Ostatni post z poprzedniej strony:
Lipa...te Wasze fotki...
na żywo znacznie lepiej to wygląda
Ostatni post z poprzedniej strony:
Lipa...No jakie milusie stworki...
Tak mi przyszło do głowy.Dodano do tego postu po 1 minucie 37 sekundach
joanna50 pisze: ↑pn sie 21, 2017 2:08 pmWychodzę z założenia, że jeśli nic złego się nie dzieje, glonów nie ma, rośliny rosną, to po co rozkładać laboratorium i stresować się, że czegoś brakuje albo czegoś jest nadmiar. W naturze wszystko pięknie funkcjonuje i tylko chyba człowiek swoją ingerencją może coś spiep.....
Cóż i w naturze czasem jakaś roślina "niedomaga". Czasem skarłowaciały stożek wzrostu, czy nie takie wybarwienie dodaje naszym szkłom uroku i szczyptę naturalności. Nie dajmy się zwariować Przy takiej różnorodności roślin ciężko wszystkim dogodzić. Mieszamy biotopy. Mamy rośliny z różnych środowisk, w których parametry wody są zupełnie odmienne. Czasem trzeba coś odpuścić
To niebezpieczne. Można zajść w ciążę.