FAWA.pl

Jest sens inwestować w taki sprzęt? Jak wiadomo to z domowych urządzeń do aktywności fizycznej, najbardziej bezpieczne dla zdrowia (że tak to ujmę). Ale internetowe mózgi http://www.vimuz.pl/jaki-rower-stacjona ... gnetyczny/ to jedno, a praktyka osób choćby na tym forum to drugie. Czy ktokolwiek się tutaj "katuje" rowerkiem stacjonarnym czy inne sporty, aktywności wchodzą w grę?

Ja zanim kupiłam naczytałam się, że bez sensu, że lepiej iść pobiegać, pojeździć na prawdziwym rowerze, że taki nic nie daje. Ale spędzam dziennie sporo czasu oglądając seriale czy pilnując dzieci. Mogę robić dokładnie to samo jeżdząc na rowerku zamiast siedząc na kanapie. Może inne sporty są skuteczniejsze na np. odchudzanie, ale taki rowerek w domu jest właśnie fajny żeby go połączyć z innymi zajęciami. Możesz jeździć i oglądać film, jeździć i czytać i zawsze jest to lepsze niż te same czynności bez rowerka. Więc ja polecam.
Mój 60letni ojciec jeździł sobie codziennie po 40 minut i kilka kilogramów zgubił. Czuje się też znacznie lepiej. Świetna sprawa dla telewizjomaniaków, żeby czas przed ekranem nie był zmarnowany.

Ja jeżdzę dopiero od jakiegoś miesiąca. Naczytałam się, że tłuszcz zaczyna się spalac dopiero po 20-30 minutach ćwiczeń, więc ustawiam sobie na lekki tryb, jadę tak 30 min i dopiero po tym czasie jak się zaczynam pocić to ustawiam na duży opór i jadę tak długo jak dam radę. Mam taki za 300 zł i jestem zadowolona. Te drogie są dobre dla zawodowców, którzy przez zimę nie chcą stracić formy. Zwykłemu człowiekowi wystarczy taki za 3-4 stówy. Tylko koniecznie magnetyczny, jak kupisz mechaniczny to będziesz na niego kląć

Mnie szybko się znudził. Cały czas ten sam widok nic się nie dzieje tylko pot ! To i bez roweru można się spocić
Te rowery są nie dopracowane.
Powinien być zamontowany program, taki co by wyświetlał np. po podłączeniu do TV lub na własnym monitorze film
Na filmie [wersja dla facetów] powinna jechać przed Tobą fajna babka. Im szybciej kręcisz [pedałujesz ] pośladki czyli rowerzystka jest coraz bliżej, ...no i wiadomo META !
A dla kobiet, np., powinien wyświetlać się katalog z ciuchami im kobieta jedzie szybciej , tym więcej ciuchów na str. i strony same się przekręcają.
Po takim treningu facet, wiadomo " rozgrzany" do czerwoności, i może wziąć się za ...
a kobieta, nagapi się na ciuchy to nie będzie już chciała łazić po Galeriach i może wziąć się wreszcie za sprzątanie
Same korzyści

Dobre!

miro pisze: a kobieta, nagapi się na ciuchy to nie będzie już chciała łazić po Galeriach i może wziąć się wreszcie za sprzątanie

Tylko, żeby nie było tak, że od razu po zejściu popedałuje do tej galerii żeby nabyć te ciuchy, co to się tak na nie napatrzyła

na pewno tak będzie. Kobiecy mózg działa na zasadzie samoprzyznawania nagród.
"ćwiczyłam pół godziny? zasłużyłam na czekoladę!"
"wytrzymałam na diecie tydzień? zasługuję na pakę ciastek"
"jechałam na rowerku żeby schudnąć? zasluguję na nowe ciuchy do nowej figury!"

brenda pisze: Kobiecy mózg działa na zasadzie samoprzyznawania nagród.

Chyba mam kobiecy musk...

to powód do dumy. Przyznaj sobie piwko w nagrodę

brenda pisze: Przyznaj sobie piwko w nagrodę

No właśnie. Czas na nagrodę.

Tylko piwko
Za słabo pedałowaleś

marcinzabki29 pisze: Tylko, żeby nie było tak, że od razu po zejściu popedałuje do tej galerii żeby nabyć te ciuchy, co to się tak na nie napatrzyła

1] Czyli, kiepsko pedałowała skoro ma siłę na zakupy
2] a kogo zapyta się w jakim kolarze jej ładnie ?

brenda pisze: Kobiecy mózg działa na zasadzie samoprzyznawania nagród

Dla kobiety największą nagrodą powinien być uśmiech na twarzy męża .....

\

miro pisze: Dla kobiety największą nagrodą powinien być uśmiech na twarzy męża .....

I jest. Kiedy mąż z uśmiechem mówi "bierz co chcesz kochanie, ja zapłacę"

brenda pisze: jest. Kiedy mąż z uśmiechem mówi "bierz co chcesz kochanie, ja zapłacę"

Ok, ja tak kiedyś powiedziałem do żony , ale tego nie doceniła.
To było w takiej budce przed cmentarzem ze zniczami.

miro pisze: Ok, ja tak kiedyś powiedziałem do żony , ale tego nie doceniła.
To było w takiej budce przed cmentarzem ze zniczami.

A czy żona miała szansę jeszcze to usłyszeć?

Lech-u pisze: A czy żona miała szansę jeszcze to usłyszeć?

Często bywamy na cmentarzu.

miro pisze: Często bywamy na cmentarzu.

A, i tu jest pies pogrzebany!
Żona się po prostu przyzwyczaiła i dlatego nie zareagowała na te słowa:

brenda pisze: "bierz co chcesz kochanie, ja zapłacę"

Lech-u pisze: A, i tu jest pies pogrzebany!Żona się po prostu przyzwyczaiła i dlatego nie zareagowała

A ty wiesz że może to i racja ?!
Bo jak kupowaliśmy w sklepie budowlanym kibel, to też nic sobie nie wybrał, a też jej zaproponowałem swobodne zakupy.

miro pisze: a też jej zaproponowałem swobodne zakupy.

Możliwe, że macie wspólne konto. Wtedy swobodne zakupy nie podniecają tak bardzo.

Lech-u pisze: Możliwe, że macie wspólne konto

Jedyne co mamy " wspólne " to dzieci. Poznaje po kolorze skóry.

miro pisze: Poznaje po kolorze skóry.

Ważne, że kochasz jak swoje.

Otóż to, jak była w ciąży, to wszyscy pytali mnie, co bym chciał ?
A ja odpowiadałem ; ważne żeby było białe a będę kichał jak swoje, i tyle !

Po Gmochowemu - hehehe. Panie i Panowie, to dowiedziałem się przede wszystkim o sprawach damsko-męskich, a tutaj akurat mam poziom expert Czy ktoś użytkuje w domu konkretne urządzenia? Czy iśc na rympał czyli kupić byle co bo jak to mawia znajomy - za tydzień się znudzi

grzegorzkaszkur pisze: za tydzień się znudzi

Szczerze mówiąc tak bym obstawiał.
Sam jeżdżę na rowerze (normalnym) codziennie. Dodatkowo zmontowałem sobie taką specjalną bieżnię, na której mogę jeździć na swoim rowerze. Używam jej w czasie ulewy.
Przyznam, że mimo iż stoi w ogrodzie, to i tak jest mi nudno pedałować na tej bieżni.
A dodatkowo rowery stacjonarne są mało ergonomiczne i pedałuje się na nich "po emerycku".
Dlatego bym odradzał taki zakup.

No, ale jeśli masz gnić na kanapie to już lepiej popedałować na stacjonarnym.

Pozycjoner. Bieżnię kupił?

http://forumwodne.pl/kupno-biezni-domowej-t9951.html

Najpierw kilka postów "z dupy", a później problemy zakupowe.

miro pisze: Mnie szybko się znudził. Cały czas ten sam widok nic się nie dzieje tylko pot ! To i bez roweru można się spocić

A dlaczego stacjonarny ? Czy musisz mieć stacjonarny ? Może wystarczy steper ? A może kup psa !

Warto mieć urządzenia fitness we własnym domu. Ale przecież niekoniecznie ma się wiedzę na temat ich prawidłowego użytkowania. Mi się wydaje, że poza kupnem własnego sprzętu, powinno się także ćwiczyć z trenerem albo na siłowni. Ja swojego trenera znalazłam w internecie Dla ciekawskich zamieszczam stronkę

!	tu był spam. Lech-u.