Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
Czy ktoś kto miał do czynienia więcej z bocjami i może zdradzić, które ślimory są przez nie najchętniej zjadane? Lecą jak idzie? Świderki, rozdętki, ampularie, zatoczki czy może jakoś wybrzydzają? I jak się ma rozmiar bocji to rozmiaru pożeranego ślimora? Tzn. czy młoda bocja pożre dużą ampularie?
I drugie pytanie jak wygląda kwestia bocji i krewetek amano? Bo karłwoate to jak rozumiem wciągną jak odkurzacz pewnie.
I drugie pytanie jak wygląda kwestia bocji i krewetek amano? Bo karłwoate to jak rozumiem wciągną jak odkurzacz pewnie.
-
- Admin
- Posty: 21851
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
Bocje wspaniałe: są u mnie od "zawsze".
Żrą wszelakie ślimaki. Bocja nawet jeśli nie zje całego ślimaka, to go na pewno ukatrupi. A druga dokończy.
W akwarium z bocjami nie mam żadnego ślimaka.
Ale Bocja striata już sobie nie radzi z helenkami. Z innymi tak.
Żrą wszelakie ślimaki. Bocja nawet jeśli nie zje całego ślimaka, to go na pewno ukatrupi. A druga dokończy.
W akwarium z bocjami nie mam żadnego ślimaka.
Ale Bocja striata już sobie nie radzi z helenkami. Z innymi tak.
Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
Dobrze czuje pismo nosem, że taka amanka to będzie jedynie pełniła funkcje sushi pomiędzy jednym ślimakiem, a drugim?
-
- Admin
- Posty: 21851
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
O amankach i bocjach nic nie wiem.
Kiedyś filtrująca żyła z bocjami u mnie. Nie zjadły jej.
Ampularie siamią bez problemu. Freda im nigdy nie dałem do ciągnięcia.
Kiedyś filtrująca żyła z bocjami u mnie. Nie zjadły jej.
Ampularie siamią bez problemu. Freda im nigdy nie dałem do ciągnięcia.
-
- Gaduła
- Posty: 191
- Rejestracja: pn kwie 07, 2014 3:33 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Ursus
- Na imię mam: Rafal
Re: Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
Ja mam bocje wspaniałe, w przekroju od najmniejszych kupionych od Ciebie do takich po 15 cm i jedzą wszystkie ślimaki oraz krewetki nawet takie naprawdę duże. Tym o to sposobem w 375 l są tylko one 14 sztuk i danio różowe, lecz naprawdę cudownie jest obserwować ich zachowanie w takim stadzie.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4995
- Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
- Telefon: 510847789
- Lokalizacja: Warszawa[gocław]
- Na imię mam: Krzysztof
- Płeć:
Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
Swego czasu w 126l miałem dwie wspaniałe i nie dały rady hordzie zatoczków,te się szybciej mnożyły niż dwie bidne bocje potrafiły zeżreć.Dopiero helenki poważnie przerzedziły szeregi zatoczków.
Teraz w 300l pływa jakieś 10 bocji(karłowate i kubotai)i nie zauważyłem żeby interesowały się helenkami i amankami.Tyle,że te drugie to duże okazy.
Teraz w 300l pływa jakieś 10 bocji(karłowate i kubotai)i nie zauważyłem żeby interesowały się helenkami i amankami.Tyle,że te drugie to duże okazy.
Niewątpliwie też chyba zrobię mały myk w obsadzie.rafalwienio pisze:...cudownie jest obserwować ich zachowanie w takim stadzie
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
Jedzą ampularie, niestety.
Krewetki czasem ganiają, ale nie widziałam, żeby pogoń zakończyła się konsumpcją.
Amankami się nie interesują.
Krewetki czasem ganiają, ale nie widziałam, żeby pogoń zakończyła się konsumpcją.
Amankami się nie interesują.
Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
A jak duże masz? Bocje znaczy się.asheka pisze:Krewetki czasem ganiają, ale nie widziałam, żeby pogoń zakończyła się konsumpcją.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
Najmniejsza ma jakieś trzy centymetry, największa pewnie coś koło dwunastu-trzynastu.
Ampularię zamordowały, kiedy były zupełnie małe.
Z krewetkami żyją od początku. Nie mam stuprocentowej pewności, że ich nie jedzą.
Po prostu nie widziałam.
Ampularię zamordowały, kiedy były zupełnie małe.
Z krewetkami żyją od początku. Nie mam stuprocentowej pewności, że ich nie jedzą.
Po prostu nie widziałam.
Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
Jakby je jadły to przypuszczam, żeby juz ich nie było. Chyba, że krewet masz tyle, że się szybciej mnożą niż kończą w bocjach. W sumie ciekawe, wszędzie piszą, że powinny szamać skorupiaki jak leci... Może im się ganiać nie chce
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
Moje wolą przerzucać kamyki w poszukiwaniu świderków.
Są bardzo ruchliwe więc to chyba nie lenistwo.
Może krewetki zwyczajnie im nie smakują
Są bardzo ruchliwe więc to chyba nie lenistwo.
Może krewetki zwyczajnie im nie smakują
-
- Bywalec
- Posty: 60
- Rejestracja: śr paź 15, 2014 9:41 pm
- Lokalizacja: Siedlce
- Na imię mam: Radek
- Płeć:
Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
Nic dziwnego, że ślimaki nie mają szans. Czasem siedzę wieczorem w ciszy obserwując akwarium i jak jedna z drugą "strzeli" z pyska podczas żerowania, to robi wrażenie. Jakby ktoś strzelił z procy małym kamyczkiem w szybę. Jest moc Skorupki nie ocaleją.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
Ja nie wiem, czy to chrupanie to rzeczywiście odgłos pękających skorupek.
Moje bocje potrafią bardzo głośno jeść całkiem miękkie rzeczy, na przykład ogórka
Ale przyznaję, że kilka razy miałam stan przedzawałowy słysząc ten dźwięk.
Jakby szyby pękały.
Moje bocje potrafią bardzo głośno jeść całkiem miękkie rzeczy, na przykład ogórka
Ale przyznaję, że kilka razy miałam stan przedzawałowy słysząc ten dźwięk.
Jakby szyby pękały.
Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
To co byś powiedziała na takiego zwierzaczka - " onclick="window.open(this.href);return false;asheka pisze:Ale przyznaję, że kilka razy miałam stan przedzawałowy słysząc ten dźwięk.
Jakby szyby pękały.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
Uroczy.
Obawiam się jednak, że ten związek nie przetrwałby próby czasu z uwagi na poważne różnice charakterów
Obawiam się jednak, że ten związek nie przetrwałby próby czasu z uwagi na poważne różnice charakterów
-
- Admin
- Posty: 21851
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia
Ale świetne stworzonko. I jaki spryciarz. Lubię majsterklepków.ROGATEK pisze:To co byś powiedziała na takiego zwierzaczka - " onclick="window.open(this.href);return false;