FAWA.pl

Jak w temacie a dokładniej mówiąc...

Jakiś czas nie zaglądałem na Fawę, bo byłem pochłonięty opieką nad KJ-em ale wczoraj wreszcie znalazłem chwilę a tu na "wejściu" walnałem się w głowę o giagntyczną (zasłaniającą 1/3 strony) reklamę sklepu...

Co prawda znam (i używam) narzędzia, które po 1 kliknięciu usuwają natrętne reklamy z sieci, ale może nie każdy wie jak to zrobić a osobiście uważam, że tak wielkie rozmiary nie tylko przeszkadzają w przeglądaniu forum (co chwila trzeba przewijać), ale wręcz zniechęcają, czyli z reklamy robi się skuteczna antyreklama...

Rozumiem, że reklama otacza nas wszędzie, ale czy naprawdę nie można zachować umiaru choć u nas...?

Domyślam się, że reakcji żadnej nie będzie, ale chciałem zwrócić uwagę, że nachalność przynosi odwrotny skutek do zamierzonego, nie tylko nie zachęca aby gdzieś zajrzeć i wydać pieniądze, ale wręcz powoduje omijanie z daleka...

Dziękuję za uwagę.

Ot:
Kj to silnik mazdy 2,3 supercharger?

Nie, z motoryzacji interesują mnie tylko zabytki.
KJ, to mój wierny pies...

A mi ta reklama zupełnie nie przeszkadza... Jest sobie to jest. Weszłam nawet na stronkę sklepu i myślę, że mają całkiem fajną ofertę.
A skoro są z tego korzyści dla forum to czemu nie

falco pisze: ↑ndz wrz 10, 2017 9:11 pmale czy naprawdę nie można zachować umiaru choć u nas...?

Chodzi o kasę.
A konkretnie o utrzymanie forum przy życiu.
Takie życie...

Lech-u pisze: ↑pn wrz 11, 2017 1:29 pmTakie życie...

Byt kształtuje świadomość, a rzyć kształtuje życie.

Co się stało KJ?

Lech-u pisze: ↑pn wrz 11, 2017 1:29 pmChodzi o kasę.
A konkretnie o utrzymanie forum przy życiu.
Takie życie...

Rozumiem, odp. wyczerpuje temat.
Dziękuję za wyjaśnienie.

tiggi pisze: ↑pn wrz 11, 2017 1:47 pmCo się stało KJ?

To (niestety) długa i zła historia, ciągnąca się już prawie 2 lata...

W skrócie > ostre kulenie na przednią łapkę > 1.5 roczne próby znalezienia przyczyny ("brawo" dla weterynarzy...) > w końcu diagnoza, niestety najgorsza - ścierwo rakowe. Do tego przez czas kiedy kulał (żaden z weterynarzy nie postawił dobrej diagnozy) ścierwo rozlazło się niemal na całą łapkę > ciężkie i skomplikowane operacje (wycięte kości, paliczki, poduszki, itp.) > wielomiesięczne gojenie > dorobienie spec. ortezo-protezy której... (niestety) pies nie chce zaakceptować, więc... wracamy do punktu wyjścia, może tylko bez tak silnego bólu jaki był wcześniej...

Przepraszam, ale nie mam siły więcej o tym mówić.

falco pisze: ↑pn wrz 11, 2017 2:23 pmścierwo rakowe

Przykro mi Kiedyś moja sunia miała mięsaka kości. Wiem co to znaczy. Trzymam kciuki za Was.

Trzymajcie się