Nowy baniak - reklamować?

[Winter]

Przy próbnym zalaniu wyszło coś takiego





Reklamować baniak?

[Drottnar]

Nooo, ja bym reklamował. Duże ryzyko, że to się rozejdzie bardziej i w końcu walnie.

[Winter]

Tego się właśnie obawiałam. Pytanie, czy zechcą mi wymienić. A kupiłam akwarium i zapłaciłam za dostawę i wniesienie do mieszkania.
A już myślałam, że coś idzie gładko. Z drugiej strony baniaka, wszytko jest ok. Ale nic nie może iść gładko.

[Lech-u]

Z drugiej strony baniaka wszystko jest ok

Odwróć baniak i zapomnij.

Ja mam takie cudo 10 lat w 500 litrach.

Oczywiście wziąłem na klatę ryzyko zalania i kupiłem se ubezpieczenie od zalania z powodu akwarium.

[Winter]

Oczywiście wziąłem na klatę ryzyko zalania i kupiłem se ubezpieczenie od zalania z powodu akwarium.

Problem w tym, że Ty zalewasz tylko siebie, a ja trzy piętra sąsiadów.
Zglosze to do Discusa I zobaczę co powiedzą. Na razie, niestety, wszystko w zawieszeniu. Rybki pewnie przetrwają, ale rośliny w kubełku już pewnie nie.

[Lech-u]

Problem w tym, że Ty zalewasz tylko siebie, a ja trzy piętra sąsiadów.

To nawet lepiej jak zalewasz kilka pięter. Większa zabawa!

[Winter]

To nawet lepiej jak zalewasz kilka pięter. Większa zabawa!

Wiesz, ja ostatnio tęsknię za świętym spokojem.

[Lech-u]

Tak szczerze mówiąc to odkąd Cię znam to tęsknisz za świętym spokojem.

[Winter]

Tak szczerze mówiąc to odkąd Cię znam to tęsknisz za świętym spokojem.

ale pozostaje pytanie: co zrobić z baniakiem? Chyba będę reklamować. Ciekawe, co z tego wyjdzie.

Dodano do tego postu po 3 dniach 9 godzinach 44 minutach 18 sekundach

Reklamacja złożona, nowy baniak ma być w sobotę.

[andriejewicz]

Winter
super, że nie robili problemów

[Ziemiojad]

Chyba będę reklamować

Wiem, że się czepiam. Ale w kwestii formalnej, językowej. Jeśli chcesz reklamować akwarium to znaczy, że chcesz je zachwalać, promować,. Natomiast ty podejrzewam, że chcesz złożyć reklamację.
Dlaczego zliwkidowalaś pierwsze akwarium zanim nie doszło drugie? Czy przeciekało?

[Winter]

Wiem, że się czepiam.

Nie czepiasz się, masz rację, oczywiście. To trochę skrót myślowy z mojej strony.

Dlaczego zliwkidowalaś pierwsze akwarium zanim nie doszło drugie? Czy przeciekało?

To nie do końca tak. Nowe akwarium przyjechało, zanim zlikwidowałam stare, ale zalać je mogłam dopiero po postawieniu na docelowej szafce (choć jak się teraz zastanowię, to może można to było jakość inaczej ogarnąć? ) A więc musiałam zlikwidować stare.