Ostatni post z poprzedniej strony:
jpkabaty pisze: postaram się nie zabierać głosu w tematach w których za dużo wiem
a moim idolem jest jpkabaty ! I uważam że nie powinien poddawać się !fivb77 pisze:Dein, lubię Cię.
Ostatni post z poprzedniej strony:
jpkabaty pisze: postaram się nie zabierać głosu w tematach w których za dużo wiem
a moim idolem jest jpkabaty ! I uważam że nie powinien poddawać się !fivb77 pisze:Dein, lubię Cię.
Ale przecież napisałem właśnie tak - od razu jak ktoś wyjaśnił, że to nie oferta twojego sklepu. Napisałem że źle odczytałem, że niekumaty jestem i przeprosiłem. Przeprosiłem i ciebie i innych urażonych.ROGATEK pisze:Wystarczyło napisać coś w stylu: "Ale wtopa, mea culpa. Przepraszam zagalopowałem się." I pewnie wszyscy byśmy temat dalej zignorowali.
Miro, nie chcę się nawet zastanawiać czy jestem twoim idolem czy to kpina. Nie ma to znaczenia bo ja nie traktowałem w ogóle tego jako "walki". Kierowały mną pozytywne pobudki a potem przynudzałem tylko tłumacząc się i starając wyjaśnić. Zatem nie ma w ogóle mowy o poddawaniu się. Nikt nikogo nie pokonał - tylko sobie nawzajem pewne rzeczy wyjaśniliśmy. Ponieważ jestem w mniejszości to możecie to nazwać reFAWAazacją jpkabaty (od słowa resocjalizacja). Najwyraźniej ja niezbyt umiem sam z siebie poruszać się na tym forum więc trzeba było mnie doszkolić.miro pisze: a moim idolem jest jpkabaty ! I uważam że nie powinien poddawać się !
Ja takiej uwagi nigdy nie zauważyłem. Może przeoczyłem. Byłbyś łaskaw wskazać? Otrzymałem jedynie 2 razy miękkie upomnienie od Lecha za OT ale to w dziale giełda.Dein pisze:Jpkabaty - czy którykolwiek z modów zwracał Ci uwagę, żebyś nie spychał wątków w otchłań wynurzeń prywatnych niezwiązanych z tematem?
jpkabaty pisze:Ja takiej uwagi nigdy nie zauważyłem. Może przeoczyłem. Byłbyś łaskaw wskazać? Otrzymałem jedynie 2 razy miękkie upomnienie od Lecha za OT ale to w dziale giełda.
A że tematy były ciągnięte to nie obwiniaj tylko mnie. nie pisałem tylko sam a polemizowałem z innymi bądź odpowiadałem. Właśnie brak odpowiedzi byłby niekulturalny. Poza tym stawianie zarzutu nie jest dla mnie sorki sugestią by zakończyć. Jak takowa była to kończyłem.
Co do długości tekstów się zgadzam - tylko nie przeczytałem o tym ani w regulaminie ani w netykiecie. Tak, rozumiem są też zwyczaje - nie znałem ich bo to pierwsze forum w jakim uczestniczę i to od niedawna. Zresztą widziałem tu też długie posty innych. Nikt wcześniej mi na to nie zwrócił uwagi. A byłoby to lepsze niż na mnie najeżdżać.
No i właśnie o to chodzi. Tylko nie każdy ma taką samą intuicję i wie gdzie jest miejsce. Nie oczekuję że wszystko będzie zapisane w regulaminie. Ale można takiemu delikwentowi wyjaśnić przyjaźnie zamiast naskakiwać a potem się dziwić że się tłumaczy i broni - tym bardziej że oskarżający niektóre zarzuty odnoszą tylko do swojego odbioru i przekonań co do delikwenta a nie faktów.asheka pisze:Działa dlatego, że większość użytkowników intuicyjnie zachowuje zasady zdrowego współżycia. Nie wszystko da się i nie wszystko powinno być określane przepisami i regulaminami. (...)
Słusznie zauważył Dein- można do woli dawać upust swoim racjonalizatorskim pomysłom, ale jest do tego odpowiednie miejsce.
Popieram i jestem za.asheka pisze:
Słowem: proszę, odpuść, kolego.
Lepiej byś Dein zastosował też do siebie to co mi radziłeś i zakończył bezzensowne pisanie jedynie żeby się pastwić. Twój post niczego nie wnosi i nie poprawia. Jedynie zaogniasz atmosferę. Tak jak we wszystkich swoich postach na mój temat. Wysnułeś też kilka bezpodstawnych zarzutów i mimo że na to wskazałem nie podałeś faktów które by je potwierdziły ani też nie przeprosiłeś za pomówienia.Dein pisze:Albo niech Leszek zostanie asystentem jpkabaty.
Będzie mu dawał 50 "miękkich upomnień" miesięcznie w ramach przyjaznego tłumaczenia koledze ze słabszą intuicją. I będzie pisał "Brawo", kiedy jpkabaty zrobi dobrze. I będzie pisał "Fe!" do ludzi, którzy naskakują, nawet jeśli naskok będzie na prośbę jpkabaty.
marcinzabki29 pisze:Lechu zamknij ten wątek
marcinzabki29 pisze:Lechu zlituj się i zamknij to
Wiesz co jest wybrukowane dobrymi chęciami?jpkabaty pisze:Ci co mnie mieli okazję poznać wiedzą że jestem koleżeński i chętnie pomagam zawsze gdy jestem poproszony albo gdy zauważę potrzebę (choć nie zawsze zauważę albo zatrybię). Właśnie ta moja nadgorliwość i wtrącanie wynika głównie z chęci pomocy.
A ty naprawdę nie możesz spojrzeć pozytywnie? Skoro nie odpowiada ci żadne moje wyjaśnienie ani deklaracja to twój problem. Przeprosiłem cię. Czego jeszcze oczekujesz?ROGATEK pisze:Wiesz co jest wybrukowane dobrymi chęciami?jpkabaty pisze:Ci co mnie mieli okazję poznać wiedzą że jestem koleżeński i chętnie pomagam zawsze gdy jestem poproszony albo gdy zauważę potrzebę (choć nie zawsze zauważę albo zatrybię). Właśnie ta moja nadgorliwość i wtrącanie wynika głównie z chęci pomocy.
Tak samo jak tylko luźna moja uwaga do ciebie w wątku z którego wywodzi się ta dyskusja - doprowadziła do spięcia na całym forum, Nie wystarczyło że napisałem że źle zrozumiałem i przeprosiłem.ROGATEK pisze:To była tylko luźna uwaga, nie spinaj się tak od razu.
asheka pisze:Z dyskusją jest trochę jak z kolacją- zdecydowanie lepiej pozostać odrobinę głodnym, niż narazić się na galopującą niestrawność bo "nie wypada przecież zostawić nic na talerzu".
Słowem: proszę, odpuść, kolego.
cinek1916 pisze:Tylko żeby po tej kolacji nie dostać, za przeproszeniem, sraczki...
ot, taka 'luźna' dygresja.
To dobrze. Warto mieć jakieś mocne strony.jpkabaty pisze:Żonie pewnego kolegi z forum się podobało więc chyba nie najgorzej mi wychodzi.
Tylko nie śpiewaj przy okazji, bo zobaczymy się w dziale "Choroby"jpkabaty pisze:Idę Lechu potańczyć przy akwarium