[Oddam][Białołęka] Kostka 30l z wyposażeniem i rybami

[Tadeus]

Drodzy,

Chodzi o akwarium z całym osprzętem i mieszkańcami:
http://www.fawa.pl/viewtopic.php?f=15&t=29914

Zamiast filtra wewnętrznego jest FZN-1

Zastrzegam jednak, że obecnie wygląda jak biotop bakterii kałowych z reklamy Domestosa. Zarośnięte najróżniejszymi brzydkimi glonami po burty, więc trzeba będzie się trochę nasilić, by doprowadzić je do porządku.

Oddam cały zestaw komuś, kto:
- Będzie kochającym tatusiem/mamusią dla żyjących tam stworzonek.
- Weźmie wszystko razem
- Będzie miał czas po to wpaść w najbliższy piątek, 10:00-18:00. Transport nie powinien być specjalnie skomplikowany, spuści się 2/3 wody i łatwo przeniesie, ewentualnie jakiś dodatkowy plecaczek na zwisający osprzęt/CO2 itd.
- Jak ktoś chce to mam też pudło różnych dodatków wraz z testami wody, nawozami, pokarmem, ale trzeba mieć to jak dodatkowo wziąć.

Pozdrawiam

[falco]

PW

[przeman40]

PW

[Andrzej7123]

Chętnie bym łykną ale nie mam miejsca a to CO2 to dało by rade przechwycić bo nie miałem jeszcze przyjemności posiadania a było by to moje pierwsze

[kwiat]

PW

[Tadeus]

Dzięki za zgłoszenia, póki co jest zaklepane dla falco, który był pierwszy.

Jak nie odbierze albo odwoła to odezwę się do następnych

Pozdrawiam

[falco]

Potwierdzam, że jesteśmy umówieni na piątek, oczywiście jeśli czegoś nie wykorzystam, to z powrotem przekażę FAWie.

Dodano po przerwie do tego postu:

Raaany Juuulek, normalnie gwiazdka pełną gębą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze raz dziękuję i melduję, że udało się znieść, dowieźć, wnieść, odnaleźć w gąszczu, odłowić i kilka godzin aklimatyzować wszystkie Razborki (jedna skitrała się w filtrze, ale za późno ją znalazłem), złapałem też 2 redki-giganty.

Kostkę oczyściłem, zostawiając tylko dywan na plecach i hmm... korzeniu...
Teraz żałuję, że nie cyknąłem fotki przed, bo poniżej jest tylko po.



Co do gratów, to dajcie mi trochę czasu, ale tak jak obiecałem zrobię odpowiedni wpis i nadwyżki przekażę FAWie.

Dodano po przerwie do tego postu:

Edyt(k)a:
Daję znać, jak obiecałem, ale raczej (na razie) nikt się nie ucieszy...

Prawie cały otrzymany sprzęt i zwierzaki sprezentowałem Mamie, kostkę postawiłem u siebie wypełniając pustkę po 44, zostało kilka butelek nawozów/testów, ale ponieważ nigdy wcześniej nie bawiłem się w rolnika, stwierdziłem, że jak nie teraz, to nigdy, więc chcę sprobować.

Nie życzcie mi porażki...

[vader2]

siemanko. jak jest coś jeszcze to chętnie przygarnę.