Biały nalot. Pomocy

[zsaiboT]

1. Litraż zbiornika – 140l
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał – część wody z 60l, przeniesione rośliny i filtr
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas – włączony non stop, zewnętrzny kubeł elite 40, gąbka, węgiel, bioball
4. Gatunki i ilość ryb – http://www.fawa.pl/viewtopic.php?f=38&t=24227" onclick="window.open(this.href);return false;
5. Ilość i rodzaj roślin –
6. Podłoże –
7. Inne sprzęty –
8. Ozdoby, korzenie –
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie –
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) –
12. Parametry wody (NO2, NO3, pH, KH, GH, PO4, Cl, itp.) –
13. Temperatura w zbiorniku –
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja? – Nowe rybki wczoraj wprowadziłem od jednego z forumowiczów. M.in. Glona lamparciego, 6 neonów, 3 kardynałki, glona (białe kropki, biała końcówka ogona- ten zachorował). Rybki oczywiście mogły się zestresowac podczas transportu.
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano? – Dopiero co używałem bactosanu na wyładowania wody, co się powiodło - z dnia na dzień jest lepiej.
19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY –
20. Zdjęcie – W rzeczywistości są ciut wyraźniejsze i bielsze.

Potem uzupełnie dane i wstawię zdjęcie. Z nocy na dzień u nowego glona pojawiła się centymetrowa, nierówna plama na grzbiecie. Wygląda trochę jak mąka ziemniaczana. Grubowarg ma trzy 2mm jaśniejsze plamki na boku, tak jakby tej samej barwy. Płaskie.
Najbardziej chyba pasuje to do FLEKSIBAKTERIOZY lub plesniawki.
Wygląda podobnie do:

Co robić?

[Lech-u]

Co robić?

Wstaw zdjęcie.

[zsaiboT]

Wstawię, wstawię. Jak wrócę z egzaminu.

[Lech-u]

Jak wrócę z egzaminu.

Jeśli jesteś "zdającym" to życzę powodzenia.
Jeśli "egzaminatorem" to wstaw zdjęcie teraz i daj ludziskom "pościągać" trochę.

[zsaiboT]

Hahaha. Nigdy nie przejdę na ciemną stronę i nie będę egzaminował

[Christo]

Autocytat z niedawnego wątku:

"Można sobie pisać... Spróbowałbym dać węgiel aktywowany. Przydałby się dokładny test na NH3. Ciekawe jak ryby to zniosą. "

http://www.fawa.pl/viewtopic.php?f=17&t=24292" onclick="window.open(this.href);return false;


Zastanawiam się czy Ty w ogóle masz jakąkolwiek intuicję i na podstawie jakich przesłanek działasz. Najpierw zmieniasz szkło co nie jest jakąś rewolucją, ale zawsze destabilizacją. Potem bezmyślnie lejesz chemię i destabilizację pogłębiasz (prawdopodobnie bo parametrów przecież nie znamy). A potem w takiej sytuacji dokładasz jeszcze kolejne ryby ...
i jeszcze cieszysz się że bactosan wyklarował wodę, jakby dla ryb miało jakiekolwiek znaczenie czy pływają w przejrzystej czy w mętnej.

Co robić?

Pomyśl nad zmianą hobby. Szkoda ryb.

P.S.
Może moje wypociny przydadzą się przynajmniej jakiemuś innemu czytelnikowi i kilka rybich istnień zostanie prewencyjnie uratowanych.

[Dein]

Jak Ci tak dobrze idzie i zależy Ci na uświadamianiu gawiedzi, objaśnij jeszcze w prostych, żołnierskich słowach zależność między fristajlowym podejściem zsaiboT do kwestii przesiedlenia ryb, a książkową wręcz grzybno-bakteryjną INFEKCJĄ.
Mnie to się już tak nie chce, a Ty jeszcze pełen werwy i zajadłości.

[Christo]

Jak Ci tak dobrze idzie i zależy Ci na uświadamianiu gawiedzi

Jak widać kiepsko mi idzie. Amoniak dalej nie zmierzony.

Reszty posta nie rozumiem. Sugerujesz że te "manewry" kolegi nie miały związku z obecna kondycją ryb? Oczywiście mógł to być tylko zbieg okoliczności.

[Dein]

Nie, nie sugeruję. Wprost przeciwnie. To jest po prostu straszliwy klasyk, który można w ciemno diagnozować. Mam deja vu, kiedy takie topiki jak ten się pojawiają i jak zaczynam się rozpisywać o INFEKCJI, czuję się jak zacięta płyta.

Mimo wszystko nie powinno się zakładać, że związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy sprawami związanymi z dojrzewaniem, a raczej niedojrzałością zbiornika a chorobami takimi jak ta, to kwestia oczywista. Na forum to setny przypadek, co przytłacza, kiedy się trochę poczyta. Ale w karierze kolegi to pewnie coś nowego. Więc nie bądź taki surowy.
Nawet doświadczeni akwaryści olewają wpływ stresu na odporność zwierzuntków. I w ogóle prawie nie wiąże się stresu z niedobrymi warunkami. Dodatkowo bardzo po łebkach traktuje się kwestię wpływu toksyn na organizm ryby. I powiązanie skażenia wody z zakażeniami u zwierząt. Więc związek między tymi rzeczami nie jest dla wszystkich czytelny.

No więc jeśli ktoś ma jeszcze odrobinę dobrej woli i chce zrobić coś dobrego, niech te kwestie łopatologicznie objaśni, biorąc pod uwagę, że nie każdy ma IQ >100. Nie oglądając się na to, że to któryś przypadek odporności na wskazówki na forum.
Może warto, żeby ktoś z główką na karku ten najpopularniejszy w sumie przypadek chorobowy porządnie opracował. Może trza go gdzieś na stałe przykleić, opatrzyć zdjęciami oryginalnymi. Inaczej to dla części ludzi ciągle abstrakcja i wydaje im się, że mają w akwa super wymyślne choroby, przywleczone z pewnością ze sklepu.

[Christo]

Napisałem coś podobnej treści z rok temu to się zacząłeś oburzać, że każdemu zdarzają się choroby itd. A teraz piszesz prawie jak ja wtedy.

Skrobnę może jakiś poradnik profilaktyki w wolnej chwili, bo ostatnio naprawdę ostro miksuję ryby z bardzo różnych sklepów podwarszawskich i warszawskich i jakoś nic się nie chce wydarzyć.

[Dein]

Nadal trzymam się wersji, że każdemu (oprócz Ciebie oczywiście) zdarzają się choroby i dlatego nalegam, żebyś nie był surowy i niecierpliwy i nie deprymował kogoś, kto jednak prosi o pomoc.
Zarzucasz bardzo szybko bezmyślność, złą wolę, odporność na wiedzę.

IMO to nie bezmyślność ani brak intuicji, zakładać, że:
- woda za wszelką cenę musi być klarowna, bo to znaczy, że jest czysta, a profilaktycznie dobrze dać odkażalnik do wody, żeby bakterie nie siały spustoszenia.

Wszystko tu wygląda raczej logicznie i ludzie, kierujący się tylko intuicją, na to pierwsi się nabierają. Problem w tym, że to schematyczne myślenie. Nic zdrożnego. Schematów nie obala się prawdami objawionymi, tylko tłumaczeniem zależności. Wszystko do naprawienia przy dużej dozie cierpliwości.

[silver007]

Ja też z tych już zmęczonych, bo konwersację z zainteresowanym na temat jego "fristajlu" - jak to rzekł Dein, już prowadziłem jakiś czas temu. Od tamtej pory widzę, że zmieniło się akwarium. To bardzo dobrze, że wraz z chęcią na hodowlę wszystkich biotopów świata zwiększa się zbiornik, więc gratuluję decyzji

Co do korekty obecnej sytuacji... Przede wszystkim zmiana obsady.

Pozwolę sobie przytoczyć z drugiego wątku:

3 Samiczki Prętnika Karłowatego, 3 Samce (niebieski, miodowy i zwyczajny) (2,5cm, 2,5cm, 3cm) (3cm, 3,5cm, 4cm)
2 Samiczki molinezji srebrnej, 2 samce (9cm, 6cm) (7cm, 7cm)
2 Samiczki Barwniaka Czerwonobrzuchego, 1 Samiec (3,5cm, 3,5cm) (4,5cm)
2 Pielęgniczki Mekki na 90% jedna to samiec (6cm, 6cm)
2 Bocje Pręgowane
Grubwarg Zielony (11cm)
Zbrojnik l208 (8cm)
Kirys
3 Kardynałki chińskie złote
6 Neonów
Zbrojnik Lamparci 15cm
Zbrojnik

Już pomijając kwestie humanitarne, może podejdź do sprawy zdroworozsądkowo. Tak wiele ryb (i to dużych) produkuje proporcjonalne ilości odchodów, w których pływają. A potem azot itd. itp., już to nie raz było... Mówiąc prostolinijnie - ryby toną we własnych odchodach.
Możesz wtedy lać chemię na zbicie, podmieniać wodę, bądź też udać się do naczelnego szamana pobliskiej wioski... To wszystko jest jedynie leczeniem efektów, a nie usuwaniem ich źródła. I myślę że klucz do sukcesu to zadać sobie pytanie, dlaczego ryba jest chora, a nie - jak ją wyleczyć i zapomnieć o problemie?
Dlatego na ten moment - podmiany wody 2-3 razy w tygodniu i węgiel - jak mówił Christo. I przede wszystkim REDUKCJA OBSADY, póki masz co redukować...
W takich warunkach jak obecnie ryby będą narażone na każdą byle bakterię i będą co chwila coś łapać - musisz być tego świadom.

Na pocieszenie dodam, że infekcja ze zdjęcia nie powinna być zaraźliwa (co nie znaczy że inne ryby nie zaczną niedługo chorować). O leczeniu takich przypadków jest dużo materiału w internecie, więc nietrudno znaleźć.

[zsaiboT]

Po debacie w moim pierwszym wątku na tym forum obiecałeś nie wtryniac się do moich interesów. A Ty nadal zamiast pomagać, hejtujesz. Ogarnij się i znajdź sobie inną ofiarę.
To takie trudne?

[Dein]

Chłopaki, przepraszam za zamieszanie. Nie skojarzyłem, że to ten dziwny człowiek.

[zsaiboT]

Żałosne
Robicie z tego forum burdel. Dobrze, że jeszcze się opiera, dzięki jednostkom takim jak np. sum, Lech-u

[Dein]

Żałosna jest Twoja odzywka skierowana do kogoś, kto poświęcił czas na konkretne porady.

[zsaiboT]

BTW.. Woda oczywiście się bez problemu wyklarowała, wystarczyło poczekać, jak ktoś inteligentniejszy mi poradził.
Poradził? Pomógł? Nie wymądrzał się, że takim jest ideałem. Obce deinowi i silverowi pojęcia .

-- Pt, 27 czerwca 2014, 17:11 --

Jakie porady? "Masz przerybienie, niehumanitarne warunki, najlepiej oddaj wszystkie ryby i znajdź sobie inne zajęcie."
To ma pomóc?

[Dein]

Żeby wszystko było jasne - też dostaję zakaz wstępu do Twoich topików?

[Drottnar]

Hihi, żeby zirytować kogoś o takiej wiedzy i cierpliwości jak Christo i Dein, trzeba mieć coś nie po kolei z nickiem...

[Dein]

Nie jestem poirytowany. Z żywą fascynacją przyglądam się kolejnym dramatycznym dopiskom w postach założyciela topiku.

[Drottnar]

Tak myślałem, ale jak zwykle zabrakło mi właściwego słowa.

[zsaiboT]

Halo? Tacy jesteście wrażliwi na cierpienie bezbronnych rybek, tymczasem mojej coś dolega, a wy sobie urządziliście offtopic o moim nicku, błędach i obrażaniu się na wzajem.
Proszę o pomoc kogoś kto się orientuje, oraz nie dokazywanie.

[Drottnar]

Tymczasem, jeśli chcesz, ale naprawdę chcesz pomóc swoim rybkom, przejrzyj dział choroby i poszukaj podobnych przypadków. Potem wróć tutaj i ewentualnie zapytaj, czy konkretne rozwiązanie jest właściwe w Twoim przypadku.

To naprawdę bardzo bogaty w treści dział i jestem pewien, że przynajmniej kilka razy podobne przypadki były opisywane.

-- 27 cze 2014, o 19:25 --

Istnieje oczywiście ryzyko, że takiej sytuacji nie było, ale to musisz już sprawdzić sam.

[Dein]

Czego więcej chcesz?
Dostałeś ode mnie prawdopodobną diagnozę, dzięki której znajdziesz bez problemu podobne przypadki nawet na tym forum i gotowe kuracje.
Dostałeś od chłopaków prawdopodobne przyczyny choroby, opis zalecanych działań i poradę, jak zapobiegać chorobie w przyszłości.

Nic Ci z tego nie pasuje, wyjeżdżasz z głupawymi pretensjami i nie wiem, na co więcej liczysz.

[zsaiboT]

Gdyby ktokolwiek z was "wnikliwie rzucił okiem" na zamieszczone informacje w pierwszym poście, widnieje tam informacja o dwóch podejrzanych przeze mnie chorobach. Są inne- jedna bakteryjna (flexibakterioza), druga grzybicza (pleśniawka). Ponieważ jestem początkującym akwarystą, nie wiem która to z nich.

Jedną i drugą można teoretycznie leczyć tą samą metodą: Kąpiele lecznicze Krótkotrwałe (w osobnym zbiorniku):
SÓL KUCHENNA niejodowana, wcześniej rozpuszczona, dodajemy 15g-30g na 1L wody, kąpiel powinna trwać około 5-30min, kąpiel można powtarzać do ustąpienia objawów; sygnałem, że kąpiel należy zakończyć jest przewrócenie się ryby na bok – wówczas bezzwłocznie przenosimy ją do zbiornika ogólnego i pozostawiamy w spokoju do następnego moczenia. Stosujemy kilka kąpieli dziennie przez co najmniej 7 dni lub do ustąpienia objawów. Na skórze leczonych ryb mogą pojawić się dodatkowe odbarwienia – nie należy się nimi martwić.

Pleśniawka atakuje wyłącznie ryby osłabione, chore lub okaleczone.
Choroba jest wtórnym zakażeniem – nie atakuje zdrowych ryb.
Choroba jest niebezpieczna ze względu na szybkość, z jaką rozprzestrzenia się grzybnia.
Pleśniawka objawami przypomina chorobę bawełnianą (flexibakteriozę), dlatego ważna jest właściwa diagnoza.

Zapobieganie flexibakteriozie:
-kwarantanna dla nowych rybek – minimum 2-4 tygodnie (nie spełniłem)
-ograniczanie stresu rybom (nie spełniłem)
-dbanie o odpowiednie parametry wody – przeprowadzanie niezbędnych testów wody (nie spełniłem)
-dbanie o właściwe natlenianie wody (spełniłem)
-stosowanie właściwej filtracji przez cały czas (spełniłem)
-nie przekarmiamy ryb (spełniłem)
-nie przerybiamy zbiornika (spełniłem)
-regularne podmiany wody (spełniłem)
-ryby wpuszczamy tylko do zbiorników "dojrzałych" (spełniłem, powiedzmy)
-systematyczne czyszczenie dna zbiornika z martwej materii organicznej (spełniłem)

Zapobieganie pleśniawce:
-utrzymywanie prawidłowych parametrów wody, w szczególności jej temperatury oraz właściwego odczynu pH (spełniłem temperaturę)
-nie dopuszczać do powstawania uszkodzeń mechanicznych na ciele ryby (spełniłem-obły żwir, tępe krawędzie)
-zapobiegać chorobom ryb (spełniłem-bactosan)

[iro1979]

Moim zdaniem rybki masz zdrowe. Zbrojnik to na 100% w pełni zdrowia. Te jaśniejsze białe plamy to po prostu wzór na ciele, który czasem jest wyraźny, a czasem nie, nie wiem od jakich czynników to zależy nie jestem aż takim znawcą, ale może zależeć od oświetlenia, nastroju rybki lub wystroju akwarium. Przyjrzyj się dokładniej - na zdjęciu nie widać ale plamy powinny być symetryczne po obu stronach ciała, a na zdjęciu widać tylko 1 bok. Co do Labeo podejrzewam, że stracił 3 łuski - nic poważnego, pielęgnice go zbiły lub coś koło tego, odrosną.

[zsaiboT]

Co do Labeo podejrzewam, że stracił 3 łuski - nic poważnego, pielęgnice go zbiły lub coś koło tego, odrosną.

Tutaj możesz mieć racje. Nikt nikogo nie bije, ale to ruchliwa rybka, i mogła się na zakręcie przy korzeniu nie wyrobić.

Zbrojnik to na 100% w pełni zdrowia. Te jaśniejsze białe plamy to po prostu wzór na ciele

Oj nie... Wczoraj wyglądał normalnie, dziś rano już nie. Na zdjęciach niestety nie wszystko widać.

[Dein]

Gdybyś wnikliwie czytał odpowiedzi, nie tylko rzucał się bez sensu, znalazłbyś określenie "infekcja grzybiczno-bakteryjna". Tzw. infekcja mieszana. To ani flexibakterioza, ani pleśniawka jako taka. To efekt jednoczesnego działania bakterii i grzybów różnego rodzaju. Bakteria atakuje co słabsze zwierzęta w akwarium i powoduje ubytki w nabłonku i łuskach, zwłaszcza, jeśli wcześniej są podrażnione toksynami. Na ubytki wchodzi grzyb następnie i kontynuuje zniszczenia wespół w zespół z bakteriami.
Sól pomaga w początkowych stadiach. Potem nie obędzie się bez agresywnej chemii.
Warunkiem, żeby kąpiele krótkotrwałe pomogły, jest utrzymanie dobrych warunków w akwarium. Inaczej tylko zwierzęta osłabisz i dobijesz. Efekt będzie taki, że ranę odkazisz, a potem znów zainfekujesz.
Jak zorganizować dobre warunki w akwarium, napisano Ci wcześniej.

[Lech-u]

Tobiasz, podnieś temperaturę o 3 stopnie. Zwiększ napowietrzanie. Podaj sól.
I nic więcej nie rób.
Czekaj. Obserwuj.

[zsaiboT]

Mm.. nikt nie wziął z was pod uwagę, że ten zbrojnik ma włoski... i jak się ubrudzą, lub przygładzą w drugą stronę, wyglądają jak biała plama... Właśnie wpadł pod strumień bąbelków, które go wygłaskały i... "plama" zniknęła . Hahah