Problem z glonem

Zaczynasz przygodę z akwarystyką? Koniecznie przeczytaj ten dział :!:
ODPOWIEDZ

Autor
MisiaGoGo
Gość
Posty: 8
Rejestracja: czw gru 29, 2016 5:49 pm
Lokalizacja: Warszawa

Problem z glonem

#1

Post autor: MisiaGoGo »

Witam,

Potrzebuję pomocy z zwalczeniem glona który dość mocno opanował mój zbiornik. Akwarium wkrótce będzie miał 2 miesiące. Niestety raczej nie zamierza mnie odpuścić. Jest źle. Wg mnie bardzo źle. Początkowo nawoziłam easy life profito i easy carbo wg zaleceń producenta (tak, to był błąd). Pierwsze oznaki glona pojawiły się w 2 tygodniu założonego akwarium jako pył na szybach. Świeciłam 4 świetlówkami stopniowo zwiększając co tydzień z 7 do 10. Proces trwał miesiąc. Po tym czasie przestałam stosować profito, a easy carbo zwiększyłam z 5ml do 10-15 - zalecono mi na innym forum. Skończyłam podawać pod koniec 1 tygodnia grudnia, bo nie przynosiło efektów. W tej chwili glon to już jest forma gąbki. Mimo chęci roślin do wzrostu glon szybko nadgania. Z drugiej strony mam też problem z filtrem, bo wszędzie pływają mi farfocle w wodzie.

120x40x60cm (260l)
LED Aquael 3x18W (+1x18w plant, od 3 tyg wyłączona), świece 9h
Żwirek kwarcowy 4-mm
CO2 brak
Aquael Unimax 500, na wlotach gąbki o małej gęstości (takie jakie są dodawane do Aquael Pat mini). Układ koszyków (1)gąbka + zeolit (2) i (3) ceramika (4) gąbka i wata
temp 24*C
Testy zoolek
- GH - 19
- KH - 6
- NO3 - pomiędzy 10, a 20.
- PO4 - 0
- NO2 - 0
Woda kranowa
Woda podmieniania Raz na tydzień - 30-60 % (przy okazji usuwanie glona z szyb i z liści)
korzenie rzeczne i kamienie kwarcowe.
Obsada: do 15 dużych Red cherry; około 12 Otosków; 10 Razbora Galaxy; 10 Neon Inessa, 5-7 ślimaków helena
Rośliny: Echinodorus bleheri, hydrocotyle tripartita, Ludwigia Repens Rubin, Alternanthera rosaefolia, Hygrophilia siamensis, Staurogyne repens, Cryptocoryne wendtii, Nurzaniec, Anubias Bartera, lagarosiphon madagascariensis

Ostatnią podmianę zrobiłam rano 24.12 i już mam TO :( .
Podmieniłam 3/4 wody w baniaku jako że szczoteczką usuwałam glona z korzeni.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Rrrrogaty

Problem z glonem

#2

Post autor: Rrrrogaty »

Ja był to zrobił tak:

wersja podstawowa:
Odmulić to wszystko na picuś glancuś.
Podmienić 60% wody
Nawozić pełnym zbilansowanym makro tj. azot, fosfor i potas

wersja hard:

pod żwir wsypać jakies podłoże podżwirowe, by rośliny miały na czym rosnąć
zrobić dużą podmianę jw.
zwiększyć oświetlenie
stosować lekkie nawożenie zbilansowanym makro

Autor
MisiaGoGo
Gość
Posty: 8
Rejestracja: czw gru 29, 2016 5:49 pm
Lokalizacja: Warszawa

Problem z glonem

#3

Post autor: MisiaGoGo »

Odmulić za bardzo się nie da, bo jest wzrośnięte we wszystko. Żwir musiałabym zebrać ręcznie i ponownie użyć szczoteczki na korzeniach. Usuwanie z liści wygląda na mało realne, a usunięcie liści wątpię żeby miało to sens.

Też myślałam o nawożeniu. Przy czym easy life profito zaleca 10ml na 100l raz w tygodniu (26ml dla 260). Zastanawiam się, czy nie lepiej będzie podawać codziennie~4ml na dzień ale nie wiem czy taka ilość da jakiś rezultat.
Ostatnio zmieniony pt gru 30, 2016 3:05 pm przez MisiaGoGo, łącznie zmieniany 1 raz.

Rrrrogaty

Problem z glonem

#4

Post autor: Rrrrogaty »

Z takim podejściem to nie wróżę zbyt dużych sukcesów. Dlaczego ma się nie udać odmulić? Jak na razie to wygląda jakby do akwa ktoś wsypa szuflę popiołu. Przecież trzeba to zebrać.

Profito jest nawozem mikroelementowym, moim zdaniem na tym etapie to w ogóle zbędne nawożenie. Najpierw trzeba ustalić równowagę makroelementową. Masz stosunkowo wysokie NO3 (swoją droga skąd?), a fosforanów brakuje to i roślina nie chcą rosnać i aplikowanie im mikroelementów nic nie poprawi.

Autor
MisiaGoGo
Gość
Posty: 8
Rejestracja: czw gru 29, 2016 5:49 pm
Lokalizacja: Warszawa

Problem z glonem

#5

Post autor: MisiaGoGo »

Ponieważ to nie jest osad, tylko zarosło jak rośliny i korzenie. Usunąć mogę poprzez usunięcie górnej części żwirku. Tylko, czy usunięcie tej warstwy nie spowoduje większego zachwiania? Na przodzie mam 5cm. Odmulanie wężykiem podłoża bez poruszania nim robię za każdym razem jak spuszczam wodę. Wiadomo, krewety i otosy kup produkują. :)

No3 z kranu. Wg testu który kiedyś przeprowadzałam test wyszedł 20 (intensywny kolor różowy, w akwarium wychodzi bladoróżowy).
Co polecasz na makroelementy?

Rośliny rosną, ale najwyraźniej wolno skoro glon się dobiera. Szczególnie lagarosiphon madagascariensis i Rotala rotundifolia(?, odratowałam z 1 marnej roślinki), odżył nurzaniec. Alternanthera rosaefolia jest upierdliwa z nich wszystkich i rośnie najwolniej.
Ostatnio zmieniony pt gru 30, 2016 6:00 pm przez MisiaGoGo, łącznie zmieniany 4 razy.

owner88
Początkujący
Posty: 12
Rejestracja: ndz gru 18, 2016 9:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Na imię mam: Kamil
Płeć:

Problem z glonem

#6

Post autor: owner88 »

Witam,

Miałem podobny problem :) u mnie pomogło ograniczenie światła, częste manualne mycie szyby zwykłym zmywakiem do naczyń ( tą szorstką stroną ), odmulanie dna i co tydzień podmianka wody jakieś 40%.
Awatar użytkownika

ahr
Zapaleniec
Posty: 444
Rejestracja: wt mar 15, 2016 6:13 pm
Lokalizacja: Bielany
Na imię mam: Piotr
Płeć:

Problem z glonem

#7

Post autor: ahr »

Problem to tutaj jest bardziej złożony chyba.
Ja bym zaczął od sprawdzenia wody. To zwykła warszawska kranówa, czy może coś innego? Jakieś magiczne filtry uzdatniające na budynku czy coś? Bo podejrzany jest rozrzut GH i KH. Coś w niej musi siedzieć niedobrego i nawet duże podmiany nic nie dadzą. Ciekawe jak poziom żelaza, pewnie spory. Jeśli do tego dochodzi spore przekarmianie to robi się trochę bomba mikroelementowa. Zastanowiłbym się nad zorganizowaniem jakichś wkładów filtracyjnych, choćby sedymentacyjny i węglowy (jak do filtra ro) do wody do podmian. Ewentualnie czyste ro plus mineralizator.
Druga rzecz filtracja. Jak widać gęste gąbki na wlotach zapchane. Jak często je płuczesz? Jeśli kubeł ma robić za filtr wyłącznie biologiczny to dołożyłbym wewnętrznego mechanika, z rzadką gąbką. Nie jestem zwolennikiem stosowania wkładów typu zeolit, bardzo często pojawia się on w kontekście akwariów z problemami (może zbieg okoliczności). Proponowałbym użyć więcej ceramiki albo gąbek (rzadkich).
Odmulanie to też zło. Nie chce mi się wierzyć, że w 4mm gruzie krewecie kupy są tak strasznie widoczne (zwłaszcza wobec tego co widać na zdjęciach). Za to regularnie uwalniasz cały śmietnik tam zgromadzony.
Akwarium samo w sobie zapowiada się fajnie, widać jakąś koncepcję i konsekwencję. Tylko gdzieś coś nie gra niestety.
Makro kup w osobnych składnikach: fosfor, potas, azot, magnez. Możesz pokusić się o sole albo skorzystać z gotowców (mniej lub bardziej markowych). Broń borze od jakichś tytanów czy innej magii cudownie rozwiązującej problemy ze wzrostem roślin.

Rrrrogaty

Problem z glonem

#8

Post autor: Rrrrogaty »

Parę razy widziałem coś podobnego i zazwyczaj ostre działanie odmulaczem (takim zwykłym z kielichem i sitkiem na koncu) pozwalało oczyścić dno. Akwarium jest jeszcze świeże, więc żwir nie powinien niczego zakumulować na tyle, żeby to miało być niebezpieczne.

Jeżeli masz takie azotany w kranie to koniecznie musisz zacząć to równoważyć fosforanami osobno. Albo rozrób sobie z soli, albo podawaj w nawozie fosforowym, np. solo P VIMI. Jeżeli NO3 w kranie jest stałe to przy każdej podmianie powinnaś suplementować fosfor tak, by docelowo był w stosunku 1:10.

Ja bym odstawił na razie mikro, bo ten syf glono-okrzemkowy to raczej od niego. Niepokoją mnie troche liście nadwódek, bo widać na nich wyraźne niedobory żelaza. Więc teraz są 3 opcje: niedobory fosforanów mają u ciebie podobne objawy co niedobory żelaza, profito nie dostarcza odpowiednich ilości żelaza, problem jest jeszcze bardziej złożony.

Autor
MisiaGoGo
Gość
Posty: 8
Rejestracja: czw gru 29, 2016 5:49 pm
Lokalizacja: Warszawa

Problem z glonem

#9

Post autor: MisiaGoGo »

ahr, Zwykła kranówa. Ryby nie są przekarmiane. Gąbki mają duże otwory. Gąbki ostatnio płukałam przy ostatniej podmianie. Filtr posiada gąbki i watę więc nie jest typowo biologiczny. Zeolit dołożyłam przy ostatniej podmianie, bo jeśli nie pomoże to chociaż nie zaszkodzi.

ROGATEK, Od miesiąca niczym nie nawożę. To co było podane powinno już dawno nie być wykrywalne przy moich częstych dużych podmianach. Ale początek mogło mieć pokrycie z makro. Zastanawiam się, czy problem z NO3 można rozwiązać filtrem RO. Słaby filtr, bo 50 ale zawsze coś.

Fajnie byłoby gdyby odezwał się ktoś z mojej okolicy (Białołęka) i wypowiedział się w temacie, szczególnie o stanie wody. :D


Edit:

Tak sobie rozmyślam. Skoro poruszacie temat o niedoborach, wysokim GH. Moja sąsiadka, będąca tuż za ścianą ma 54l akwarium i u niej nie występuje problem. Szczerze wątpię że stosuje jakiekolwiek nawozy, może nawet nie ma zmodyfikowanej pokrywy. Czy możliwe że co pion w bloku to inna jakość wody? To stare budownictwo.
Ostatnio zmieniony pt gru 30, 2016 8:59 pm przez MisiaGoGo, łącznie zmieniany 2 razy.

Psyho

Problem z glonem

#10

Post autor: Psyho »

Mieszkam na Białołęce i z tego co mi wiadomo zasilanie jesteśmy przez wodociąg Północny,po drodze jes też kilka rozdzielni . Niewiem dokładnie w której części dzielnicy mieszkasz ale u mnie nigdy nie było żadnego problemu z woda a stosunek gh-kh oscylowało zazwyczaj w okolicach 18-15 i ph 7,8. Zaznaczam że mierzyłem jakiś czas temu.
Sprawdzalaś datę przydatności testów,może tu jest coś nie tak?
Ja jak za bardzo nie chcę ruszyć podłoża stosuję wężyk o mniejszej średnicy.
Zwiększ fosfor tak by był w stosunku do No3 jak 1 do 10. Z zeolitem dałbym sobie spokój bo to bomba zegarowa. Gromadzi No3 by w najmniej odpowiednim momencie je oddać.

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka

Autor
MisiaGoGo
Gość
Posty: 8
Rejestracja: czw gru 29, 2016 5:49 pm
Lokalizacja: Warszawa

Problem z glonem

#11

Post autor: MisiaGoGo »

Testy są ważne do 2018r.
Zrobiłam test wody z kranu. GH - 20, KH - 8.

PO4 powinnam mieć w takim układzie 1,5mg/l jeśli założę, że NO3 jest na poziomie 15. No nic. Trzeba będzie pojechać i kupić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kącik Początkującego Akwarysty”