez tunele, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4942
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Może ostrzyż fretkę ? Sierść odrośnie !
-
- Admin
- Posty: 21847
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
selenewolf pisze:Dodam, że już to na niej zaschło. O___o
Trochę szkoda, bo można by nią pomalować jakiś płot, albo ścianę.
A tak na poważnie.
Możesz zmyć rozpuszczalnikiem do takiej farby jaką się zwierzę wypaprało tylko:
1. zrób to w dobrze wietrzonym pomieszczeniu, najlepiej na świeżym powietrzu
2. zmywaj tylko sierść, bez "moczenia" skóry zwierzęcia.
3. po zmyciu rozpuszczalnikiem wypłucz świeżą wodą przemywane miejsca.
4. Nie zmywaj okolic oczu i błon śluzowych (nos, buźka, odbyt, narządy płciowe)
5. Jeśli jest mocno zaschnięte to zastanów się nad delikatnym wycięciem sierści.
Podałem Ci sposób "medycznego" podejścia do problemu upapranej w farbie fretki (lub dziecka).
-
- Zapaleniec
- Posty: 393
- Rejestracja: śr paź 21, 2009 9:34 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Najgorsze, że to głównie łapki ma uwalane. Więc i pod spodem, poduszki. Złapała jakiś pędzel gdzieś w garażu i nikt nie zauważył (bo to było w nocy) i się nim bawiła. Wąsy także i na pyszczku trochę. Mogę próbować olejem, ludwikiem, spirytusem... Oczywiście już nie dziś.
.
-
- Admin
- Posty: 21847
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Spirytus i Ludwik nie pomogą, a mogą zaszkodzić.
Farba może się sama wykruszyc wraz ze złuszczającym się naskórkiem.
Ja bym spróbował z rozpuszczalnikiem...
Farba może się sama wykruszyc wraz ze złuszczającym się naskórkiem.
Ja bym spróbował z rozpuszczalnikiem...
-
- Zapaleniec
- Posty: 448
- Rejestracja: pt gru 07, 2012 11:21 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Jeżeli to tylko pomazane bez kontaktu ze skórą to najpóźniej na wiosnę pozbędzie się wszystkiego.
Mój pies kiedyś na siebie zrzucił otwarta puszkę z farbą, wytarłem co mogłem ręcznikiem zanurzonym w rozpuszczalniku.
To co zostało samo się wykruszyło a to co zostało odeszło ze zmianą futra.
Mój pies kiedyś na siebie zrzucił otwarta puszkę z farbą, wytarłem co mogłem ręcznikiem zanurzonym w rozpuszczalniku.
To co zostało samo się wykruszyło a to co zostało odeszło ze zmianą futra.
----------------------------
Pozdrawiam
Mariusz
Pozdrawiam
Mariusz
-
- Zapaleniec
- Posty: 393
- Rejestracja: śr paź 21, 2009 9:34 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
OK, jutro będę próbować z rozpuszczalnikiem na szmatce. Zobaczymy, co będzie.
Dzięki za porady.
Dzięki za porady.
.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Ludwik nie zaszkodzi, jeśli nie dostanie się do oczu, czy nosa.
Ale nie pomoże na zabrudzenie olejną farbą.
Fretki nie mają (zwykle) problemów z kąpielą.
Raczej lubią wodę.
Może po rozpuszczalniku warto byłoby zwierzaka potraktować delikatnym szamponem dla psa lub kota.
Myślę, że nienajgorszym pomysłem byłby telefon do przychodni weterynaryjnej.
Może mają jakiś patent, który pozwoli się pozbyć problemu, albo chociaż zminimalizować szkody.
Fretki są rozkosznie inteligentne, przez co generują masę nieprzewidywalnych problemów.
Powodzenia!
Ale nie pomoże na zabrudzenie olejną farbą.
Fretki nie mają (zwykle) problemów z kąpielą.
Raczej lubią wodę.
Może po rozpuszczalniku warto byłoby zwierzaka potraktować delikatnym szamponem dla psa lub kota.
Myślę, że nienajgorszym pomysłem byłby telefon do przychodni weterynaryjnej.
Może mają jakiś patent, który pozwoli się pozbyć problemu, albo chociaż zminimalizować szkody.
Fretki są rozkosznie inteligentne, przez co generują masę nieprzewidywalnych problemów.
Powodzenia!
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Joł, Sel.
Ja bym nie próbował z rozpuszczalnikiem. Zwierzęta nienawidzą zapachu rozpuszczalnika, rozpuszczalnik parzy, drażni, wysusza. Ani z olejem, bo tylko się bardziej wyświńtucha i za chwilę będzie problem, jak usunąć olej. Ludwik nie pomoże. Najbezpieczniejsze wydaje się strzyżenie albo profesjonalne czyszczenie w gabinecie. Jeśli to duże zabrudzenia, możliwe że najlepszą opcją będzie zapodanie gupiego jasia przed praniem.
Ja bym nie próbował z rozpuszczalnikiem. Zwierzęta nienawidzą zapachu rozpuszczalnika, rozpuszczalnik parzy, drażni, wysusza. Ani z olejem, bo tylko się bardziej wyświńtucha i za chwilę będzie problem, jak usunąć olej. Ludwik nie pomoże. Najbezpieczniejsze wydaje się strzyżenie albo profesjonalne czyszczenie w gabinecie. Jeśli to duże zabrudzenia, możliwe że najlepszą opcją będzie zapodanie gupiego jasia przed praniem.
-
- Gaduła
- Posty: 191
- Rejestracja: pn kwie 07, 2014 3:33 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Ursus
- Na imię mam: Rafal
-
- Zapaleniec
- Posty: 393
- Rejestracja: śr paź 21, 2009 9:34 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Nie myłam jej. Przez noc to prawie całkiem wygryzła z sierści, czyszcząc się. Tylko palce ma zalepione na przednich łapkach. (Zalepione, ale nie posklejane jeden z drugim a drugi z trzecim, na szczęście.) Kopiąc w ziemi pewnie częściowo je oczyszcza.
cytat:
"generują masę nieprzewidywalnych problemów"
UWIELBIAM TO. Bardzo potrafią zaskoczyć i usunąć wszystkie myśli z głowy. Dobre to jak się ma tam niefajne myśli.
Uciekła już ze trzy razy (na ogródek) ale przychodzi na mój głos, bo wie, że zazwyczaj niosę coś smacznego.
Kąpać się lubi, a szampon dla fretek zlizuje mi z rąk, po czym kicha i prycha, a potem znowu liże. _^_
Wystrzyc łapek nie zdołam. Za bardzo się kręci, poobcinałabym. ;P Ona ma cudnie białe łapki, które teraz mają czarne od zabrudzonej farby paluszki. Zadziwia mnie, że gryzła ten pędzel mimo smaku farby, co widać po nieco umorusanym pyszczku (no i po miejscu, gdzie pędzel potem leżał - widać że go nosiła w paszczy).
.
-
- Fanatyk
- Posty: 1255
- Rejestracja: śr lip 08, 2009 11:54 am
- Lokalizacja: ...
- Na imię mam: Pilar
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Biedna fretka
Żeby tylko nie dostała uczulenia
Na tych poduszeczkach
Ja bym poszła do weterynarza ...
W rozpuszczalniku myje się tylko mokre pędzle
Zaschnięte chyba juz niczym....
Żeby tylko nie dostała uczulenia
Na tych poduszeczkach
Ja bym poszła do weterynarza ...
W rozpuszczalniku myje się tylko mokre pędzle
Zaschnięte chyba juz niczym....
...tak mi się wydaje...
-
- Admin
- Posty: 21847
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
W sumie z tego co piszesz, to fretka ma się dobrze.
Całe szczęście.
Wstaw zdjęcie tych łapków i pokaż paluchi.
Całe szczęście.
Wstaw zdjęcie tych łapków i pokaż paluchi.
Re: Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Może właśnie ta farba olejna ma ją chronić przed czynnikami zewnętrznymi. Zrobiła sobie rękawiczki czy tam kapcie na zimę.dune pisze:Żeby tylko nie dostała uczulenia
Na tych poduszeczkach
Zwierzęta są bardzo mądre.
-
- Zapaleniec
- Posty: 207
- Rejestracja: ndz lip 27, 2014 4:15 pm
- Lokalizacja: praga płd
- Na imię mam: placek
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Http://pl.wikipedia.org/wiki/Farba_olejna" onclick="window.open(this.href);return false;
troche wiedzy i mniej szokuje, twojej fretce widać brakowało(albo po prostu jej posmakowało tłuszczy roslinnych i pobrała je sobie z farby
pamiętam jak kiedyś miałem żółwia, który zjadł pół metra uszczelki, i jedynie mial problemy z wypróżnieniem
troche wiedzy i mniej szokuje, twojej fretce widać brakowało(albo po prostu jej posmakowało tłuszczy roslinnych i pobrała je sobie z farby
pamiętam jak kiedyś miałem żółwia, który zjadł pół metra uszczelki, i jedynie mial problemy z wypróżnieniem
-
- Admin
- Posty: 21847
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Ja od dzisiaj zacznę smażyć schabowe na farbie olejnej, celem pobrania tłuszczy roślinnych.tunele pisze:twojej fretce widać brakowało(albo po prostu jej posmakowało tłuszczy roslinnych i pobrała je sobie z farby
Fretki som mondre!
-
- Zapaleniec
- Posty: 393
- Rejestracja: śr paź 21, 2009 9:34 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Zapomniałam już prawie o tym forum, bo już mi z ostatniego akwarium zostało tylko zaniedbane glonarium z garstką byle jakich krewetek (a ryby miałam w ciągu życia - sumując, bo zdarzały się przerwy - przez ponad dziesięć lat) - a tu, jak widzę, zaglądać warto, bo forumowicze potrafią przybysza miło przyjąć i przyczepić mu banana do twarzy.
Dzięki za info o farbie olejnej. Czyli nie dziwne, że nie miała odrazy do gryzienia pędzla. Rozpuszczalnik w porównaniu z farbą olejną to dopiero zło.
I ona sobie już całkiem sporo z tych łapek wygryzła, nie będzie potrzeby niepokojenia lekarza.
Dune, szczególny avatar, jak zwykle zresztą Twoje. Uwielbiam trąby. Ktoś kiedyś powiedział, że to dlatego, że sama jestem trąba.
Dein, nie masz avatara? Podsuwam propozycje - któraś z poniższych istot po jakiejś być może przeróbce mogłaby się nadać:
http://i673.photobucket.com/albums/vv91 ... f6556e.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://i673.photobucket.com/albums/vv91 ... 379480.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://i673.photobucket.com/albums/vv91 ... b2424e.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Tak przy okazji, moja poprzednia fretka nazywała się Kapeć.
Zdjęcie łapek brudnych oraz całego tego żyjątka z łapkami jeszcze czystymi wstawię jutro lub pojutrze.
Dzięki za info o farbie olejnej. Czyli nie dziwne, że nie miała odrazy do gryzienia pędzla. Rozpuszczalnik w porównaniu z farbą olejną to dopiero zło.
I ona sobie już całkiem sporo z tych łapek wygryzła, nie będzie potrzeby niepokojenia lekarza.
Dune, szczególny avatar, jak zwykle zresztą Twoje. Uwielbiam trąby. Ktoś kiedyś powiedział, że to dlatego, że sama jestem trąba.
Dein, nie masz avatara? Podsuwam propozycje - któraś z poniższych istot po jakiejś być może przeróbce mogłaby się nadać:
http://i673.photobucket.com/albums/vv91 ... f6556e.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://i673.photobucket.com/albums/vv91 ... 379480.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://i673.photobucket.com/albums/vv91 ... b2424e.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Tak przy okazji, moja poprzednia fretka nazywała się Kapeć.
Zdjęcie łapek brudnych oraz całego tego żyjątka z łapkami jeszcze czystymi wstawię jutro lub pojutrze.
.
Re: Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Dikdik to nawet bez przeróbki, ale z szafą nie zmieści się w avatarze, a bez szafy to już nie to samo.selenewolf pisze:Dein, nie masz avatara? Podsuwam propozycje - któraś z poniższych istot po jakiejś być może przeróbce mogłaby się nadać
-
- Zapaleniec
- Posty: 393
- Rejestracja: śr paź 21, 2009 9:34 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Święta prawda.
Rzadko zaglądam do internetu teraz. Fotografowałam te brudne łapska dzień po tym, jak tu napisałam, że sfotografuję, a wklejam dopiero dzisiaj, gdy są już prawie całkiem czyste (wykąpałam ją zwyczajnie ze szczególnym uwzględnieniem kończyn, a resztę sama wygryzła).
Trudno jest fotografować to stworzonko, bardzo się wije.
Łapki:
Kliknij obrazek, aby powiększyć
łapka na mojej porysowanej pazurkami łapce:
Kliknij obrazek, aby powiększyć
a tu... chyba za mocno ścisnęłam...
Kliknij obrazek, aby powiększyć
A tu ona nieco wcześniej fotografowana, jeszcze czyściutka:
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
(No i temat zakwalifikował się do doklejenia do tematu "Nasze inne zwierzęta". )
Rzadko zaglądam do internetu teraz. Fotografowałam te brudne łapska dzień po tym, jak tu napisałam, że sfotografuję, a wklejam dopiero dzisiaj, gdy są już prawie całkiem czyste (wykąpałam ją zwyczajnie ze szczególnym uwzględnieniem kończyn, a resztę sama wygryzła).
Trudno jest fotografować to stworzonko, bardzo się wije.
Łapki:
Kliknij obrazek, aby powiększyć
łapka na mojej porysowanej pazurkami łapce:
Kliknij obrazek, aby powiększyć
a tu... chyba za mocno ścisnęłam...
Kliknij obrazek, aby powiększyć
A tu ona nieco wcześniej fotografowana, jeszcze czyściutka:
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
(No i temat zakwalifikował się do doklejenia do tematu "Nasze inne zwierzęta". )
Ostatnio zmieniony pt paź 10, 2014 9:37 pm przez pkucaba, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Selene poprawiłem fotki ;)
Powód: Selene poprawiłem fotki ;)
.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4942
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Ładna,ciekawe ile takich trzeba na futro ?!
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Szkoda fredki na jakieś futra. Lepiej ją wypchać. Powinno starczyć parę starych skarpetek.
Spodziewałem się bardziej masywnego zabrudzenia. Jestem trochę rozczarowany.
Spodziewałem się bardziej masywnego zabrudzenia. Jestem trochę rozczarowany.
-
- Admin
- Posty: 21847
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Czy ta fretka jest po ufajdaniu się farbą, czy przed?
-
- Zapaleniec
- Posty: 393
- Rejestracja: śr paź 21, 2009 9:34 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
No właśnie. Mówiłam, że w ciągu nocy po tym wypadku (czyli w ciągu tej nocy, której Was niepokoiłam napisawszy ten temat) obgryzła to z łapek w znacznym stopniu, więc do zdjęcia robionego dzień czy dwa później już niewiele zostało. Całe szczęście.
Ale jak ją zobaczyłam po tym zdarzeniu, były zalepione tak, że prawie nie było widać białego.
Siostra ma świnki morskie - mają ode mnie już zapowiedziane, że jak zdechną ze starości, będą z nich kapciuszki, tak jak z tych kretów:
Kliknij obrazek, aby powiększyć
(myślę, że te linki wszystkim działają. Nie mam zwyczaju wstawiać miniaturek obrazków ani filmików bo być może forum się przez to dłużej ładuje, czasem u mnie tak bywało jak miałam wolniejszy internet.)
Ale jak ją zobaczyłam po tym zdarzeniu, były zalepione tak, że prawie nie było widać białego.
Siostra ma świnki morskie - mają ode mnie już zapowiedziane, że jak zdechną ze starości, będą z nich kapciuszki, tak jak z tych kretów:
Kliknij obrazek, aby powiększyć
(myślę, że te linki wszystkim działają. Nie mam zwyczaju wstawiać miniaturek obrazków ani filmików bo być może forum się przez to dłużej ładuje, czasem u mnie tak bywało jak miałam wolniejszy internet.)
.
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Gustowne te kapcie.
Jak Misia umrze, może wystarczy na krótką kurtkę z kapturem. Teraz pilnuję, żeby miała dużo i dobrze jeść, szeroki tułów, jędrne uszy i puszyste futro.
Ewentualnie bez kaptura, bo czapka najlepsza jest z kota, a kot jest taki obfity, że jeszcze mi będzie na oczy zjeżdżać.
Jak Misia umrze, może wystarczy na krótką kurtkę z kapturem. Teraz pilnuję, żeby miała dużo i dobrze jeść, szeroki tułów, jędrne uszy i puszyste futro.
Ewentualnie bez kaptura, bo czapka najlepsza jest z kota, a kot jest taki obfity, że jeszcze mi będzie na oczy zjeżdżać.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4942
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Ale z Fredki można by zrobić byt typu Emu !selenewolf pisze:Siostra ma świnki morskie - mają ode mnie już zapowiedziane, że jak zdechną ze starości, będą z nich kapciuszki
Na pewno ładniej by wyglądała przy łóżku ! Jak niedźwiedź !Dein pisze:Jak Misia umrze, może wystarczy na krótką kurtkę z kapturem
No i się wyjaśniło gdzie jest kot Lecha !!!Dein pisze: bo czapka najlepsza jest z kota,
Re: Fretka upaprała się w farbie olejnej - co robić?
Już teraz leży na łóżku* i wygląda jak stary niedźwiedź mniej więcej 22 godziny na dobę**. A pragnę jakiejś odmiany.miro pisze:Na pewno ładniej by wyglądała przy łóżku ! Jak niedźwiedź !
* przy łóżku by się kurzyła i robiłyby się jej modzele na łokciach, a chcę mieć porządną kurtkę, nie wyświechtaną, powycieraną derę
** pozostały czas chłodzi się pod oknem, siedzi ze mną w łazience, w kuchni i jakieś 30 minut dziennie przebywa poza domem
A Lech na pewno będzie miał tej zimy piękną czapkę, jakiej nie ma nikt na zachód od rwącej rzeki Bug.