Przerobienie belki na LED .. czy się da?

mieciu · #31

Ostatni post z poprzedniej strony:

Bo dobra. Jestem krok do przodu. Mam zasilacz

Rrrrogaty · #32

Pokaż jeszcze tą belkę co Ci za radiator będzie robić.

Poza tym kupuj bazy (radiatorki), klej termoprzewodzacy lub paste i kley epoksydowy lub jakis poxipol.

mieciu · #33

To jest ta belka co jest w moim temacie telewizorowym, przez tapatalka nie mam jak wkleic zdjecia...

mieciu · #34

Klej termo mam, zamierzalem kupic z bazami

kukula · #35

ROGATEK pisze: @kukula: A możesz jakoś rozwinąć co Ty tam i jak popodłączałeś? Bo mi wychodzi, że masz zasilacz 60W, a nie 42W... Jeśli twój zasilacz dawał 5A na wyjściu to powinieneś zmajstrować... 14 równoległych szeregów po mniej więcej 2 diody. tylko przy takim układzie na każdą diodę poszło, by po 12V czyli duża za dużo... czyli nie mam pojęcia jak Ty to zrobiłeś.... A im dłużej patrzę na połączenia diód na fotce tym mnie rozumiem. Napiszesz jak to jest tam połączone i jakim prądem wysterowałeś diody?

Jak widać sa różne poziomy laictwa. Ja swoj kafelek świetlny lutowałem 3h i potem chyba 2 kolejne szukałem dlaczego nie swiecił, bo były przebicia do radiatora i się działy cuda. Albo luty wyszły nieodpowiednie i miały za wysoką rezystancjęi też było źle.

Co do wiedzy szkolnej to mnie tyle nauczono, że rownie dobrze mogli by sobie w ogóle darować. Nidgy żadnego układu nie mialem okazji zbudować poza takimi na kartce papieru .

Dobra,bo ja jakoś to dziwnie negatywnie odbieram te Twoje uwagi

.Rogatku,swoja belkę budowałem w oparciu o schematy innych.Mi zaświeciła za pierwszym razem w pełniej okazałości

Tak ,masz racje...pomyliłem się pisząc o tym zasilaczu bodajże impulsowym,bo on ma 3,5A wiec 42W. Coś mam ostatnio kłopoty z liczeniem

Moja belka wygląda dokładnie tak jak na zdjęciach z tego wątku
http://akwarium.radomskie.eu/viewtopic.php?f=18&t=1484" onclick="window.open(this.href);return false;
Jeżeli chodzi o szkołę to tam mówili o czymś takim jak prawo ohma

Połączyłem szeregowo,9 sekcji po 3 diody.

Rrrrogaty · #36

A widzisz. Tak to nabiera większego sensu. Z obliczeń wychodzi mi, ze wysterowałeś diody wyzszym prądem i napieciem co znaczy, że diody 1W u Ciebie swiecą z mocą prawie 1,5W. Skracasz im w ten sposób żywotność i bardziej się grzeją. Robiłeś jakieś zabezpieczenia? W przeciwnym wypadku jak dojdzie do przepalenia jednej diody, to w innych szeregach wzrośnie natężenie kaskadowo i całość się popali..

Na fotkach widzę jednak jakieś oporniki czyli jak rozumiem ograniczyłeś jakoś prąd na diodach.

Prawo Łohma? Im większy łom tym mniejszy opór?

mieciu · #37

Czarna magia dla mnie...

Rrrrogaty · #38

Uszy do góry mieciu. Ja miesiąc temu o mało klawiatury nie zjadłem jak próbowałem coś z tego bełkotu zrozumieć. Zrób sobie najprostszy wariant, zobaczy czy Cię to zadowala, a potem najwyżej będziesz jakoś rozbudowywał. Albo zostawisz jak jest i też będzie fajnie

.

mieciu · #39

Czyli jak kupie ten zasilacz to nie musze kupować zadnych opornikow, rezystorów czy innych dziwnych dodatkow?
Kabelek i lutuje tak?

Rrrrogaty · #40

Przy tym zasilaczu masz najprostszy przypadek, tzn. zasilacz i sznur diód połączonych szeregowo. Ze wszystkimi zaletami i wadami takiego rozwiazania.

kukula · #41

ROGATEK pisze:... ze wysterowałeś diody wyzszym prądem i napieciem co znaczy, że diody 1W u Ciebie swiecą z mocą prawie 1,5W. Skracasz im w ten sposób żywotność i bardziej się grzeją. Robiłeś jakieś zabezpieczenia? W przeciwnym wypadku jak dojdzie do przepalenia jednej diody, to w innych szeregach wzrośnie natężenie kaskadowo i całość się popali.. Na fotkach widzę jednak jakieś oporniki czyli jak rozumiem ograniczyłeś jakoś prąd na diodach.

Ech, na mój chłopski rozum to w każdym moim obwodzie jest prąd stały 350mA o napięciu 12V a diody sie nie przepala bo zastosowałem odpowiednie rezystory.Diody pracują w zakresie napięcia 2,8-3,4V na prądzie 350mA, dobierając odpowiednie rezystory mogę je wysterować jak chce w tym zakresie napięć.Przy takim połączeniu jak padnie jedna dioda w jednej sekcji to reszta sekcji będzie dalej świecić. Puszczając diody na wyższe napięcie oczywiście skracam żywotność diody mocy poprzez np.to ze się mocniej grzeje. Można trochę to zahamować poprzez zastosowanie radiatorów na belce(są do kupienia).Poza tym co to za koszt wymiany jednej czy trzech diod gdy ta kosztuje wraz z radiatorem 1,5 zł? Nawet jeżeli ta dioda poświeci tylko 10tys.h a nie jak zakłada producent 25tys czy jak niektórzy podają nawet 50tys to i tak będzie to ok.2 lat świecenia po 12h dziennie.
Wracając do zasilacza który ty polecasz to jak sam zauważysz ma on chyba napięcia w zakresie 30-80V na prądzie 350mA wiec idąc Twoim tokiem myślenia diody się nie popala? Przecież tam jest o wiele większe napięcie niż w moim zasilaczu. Sam napisałeś ze diody power led zasilamy prądem a nie napięciem. Czyli na zasilaczu 30-80V350mA możemy podłączyć np.od 10 do chyba 26 diod 1W o prądzie 350mA i napięciu każdej z nich 3V. Ja to tak rozumie, oczywiście na swój chłopski rozum...

A i jeszcze podam linka do kalkulatora który jest bardzo przydatny dla takich laików jak ja przy obliczaniu rezystencji ,no i przy okazji zmieniając liczby można sobie pewne rzeczy wytłumaczyć http://ekalk.eu/ledr_pl.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Wysłane z mojego GT-I9300

mieciu · #42

A jakie sa wady takiego rozwiazania?

Rrrrogaty · #43

Diody się nie popalą, bo napięcie na jednej diodzie będzie w okolicach optimum, a zasilacz (driver) zapewni odpowiednie natężenie. Oczywiście w przypadku czerwonych i niebieskich o trochę innym napięciu wymaganym dojdzie do pewnego nagięcia, ale bez przesady i nie będzie to groziło spaleniem. Podążając za opisem - zasilacz moze zasilić od 18 do 36 diód prądem 300mA.

Twoje rozwiązanie wydaje mi się o tyle nieeleganckie, że poza wzrostem skomplikowania całej konstrukcji otrzymujemy rezystory, które nic innego nie robią jak tylko 'marnują' nam prąd i zamieniają go w ciepło. Ale oczywiście rozumiem Twoje pobudki, jak miałeś zasilacz pod ręką to lepiej go było wykorzystać lutując garść oporników niż kupować specjalnie zasilacz dedykowany.

Po mojemu jeżeli masz zasilacz 3,5A i rozdzieliłeś to natężenie na 9 sekcji to na jedną poszło ok 390mA czyli 10% wiecej niż diody potrzebują. W razie przepalenia jednej diody cała sekcja się wyłącza, a na pozostałe wtedy idzie 3,5A/8= 430mA itd. itd. Na mój chłopski rozum (pogadało sobie dwóch chłopów. hehe

) to wtedy może polecieć to kaskadowo i popalić całą belkę. Jak ja u siebie robiłem mój kafelek z 3 obwodami to leleszek polecał mi zastosowanie zwykłych bezpieczników, które miały temu zapobiec. Praktyka pokazała jednak, ze nawet spalenie 1 diody i wyższy prąd na 2 pozostałych sekcjach nie robiły problemu (diody świeciły mocniej i bardziej się grzały, ale bez żadnych fajerwerków - nawet przez kilka dni).

Czy przepalenie diody to problem? O ile nie nastąpi to kaskadowo jak w przypadku wyżej to oczywiście nie jest problem. A jeśli poleci kaskadowo to musisz wymienić kilka diód minimum oraz poświęcić sporo czasu na znalezienie tych uszkodzonych (powerledy przepalają się tak, że czasem nie jest oczywiste, która z nich padła - przynajmniej ja tego nie potrafię jednoznacznie zdiagnozować mulitmetrem) i ich wymianę.

Pozwole sobie zacytować takie mędrkowania jednego Pana z KANLUXA

Rozwój technologii półprzewodnikowych źródeł światła daje możliwości stworzenia w jednej strukturze diody LED o mocy jednego i więcej watów. Są to kosztowne elementy o „wysilonych” parametrach. Dlatego do ich zasilania stosuje się najczęściej źródła prądowe. Eliminuje to konieczność stasowania rezystorów wyrównawczych oraz problemy z jednakową mocą, barwą czy światłością poszczególnych elementów. Stabilizacja prądu częściowo chroni również element przed zniszczeniem w przypadku problemów z oddawaniem ciepła. Napięcie przewodzenia diody LED zależy od materiałów zastosowanych przy produkcji złącza p-n, koloru świecenia (długości fali emitowanego światła) oraz temperatury złącza. Dla diod małej mocy, masowo produkowanych, zwykle nie uwzględnia się tych wymagań. Przy zasilaniu prądowym, napięcie przewodzenia diody nie ma większego znaczenia, ważne jest, aby nie nastąpiło przekroczenie mocy wyjściowej zasilacza. Typowy prąd przewodzenia dla diody LED dużej mocy wynosi 350 mA.

źródło: http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... 7451,d.bGg" onclick="window.open(this.href);return false;

-- N kwi 05, 2015 8:38 pm --

@Mieciu: Takie, że jeżeli powiedzmy coś źle polutujesz albo nie pokleisz dobrze klejem termo to może dojść do tego, że led się odklei od radiatora. Wtedy wydzieli się na nim duże ciepło i dojdzie do momentalnego popalenia, a efektem będzie nieświecąca cała belka (przepalony LED = przerwany obwód = brak swiatła). Dlatego poza klejem termo polecam od razu kleić gwiazdki epoksydem lub poxipolem do radiatora.

mieciu · #44

Czyli wymieszac klej termo z poxipolem?

Rrrrogaty · #45

Nie... Klej pod led i pod gwiazdkę, a poxipol wokół gwiazdki. Chyba ze masz mocny klej termo.

zorbek · #46

ROGATEK pisze:Po mojemu jeżeli masz zasilacz 3,5A i

To że zasilacz ma 3,5A nie znaczy że tyle płynie w odwodzie. To jest maksymalny prąd jaki może zostać oddany do obwodu. Jeżeli zasilacz jest stabilny i rezystory dobrze dobrany to takie diody będą świeciły tyle im fabryka wyliczyła.
Ładując to wszystko do akwarium pamiętajcie że napięcie powyżej 60V stałego jest już niebezpieczne dla życia.
Przy kilkunastu diodach najbardziej optymalne jest łączenie w układzie szeregowo równoległym.

mieciu · #47

Czyli pogrupowac jakos diody w kilka grup? W sensie ze w danej grupie bedzie szeregowo, ale grupy beda rownolegle? Dobrze rozumiem?
Zaczynam miec metlik

Rrrrogaty · #48

Mieciu podejmij przede wszystkim decyzje co i po co chcesz zbudować. A potem dobierz do tego odpowiedni schemat.

mieciu · #49

Dla mnie to jest proste. Ma swiecic w miarę mocno na jak 50cm, zeby rośliny nawet te najniżej dostaly światło. Fajnie jakby te diody mialy troche mniejszy kat swiecenia...

Rrrrogaty · #50

Nie znajdziesz z innym katem swiecenia. Mozesz szukac i osobno kupić kolimatory, ale to ci znacznie podniesie koszt. Jaka wysokość będzie miało akwa i jaki litraz chcesz oświetlić? Rozumiem ze chcesz pociągnąć na tym trawnik?

kukula · #51

ROGATEK pisze: Twoje rozwiązanie wydaje mi się o tyle nieeleganckie, że poza wzrostem skomplikowania całej konstrukcji otrzymujemy rezystory, które nic innego nie robią jak tylko 'marnują' nam prąd i zamieniają go w ciepło...
Po mojemu jeżeli masz zasilacz 3,5A i rozdzieliłeś to natężenie na 9 sekcji to na jedną poszło ok 390mA czyli 10% wiecej niż diody potrzebują. W razie przepalenia jednej diody cała sekcja się wyłącza, a na pozostałe wtedy idzie 3,5A/8= 430mA.

Rogatek,po tym co napisałeś poddaje się

Rrrrogaty · #52

Kukula nie poddawaj się!

Rzeczywiście z tymi amperami z Twojego zasilacza przekombinowałem, ale pamiętaj, ze cały czas dyskusja się toczy o belce dla miecia, a on chce uniknąć wszelkiego komplikowania układu.

mieciu · #53

Chce oswietlic to nowe szkiełko. Trawnika nie bedzie, ale staurogyne repens nie da rady z tym co jest teraz, a bardzo bym chciał ja mieć

mieciu · #54

Kolimatory w sumie kosztuja grosze jak tak patrze. Nie musze przecież na wszystkie diody ich montować.

Rrrrogaty · #55

50cm to dosyć wysoko. Trudno mi ocenić czy 30W LEDów starczy na staurogyne... Moze być mało. To będzie jedyne światło czy dodatek do tego co masz teraz?

mieciu · #56

Jedyne.

Rrrrogaty · #57

Po mojemu będzie za mało.

mieciu · #58

Boje sie ze wiecej sie nie zmieści w tej belce, a za gesto tez nie chce dawać, a diody 3W beda za mocbo sie grzać...

Tomasz3k · #59

Meciu a czy żeby się nie bawić, nie zastanawiałeś się nad taśmą led 7020 na podkładzie alu ?? ostatnio pkucaba pisał że chętnie spróbował by zrobić oświetlenia na tych taśmach . Sam się nad nią zastanawiam.

Rrrrogaty · #60

Ja mam belkę na 3W. Owszem troszkę dłuższa niż potrzebujesz, ale mogę Ci ją wypożyczyć do przymierzenia. Niestety ja się nie popisałem i u mnie ona się nie sprawdzi. Na razie czeka na lepsze czasy i jakiś pomysł zmian.

#61

mieciu pisze:I teraz zastanawiam się czy czasem nie przerobić jej od razu na LEDy.

mieciu, a po jakiego grzyba przerabiasz to na LEDy?

Świetlówki na 2G11 (trzonek czteropinowy) dają bardzo dobre światło w stosunku do swojej długości.
Ja mam dwie lampy na 2G11 (tylko dłuższe bo każda na 80W) i uważam, że jest to jedna z lepszych lamp nad akwarium.

Zostań przy tych świetlówkach.

FAWA.pl