FAWA.pl

Hej.
Pomożecie mi ustalić płeć? Kilka miesięcy temu kupiłam w sklepie dwie "parki" molinezji tj. 2 molinezje żółte i 2 czarne. Jak podrosły to zaczęłam powątpiewać czy to oby na pewno są pary.... Mi się wydaje, że każda z nich to samiec..

1) żółta z taką postrzępioną płetwą na dole (miała być samica)




2) żółta, która miała być samcem




3) czarna samiec



4) czarna, która miała być samicą

Cztery samce.

2,3,4 obstawiam samce, przy reszcie słabe zdjęcia.

Właśnie ta pierwsza jest taka nijaka

Nijaka, z tendencją do bycia samcem.

Dzięki Może znajdę chętnego do zamiany za samice

Teraz widać że to samiec.
Może zmienią płeć:D

Zwróć uwagę na płetwę grzbietową, porównaj czarne z żółtymi.
Żółte są "trącone" welonowymi. Prawdopodobnie są to samce nie aktywne.
U welonowych tak jest.
Natomiast czarne są ok
Jeżeli chcesz rozmnażać molinezję to zostaw tylko samca czarnego z księżycem i szukaj samicy pod niego.

Wide tam brzankę rekinia nie pasuje do obsady.Natomiast pielgniczki powinny mieć piasek a nie kliniec,Faktycznie masz same samce.Ta platka na fotce czemu mam zwinięte płetwy

Dlaczego nie pasuje? Nikt ich ani one nikogo nie ganiają, rosną, są aktywne ..
Co do pielęgniczek to nie wiedziałam, że powinny mieć piasek ale też nie wyglądają na nieszczęśliwe....
A platek tam nie widać, może chodzi Ci o tego mieczyka koi? On tak się tylko na zdjęcie załapał, normalnie nie ma zwiniętych płetw

Tygrysku, Molinezja Ci się z platką pomyliła
Brzanka Rekinia może być z Mieczykami, raczej zapytałbym się o litraż.
To spore rybki.

Mam 126 l, wiem, że ta brzanki duże rosną więc jak już podrosną to m je komuś oddam

Noo, taka brzanka to wymaga co najmniej 500-700 l - rosną duże i ruchliwe
http://www.seriouslyfish.com/species/ba ... anopterus/
Minimalne wymiary dna baniaka dla niej to 2,4 m * 0,6 m.
Neonki też oddaj, one potrzebują miękkiej, kwaśnej wody. Ja bym tu zostawiła tylko żyworódki.

Nie mam neonków

A to ciekawe... na jednym ze zdjęć powyżej jest neon Innesa orange - chyba że to rozmazany gupik... ale widzi mi się, że neonek. Ramirezka też tam w górze pływa (też pasuje do zupełnie innej wody)
http://i64.tinypic.com/3iog.jpg

MagdaK pisze: Nie mam neonków

12dot12 pisze: A to ciekawe... na jednym ze zdjęć powyżej jest neon Innesa orange - chyba że to rozmazany gupik... ale widzi mi się, że neonek

Czyżbyś zarzucała Koleżance to, że kłamie?
Pani Detektyw?

12dot12 pisze: A to ciekawe... na jednym ze zdjęć powyżej jest neon Innesa orange

Wg mnie to bardziej pasuje jakiś danio różowy...

Nie trzeba kłamać, żeby nie wiedzieć, jaką ma się rybkę. Wystarczy kupowac w sklepie i zaufac sprzedawcy, który czasem też nie wie co ma :p chociaż akurat myślę, że na żywo lepiej niż na zdjęciu widać, co tam pływa, wiec jak włascicielka mówi, że neonów brak, to pewnie brak

To danio rożowe

Dodano po przerwie do tego postu:

miro pisze: Zwróć uwagę na płetwę grzbietową, porównaj czarne z żółtymi.
Żółte są "trącone" welonowymi. Prawdopodobnie są to samce nie aktywne.
U welonowych tak jest.
Natomiast czarne są ok
Jeżeli chcesz rozmnażać molinezję to zostaw tylko samca czarnego z księżycem i szukaj samicy pod niego.

A jakie to są molinezje "Welonowe"? Nie mogę nic na ten temat znaleźć..
I dlaczego odnośnie czarnych mówisz, żebym zostawiła akurat z księżycem? Chodzi Ci tylko o wygląd czy coś jeszcze?

MagdaK pisze: A jakie to są molinezje "Welonowe

Z pewnością chodzi o pletwy, stąd ta nazwa.
Muszą być duże i ciągnąć się jak welon.
Inne rybki też mają taką odmianę.

Brenda, neonki są tak popularną rybką, że chyba każdy wie jak wygląda

marcinzabki29 pisze: Brenda, neonki są tak popularną rybką, że chyba każdy wie jak wygląda

Mam koleżankę, która moje kiryski nazywa glonojadami, mimo że też ma akwarium. Nic mnie już nie zdziwi :p

Kłamać - uuu, ostre słowo. Za ostre. Radzę Marcinie schować (ewentualne) uprzedzenia do kieszeni, jeżeli się chce być obiektywnym moderatorem. Jestem zołzą, ale nie potworem
Jeżeli to nie "neonka" orange, to jaka to rybka? Zdjęcie jest niewyraźne, a podobna do neona, stąd pytanie. Ma ewidentnie błyszczące niebieskawo oko i coś na kształt neonowego pasa na boku (powtarzam, zdjęcie jest niewyraźne, dlatego dopytuję, a widzę podobieństwo, zwłaszcza że sama mam w baniaku neony orange i w miarę jednak dobry wzrok).
I faktycznie, właściciel może być "wpuszczony" przez sprzedawcę. Sąsiedzi mają u siebie błyszczyki parańskie, które sprzedawca opchnął im jako... brzanki. Niewiadomego gatunku. Dopiero niedawno się dowiedzieli, że to jednak nie brzanki.

Już pisałam, że to danio różowe.
Zastanawiam się nadal nad tymi żółtymi molinezjami, o których mi napisaliście, że są "trącone" welonowymi Nadal nie rozumiem - czy to jest jakaś odmiana molinezji ? Czy chodzi o molinezje o charakterystycznej płetwie? Czy one faktycznie mi się nie rozmnożą ? (jakby były parą)

12dot12 pisze: Kłamać - uuu, ostre słowo. Za ostre. Radzę Marcinie schować (ewentualne) uprzedzenia do kieszeni, jeżeli się chce być obiektywnym moderatorem. Jestem zołzą, ale nie potworem

Chyba się nie zrozumieliśmy.
Chodziło o to, że Koleżanka nie ma podstaw żeby kłamać.
Czy to ostre słowo, dla mnie to to samo co oszukiwać, czy zmyślać.
Chociaż one może nie brzmią tak źle.
A o to jak to rybka, trzeba zapytać autora wątku.
Nie zdążyłem, sprawa się wyjaśniła.
Po za tym, u mnie neonki żyją w kranówce już dłuższy czas, kupowałem inne rybki od kogoś i to była transakcja wiązana, więc pływają.

Dodano po przerwie do tego postu:

A jeżeli chodzi o uprzedzenia, to źle trafiłaś, daleko mi do nich.

Dodano po przerwie do tego postu:

Molinezje wszystkie się ze sobą krzyżują, a co się z tego urodzi, to już loteria

MagdaK pisze: A jakie to są molinezje "Welonowe"? Nie mogę nic na ten temat znaleźć.. I dlaczego odnośnie czarnych mówisz, żebym zostawiła akurat z księżycem? Chodzi Ci tylko o wygląd czy coś jeszcze?

Prosiłem, porównaj płetwy.
O moli.wel. prawdopodobnie nic szczególnego nie znajdziesz, ponieważ oprócz płetw to niczym się nie różnią do moli.Black Molly.
Na podstawie Twoich fotek oraz nie znam wieku, trudno cokolwiek gwarantować. Molinezja welonowi [samiec] ma wydłużone gonopodium co sprawia że nie może zapłodnić samicy. Podobnie jest u mieczyka liry.
Mam wrażenie ze te samce nawet nie są zainteresowane samiczkami.
Czarny księżycowy, na podstawie tego co widzę, ma ładny szeroki i zaokrąglony księżyc, a to dobry materiał do dalszej hodowli.
Jak zdecydujesz się to szukaj samicy z takim ogonem, a wtedy jest duże prawdopodobieństwo że ich potomstwo [część] oprócz ładnego ogona będzie miało wydłużoną płetwę grzbietową.

Ok dziękuję za wyjaśnienie

Mnie się bardzo Twoje molinezje podobają- zarówno czarne, jak i żółte. Te żółte zostawiłabym sobie choćby po to, żeby sobie na nie popatrzeć (jeżeli nie interesują się samicami, a nie mają czystych genów, to nie ma ryzyka że będzie jakiś "mezalians").
Swoją drogą jak długo interesuję się akwarystyką (no ok, z pewną przerwą) to nie widziałam jeszcze molinezji welonowych...

Jak zdecydujesz się to szukaj samicy z takim ogonem, a wtedy jest duże prawdopodobieństwo że ich potomstwo [część] oprócz ładnego ogona będzie miało wydłużoną płetwę grzbietową.

Chodzi o płetwę taką jak u żaglopłetwych?

Chodzi o płetwę podobną do takich, jakie mają Welony. Stąd ta nazwa.

marcinzabki29 pisze: Chodzi o płetwę podobną do takich, jakie mają Welony. Stąd ta nazwa.

Welonki jestem w stanie sobie wyobrazić (choćby danio też występują w takiej formie), zastanawia mnie wygląd tych "dobrych" molinezji księżycowych- a dokładnie kształt górnej płetwy (czy przypomina tę jaką mają żaglopłetwe).
Pozdrawiam

Kiara pisze: czy przypomina tę jaką mają żaglopłetwe

Nie, przypominają płetwę gupika welonowego tylko nie tak długą.
Molinezja welonowa ma wszystkie płetwy wydłużone.
http://akwa-mania.mud.pl/targi-pet-fair-lodz-3/

Kliknij obrazek, aby powiększyć
Nie wyraźnie ale coś tam widać.
Kiedyś dochowałem się takich [sam] ale potomstwa już od nich nie miałem