FAWA.pl

Pierwsze wrażenia z dosłownie parogodzinnej obserwacji tych rybek - rewelacja Bardzo ruchliwe, zupełnie nie płochliwe - jedzą wręcz z pęsety i wygląda to komicznie, bo jak wszystkie babki mają one specyficzne ruchy polegające na poruszaniu / wyginaniu przedniej części ciała co wygląda jakby obracały głową (trochę jak przyglądająca się czemuś żaba). Poruszają się skokami pod dnie, ale też pływają w toni troszkę. Potrafią się przyczepić do szyby w pionie - ale nie wiszą tak zbyt długo jak otoski czy zbrojniki - raczej najwięcej czasu spędzają buszując po dnie i zaglądając w różne zakamarki. Siadają sobie też na kamieniach jak stiphodony.

Bardzo jestem ciekawa jak będzie dalej z nimi u mnie, czy się zadomowią itd. Jak na razie - aklimatyzacja była bardzo długa, powolna, parogodzinna i zniosły ją wg mnie znakomicie - nie widzę żadnego stresu, sprawiają wrażenie wręcz wyluzowanych, jakby tu były od zawsze
Fajnie chwytają pokarm - mrożony oczlik był podany wieczorem, mają wielkie buźki i wydaje mi się, ze mimo ich niewielkich rozmiarów całościowych (choć jedna jest sporawa) dadzą radę też zjeść solowca bez problemu.

ziabak pisze: jedzą wręcz z pęsety

Bo to azjatycki chów i tam dostawały jedzenie pałeczkami. Pęseta jest podobna.
To ryby z gatunku: bez lupy nie podchodź?

Tak te ze zdjęcia powyżej to jak domniemam po kolorze płetwy grzbietowej - samczyki - są naprawdę maleńkie, mają może z 1,5 cm maksymalnie, natomiast tutaj poniżej udało mi się uchwycić chyba jedyną niestety samiczkę jaką mam - ona jest większa i grubsza (ok 2 cm, może nawet ciut więcej), i ma mniejszą płetwę grzbietową i mniej wybarwioną na żółto:

Dodano po przerwie do tego postu:

Kojarzą mi się z zajączkami tak sobie kicają i zaglądają wszędzie

Dodano po przerwie do tego postu:

[youtube][/youtube]

Naprawdę fajne rybki . Kiedyś czytałam o nich trochę i z tego co pamiętam, chyba są dosyć wymagające? Może się mylę, ale szkodzą im jaja oczlika i trzeba uważać z podawaniem tego pokarmu.
Tak czy siak są super

O tym nie znalazłam informacji, ogólnie bardzo jest mało opisów tej odmiany babkowatych, praktycznie jeden tekst się przewija wszędzie w różnych tłumaczeniach. Jeśli masz jakieś linki pod ręką to zamieść proszę.

Proszę ziabak http://www.akwa-mania.mud.pl/archiwum/a38/a38.html#3

Dziękuję Tygrysku, ale to nie o tych babkach mowa

Jak tylko znajdę to zamieszczę☺

Rybki fajne i ciekawe z budowy.
Wyglądają na nieporadne Ciamajdy.
Zastanawiam się jakimi rybkami mnie / Nas jeszcze zaskoczysz

Karp pelnoluski będzie trzymać akwa

Nie chciałem urazić bo czy one pływają jak ryby?

Czasem pływają, ale głównie skaczą jak na filmie.

To nie babki tylko żabki

babki już kombinują jak tam przyśpieszyć ewolucję i wyjść na ląd. Pływanie jest passe.

A wiesz, że masz rację one wchodzą na korzenie i patrzą w kierunku tafli wody!

ROGATEK pisze: babki już kombinują jak tam przyśpieszyć ewolucję i wyjść na ląd

ziabak pisze: A wiesz, że masz rację one wchodzą na korzenie i patrzą w kierunku tafli wody

Ja pierdziu, czyli babka wzięła się z pod wody a nie z żebra Adama !

Ciekawe czy daloby radę pogodzić w jednym akwa stado piskorków, kilka babek i do tego parę cudaczków. Wszystko w piaseczku i płaskich kamieniach. Długi, niski jamnik.

Takie akwa z oglonionymi otoczakami mi się marzy, ale dla stiphodonów i ewentualnie właśnie cudaczków. Wydaje mi się, że te mini babki byłyby płoszone przez piskorki, bo to jak smoki dla nich

Śliczności, te maluszki

Fajne babeczki Ale z babek to mi bliżej do stiphodonów, ich zachowania i sposób poruszania są niesamowite.
Btw. taki jamnikowaty zbiornik z filtracją typu "River-Tank manifold" dla stiphodonów+cudaczki też mi się marzy... może kiedyś...

Tylko problem z temperaturą latem przy cudaczkach.

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka

Tymczasem przypomnijcie sobie genialne akwarium kolegi Frosch
http://fawa.pl/viewtopic.php?t=27162
Cudo!!!

O tak - o to właśnie chodzi! Ja pamiętam to akwarium, albo jakieś bardzo podobne - w każdym razie właśnie takie kiedyś muszę sobie zrobić

Dodano po przerwie do tego postu:

Hmm... Babki są wyczynowe, jedna dziś zwiedziła akwarium sąsiadów poniżej swojego mieszkania.

To już nie pierwsza rybka, która wyskoczyła w odwiedziny z tego akwarium, coś w tym musi być
Swoją drogą, tak na nie patrząc, to nie przypuszczałem, że stać je na jakieś skoki
Jak to pozory mylą.

Żebyś Ty widział jak polują na jedzenie, zmienił byś zdanie na temat ich skoczności. Rzucają się jak lwy, wchodzą po korzeniach tuż pod taflę wody i skaczą na ofiarę Tak dzisiaj polowały na liofilizowane tubifeksy, które jeszcze pływały nienasiąknięte po tafli...

Ło matko, to coś Ty za bestyje kupiła

Uśmiechnięte babki

Akwarium przykryłaś

nie - obniżyłam poziom wody

Dodano po przerwie do tego postu:

Zmierzyłam największą babkę... ma 3 cm z małym hakiem - więc ciut godzilla jak na tą odmianę (piszą o 1,7 cm)

ziabak pisze: ma 3 cm z małym hakiem

Aleś je upasła zmierz jeszcze ten "hak"
A jak ogólnie - spostrzeżenia po zadomowieniu?