Zamordowałem cztery ryby!!!

W tym dziale możesz poruszać różne sprawy, niekoniecznie związane z akwarystyką. Pisz o wszystkim i o niczym.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Autor
kubusiek77
Zapaleniec
Posty: 467
Rejestracja: sob lis 29, 2008 6:31 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Zamordowałem cztery ryby!!!

#1

Post autor: kubusiek77 »

Właśnie zamordowałem, wypatroszyłem i pokroiłem cztery karpie królewskie.... Jak co roku strasznie ciężko mi się za to zabrać ale przy trzecim już jest spoko :twisted: .

A wy zabijacie rybki na wigilię?? Ja osobiście nie jadam raczej ryb, ale reszta mojej rodzinki uwielbia karpie...
I'm back again!!!

Obrazek
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#2

Post autor: matka siedzi z tyłu »

Ja nie urządzam Wigilii w domu.

A nawet gdybym urządzała, to na pewno nie kupowałabym żywych karpi. Prawdę powiedziawszy w ogóle nie kupowałabym karpi, bo ich bardzo nie lubię.

I w ogóle uważam, że w dzisiejszych czasach kupowanie żywych ryb (w celach konsumpcyjnych) nie ma żadnego uzasadnienia.
Ostatnio zmieniony sob gru 13, 2008 3:44 pm przez matka siedzi z tyłu, łącznie zmieniany 1 raz.
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.

Dein

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#3

Post autor: Dein »

Ja raz zabiłem karpia. To było traumatyczne przeżycie. Byłem wtedy młody i głupi. Kupiłem rybę na obiad i nawet nie przemknęło mi przez myśl, że poza sezonem bożonarodzeniowym, w sklepie ryba może być żywa. Poczułem gulę rosnącą w gardle, kiedy wybiegłem z reklamówką na ulicę i okazało się, że "to żyje" i w dodatku skacze.
Zabiłem rybę ze strachu przed reakcją matki mojej, która miała niebawem wrócić z roboty. Owinąłem ją papierowym ręcznikiem i sieknąłem na oślep tasakiem. Mniej więcej w połowie trafiłem.
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#4

Post autor: Drottnar »

Ja uwielbiam jeść ryby. Zwłaszcza właśnie smażonego karpia, tegoż w galarecie i smażonego łososia :) Odpowiadając na pytanie, nie zabijam karpia, bo zadanie to należy do mojego taty. Ale nie miałbym oporów. Zresztą, swego czasu, kiedy na wakacje jeździłem na Mazury, codziennie łowiłem, a potem zabijałem i patroszyłem różne ryby.
Awatar użytkownika

Autor
kubusiek77
Zapaleniec
Posty: 467
Rejestracja: sob lis 29, 2008 6:31 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#5

Post autor: kubusiek77 »

Ciekawy jestem czy np. w Peru czy w Brazylii łapią i jedzą skalary, zebry czy inne piękne rybki z amazonki... Swoją drogą ciekawie by wyglądał skalar w panierce na patelni... :twisted: :mrgreen:
I'm back again!!!

Obrazek
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#6

Post autor: Drottnar »

Taki cienki kotlet trochę ;)

Dein

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#7

Post autor: Dein »

Paletka lepsza pod tym względem.
Awatar użytkownika

Autor
kubusiek77
Zapaleniec
Posty: 467
Rejestracja: sob lis 29, 2008 6:31 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#8

Post autor: kubusiek77 »

Dein pisze:Paletka lepsza pod tym względem.

Troszkę grubsza....
I'm back again!!!

Obrazek
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#9

Post autor: matka siedzi z tyłu »

No cóż, jada się sumy rekinie (pod nazwą panga) :)
Gurami księżycowy jest traktowany w Tajlandii jako ryba konsumpcyjna.

Przykładów pewnie jest więcej.

Ale wracając do tematu własnoręcznego mordowania karpi - to czy ktoś mi może podać jakieś racjonalne uzasadnienie? Nie chodzi mi oczywiście o ryby własnoręcznie złowione, ale o kupione w sklepie.
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#10

Post autor: Drottnar »

IMO jest to tylko i wyłącznie kwestia tradycji. Podstaw racjonalnych nie odnajduję.
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#11

Post autor: matka siedzi z tyłu »

A żonę też zawlokłeś za włosy do jaskini, zgodnie z tradycją?

;)
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#12

Post autor: Drottnar »

W kulturze judeo-chrześcijańskiej nie ma takiej tradycji. :p Ale zgodnie z tradycją (tylko nie jestem pewien którą :p) do ołtarza żonę prowadził jej ojciec, a ja czekałem ze świadkiem :)
Awatar użytkownika

Autor
kubusiek77
Zapaleniec
Posty: 467
Rejestracja: sob lis 29, 2008 6:31 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#13

Post autor: kubusiek77 »

Ja sam kupuje tylko na wigilię żywe ryby, choć kiedyś zdażało mi się często złowić rybkę na kolację.

Ale myślę że może chodzić o to że mamy pewność że ryba jest świeża, a nie np. zdechła w transporcie i po tygodniu ktoś ją wyjął z wody wypatroszył i zamroził.. :razz:
To samo się może tyczyć kiełbasy, teść mojego szwagra woli kupić całą świnie i sam sobie robi kiełbasy, szynki itp...


Pozatym karpia to chyba trudno kupić w innej postaci niż żywa...
Ostatnio zmieniony sob gru 13, 2008 8:00 pm przez kubusiek77, łącznie zmieniany 1 raz.
I'm back again!!!

Obrazek
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#14

Post autor: Drottnar »

kubusiek77 pisze:Pozatym karpia to chyba trudno kupić w innej postaci niż żywa...
To wynika z tego, że ludzie takiego karpia chcą kupować. Popyt generuje podaż. Nie jest to jednak odpowiedź na pytanie matki.

Jeśli chodzi o świeżość to przecież na co dzień kupuje się zamrożone ryby i nikt się nie zastanawia, czy na pewno zamrożono ją świeżą...
Awatar użytkownika

Autor
kubusiek77
Zapaleniec
Posty: 467
Rejestracja: sob lis 29, 2008 6:31 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#15

Post autor: kubusiek77 »

Więc chyba brak racjonalnego wytłumaczenia... :roll: No chyba że do takiego zaliczymy tradycję....
I'm back again!!!

Obrazek
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#16

Post autor: matka siedzi z tyłu »

Wiem, że taka tradycja faktycznie istnieje, i zapewne bierze się rzeczywiście z przekonania, że w ten sposób ryba będzie na pewno świeża.
Ale jakoś nie widzę, żeby ludzie równie masowo kupowali żywe świnie i je sami zarzynali.

Oczywiście, że można kupić karpie już uśmiercone, ba, nawet odfiletowane. Ja osobiście nie widzę sensu w zabijaniu zwierzyny i babraniu się w jej flakach, jeśli może to za mnie zrobić ktoś inny. W dodatku nie wierzę, że taki karp, kupiony jako żywy, po spędzeniu nie wiadomo jak długiego czasu w nie wiadomo jakiej wodzie, pewnie przy tym głodzony, jest zdrowszy i smaczniejszy niż kupiony w innej postaci.
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.

Dein

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#17

Post autor: Dein »

matka siedzi z tyłu pisze:Nie chodzi mi oczywiście o ryby własnoręcznie złowione, ale o kupione w sklepie.
Nop. Daje się menowi rybę do zabawy i ma się go z głowy. Nie plącze się po domu i nie przeszkadza.

Szkoda zwierzaków, bo ich droga na wigilijny talerz mogłaby być skrócona o kilka ponurych etapów.
Nie znam nikogo, kto lubi mordować karpie, a jednocześnie ciągle słyszę męczeńskie opowiastki przedwigilijne, jak to bohaterski men rybę jednak ubił.

Jedyny naprawdę racjonalny powód - patroszona droższa, a już filet to w ogóle. Dla jakiegoś odsetka społeczności może to istotna różnica. Z drugiej strony - za żywą płacisz mniej, ale płacisz też za bezużyteczne flaki.
Ostatnio zmieniony sob gru 13, 2008 9:11 pm przez Dein, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Autor
kubusiek77
Zapaleniec
Posty: 467
Rejestracja: sob lis 29, 2008 6:31 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#18

Post autor: kubusiek77 »

Dein pisze:
Jedyny naprawdę racjonalny powód - patroszona droższa, a już filet to w ogóle. Dla jakiegoś odsetka społeczności może to istotna różnica. Z drugiej strony - za żywą płacisz mniej, ale płacisz też za bezużyteczne flaki.

Tu masz rację, właśnie taki powód moja żona mi podsunęła (ja raczej nie dbam o finanse :oops: )
Ostatnio zmieniony sob gru 13, 2008 10:15 pm przez kubusiek77, łącznie zmieniany 1 raz.
I'm back again!!!

Obrazek
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#19

Post autor: matka siedzi z tyłu »

Coś dla zwolenników kupowania żywych karpi

KLIK

Z pewnością taki karp jest znacznie zdrowszy i lepiej smakuje niż kupiony już ubity 8/
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.

chris871
Bywalec
Posty: 69
Rejestracja: pn lut 02, 2009 4:09 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#20

Post autor: chris871 »

i dlatego właśnie świąt nie lubię...
jak dla mnie sprzedaż żywego karpia powinna być zakazana, albo obwarowana takimi obostrzeniami wynikającymi z ustawy o ochronie zwierząt i ich humanitarnym transporcie i uboju że nikt by tego nie kupował ze względu na cenę co rozwiązało by problem samo...
ok to tylko żarcie ale póki żyje jest zwierzęciem.
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#21

Post autor: matka siedzi z tyłu »

U mnie w rodzinie na szczęście żywych karpi nie kupuje się nigdy.
Co więcej, na każdym kroku staram się zniechęcać do tego każdego, kogo znam.
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.

Michał_P
Zapaleniec
Posty: 316
Rejestracja: czw paź 01, 2009 5:50 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#22

Post autor: Michał_P »

O kurczę, tego jeszcze nie widziałem i szczerze powiedziawszy jestem oburzony tym co się dzieje na Kapelance - zawsze miałem pozytywne zdanie o tym supermarkecie. W zeszłym roku sprzedawali tam tylko i wyłącznie "ubite" karpie, żywych nie dało rady choćby nie wiem co. Kurczę, widać wszystko się zmienia i to niekoniecznie na dobre :(
Awatar użytkownika

Hornet
Fanatyk
Posty: 1108
Rejestracja: wt lip 07, 2009 3:17 pm
Lokalizacja: Warszawa Ursus
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#23

Post autor: Hornet »

A my kupujemy żywe karpie na Wigilię a następnie bierzemy je w wiaderko i zanosimy do rzeki... Nie wiem czy to dobry zwyczaj ale ryby są raczej z niego zadowolone, za każdym razem machają nam wesoło ogonem na pożegnanie... W tym roku będzie trochę trudniej bo rzeczkę nam nieźle skuło lodem ale jakoś wyrąbiemy odpowiedni przerębel żeby karpisko się w niego zmieściło...
Warchoł! - krzyczą. Nie zaprzeczam tylko własnym prawom ufam...

Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.

chris871
Bywalec
Posty: 69
Rejestracja: pn lut 02, 2009 4:09 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Zamordowałem cztery ryby!!!

#24

Post autor: chris871 »

POLECAM TEŻ CARREFOUR REDUTA :] DZIŚ BYŁEM I NAWET GDYBYM MIAŁ KUPIĆ PO TYM CO ZOBACZYŁEM PRZERZUCIŁBYM SIĘ NA SEREK ŻÓŁTY ;]
DWIE WANNY ZE ŚNIĘTYMI OKALECZONY RYBAMI A W TLE PANI POLEWAJĄCA WSZYSTKO OD ŚCIANA PRZEZ REGAŁY ZE STALI NIERDZEWNEJ WODĄ OPŁUKUJĄC WSZYSTKO CO Z KARPI ZOSTAŁO, ŁUSKI, PŁETWY, KAWAŁKI MIĘSA A NA PODŁODZE POD LADĄ PŁYNĄCA RZECZKA W/W SKŁADNIKÓW + H2O PRZY TAKICH OBRAZKACH ŚWIĄTECZNE "SMACZNEGO KARPIA" NABIERA NOWEGO ZNACZENIA ;]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy "Nie na temat"”