Większa ryba dla kontrastu w 112l???

Obsady zbiorników. inne
ODPOWIEDZ

Autor
SheerG
Gaduła
Posty: 144
Rejestracja: pn kwie 22, 2013 11:49 pm
Lokalizacja: Bródno

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#1

Post autor: SheerG »

Witam
Szukam ciekawej ryby do swojej 112.
Ramirezy niestety padły od tak (bez żadnej choroby itp) i szukam zastępstwa.Nie wiem tylko na co się zdecydować...
Jako stadko planuje r.galaxy ok 20 sz co będzie do nich pasować z większych ryb???
Awatar użytkownika

jgoluch
Guru
Posty: 2161
Rejestracja: pn lip 23, 2012 12:50 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#2

Post autor: jgoluch »

Wpuść bojownika. Np HalfMoon / DoubleTail.

Jerry
Gaduła
Posty: 172
Rejestracja: wt sie 14, 2012 9:04 am
Lokalizacja:
Płeć:

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#3

Post autor: Jerry »

Raz jeszcze ramirezy, lub jakies apisto
240l - Skalar coast, 54l - Rak i banda redek, 54l - ozdobna nuda

Autor
SheerG
Gaduła
Posty: 144
Rejestracja: pn kwie 22, 2013 11:49 pm
Lokalizacja: Bródno

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#4

Post autor: SheerG »

Bojownik mi nie pokiereszuje galaxy???

gregorion
Zapaleniec
Posty: 341
Rejestracja: ndz paź 27, 2013 11:01 am
Lokalizacja: Glasgow
Na imię mam: Grzesiek
Płeć:

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#5

Post autor: gregorion »

Nie, ja trzymam bojka z galaxami i ich nie tyka.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#6

Post autor: saintpaulia »

Spokojnie może z galaxami pływać. U mnie dzieliły mniejszą przestrzeń i były w dobrych stosunkach. Dzięki bojkowi galaxy trzymały się razem.

Autor
SheerG
Gaduła
Posty: 144
Rejestracja: pn kwie 22, 2013 11:49 pm
Lokalizacja: Bródno

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#7

Post autor: SheerG »

Kupiłem haremik;)
Zastanawiam się nad drugim ale 112L to chyba za małe akwa na dwa samce. ..???
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21841
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#8

Post autor: Lech-u »

Harem bojków? Nie rób drugiego haremu w tym akwarium. Za małe.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

jgoluch
Guru
Posty: 2161
Rejestracja: pn lip 23, 2012 12:50 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#9

Post autor: jgoluch »

Bez sensu moim zdaniem, że kupiłeś harem.
Teraz bojek będzie ganiał samice, razbory się będą bały i chowały... nie chce zapeszać, ale wyczuwam stres u ryb.
Samiec w pojedynkę moim zdaniem dużo lepiej by wyglądał, a w akwarium miałbyś sielankę i zdrowy spokój.

Autor
SheerG
Gaduła
Posty: 144
Rejestracja: pn kwie 22, 2013 11:49 pm
Lokalizacja: Bródno

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#10

Post autor: SheerG »

Samice zawsze mogę oddać...jak zobaczę że coś jest nie tak to oddam do zoologa ;)
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21841
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#11

Post autor: Lech-u »

SheerG pisze:że coś jest nie tak to oddam do zoologa
Oddaj na forum. Może ktoś będzie zainteresowany.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#12

Post autor: saintpaulia »

Co do haremu, to nie musi być błąd. Ale jeśli postanowią podchodzić do tarła, może być ciężko.
Drugi samiec odpada kategorycznie.

Autor
SheerG
Gaduła
Posty: 144
Rejestracja: pn kwie 22, 2013 11:49 pm
Lokalizacja: Bródno

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#13

Post autor: SheerG »

Samice się pochowały w gąszczu roślin a samiec zwiedza akwa. ..jeszcze wystraszony; )

Hergar
Gaduła
Posty: 140
Rejestracja: wt lip 08, 2014 2:46 pm
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Płeć:

Re: Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#14

Post autor: Hergar »

Setka może się nadawać do trzymania "stadka" bojowników. Dwa samce w zależności od aranżacji i w zależności od ich usposobienia mogą dać radę.
Ale dla kogoś z małym doświadczeniem z bojownikami nie polecam takiego rozwiązania.
żeby to miało ręce i nogi samczyki powinny być młode, kiedy ich agresja jeszcze nie jest w pełni wykształcona. W przypadku osobników dorosłych i to jeszcze kubeczkowych... no cóż do czasu ustalenia dominanta będą latać "pióra" w akwarium.
Obserwuj jak samiec zachowuje się w stosunku do samic. Moim zdaniem nie powinien ich strasznie męczyć.

Jacek ma trochę racji razborki mogą czuć się niekomfortowo.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#15

Post autor: saintpaulia »

Razem udawało mi się utrzymywać tylko braci-bojowników, raczej nie jest łatwo takich zdobyć, jeśli się nie hoduje. Dlatego nie polecam próbować. Najbardziej trzeba zwracać uwagę na samiczki - one mają czasami tendencje do ganiania mniejszych ryb. I raczej nie dopuścić do tarła w ogólnym. Ciekawa jestem zdjęć Twoich bojowników.

Dein

Re: Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#16

Post autor: Dein »

Hergar pisze:no cóż do czasu ustalenia dominanta będą latać "pióra" w akwarium.
Przecież dominant nie pozostaje dominantem raz na zawsze. Taki układ to dla ryb stałe napięcie. Bomba zegarowa.

Nie wiem skąd w ludziach taka potrzeba łamania naturalnego "charakteru" zwierzęcia.
Jakoś się dotrą, jakoś to będzie, jeden ustąpi. Ustąpi, ale to nie jest okej w stosunku do zwierzęcia, bo to zwierzę nie ma wyboru i nie spieprzy w siną dal, kiedy będzie miało dość.

Hergar
Gaduła
Posty: 140
Rejestracja: wt lip 08, 2014 2:46 pm
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Płeć:

Re: Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#17

Post autor: Hergar »

"Naturalny" charakter bojownika to dziesiątki lat sztucznego podsycania agresji.
Oczywiście w naturze ryby są terytorialne jednak nie są aż tak agresywne. Wiem, że powiesz, że w naturze słabsze osobniki są w stanie popłynąć sobie z dala od zagrożenia.
Fakt nigdy nie miałem dzikich splendensów ale mam dzikie szmaragdy i w jednym akwarium aktualnie przebywają 3 samczyki, które 99% czasu spedzają pływając w małej odległości od siebie. Agresja pojawia się jedynie przy tarle, a i to tylko w niewielkej odległości od ulubionego kokosa z gniazdem.

Hodowlane splendensy są oczywiście o wiele bardziej agresywne jednak z własnego doświadczenia wiem, że mogą przebywać w zgodzie w większej grupie. Tak jak napisałem wcześniej tzreba odpowiednio się przygotować na takią zabawę i wybrać młodziutkie rybki, które przyzywczają się do swojej obecności zamin osiągną dojrzałość. najlepiej się do tego sprawdzają samczyki z jednego miotu.
Jak pisałem Deinie nie polecam tego ale uważam, że to możliwe i moim zdaniem przy zachowaniu rozsądku nie będzie to męczenie ryb. Jeśli odejmiemy sam fakt trzymania ryb w akwariach:).
ps. Mam nadzieję, że na to sens co napisałem ale ciągle mi tu w pracy dzwonią i czegoś chcią...

Dein

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#18

Post autor: Dein »

Dzikie egzemplarze betta splendens bywają wykorzystywane do ludzkich zabaw w walki zwierzątek. Nic im nie trzeba sztucznie podsycać. Inne gatunki bojowników - nie znam, nie trzymałem, nie wypowiadam się.
Też miałem 2 samce razem. Kupione jako samice z akwarium zbiorczego. Ja je trzymałem w akwarium 2 razy mniejszym, niż kolega tutaj. Bracia najprawdopodobniej. Krótkopłetwe, więc się nabrałem pięknie.
Wszystko się jakoś układało, ale nie nazwałbym tej sytuacji komfortową i naturalną dla ryb. Zwłaszcza, że były i samice i zaczęły się zaloty i dwa gniazda po dwóch stronach akwarium małego.
To jest oczywiście bardzo ciekawe do obserwacji - wieczna demonstracja sił, wojny podjazdowe, podział strefy wpływów. raz jeden był dominantem, raz drugi, samice zmieniały preferencje co i rusz i między nimi też dochodziło do wzmożonych konfliktów spowodowanym ciągłym niepokojem.
Wszystko kul - w napięciu, ale równowaga niezbyt krwawa, nie krwawsza niż przy szarpankach w haremie.
Kul, póki jeden z samców, już nie pamiętam w jakich okolicznościach, zaniemógł. W jednym momencie piękna hierarchia runęła i nastąpił krwawy kocioł z udziałem wszystkich ryb.
Sporym ryzykiem jest łączenie bojowników nawet w haremy - układ nie występujący u tych ryb długotrwale w naturze. Po co jeszcze zaostrzać sytuację? 112 litrów to niby dość dużo dla dwóch samców? Kosztem jakiego stresu dla zwierząt, które muszą się dogadać, bo nie mają wyjścia?

Hergar
Gaduła
Posty: 140
Rejestracja: wt lip 08, 2014 2:46 pm
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Płeć:

Re: Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#19

Post autor: Hergar »

Bojowniki, które kupujemy w sklepach to są krzyżówki tzrech gatunków b. splendens, b. smaragdina i b. imbelis. Specjalnie krzyżowane aby uzyskać wojownicze ryby, sprawy wyglądowe to jest niejako cecha wtórna i pojawiła się później. Więc nasze bojowniki to koszmarny genetyczny miszmasz.

Żeby nie było aktualnie mam w setce trzy samczyki dwa to bracia a jeden to chyba ich siostrzeniec:) rybki mają się w poważaniu. Co do zasady ten najmłodszy powinien przepędzić dwa pozostałe, które są juz stare i widać, że słabną ale tak nie jest. Naprawdę ciężko nawet zaobserwować wzajemne stroszenie.
Pewnie to nie naturalne ale czy stresuje nadmiernie ryby nie sądzę.
A jedyne straty płetw jeden z samców załapał podczas tarła (w tarliskowym akwarium) od zbyt podnieconej samicy. Z pięknych płetw po upojnej nocy nie zostało mu prawie nic:(.

Dainie ryby jak ludzie i wszystko zależy od ich usposobienia.

Dein

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#20

Post autor: Dein »

Ludzie też jak ludzie. Przeczytawszy, że coś jest teoretycznie możliwe, zakładają, że u nich na pewno uda się złamać niegłupie, ale przecie strasznie oklepane zasady i obędzie się bez ofiar. Każdy wie, że trafi na te najspokojniejsze na świecie egzemplarze, które nie dadzą się sprowokować, nigdy się nie złoszczą, są do bólu przewidywalne, a o agresji coś tam w telewizji słyszały. A potem za nonszalancję pańcia płacą zwierzęta.

Ponieważ empatia to abstrakcja, nie robi na ludziach wrażenia, że zwierzęta żyją w napięciu. Za mała krzywda, za mało działa na wyobraźnię, za mało namacalne. Oj tam, oj tam, pogonią się parę razy dziennie, dłubną się, szturchną się, schowają się na cały dzień, ktoś im płetwę wyżre (na pewno nie boli), ale w nocy sobie przecież odpoczną. Stres, nawet ten przeciągający się, to przecież nie udręka.
Robi wrażenie dopiero mała masakra niszcząca urodę zwierzątka, czyli to, co w rybce właściciel ceni najbardziej. Ewentualnie makabryczne choroby, które dotyczą zwłaszcza tych zwierząt, które ładują mnóstwo energii w ciągłe przepychanki i odpieranie szturmów agresywnych współlokatorów.

Może jako odpowiedzialni ludzie, sympatycy betta, nie prowokujmy takich konsekwencji, nie miejmy zbytniej wiary w ludzki zdrowy rozsądek i nie zaniżajmy ciągle kryteriów - co możliwe i czego można próbować.

Hergar
Gaduła
Posty: 140
Rejestracja: wt lip 08, 2014 2:46 pm
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Płeć:

Re: Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#21

Post autor: Hergar »

Ok ok zrozumiałem juz będę grzeczny :)
i swoje przemyslenia i doświadczenia zachowam dla siebie :D

Autor
SheerG
Gaduła
Posty: 144
Rejestracja: pn kwie 22, 2013 11:49 pm
Lokalizacja: Bródno

Większa ryba dla kontrastu w 112l???

#22

Post autor: SheerG »

Po sprzątaniu w akwa bojownik kamufluje się za wylotem od kaskady i w ogóle stamtąd nie wychodzi ;/
W sumie co ja mu się dziwię...z kostki 200ml przejść do roślinniaka,musi się przestawić ;)
ODPOWIEDZ