Daimler nie podam ci prostych przeliczników jak dobierać power ledy ale poniżej moje spostrzeżenia, z których da się na pewno wyciągnąć jakieś wnioski. Mam zainstalowane belki z ledami 1w w dwóch akwariach w nastepującej konfiguracji:
akwarium 1 podstawa 45cm x 35, wysokość 40cm - dwie belki po 7 led razem 14
akwarium 2 podstawa 70x35, wysokość 40cm - belki po 13 -14 led przetestowane w konfiguracji od jednej do 3 belek czyli łącznie 13 lub 27 lub 39 ledów 1w
Używane ledy to typowe białe chińskie 1W na 350mA. Wcześniej miałem 1 belkę 6500k i jedną 9000-1000K. Obecnie przerzuciłem się wyłącznie na 9000-1000 a jedyny powód to taki,że mi się kolor światła bardziej podoba. Przy okazji jeżeli chodzi o obserwowany kolor światła, jest wyraźna różnica w odbiorze przy szkle float i guardian na korzyść guardian. Mam obok siebie dwa akwaria z obu rodzajów szkła
moje własne spostrzeżenia:
akwarium 1. idealna ilość światła, w zasadzie nic nie kombinowałem. Wskaźnikowo trawnik z małego Heńka, rósł bardzo intensywnie, zarastając wszystko dokoła (oczywiście z nawozami i co2 z butli)
akwarium 2.
pierwsze moje standardowe rozwiązanie to dwie belki łącznie 27w – optymalne rozwiązanie dla roślin jeśli nie straszne ci cotygodniowe cięcie wiadra chwastów
. trawniki z małego heńka, elocharis parvuli i glosostigmy rosły bardzo dobrze i ekspansywnie. Rotale potrafią rosnąć bardzo gęsto płożąc się w dół
3 belki - 39w – w mojej ocenie światła chyba jest zbyt dużo i przy nawożeniu i CO2 z butli jest to trochę jazda bez trzymanki, tzn. zaczyna być problem ze stabilnym nawożeniem, bo rośliny rosną bardzo intensywnie więc co chwila jakiegoś składnika brakuje i optymalizacja nawożenia jest po prostu męcząca. Trudno też przy takim świetle opanować zielony pył na szybach (przetestowałem już chyba wszystkie możliwe proporcje N do P). Żeby jednak nie demonizować to powiem, że jest to układ który jeszcze zamierzam kiedyś ponownie testować
1 belka 13-14w - po zmianie roślin z rotali na kryptokoryny - mój ulubiony układ. Trawnik z elocharis parvuli utrzymuje się bardzo ładny, intensywnie soczyście zielony, ale nie jest ekspansywny jak przy dwóch belkach, tzn jego rozrost na boki, na podłoże niezarośnięte, jest bardzo powolny. Pozwala utrzymać aranżację bez zbytniego rozrostu roślin szybko rosnących – mi to teraz odpowiada
Odnośnie trawnika z małego Heńka – zrezygnowałem z niego całkowicie w obu akwariach z ledami ze względu na fakt, że zarastał wszystko bardzo intensywnie co z kolei powodowało problem, jaki poruszasz w innym poście – krasnorosty. W trawniku z małego Heńka w jego „podszyciu” narastała niesamowita ilość osadów, organiczno-bakteryjnych. Po pożegnaniu z Heńkiem krasnorostu pojawiają się „od święta” przy jakimś ewidentnym zaniedbaniu (urlopy, delegacje, lenistwo
) Przy okazji mój sposób na krasnorosty sprawdzony w czterech moich akwariach to carbo przedawkowane 4-5 razy względem dawek podanych na etykiecie danego carbo. Przykładowo jeśli dawka podana jest tak: „1-4 ml na 50l w zależności od ilości roślin w akwarium” ja leję 20-25 ml na 50l wody codziennie przez 2-3 dni. Jeżeli woda po carbo robi się lekko mętno- biała tzn, że dawka jest „wystarczająca” w rozumieniu „przedawkowana”, i następnym razem można trochę mniej. Krasnorosty w przeciągu dwóch dni robią się czerwone lub różowe a potem białe, które powoli się rozpadają lub są wcinane przez krewetki. Jeśli leje carbo bezpośrednio na krasnorost zazwyczaj przechodzi do koloru białego z pominięciem fazy czerwonej. Kuracje poprzedzam porządną podmianą. Jeśli jest problem z nawrotami to trzeba znaleźć przyczynę – u mnie akurat był to trawnik z małego Heńka. Jeżeli znajdzie się przyczynę krasnorostów we własnym akwarium walka z nim jest banalnie prosta.
Przy okazji: przedawkowanie carbo do stanu opisanego powyżej białego zmętnienia wody w akwarium powoduje drastyczne ograniczenie populacji zatoczaków (padły też dwie helenki). Reszta obsady wraz z krewetkami red chery bez żadnych skutków ubocznych.
Tak wyglądały ostatnio krasnorosty po carbo
Przyczyną było ponownie nagromadzenia osadów tym razem w kępach mchu, którego nie usuwałem z dna po przycinkach. Przed kuracją mech z dna został całkowicie wyczyszczony
Pod tym linkiem znajdziesz zdjęcia moich belek i początki akwariów jeszcze z małym Heńkiem (układ po dwie belki )
http://www.fawa.pl/viewtopic.php?f=2&t= ... ed#p211549" onclick="window.open(this.href);return false;
Poniżej zdjęcia z telefonu jeszcze z przed wakacji (układ po dwie belki)
akwarium 1 - 2x7 led 1w 9000-1000k
akwarium 2 - 13+14 led 1w 9000-1000k
Aktualne zdjęcia akwa 2 z jedną belką 13x1W uzupełnię może jak wrócę do domu, w którym mam akwaria.
Jak bym się miał pokusić o jakieś wytyczne do ilości power led na podstawie moich doświadczeń, to myślę, że jako wyjściowe dla akwarium głębokości 40cm można przyjąć dwie belki (rzędy) przy szerokości 35cm od przedniej szyby do tylniej i na tych belkach rozstaw ledów co 5-7 cm. Przelicz to na swoje akwarium.
W kwestii dodawania kolorowych ledów, to uważam że są zbędne. Jak będzie dużo światła (i nawożenia)to rośliny i tak rosły jak szalone. To był między innymi powód, dla którego wycofałem się z szybko rosnących - miałem dosyć ciągłych przycinek