greg pisze:Dein pisze:Podejrzewam, że więcej ryb pada teraz od aktywnego podłoża ADA niż od chińskiego, pomarańczowego piasku
Masz na myśli, że mało ryb pada od podłoża ADA, jeszcze mniej od chińskiego, czy że ADA "zabija" dużo ryb, a chińskie trochę mniej?
Myślę sobie, że rynek jest dużo bardziej bogaty w propozycję, niż kiedyś i łatwiej sobie urządzić akwarium, które będzie cieszyło formą. Popularność stylu
tzw. naturalnego powoduje, że mnóstwo nakręconych ludzi startuje z wysokiego ce, odpuszczając sobie tanią tandetę, czy jak to sobie tam nazywają zwolennicy mnożenia kosztów od samego początku.
Ergo - ludzie bez zielonego pojęcia kierują się tylko zajawką o boskich efektach końcowych, nie mając dość wiedzy, żeby okiełznać wymagające podłoże aktywne. Zmarnują po drodze mnóstwo drogich roślin, sporo bogu ducha winnych ryb.
Popularność "plastikowych kolorków" za to spada. Albo właściciele kolorowych cudeniek nie mają już tyle śmiałości, co kiedyś.
W każdym razie - od chińskiego cyrku widać na forum dużo częściej wyczesane a wymagające akwaria podnieconych swoimi wizjami pionierów. Ryby wrzuca się w najtrudniejszej fazie i suma sumarum stają się one ofiarami markowego podłoża, które też funduje pewne rozrywki w niewprawnych łapach, nie chińskiej tandety, która w olbrzymiej większości musi spełniać jakieś minimalne kryteria, żeby trafić na unijny rynek. Chiński piasek, jeśli nie jest toksyczny, a nie spotkałem się ostatnio z zatruciami chińskim piaskiem, więcej szkód nie wyrządzi. Aktywne, markowe podłoże, cały czas pracuje i wymaga uważnego podejścia.