Ostatni post z poprzedniej strony:
Można użyć tych samych lekarstw (antybiotyk niekoniecznie), które podał Rudy. Nie znam na pamięć zalecanych dawek i czasu kąpieli, ale powinny być na opakowaniu. Możesz się obyć bez dodatkowych zbiorników. Bierzesz np. pudełko po lodach czy jogurcie, wlewasz wodę z akwarium, wkładasz do akwarium, żeby sobie pływało, co zapobiegnie spadkowi temperatury, dajesz do tego zalecaną dawkę leku i siup rybki do środka na pół godzinki, czy ile tam zalecają. Możesz taką kąpiel powtarzać codziennie czy co drugi dzień. Oczywiście wody z lekarstwem nie wlewasz z powrotem do akwarium. Warunkiem skuteczności takich terapii jest utrzymywanie przykładnej czystości w akwarium. Żeby nie było tak, że odkażasz, a potem znów wkładasz do brudnej wody.Terapie w akwarium ogólnym robi się wtedy, kiedy choroba dotyczy dużej ilości ryb lub kiedy chodzi o choroby zaraźliwe. Tego typu infekcje bakteryjne nie są zaraźliwe (chociaż może tak się wydawać, bo narażone na złe warunki ryby poddają się po kolei), więc wybijanie wszystkich bakterii na ślepo nie ma sensu i przyniesie więcej szkody niż pożytku. Bakterie i grzyby są zawsze i wszędzie i atakują ryby osłabione, zestresowane czy pokaleczone. Więc robisz wszystko, żeby je wzmocnić, porządną karmą i stabilnymi warunkami, żeby dać po ludzku pracować systemowi odpornościowemu, żeby nie dopuścić do podgryzania się. A kąpiele w lekarstwie tylko po to, żeby odkazić rany, ubytki. Nie cały baniak.