Strona 1 z 1

Szara Ramirezka

: sob paź 01, 2016 2:47 pm
autor: 12dot12
Hej,
poradźcie coś. Kupiłam kilka dni temu czwórkę Ramirezów. Jedna samiczka jest zupełnie szara, ledwo co się jej błyszczą neonowe plamki na ciele, nie ma nawet czerwonych oczu. Jest młodziutka, jeszcze nieduża, ale już zdolna do rozrodu - wczoraj składała ikrę w dołku. Martwię się, że wbrew słowom sprzedawcy ona się nie wybarwi i pozostanie takim "śledziem"; 3-centymetrowe maluchy Electric Blue świecą się przy niej jak jarzeniówki, nie mówiąc już o moich "starych" Ramirezach, które mam od miesięcy. (Nowy samiec też jest dość blady, ale on ma przynajmniej czerwonawe oczęta, pomarańczowy pyszczek i zaczątek czarnej plamki na obu bokach.) Mieliście taki przypadek jak ja z tą rybką? Czy trafił mi się po prostu trefny egzemplarz?
Fotki:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Szara Ramirezka

: sob paź 01, 2016 3:02 pm
autor: Tygrys
Daj jej czas na przyzwyczajenie sie do nowego zbiornika,wybarwi sie na pewno.Skoro już składała ikrę to jest wszystko porządku.Według mnie jest wszystko porządku.Po prostu dłużej potrwa zanim sie wybarwi,u mnie paletki dopiero po 3 miesiącach zaczęły sie wybarwiać wiec sie niemartw.

Re: Szara Ramirezka

: sob paź 01, 2016 3:48 pm
autor: 12dot12
Dzięki, uspokoiłeś mnie... po prostu do tej pory jak kupowałam ryby, to były od razu wybarwione. Ramirez długopłetwy od razu w sklepie miał żywe kolory (może dlatego, że on w ogóle dominator jest, już w sklepowym "słoiku" rozstawiał pobratymców po kątach).
Tak dla porównania kolorystycznego - parka moich rozwodników (w czasie krótkiego wrześniowego rozejmu, po którym musiałam ich rozdzielić i są osobno do dziś):
Obrazek

Re: Szara Ramirezka

: sob paź 01, 2016 4:57 pm
autor: Tygrys
Jaki litraz zbiornika? Wsadź więcej kokosuw do dla samiczek,dokładnie tyle ile jest samiczek.żeby każda miała swoją kryjowke. :*

Szara Ramirezka

: sob paź 01, 2016 5:10 pm
autor: 12dot12
Litrów jest 200 :) nowo kupione maluchy są na kwarantannie w 40 l.
Ech... z tym dopasowaniem liczby ryb do litrażu to się u mnie chyba nie sprawdza. Dałam miesiąc temu tę dwójkę "rozwodników" do pustych 200 l, i mimo przestrzeni, kryjówek w kokosach i za korzeniami, po jednym dniu zaczęli się bić i szarpać, aż się wzajemnie pokaleczyli... Ramirezki to są ciekawe i fascynujące ryby, kapryśne, trudno mi je rozgryźć. Na razie jest plan umieszczenia w tym akwarium 3 par, ale słowo daję, że jeżeli to nie rozładuje agresji, to dokupuję więcej i idę w dalsze przerybienie, jak u pyszczaków z Malawi (mogę nawet drugi filtr założyć, spoko, byleby jakoś zgasić tę ich agresję). Mam już od ludzi 2 przykłady, że to może zadziałać: 1 - pewien hodowca trzyma 4 pary Ramirezów w 40 l, każda ma swój kącik i swoją skorupę od doniczki, rozmnażają się i zero przemocy między nimi; 2 - pewien Youtuber trzymał w 400 l 13 sztuk Ramirezów (on akurat poszedł w harem, czyli 3 samce i 10 samic), a oprócz tego sporo zbrojników/kirysów i jakichś ławicówek - i tak samo: zero agresji wśród Ramirezów, najwyżej jakieś chwilowe, niegroźne gonitwy, ale bez szarpania płetw i ranienia się.
Zaczynam się skłaniać do poglądu, że z tymi rybami tak naprawdę nic nie wiadomo na pewno :D

Szara Ramirezka

: sob paź 01, 2016 6:09 pm
autor: Gaber
Witaj.
Kiedyś trzymałem sobie ramirezki i małe co nieco o nich wiem :-P
Po 1).Jeśli ten kopciuszek w sklepie pływała razem "electricami" to zapewne pochodzi z jednego miotu i jest formą wyjściową "electric blue" bez niebieskiego połysku. Często widuję takie przypadki.... Nie licz na poprawę kolorków gdyż błękitna mutacja psuje dzikie ubarwienie.
Po 2). Obecnie jest mnóstwo form hodowlanych różniącym się zarówno intensywnością ubarwienia jak i kształtem płetw, więc jak to mawiają "widziały gały co brały"
Po 3).Bywa że w miocie ramirezek jest spory rozrzut np. Para długopłetwa nie daje 100% potomstwa jak rodzice, para intensywnie wybarwionych rodziców nie przekaże na każdego potomka swoich cech, bo zawsze trafią się dziady.
Po 4). Najlepiej zmusić sprzedawcę do łapania upatrzonych sztuk bez względu na zapewnienia jakie nam wciska :!:
wkońcu Ty płacisz i potem utrzymujesz darmozjada :twisted:

Szara Ramirezka

: sob paź 01, 2016 7:09 pm
autor: 12dot12
Czyli będzie śledź... no niech to szlag :/
I co z nią teraz, sprzedać, oddać? nikt nie weźmie. A na "pokarm dla piranii" czy innych żółwi szkoda jednak przeznaczać.
Pływała w zupełnie innym zbiorniku niż electric blue. Wyraźnie inny miot, starszy niż tamte. Co najdziwniejsze, ona ma nawet "czółko" nieubarwione, podczas gdy electric blue przy całej swojej niebieskości zachowały jednak pomarańczowe łebki.
Ok, czyli już na przyszłość wiem, żeby sobie odpuścić jeżeli będą takie niewyraźne...

Szara Ramirezka

: sob paź 01, 2016 10:54 pm
autor: krasnal
12dot12 pisze:Jedna samiczka jest zupełnie szara,nie ma nawet czerwonych oczu
Gdyby miała czerwone = prawdopodobnie albinos ;( .
Czarne oczy to forma ksantoryczna -tak mi się zdaje :roll:

Szara Ramirezka

: sob paź 01, 2016 11:07 pm
autor: Gaber
12dot12 pisze:Pływała w zupełnie innym zbiorniku niż electric blue. Wyraźnie inny miot, starszy niż tamte. Co najdziwniejsze, ona ma nawet "czółko" nieubarwione, podczas gdy electric blue przy całej swojej niebieskości zachowały jednak pomarańczowe łebki.
Może to gorszy sort tego samego miotu :?: Może "electric blue" wolniej rosną od form wyjściowych :?:
Wszystko jest możliwe :P

Szara Ramirezka

: pt paź 21, 2016 2:19 pm
autor: 12dot12
Gaber - Tak naprawdę nie wiadomo ;) choć wizualnie wyglądają na rybki pochodzące z 2 totalnie różnych źródeł (kształt pyszczków, "czółek", płetw, itp...) Dopiero się tych ryb uczę; jako dziecko miałam neonki, danio, molinezje, mieczyki i gupole :P gdzie tam ktokolwiek słyszał o pielęgniczkach.
Krasnal - albinoska raczej nie. Możliwe, że ksantoryczna... Ramirezki mają naturalnie czerwone oczka. Ta ma takie... złotawe. I błyszczy się niebiesko po bokach. Ciekawa jest, nie powiem, choć jakby wypłukana z koloru, poza szarym i niebieskim połyskiem. No i brzuszek ma lila.

-- Pt paź 21, 2016 2:19 pm --

Dzisiaj ta mała szara rybka odpłynęła do "wiecznego Orinoko" :( a już zaczynałam ją lubić - taka inna, ciekawie się zaczynała wybarwiać, miała lekko zaróżowiony brzuszek i lila boczki przy szarym ogólnym ubarwieniu z charakterystycznymi, czarnymi prążkami i plamkami.
Jak to jednak pierwszy miesiąc jest krytyczny dla nowo kupionych pupili.