Ostatni post z poprzedniej strony:
ja tam kupuję żywe dafnie, zerkam też na ryby - ale to raczej z ciekawości, niż w ramach chęci zakupu, kupiłam natomiast 4 ampularie po 2 zł i są superaśne, rosną jak na drożdżach i nie miały pokancerowanych skorupek, jak te z allegro.Ostatnio zagadnęłam gościa o cenę krewetek - policzył sztuki, stwierdził że ma 8 w woreczku i chciał za nie 22 zł w dodatku to był miks, bo mówił, że i czerwone wśród nich bywają i inne Jak zwróciłam uwagę, że to bardzo drogo to się obruszył, że to nie takie łatwe do rozmnożenia i coś tam jeszcze burczał pod nosem
Generalnie - Ci ludzie po prostu stawiają na jak największy zarobek i przy pierwszym kontakcie walą ceny z kosmosu, może jak poznają stałych bywalców to już inaczej reagują...