pielęgniczka ramireza

Przedstawiciele: pyszczaki, pielęgnice, pielęgniczki, paletki, skalary
Awatar użytkownika

Autor
manek888
Zapaleniec
Posty: 272
Rejestracja: ndz lip 03, 2011 12:56 pm
Lokalizacja: Okolice Warszawy(Ojrzanów
Płeć:

pielęgniczka ramireza

#1

Post autor: manek888 »

Witam serdecznie powiecie mi tak ogólnie jakie wymagania ma ta rybka pielęgniczka ramireza
ponieważ nie mogę jej u siebie utrzymać i jestem ciekawy co robię źle
Awatar użytkownika

tompoz
Zapaleniec
Posty: 257
Rejestracja: sob kwie 02, 2011 11:21 pm
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Płeć:

Re: pielęgniczka ramireza

#2

Post autor: tompoz »

manek888, daj więcej info - jaka temperatura w baniaku, jakie parametry wody, no i skąd masz ramirezy.
Pozdrawiam,
Tomek
Awatar użytkownika

Autor
manek888
Zapaleniec
Posty: 272
Rejestracja: ndz lip 03, 2011 12:56 pm
Lokalizacja: Okolice Warszawy(Ojrzanów
Płeć:

Re: pielęgniczka ramireza

#3

Post autor: manek888 »

Hej ramirezy kupione w sklepie w Pruszkowie tem wody 27s No3 5mg/l gH 14dGH ph 7,5
----------------
25l<65l<30l<96l<240l
_______________________
Paweł
Awatar użytkownika

tompoz
Zapaleniec
Posty: 257
Rejestracja: sob kwie 02, 2011 11:21 pm
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Płeć:

Re: pielęgniczka ramireza

#4

Post autor: tompoz »

Woda twarda ale hodowlane ramirezy powinny dać radę. Mają jakieś objawy zanim padną?
Pozdrawiam,
Tomek

rembertow2
Początkujący
Posty: 17
Rejestracja: czw lip 28, 2011 11:15 am
Lokalizacja:
Płeć:

Ramirezy

#5

Post autor: rembertow2 »

Moim skromnym zdaniem musisz trochę zmiękczyć wodę.Też miałem ten problem dopóki nie kupiłem filtra odwróconej osmozy. :evil:
Awatar użytkownika

Autor
manek888
Zapaleniec
Posty: 272
Rejestracja: ndz lip 03, 2011 12:56 pm
Lokalizacja: Okolice Warszawy(Ojrzanów
Płeć:

Re: pielęgniczka ramireza

#6

Post autor: manek888 »

Właśnie w sklepie tez mówili ze u nich jest woda kranowa i się trzymają wiec pomysłem ze u mnie na pewno będzie im dobrze a tu buch zanim zdechły pływały jadły jak wszystkie inne ryby a po kilku dniach może po tygodniu może dłużej jakoś przestawały jeść i odizolowały się od innych ryb robiły się takie blade traciły swoje piękne kolory .Ale może jest w tym racja może woda jest za twarda
----------------
25l<65l<30l<96l<240l
_______________________
Paweł

rembertow2
Początkujący
Posty: 17
Rejestracja: czw lip 28, 2011 11:15 am
Lokalizacja:
Płeć:

Woda

#7

Post autor: rembertow2 »

W Rembertowie jest też taka woda że ciężko było utrzymać jakiekolwiek ryby,a po zakupie jakiego dokonałem nie wiem co to problem.Wiadomo że nie jest to recepta na wszystkie zmartwienia ale moje rybki mają się świetnie.Zarówno ramirezki jak i electric blue.
Awatar użytkownika

Bozi
Zapaleniec
Posty: 203
Rejestracja: wt maja 03, 2011 6:26 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: pielęgniczka ramireza

#8

Post autor: Bozi »

Mam dopiero kilka miesięcy ramirezy ale z tego co o nich czytałam to są wrażliwe na azotany i dużą ilość nawozów. Z nawozów daję do akwarium tylko żelazo, mikro raz w tygodniu i w pozostałe dni potas i magnez. Macro od czasu do czasu w małych ilościach. Do tego dobra filtracja i torf kwaśny w podłożu i w kubełku trochę granulatu torfowego. Woda średniotwarda ze studni głębinowej.
Ostatnio zmieniony wt sie 16, 2011 10:25 am przez Bozi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Autor
manek888
Zapaleniec
Posty: 272
Rejestracja: ndz lip 03, 2011 12:56 pm
Lokalizacja: Okolice Warszawy(Ojrzanów
Płeć:

Re: Woda

#9

Post autor: manek888 »

rembertow2 pisze:W Rembertowie jest też taka woda że ciężko było utrzymać jakiekolwiek ryby,a po zakupie jakiego dokonałem nie wiem co to problem.Wiadomo że nie jest to recepta na wszystkie zmartwienia ale moje rybki mają się świetnie.Zarówno ramirezki jak i electric blue.
TO co takiego kupiłeś kolego ze pomogło?
Awatar użytkownika

tompoz
Zapaleniec
Posty: 257
Rejestracja: sob kwie 02, 2011 11:21 pm
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Płeć:

Re: pielęgniczka ramireza

#10

Post autor: tompoz »

Filtr RO, stoi jak byk cztery posty wyżej.
Pozdrawiam,
Tomek
Awatar użytkownika

Hooltayos
Fanatyk
Posty: 1106
Rejestracja: śr sty 04, 2012 9:45 am
Lokalizacja: Ząbki
Płeć:

Re: pielęgniczka ramireza

#11

Post autor: Hooltayos »

Mam ramirezy Electric Blue.
Jak dla mnie to pancerna ryba.
Sprowadziłem 3.
Jedna zaciukała drugą.
Ostały się dwie.
Jednak charakter Samca Alfy zdominował ostatnią Ramirezkę i przeniosłem ją do zupełnie innych warunków (z HT i wysoką twardością do LT i bardzo niską twardością (z domu do pracy)).
W domu mam bogatą obsadę, w pracy Akwa spokojne - jak na urlopie na Hawajach :D I obie mają się całkowicie dobrze.
Jeśli zatem inne warunki wodne jej nie zaszkodziły to może należy szukać przyczyn w stresie?

Martin
Bywalec
Posty: 86
Rejestracja: pn cze 29, 2009 3:30 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: pielęgniczka ramireza

#12

Post autor: Martin »

To i ja podeślę ciekawostkę którą zobaczyłem dziś rano: " onclick="window.open(this.href);return false;

Zobaczymy co z nich wyrośnie.
Nic nie mówiłem, bo to drugie tarło rybek było i nie liczyłem, że coś z niego wyjdzie. A tutaj niespodzianka :)
Awatar użytkownika

RudeStworzonko
Uczestnik
Posty: 48
Rejestracja: pt lut 17, 2012 10:30 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: pielęgniczka ramireza

#13

Post autor: RudeStworzonko »

A ja mam taki problem- woda dobra, pomiary wychodza w porządku, Ramirezki są w 300L akwarium, razem z parką barwniaków i skalarków. Są też sturisomy.
Co bym ramirezy nie kupiła, to albo martwicy dostaje, albo poźniej robią się jej białe dziury w głowie. To samo z barwniakami.
I zauważyłam to tylko u pielęgnic...
,,Boże, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies."

RfalMMA
Uczestnik
Posty: 38
Rejestracja: pt mar 02, 2012 2:00 pm
Lokalizacja:

Pielęgniczka ramireza

#14

Post autor: RfalMMA »

Roztwó metronidazolu. pomoże. Długo masz te skalary?

-- Pn kwi 16, 2012 7:04 pm --

Pewnie miały wiciowce. pomoże 0,5g metronidazolu na 100l wody. po trzech dniach jeszcze 0,25g/l potem po 5-6 dniach podmiana1/4 całej wody. a reszte filtruj przez węgiel.
Jak bę miał hwile jutro to napisze obszerniej. jakby co to pisz na pw.

-- Wt kwi 17, 2012 7:36 am --

Napisz coś więcej, jak to jest rozłozone w czasie.I skąd i jak długo masz te skalary, bo to najprawdopodobniej one są winowajcami. I może przenieś temat do działu choroby. To tam napiszemy dokłdnie co i jak.
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Pielęgniczka ramireza

#15

Post autor: Drottnar »

Czołgiem!

Odgrzebuję temat. Zdechła mi samica - żadnych objawów szczególnych. Jak ją wyjąłem, to miała krew na jednym oku, ale to może od tego, że już ją jakieś krewetki ruszyły, czy cóś.

Ale nie o samicę mi chodzi, tylko o samca. Jak mu dobrać partnerkę? Cza nabyć kilka pań i czekać aż się dobiorą w parę, czy jak już mu połowica padła to kaplica i się z inną nie zwiąże? Jak to u nich działa?

Zielony
Zapaleniec
Posty: 333
Rejestracja: pt lut 04, 2011 8:49 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Pielęgniczka ramireza

#16

Post autor: Zielony »

Kup mu poprostu dziewuchę.
Warszawa ja tu nie przyjechałem,ja się tu urodziłem.
Awatar użytkownika

jgoluch
Guru
Posty: 2161
Rejestracja: pn lip 23, 2012 12:50 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Pielęgniczka ramireza

#17

Post autor: jgoluch »

Mam parkę (która tak na prawdę chyba nie jest parką) i też mają "czerwone" oczy (jakby przekrwione).
Z tego co piszą ludzie na forach, to ramirezki nie mają większych problemów z przeniesieniem swych uczuć.
Jednak ja mam parkę, która już od 2 tygodni nie potrafi znaleźć wspólnego języka.
Samiec przegania kobitę i ta się musi przed nim chować.
Chyba też pomyślę nad zakupem mu jeszcze jednej dziewuchy, żeby rozłożyć agresję.
Awatar użytkownika

Radek
Gaduła
Posty: 156
Rejestracja: czw sty 07, 2010 1:07 am
Lokalizacja:
Płeć:

Pielęgniczka ramireza

#18

Post autor: Radek »

jgoluch pisze:Mam parkę (która tak na prawdę chyba nie jest parką)
Wrzuć foty, nie będzie problemu z identyfikacją jeżeli to nie jest jakaś odmiana "blue-gold welonowa-balonowa".
Obrazek
Awatar użytkownika

jgoluch
Guru
Posty: 2161
Rejestracja: pn lip 23, 2012 12:50 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Pielęgniczka ramireza

#19

Post autor: jgoluch »

Nie nie, mozezle to ujalem. To jest samiec i samica.
Chodzilo mi tylko, ze sie nie dobraly w pare i samiec przegania kobitke.
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Re: Odp: pielęgniczka ramireza

#20

Post autor: Drottnar »

Jacek, to może dasz mi swoją samicę? :) może mojemu ramirezowi podpasuje?
___
Wysłane z telefonu. Za ewentualne błędy przepraszam.
Awatar użytkownika

jgoluch
Guru
Posty: 2161
Rejestracja: pn lip 23, 2012 12:50 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Pielęgniczka ramireza

#21

Post autor: jgoluch »

Jak tylko zapewnie mu kogos na podmianke, to aktualna dziewczyna
wedruje do Ciebie.
Chce, zeby tak z tydzien poplywaly w haremie, zeby mogl sie zdecydowac ;)
Ale uprzedzam, ze jest poro mniejsza od Twojego samczyka.
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Re: Odp: pielęgniczka ramireza

#22

Post autor: Drottnar »

No to rewelacja. Co do ceny jakoś się dogadamy.

___
Wysłane z telefonu. Za ewentualne błędy przepraszam.
Awatar użytkownika

jgoluch
Guru
Posty: 2161
Rejestracja: pn lip 23, 2012 12:50 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Pielęgniczka ramireza

#23

Post autor: jgoluch »

Trochę wrócę do tematu.
Czy dorosły samiec, taki ok 6cm, dobierze się z młodszą i sporo mniejszą samiczką (3 / 4cm)?
Samiec:
Obrazek
Samica 3cm:
Obrazek
Samica 4cm:
Obrazek
Mam też takiego samca ok 4cm, ale on przeganiał te samiczki i planuję go oddać, poza tym w konkursie piękności jest w tyle.
A może Ramirezki dobierają się tak "po wielkości" i nici z moich zeswatań?
Dla ciekawości ZDJĘCIE drugiego samca 4cm.
Awatar użytkownika

Hooltayos
Fanatyk
Posty: 1106
Rejestracja: śr sty 04, 2012 9:45 am
Lokalizacja: Ząbki
Płeć:

Pielęgniczka ramireza

#24

Post autor: Hooltayos »

Z chęcią również i jak poczekam na wiarygodną odpowiedź, co prawda sytuacja jeszcze mnie nie dotyczy, ale wiedzy nigdy za dużo. :D
Awatar użytkownika

jgoluch
Guru
Posty: 2161
Rejestracja: pn lip 23, 2012 12:50 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Pielęgniczka ramireza

#25

Post autor: jgoluch »

No to trochę odkopię wątek, co by zaspokoić ciekawość.
Dorosły (weloniasty) samczyk dobrał się w parkę ze sporo mniejszą i młodszą samiczką.
Pływają w układzie 1+1, a tę drugą samiczkę ciągle przeganiają i odpędzają.
Tarła jeszcze nie zauważyłem, ale mam cichą nadzieję...
Będę musiał oddać osamotnioną samiczkę, bo smutno, że jest tak maltretowana.
Awatar użytkownika

Gosica
Bywalec
Posty: 68
Rejestracja: ndz sie 25, 2013 8:08 pm
Lokalizacja: Warszawa-Stegny
Płeć:

Pielęgniczka ramireza

#26

Post autor: Gosica »

Nie chcę zakładać nowego tematu, bo w zasadzie problem jaki mnie dotyczny jest tutaj zawarty, mianowicie może głupie to pytanie, ale ile czasu mniej więcej potrzeba żeby wiedzieć czy dane osobniki dobrały się w parkę.
126l
Awatar użytkownika

jgoluch
Guru
Posty: 2161
Rejestracja: pn lip 23, 2012 12:50 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Pielęgniczka ramireza

#27

Post autor: jgoluch »

To głównie zależy od charakteru i wieku ryb.
Obserwuj je codziennie.
Zwróć uwagę, czy samiec pływa za partnerką, czy raczej ją przegania.
Nie ma na to reguły i sam się o tym niedawno przekonałem.
Jakiś czas temu samiec przestał ganiać samiczkę, ta nabrała kolorów - już myślałem, że się szykuje tarło.
Niestety, nie trwało to zbyt długo - od jakiegoś czasu Weloniasty znów przegania partnerkę.
Raz na jakiś czas tylko wszystko się uspokaja, ale ikry wciąż nie ma.
Jest szansa, że u mnie wina jest po stronie różnicy w wieku i wielkości osobników.
Awatar użytkownika

Gosica
Bywalec
Posty: 68
Rejestracja: ndz sie 25, 2013 8:08 pm
Lokalizacja: Warszawa-Stegny
Płeć:

Pielęgniczka ramireza

#28

Post autor: Gosica »

Powiem tak, obecnie posiadam po dwie sztuki z każdej płci, co zauważyłam to to, że jeden z samców i samica niby się "dogadują", nie ma między nimi za specjalnie jakichś bójek, on od czasu do czasu szturcha ją w bok (wygląda to tak jakby ją popychał, jakby chciał żeby się przesunęła).
Drugi samiec zaś pilnuje swojego terenu i nie dopuszcza do niego żadnej z ramirez. Wtedy są największe spięcia.
W tym wszystkim najbardziej poszkodowana jest druga z samic, ponieważ zatargi ma w zasadzie z każdym, a w szczególności z samicą, a osamotniony samiec przegania ją tylko jak wkracza na jego rewir.
126l
Awatar użytkownika

Autor
manek888
Zapaleniec
Posty: 272
Rejestracja: ndz lip 03, 2011 12:56 pm
Lokalizacja: Okolice Warszawy(Ojrzanów
Płeć:

Re: Pielęgniczka ramireza

#29

Post autor: manek888 »

Witam.
Potwierdzam to, co powiedział Kolega;

Zwróć uwagę, czy samiec pływa za partnerką, czy raczej ją przegania.
Miałem parkę przez dłuższy czas wszystko było przez pewien czas ok, ale po jakimś czasie Samiec pięknie sie wybarwił i zaczął gonić samiczkę.
Pielegniczka zrobiła sie blada i schudła w końcu zgon.
Kupiłem ostatnio dwie samiczki i po pierwszym dniu juz samiec wybrał swoja wybrankę pięknie teraz razem pływają odpukać na razie bez kłótni.
Ale widać od razu ze samiczka zaczyna sie ładnie wybarwiać także wszystko jest na dobrej drodze ,ale póki co i u mnie ikry nie widać ,ale jestem cierpliwy. Druga samiczka powędrowała do innego zbiornika ponieważ stwierdziła że " trójkąta z tego nie będzie " :D
----------------
25l<65l<30l<96l<240l
_______________________
Paweł
Awatar użytkownika

Gosica
Bywalec
Posty: 68
Rejestracja: ndz sie 25, 2013 8:08 pm
Lokalizacja: Warszawa-Stegny
Płeć:

Pielęgniczka ramireza

#30

Post autor: Gosica »

A czy coś jest nie halo? Gdy wybarwiony samiec (jest o wiele bardziej kolorowy od drugiego, który jest bladziochem :P) podpływa do samicy, a ona w niektórych momentach (zależy w jakim miejscu się znajduje mam na myśli np. korzeń) trzęsie się jak przysłowiowa osika.
126l
ODPOWIEDZ