Ostatni post z poprzedniej strony:
Lotos extra. Też mnie kręcił...Jeśli ktoś chce podobnego lotoska - kontakt na maila, podam namiary na sklepik i inne okoliczności (cenę).
Ostatni post z poprzedniej strony:
Lotos extra. Też mnie kręcił...To ja już wiem, dlatego zbytnio mnie to nie martwi, tylko teraz, przy sadzeniu tego maleństwa, a w zasadzie wpychaniu go w żwir, trochę mu pogniotlam listkiMisquamacus pisze:To nawet lepiej, że trzeba będzie przesadzić, bo lotosy bardzo dobrze jest często maltretować przesadzaniem, wyrywaniem, przesuwaniem itp bo bez tego stają się niegrzeczne i strzelają liśćmi pływającymi
Pokażę, pkaże, tym bardziej, ze jeszcze troszke po lewej stronie pozmieniałam (wyleciała polysperma, wsadziłam w tamto miejsce shinnersię i bacopę, na razie to mizernie wygląda, ale shinnersia bardzo szybko rośnie, więc prędko się zagęści); mech christmas się rozrósł i przeniosłam go ze skorupki kokosa na kawałek lawy, na pewno będzie lepiej wyeksponowany, ale na razie widać nitki; zastanawiam się jeszcze, czy nie przyczepić na tej samej lawie, tylko z tyłu, trochę flame'a, żeby wyłaził zza christmasa...Misquamacus pisze:Pokaż całe akwa jak lotosik podrosnie
Jeśli już posadziłaś go w podłożu to wystarczy tylko liście przycinać.matka siedzi z tyłu pisze:Masz coś specjalnego na myśli? Jakieś szczególne zabiegi?