Strona 1 z 1

Ksieżniczka z Burundi (Neolamprologus brichardi)

: pn wrz 05, 2016 2:14 pm
autor: Kostek
Po mojej rocznej przygodzie z 150l akwarium towarzyskim przyszedł czas na kolejne - tym razem 120 l dla Księżniczek. Czytałem już bardzo dużo, ale czy ktoś z was hoduje Księżniczki? Jakie macie doświadczenia? Rady? Gdzie najlepiej kupić? Proszę również o zdjęcia wystrojów jeśli macie. Jednym słowem... poplotkujmy o księżniczkach, chciałbym upewnić się czy z Neolamprologus brichardi faktycznie wygląda to tak kolorowo jak to piszą w internetach. ;)

Ksieżniczka z Burundi (Neolamprologus brichardi)

: pn wrz 05, 2016 3:52 pm
autor: Limak86
Księżniczki to rybki skrajnie kolonijne, które całe swoje piękno pokazują tworząc kilkupokoleniowe kolonie. Akwarium 120L to zdecydowanie za mało na te rybki, nie uzyskasz efektu na który liczysz.
Zajrzyj na forum KMT, tam jest cała masa informacji o tych rybach, kilka dni czytania ;)

Re: Ksieżniczka z Burundi (Neolamprologus brichardi)

: pt wrz 09, 2016 2:54 pm
autor: Kostek
Poczytałem KMT, właściwie wszędzie doradzają, że 120 l jest ok. Mogę oczywiście zaplanować trochę większy, powiedzmy 140, ale... co to znaczy dla ciebie ''zdecydowanie za mało'' i z jakich przyczyn?

Wysłane z mojego SM-G386F przy użyciu Tapatalka

Re: Ksieżniczka z Burundi (Neolamprologus brichardi)

: pt wrz 09, 2016 3:12 pm
autor: tompoz
Wszędzie gdzie o nich czytałem (głownie zagraniczne źrodła) pisali o 120 ale cm długości, a nie pojemności w litrach. Dla 1-2 par, z których powstanie kolonia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Ksieżniczka z Burundi (Neolamprologus brichardi)

: sob wrz 10, 2016 10:47 am
autor: Limak86
Kostek pisze:Poczytałem KMT, właściwie wszędzie doradzają, że 120 l jest ok. Mogę oczywiście zaplanować trochę większy, powiedzmy 140, ale... co to znaczy dla ciebie ''zdecydowanie za mało'' i z jakich przyczyn?
Szczerze nie widziałem żeby na KMT ktoś doradzał 120L na księżniczki, prędzej 120cm jak wspomniał Kolega powyżej :)
Księżniczki rosną do ok 10cm, poza tym akwarium dla nich zwykle ma sporo skałek i gruzowisk bo to ich naturalne środowisko - a takie konstrukcje ograniczają jeszcze faktyczną objętość zbiornika.
Parka (DOBRANA!) w tym litrażu może i będzie miała wystarczająco miejsca, ale niewiele ponadto tam będzie mogło być. Rodzące się młode (dość szybko i często się pojawiające) szybko wypełnią to akwarium tworząc kolonię, na którą 120L będzie za małe i może to prowadzić do wzrastającej agresji. Jeśli trafi się jakiś nie podporządkowany osobnik też szybko zginie bo nie znajdzie dla siebie schronienia. Z kolei żaden inny gatunek (tak jak Ci doradzał jeden z Kolegów na KMT) który byłby "ograniczaczem populacji" nie pożyłby długo w tym baniaku kiedy księżniczki zaczęłyby tarło ;)
Reasumując są dwie opcje:
1) Albo trzymasz dobraną parkę (plus może niewielką ilość młodych) ale wtedy ominą Cię ciekawe zachowania kolonijne i hierarchia, rozdział zadań itp, z których te rybki słyną albo...
2) Forsujesz powstanie większej koloni w za małym zbiorniku, ale najpewniej prędzej czy później wszystko się posypie, zacznie się agresja lub inne nieciekawe sytuacje.

Także moim zdaniem 240L (czyli te 120x40cm ale lepsze by było większe dno kosztem wysokości) to najmniej na księżniczki żeby mieć radochę z tego gatunku. :)
Ale to moja opinia, nikt nie broni Ci próbować i zbierać własne doświadczenia :)