Ostatni post z poprzedniej strony:
Kubełek JBL e700. Mam nadzieję, że to filtr, ale to sprawdzę jutro , bo dziś boję się nawet dolać litr wody.
Sąsiadka którą zalałem powiedziała mi, że woda zaczęła jej kapać z sufitu o 7:00 rano ja wróciłem do domu o 17:00. Wstępnie obejrzałem akwarium i nie widzę pęknięcia, a wody zostało mniej niż 1/3. Gdyby było jakieś rozszczelnienie to możliwe, żeby w takim czasie cała woda wylała się na podłogę? A może to jednak filtr, choć wokół niego, ale też na szafce było sucho? Próbować zalać czy jak?
A ktoś powie co mogło być przyczyną zgonu tylu krewetek?