Dziwna biała nitka 2cm nad okiem skalara

[lila]

Może ktoś wie? Może ktoś się z tym spotkał ? Dziś coś się przyczepiło nad okiem skalara biała nitka ok 2cm wygląda jak owsik ale nie mam pojęcia co to jest? Zdjęcia nie za bardzo da się zrobić to co udało mi się sfotografować zapewne nic nie powie. Zastosowałam 2 dni temu levamol bo 1 ze skalarow nie jadł, dziś 3 dzień podania leku i to coś się pojawiło nad okiem innego skalara a wszystkie ryby nie chcą jeść. Bardzo proszę może ktoś wie coś??????
http://zapodaj.net/ae58c68136850.jpg.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[Lech-u]

Lila, podaj zdjęcie.
Twój opis jest mało wyrazisty. "Owsik" nie wygląda jak "nitka", więc moja wyobraźnia nie wie, co do niej mówisz.

BTW: czy to ten niejadek ma nitkę?

PS. Mam nadzieję, że to nie pętla na szyję, w celu popełnienia samobójstwa przez powieszenie.

[lila]

Lechu dałam zdjęcie jakie udało się zrobić najlepiej bo jest ciężko to uchwycić. Wygląda to jak grubsza nitka nie mam pojęcia co to jest i skąd ? Przywr nie widać chyba gołym okiem????

[Lech-u]

Lechu dałam zdjęcie jakie udało się zrobić najlepiej bo jest ciężko to uchwycić. Wygląda to jak grubsza nitka nie mam pojęcia co to jest i skąd ? Przywr nie widać chyba gołym okiem????

Upoluj w miarę dobrą fotkę, to na pewno posypią się pomysły, co z tym zrobić. Wiesz, że jesteśmy dobrzy w dawaniu rad Twoim skalarom (przecież wiesz). Gruba ta nitka?

PS. Puknij dość mocno dłonią w szybę tak, żeby ryby "podskoczyły", może ta nitka się odczepi.

[lila]

Lechu nie czas na żart naprawdę jeżeli wiesz co to może być to poprostu napisz jeżeli nie masz pojęcia jak ja to dzięki za rady.

[jgoluch]

Lila weź Ty oddaj wreszcie te skalary...
Co chwile jak nie faszerujesz je chemią, to mają jakieś nitki, dziury czy inne humory.
Kurcze... naprawdę nie zapewniasz im dobrych warunków.
Poza tym w akwarium o długości 70cm jest trochę ciasnawe dla tylu osobników.

Dobra rada: ogarnij kogoś żeby pomógł Ci zrobić restart akwarium, niech Ci wytłumaczy jak masz o nie dbać i jak postępować.
Przy zachowaniu ciągłości tych zabiegów, z pewnością wyjdzie to na dobre i baniakowi i Tobie.
Wtedy pomyśl dopiero o rybach.

Może nie jest to miłe... ale takie jest moje zdanie w tym temacie.

[Lech-u]

Lechu nie czas na żart naprawdę jeżeli wiesz co to może być to poprostu napisz jeżeli nie masz pojęcia jak ja to dzięki za rady.

Lila, nie żartuję. Dołącz jakąś sensowną fotkę. Ta z czata nic nie mówi. Chciałbym Ci pomóc, ale nie dajesz szansy.

Weź lupę i spróbuj pooglądać, co to za twór się przyczepił do skalara.

[lila]

Przepraszam bardzo nie prosiłam by mnie pouczać Jacku tylko o pomoc dla moich ryb, jeżeli ktoś może pomóc to niech napisze coś z sensem. Możliwe, że popełniam jakieś błędy, każdy z nas popełnia ale nie jestem głupia i dam sobie radę z wami czy bez was mam już 3 lata akwarium i moje ryby żyją nadal więc chyba nie popełniam zbrodni jeżeli chce je wyleczyć a nie zabić.

[Kiperka]

Popieram słowa Jacka. Ogarnij się dziewczyno bo większość wątków w dziale choroby jest Twojego autorstwa. To nie jest miłe czytać jak męczysz te biedne stworzenia.

[lila]

Droga Kiperko ogarnąć sama się ogarnij to jest forum akwarystyczne i każdy jak ma jakiś problem to tu pisze o nim. Nie zamierzam oddawać swoich ryb tylko je wyleczyć.

[Lech-u]

mam już 3 lata akwarium i moje ryby żyją nadal więc chyba nie popełniam zbrodni jeżeli chce je wyleczyć a nie zabić.

Żeby "wyleczyć" trzeba najpierw zdiagnozować. Tak mnie uczyli w szkole.
Na razie nie wiesz, co leczysz i po co podajesz leki.

Zrób w końcu to zdjęcie.

[lila]

Zdjęcie jest nitkę widać , lepszego chyba się nie da zrobić, jak się uda to wstawię.

[rudy1986]

Lila....


za to co napisal Jacek i Kiperka nie musisz ich odrazu ripostowac wcelu ich obrazenia po czesci maja racje..... stosujesz tyle lekow ze ja nawet w pracy przy 79 zbiornikach ktore mam pod opieka nie stosuje tylu lekow i ryby nie padaja:P przee wszystkim stosujeac tyle lekow tak oslabilas ich uklad immunologicznty ze teraz moga padac na byle co i chorowac na wszystko.

przed wszystkimcpozycz od sasiada czy kolegi jakis aparat i zrob wreszcie zdjec8a z dokladnym opisem akwarium


co do ewentualnej choroby. wez pensete kosmetyczna, lateksy i usun robala. kiedys mialem tak przy otosach. inwazja nicieni gdy sie poruszylo dno. dodajctez cos z aloesem zeby zregenerowac blone sluzowa

[Christo]

Lila weź pod uwagę oddanie skalarów, postawienie większego zbiornika lub przynajmniej jakąś redukcję obsady, bo to jest pierwotna przyczyna Twoich problemów. Sama koncentracja ryb sprzyja chorobom i nie nadrobi się tego tylko dbałością o nie. Nawet jak uda Ci się zażegnać ten kryzys, sytuacja będzie się powtarzała i nie piszę tego bo jestem zły i muszę kogoś po pouczać, tylko po prostu tak jest.

Akurat tą nitką aż tak strasznie bym się nie przejmował, na moich skalarach też coś czasem wyskakuje, a potem samo znika. Ryby to wytrzymałe stworzenia, ale tylko w dobrych warunkach. Gorzej że przestały jeść. Podciągnęłaś coś dietę czy dalej mono-płatki i mono-mrożonka?

[Akwamaniak.pl]

Im więcej stosujesz leków tym częściej będą Ci chorować ryby. Czy to takie trudne do zrozumienia ?

lila za swoją wspaniałą aktywność na forum dostałaś już drugie ostrzeżenie. Żółta kartka pod twoim nickiem nie świeci się bez powodu, więc radzę uważać, ponieważ następna będzie czerwona.

[lila]

Akwamaniak dzięki za karteczkę nie wiem jakie wg. ciebie robię wycieczki personalne w stronę innych użytkowników, nie wiem też czy naprawdę robię z fawa czat o wszystkim i o niczym, czy rzeczywiście spamuje i nie dostosowuje się do netykiety ale jak coś cię zabolało to strasznie przepraszam.
Ps. Jacek moje akwarium ma 80cm dł. nie 70cm przykro mi, że mam jakieś kłopoty ciągle ale to raczej wina obsady jak napisał Christo, za co mu serdecznie dziękuję i wezmę pod uwagę jego radę. Właśnie o to chodzi by z sensem komuś coś poradzić a nie go jeszcze bardziej dołować i teksty w stylu kiperki "weź się ogarnij dziewczyno " są nie na miejscu.

[Akwamaniak.pl]

Ale "weź się ogarnij" jest bardzo na miejscu, ponieważ leków powinno się używać w ostateczności, a u Ciebie ich stosowanie jest na porządku dziennym wg. tego co piszesz. Do tego najlepiej leczyć chore osobniki w osobnym akwarium, a nie w głównym bo przez to obnizasz naturalną odporność wszystkich ryb. Oczywiście o węglu aktywnym po kuracji (ważne: wegiel należy aktywować gorącą i zimną wodą ro) zapewne też zapominasz więc masz co masz, czyli chorobę za chorobą.

Uwagi innych w stylu "oddaj te ryby" też są nie na miejscu. Przecież nikt posiadający elementarną wiedzę akwarystyczną tych ryb nie przyjmie. Chyba, że ktoś lubi fundować sobie kłopoty.

Podstawą akwarystyki powinna być chęć zapewnienia jak najlepszych warunków do rozwoju dla życia, ktore mamy w akwarium. Jeżeli nie umiesz tego zrobić to zastanów się co robisz źle. Na razie to starasz się naprawiać swoje błędy kolejnymi błędami więc nie dziw się, że ludzi trafia szlak.

Wysyłane z mojego XT320 za pomocą Tapatalk 2

[Lech-u]

Lila, napisz co się stało z podejrzaną nitką? Jak sobie poradziłaś z tym tematem?
Czy sytuacja jest już opanowana?
Oglądałem Twoje zdjęcie (skalara z nitką) na maksymalnym powiększeniu i nic nie zauważyłem. Jest jakaś biała kreska na oku skalara, ale pisałaś, ze ma być 2 cm powyżej oka.

[lila]

Akwamaniak bezpodstawnie dałeś mi żółtą kartkę, jeżeli masz jakieś kłopoty z nerwami to proponuje nerwosol.
Ps. Czy to jest forum akwarystyczne ? Czy tu jest dział choroby ? Czy tu rozmawiamy na temat problemów z akwarium czy robimy sobie drwiny z innych? Bo jeżeli jestem taka śmieszna to zapraszam do rozmowy w 4 oczy.

[Lech-u]

Czy to jest forum akwarystyczne ? Czy tu jest dział choroby ? Czy tu rozmawiamy na temat problemów z akwarium czy robimy sobie drwiny z innych? Bo jeżeli jestem taka śmieszna to zapraszam do rozmowy w 4 oczy

lila, Daj, proszę, zdjęcie nitki. Lub napisz jak aktualnie wygląda sytuacja ze skalarem.

[lila]

Lechu sytuacja wygląda tak, że ta biała nie wiem co to było ale powiedzmy, że włóczka bo taka grubsza od nitki odpadła sama skalarowi w nocy (to właśnie to widziałeś na oku, tak mu się to majtało) a co do skalarów no 3 wypluwają żarcie niestety.

[Lech-u]

bo taka grubsza od nitki odpadła sama skalarowi w nocy

Mówiłem, żebyś puknęła w szybę ręką. Ryba mogła sama strącić straszną nitkę.

co do skalarów no 3 wypluwają żarcie niestety.

Przegłodź je przez kilka dni.

Mam nadzieję, ze nie podajesz teraz żadnych leków?!?!?!?!

[Kiperka]

A czym dzisiaj je karmiłaś? Może wcale nie wypluwają tylko rozdrabniają? Tak przynajmniej robią moje tęczanki wernera...