Ciemne pełzające obrzydlistwo
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Jak nie urok to teściowej imieniny, noo...
Wylewając wodę z odmulania krewetkarium znalazłam na dnie miski małe, pełzające coś.
Ciemny kolor, sposób poruszania jak pijawka lub dżdżownica, ale długości około pół centymetra.
Nie widzę tego na szkle, musi więc mieszkać w podłożu.
Niestety nie zrobiłam zdjęcia bo mi żołądek podszedł do gardła...
Szukałam informacji w necie, ale nic nie pasuje. Wypławki są jasne, a moje robale zdecydowanie ciemne.
Co to może być i jak się tego pozbyć?
Wylewając wodę z odmulania krewetkarium znalazłam na dnie miski małe, pełzające coś.
Ciemny kolor, sposób poruszania jak pijawka lub dżdżownica, ale długości około pół centymetra.
Nie widzę tego na szkle, musi więc mieszkać w podłożu.
Niestety nie zrobiłam zdjęcia bo mi żołądek podszedł do gardła...
Szukałam informacji w necie, ale nic nie pasuje. Wypławki są jasne, a moje robale zdecydowanie ciemne.
Co to może być i jak się tego pozbyć?
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Mogę założyć, że to wypławki, czy próbować znaleźć jakiegoś i zrobić mu sesję foto?
Trudne to będzie bo maleńkie są i chyba niezbyt fotogeniczne.
Trudne to będzie bo maleńkie są i chyba niezbyt fotogeniczne.
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Na 99,9% wypławki.
Jest sporo odmian, wizualnie różnią się głównie wielkością i kolorem, ale miałem kiedyś takie - pół do dwóch centymetrów, brunatne, przemieszczają się jak gąsiennica, głowa trójkątna, letko przypłaszczone, mieszkają w podłożu, a po zgaszeniu światła idą coś przekąsić, więc widać je głównie po niespodziewanym włączeniu światła.
Jest sporo odmian, wizualnie różnią się głównie wielkością i kolorem, ale miałem kiedyś takie - pół do dwóch centymetrów, brunatne, przemieszczają się jak gąsiennica, głowa trójkątna, letko przypłaszczone, mieszkają w podłożu, a po zgaszeniu światła idą coś przekąsić, więc widać je głównie po niespodziewanym włączeniu światła.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Plan działania:
Zakup http://allegro.pl/planarien-frei-no-pla ... 95817.html" onclick="window.open(this.href);return false;.
Czy może polecasz coś innego?
A później? Jak zapobiec ponownemu pojawieniu się wypławków?
Widziałam takie mikro-miseczki do karmienia krewetek. Jedzenie nie będzie się walało po całym dnie.
Skąd w ogóle się bierze toto?
Zakup http://allegro.pl/planarien-frei-no-pla ... 95817.html" onclick="window.open(this.href);return false;.
Czy może polecasz coś innego?
A później? Jak zapobiec ponownemu pojawieniu się wypławków?
Widziałam takie mikro-miseczki do karmienia krewetek. Jedzenie nie będzie się walało po całym dnie.
Skąd w ogóle się bierze toto?
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Jestem wielkim fanem wypławków i nie znam się na ich eksterminacji. Najchętniej bym je hodował i obserwował, ale przy bojownikach się nie da
Szczególnie nie znam się na preparatach chemicznych. Ale, kurczę, jeden wypławek gdzieś przypadkiem zauważony jest godzien wojny chemicznej?
Jest trochę sposobów naturalnych - ryby wypławkożerne, połów za pomocą surowego mięsa, jakieś śmieszne pułapki, ale to wszystko prowadzi raczej do ograniczenia populacji podczas plagi, nie do eksterminacji wypławków-nindża, których może jest tak mało, że więcej żadnego na oczy nie zobaczysz.
No i jeśli są te cwaniaki, to nawet jeśli położysz papu na talerzyku, one do niego dotrą. Chodzi raczej o to, żeby nadmiar jedzenia nie leżał w akwarium zbyt długo, w szczególności nocą.
Przynosi się go z roślinkami np. Jak ślimaczki.
Szczególnie nie znam się na preparatach chemicznych. Ale, kurczę, jeden wypławek gdzieś przypadkiem zauważony jest godzien wojny chemicznej?
Jest trochę sposobów naturalnych - ryby wypławkożerne, połów za pomocą surowego mięsa, jakieś śmieszne pułapki, ale to wszystko prowadzi raczej do ograniczenia populacji podczas plagi, nie do eksterminacji wypławków-nindża, których może jest tak mało, że więcej żadnego na oczy nie zobaczysz.
No i jeśli są te cwaniaki, to nawet jeśli położysz papu na talerzyku, one do niego dotrą. Chodzi raczej o to, żeby nadmiar jedzenia nie leżał w akwarium zbyt długo, w szczególności nocą.
Przynosi się go z roślinkami np. Jak ślimaczki.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Sugerujesz, że histeryzuję, jak rozumiem
Może i racja. Jakoś wyjątkowo mi nie podchodzi ten rodzaj zwierzyny w akwarium.
W podzięce za rady postaram się przygotować dla Ciebie paczkę świąteczną w pudełeczku z kokardką.
Nie jakiś tam prezent ze sklepu, tylko w ciepłym domu wyhodowane, otoczone miłością, tłuściutkie wypławki z dedykacją.
Może i racja. Jakoś wyjątkowo mi nie podchodzi ten rodzaj zwierzyny w akwarium.
W podzięce za rady postaram się przygotować dla Ciebie paczkę świąteczną w pudełeczku z kokardką.
Nie jakiś tam prezent ze sklepu, tylko w ciepłym domu wyhodowane, otoczone miłością, tłuściutkie wypławki z dedykacją.
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Od razu zaadresuj nie na mnie, tylko na moją samicę-bojownicę.
Nie tam, że histeryzujesz. Może po prostu nie doceniasz ich subtelnego, erotycznego, gotyckiego piękna. Zauważyłem, że to powszechny trend - niedocenianie subtelnego, erotycznego, gotyckiego piękna wypławków.
Nie tam, że histeryzujesz. Może po prostu nie doceniasz ich subtelnego, erotycznego, gotyckiego piękna. Zauważyłem, że to powszechny trend - niedocenianie subtelnego, erotycznego, gotyckiego piękna wypławków.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Zrobiłam szybki rachunek sumienia i przegląd wszystkiego, co mi się kojarzy erotycznie i chyba dałam się ponieść powszechnemu trendowi.
W sąsiednim akwarium mieszka Assassin, dla przyjaciół As- młodziutki bojownik.
Może on doceni subtelne, erotyczne, gotyckie piękno wypławków.
W sąsiednim akwarium mieszka Assassin, dla przyjaciół As- młodziutki bojownik.
Może on doceni subtelne, erotyczne, gotyckie piękno wypławków.
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Bojowniki są wrażliwe na piękno wypławków. Jak zobaczą wypławka, chowają go w buzi, żeby mieć go tylko dla siebie. Sam widziałem.
-
- Uzależniony
- Posty: 575
- Rejestracja: ndz kwie 10, 2011 3:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Krążą legendy że wypławki mają kusze i strzelają zatrutymi strzałami. Bojownik zareaguje w samoobronie ale młoda krewetka po wylince nie wyjdzie raczej z obławy.
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Oj tam, oj tam. Wszystko ma swoją cenę. Także możliwość podziwiania wypławków.
Swoją drogą, kiedy miałem krewetki, to u tych krewetek była gruba warstwa wypławków (wersja biała, mała). I do tego plaga ślimaków. Miliony żyć w jednym miejscu. Piękny widok takie koegzystujące bezkręgowce z różnych parafii.
Swoją drogą, kiedy miałem krewetki, to u tych krewetek była gruba warstwa wypławków (wersja biała, mała). I do tego plaga ślimaków. Miliony żyć w jednym miejscu. Piękny widok takie koegzystujące bezkręgowce z różnych parafii.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Znalazłam dziś jednego na szybie. Blondyn. Nie lubię blondynów.
Nie podoba mi się wizja wyssania bezbronnej krewetki. W akwa żyją też raczkowe oseski.
Są niemal tej samej wielkości, co wypławki. O bejbi-krewetkach nie wspomnę.
Wkrótce całe towarzystwo przenoszę do większego lokum.
Domyślam się, że robale powędrują z nimi. Może i histeryzuję, ale nie chcę ich i już!
Chcę je wysłać do wypławkowego nieba
Nie podoba mi się wizja wyssania bezbronnej krewetki. W akwa żyją też raczkowe oseski.
Są niemal tej samej wielkości, co wypławki. O bejbi-krewetkach nie wspomnę.
Wkrótce całe towarzystwo przenoszę do większego lokum.
Domyślam się, że robale powędrują z nimi. Może i histeryzuję, ale nie chcę ich i już!
Chcę je wysłać do wypławkowego nieba
-
- Zapaleniec
- Posty: 402
- Rejestracja: wt paź 22, 2013 5:14 pm
- Lokalizacja: Wwa
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Asheka,asheka pisze:Chcę je wysłać do wypławkowego nieba
Nie chciałbym się wtrącać w wątek ale sądząc po Twoich poprzednich postach chyba raczej chciałabyś je wysłać do wypławkowego piekła
Czy może się mylę ?
-------------------
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Przyznaję, że mogło mi przemknąć przez myśl, żeby zgotować im krwawą vendettę i wysłać do siódmego kręgu piekieł bez prawa do przedterminowego zwolnienia za dobre zachowanie. Później jednak Dein uświadomił mi, jak niesprawiedliwe jest moje ich postrzeganie. Że nie doceniam ich subtelnego, gotyckiego, erotycznego piękna. A może mają rodziny, przyjaciół, kredyty mieszkaniowe, religię i filozofię, albo czekają na speca od kablówki... No, słowem- płytkie było moje myślenie. Warto posłuchać mądrzejszych, bardziej doświadczonych kolegów i otworzyć się na nieznane. Wyciągnęłam wnioski i teraz już wiem, że nie będzie mi przeszkadzało, jeśli po śmierci trafią do wypławkowego nieba. Dzięki, Dein!
-
- Fanatyk
- Posty: 1255
- Rejestracja: śr lip 08, 2009 11:54 am
- Lokalizacja: ...
- Na imię mam: Pilar
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Wypławki są w wielu akwariach
dopoki tylko w mule odessanym z dna to chyba problemu nie ma
jesli akwarium jest czyste
co wyjdzie noca na szybe zostanie pozarte
miałam kiedys w krewetkarium i nie zauwazyłam zadnych strat w krewetkach
ale problem estetyczny mnie przerósl bo one tam wrogów nie miały
nie dostrzegam ich piękna ani gotyckiego ani zadnego
i ich kredyty mieszkaniowe, religia i filozofia oraz spec od kablówki....
bleee są ohydne
póki ich nie widuje niech sobie beda ale jak dostrzegę to wysyłam do wypławkowego czyśćca
dopoki tylko w mule odessanym z dna to chyba problemu nie ma
jesli akwarium jest czyste
co wyjdzie noca na szybe zostanie pozarte
miałam kiedys w krewetkarium i nie zauwazyłam zadnych strat w krewetkach
ale problem estetyczny mnie przerósl bo one tam wrogów nie miały
nie dostrzegam ich piękna ani gotyckiego ani zadnego
i ich kredyty mieszkaniowe, religia i filozofia oraz spec od kablówki....
bleee są ohydne
póki ich nie widuje niech sobie beda ale jak dostrzegę to wysyłam do wypławkowego czyśćca
...tak mi się wydaje...
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Zastanawiam się, czy raczki mogą je zjadać.
Jedzą mięsko pod różnymi postaciami: żywą artemię, mrożony kryl.
Może więc wypławkową populację też utrzymują na znośnym poziomie.
Jedzą mięsko pod różnymi postaciami: żywą artemię, mrożony kryl.
Może więc wypławkową populację też utrzymują na znośnym poziomie.
-
- Uzależniony
- Posty: 500
- Rejestracja: pn lut 11, 2013 1:22 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
-
- Fanatyk
- Posty: 1255
- Rejestracja: śr lip 08, 2009 11:54 am
- Lokalizacja: ...
- Na imię mam: Pilar
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Raczki są wszak bardzo miesożerne
moga miec tylko problem ze zdjęciem tego z szyby
bo toto dotkniete traci gotyckie piękno i zamienia sie w kulkę
moga miec tylko problem ze zdjęciem tego z szyby
bo toto dotkniete traci gotyckie piękno i zamienia sie w kulkę
...tak mi się wydaje...
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Zauważyłam, że raczki mają bardzo sprawne łapki.
Będę je dopingować do właściwego ich używania.
Wkrótce robię przeprowadzkę całemu towarzystwu.
Chciałabym, żeby z krewetkami zamieszkały jakieś niewielkie rybki, ale neony jakoś mi się przejadły.
Szukam fiszek, które dobrze będą się czuły w dość chłodnej wodzie i nie będą się nadmiernie interesowały malcami krewetek. Nowy baniak zalany jest niespełna trzy tygodnie temu, więc spokojnie może dojrzewać razem z moimi planami na powiększenie obsady
Będę je dopingować do właściwego ich używania.
Wkrótce robię przeprowadzkę całemu towarzystwu.
Chciałabym, żeby z krewetkami zamieszkały jakieś niewielkie rybki, ale neony jakoś mi się przejadły.
Szukam fiszek, które dobrze będą się czuły w dość chłodnej wodzie i nie będą się nadmiernie interesowały malcami krewetek. Nowy baniak zalany jest niespełna trzy tygodnie temu, więc spokojnie może dojrzewać razem z moimi planami na powiększenie obsady
-
- Uzależniony
- Posty: 500
- Rejestracja: pn lut 11, 2013 1:22 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
asheka to nie była propozycja obsady tylko doraźne rozwiązanie problemów z wypławkami. Neony zżerają wypławki tak MNIAMasheka pisze:ale neony jakoś mi się przejadły
182l, 27l
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Mam więc pożyczyć od kogoś takiego neonka, przywiązać się do niego, a potem go oddać.
To się nie godzi!
Mam w pracy simulansy. Dadzą radę?
To się nie godzi!
Mam w pracy simulansy. Dadzą radę?
-
- Uzależniony
- Posty: 500
- Rejestracja: pn lut 11, 2013 1:22 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
No pewnie, że tak. Tylko musisz przy takiej "kuracji" zbiornika mocno ograniczyć karmienie. Chodzi o to, żeby rybki sobie jedzenie upolowały Czysta natura i żadnej chemii. Jestem zwolennikiem naturalnych rozwiązań.
182l, 27l
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Neony to buraki. Już je sobie wyobrażam, jak zastawiają zasadzkę na tego biednego wypławka, którego widziano (?)* na szybie. Nie zdołałyby przebrnąć przez etap wyboru lidera, bo żaden neon nie chce być liderem i brać odpowiedzialności za przebieg akcji.
* Albo i nie widziano. Czasami zdarza się, że widzimy jakąś osobę, a tak naprawdę tej osoby nie ma, tylko mamy halucynacje.
* Albo i nie widziano. Czasami zdarza się, że widzimy jakąś osobę, a tak naprawdę tej osoby nie ma, tylko mamy halucynacje.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Nie wdając się z filozoficzne rozważania na temat pewności istnienia istnień, podkreślam z pełną stanowczością, że widziałam wypławka na szybie.
Jeśli już mam widzieć rzeczy, które nie istnieją to staram się, żeby były to przyjemne wizje. I robię to dobrze. Dla mnie wypławki spacerujące po szybie (choćby nie wiem jak subtelnie i z wdziękiem) nie są widokiem przyjemnym.
Jeśli już mam widzieć rzeczy, które nie istnieją to staram się, żeby były to przyjemne wizje. I robię to dobrze. Dla mnie wypławki spacerujące po szybie (choćby nie wiem jak subtelnie i z wdziękiem) nie są widokiem przyjemnym.
-
- Początkujący
- Posty: 19
- Rejestracja: ndz mar 16, 2014 11:13 pm
- Telefon: 502645757
- Lokalizacja: Radziejowice
- Na imię mam: Michal
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Ja używałem tej noplanarii aby wybić wypławki. Zadziałało.
Pierwsza kuracja, po 2 tygodniach powtórka. Ryby - paletki, neony, zbrojniki przetrwały. Krewetki ze zbiornika również.
Sposoby typu wrzucić mieso i po jakimś czasie wypłukać - działają.. a ale ich skuteczność jest minimalna. Zadna głodna neonka nawet na wypławka nie spojrzała, do tego te paskudztwo ma na sobie jakiś wredny śluz.
Lepsze było kupienie 2 metrów bambusa, pocięcie na odcinki po 10 cm i wrzucanie. Co rano wyciągać i pod gorącą wodę. Znacznie redukuje populacje, choć szans na wytępienie nie ma. Sugeruje tak zrobić przed wlaniem chemii.
Mogę potwierdzić, że wypławki skutecznie potrafią polować na krewetki.
Pierwsza kuracja, po 2 tygodniach powtórka. Ryby - paletki, neony, zbrojniki przetrwały. Krewetki ze zbiornika również.
Sposoby typu wrzucić mieso i po jakimś czasie wypłukać - działają.. a ale ich skuteczność jest minimalna. Zadna głodna neonka nawet na wypławka nie spojrzała, do tego te paskudztwo ma na sobie jakiś wredny śluz.
Lepsze było kupienie 2 metrów bambusa, pocięcie na odcinki po 10 cm i wrzucanie. Co rano wyciągać i pod gorącą wodę. Znacznie redukuje populacje, choć szans na wytępienie nie ma. Sugeruje tak zrobić przed wlaniem chemii.
Mogę potwierdzić, że wypławki skutecznie potrafią polować na krewetki.
-
- Bywalec
- Posty: 95
- Rejestracja: wt sty 18, 2011 9:33 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Eh to tylko paskudne robale, kiedyś je miałem i niestety nic nie pomogło restart baniaka i gotowanie żwiru
-
- Początkujący
- Posty: 19
- Rejestracja: ndz mar 16, 2014 11:13 pm
- Telefon: 502645757
- Lokalizacja: Radziejowice
- Na imię mam: Michal
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Kupiłem oryginalną noplanarie z anglii 'fabrycznie zapakowaną'.
Pomogło.
Pomogło.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
Bronię się rogami i kopytami przed chemicznymi metodami zagłady.
Z tego, co czytałam, no planaria równie skutecznie radzi sobie z wypławkami, jak i ślimakami.
Mam w podłożu sporą ilość świderków, a w wyższych partiach równie liczne hordy ślimaków różnej maści.
Nie chcę ich zabijać (w ten sposób).
Zatrudniłam parę prześlicznych eksterminatorów wypławkowych: Wiktora i Kornelię, pielęgnice borelli.
Obserwuję.
Z tego, co czytałam, no planaria równie skutecznie radzi sobie z wypławkami, jak i ślimakami.
Mam w podłożu sporą ilość świderków, a w wyższych partiach równie liczne hordy ślimaków różnej maści.
Nie chcę ich zabijać (w ten sposób).
Zatrudniłam parę prześlicznych eksterminatorów wypławkowych: Wiktora i Kornelię, pielęgnice borelli.
Obserwuję.
-
- Admin
- Posty: 21851
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Ciemne pełzające obrzydlistwo
"Wypławek biały jest zwierzęciem, na którym przeprowadza się wiele eksperymentów w naukach biologicznych i behawioralnych ze względu na jego łatwe rozmnażanie i dużą zdolność regeneracji."
Ty też przeprowadzasz eksperyment biologiczny. Za pomocą Wiktora i Kornelii.
Poinformuj nas koniecznie o wynikach prac naukowych w Twoim akwarium.
PS. Nie wiem, czy nie lepiej je polubić, zanim osiągniesz taki stan wkurzenia, że zrobisz restart.
Ty też przeprowadzasz eksperyment biologiczny. Za pomocą Wiktora i Kornelii.
Poinformuj nas koniecznie o wynikach prac naukowych w Twoim akwarium.
PS. Nie wiem, czy nie lepiej je polubić, zanim osiągniesz taki stan wkurzenia, że zrobisz restart.