Strona 5 z 6

Re: Ospa u otosków.

: pt lis 11, 2016 5:43 pm
autor: rhino

Ostatni post z poprzedniej strony:

Lepsza będzie cukinia lub ogórek :)

Re: Ospa u otosków.

: pt lis 11, 2016 5:57 pm
autor: Marka
ziabak pisze::D wafeliska chyba... ;)
Malusie średnica 6mm :-)

Re: Ospa u otosków.

: pt lis 11, 2016 6:07 pm
autor: rhino
Tylko czemu dziesięć? ;)

Re: Ospa u otosków.

: pt lis 11, 2016 6:16 pm
autor: Marka
rhino pisze:Lepsza będzie cukinia lub ogórek :)
Cukini nie chciały :-( Za to ślimaki pałaszują do upadłego ;-)
rhino pisze:Lepsza będzie cukinia lub ogórek :)

Re: Ospa u otosków.

: pt lis 11, 2016 6:19 pm
autor: Marka
Pierwszy raz widzę u nich apetyt ;-)
rhino, tylko 3 szt dostały a konkurencja że ślimami duża ;-)

Re: Ospa u otosków.

: pt lis 11, 2016 6:22 pm
autor: Marka
Przepraszam za słownik
Miało być: konkurencja ze ślimakami duża

Ospa u otosków.

: pt lis 11, 2016 6:30 pm
autor: asheka
Moje ryby lubią jak cukinia trochę poleży w wodzie. Oczywiście trzeba uważać, żeby nie zaczęła się rozpadać. To ważne zwłaszcza w małym akwarium, w którym łatwo zapaskudzić wodę. Jak już wszystko wróci do normy, możesz pomyśleć o upichceniu zwierzakom "żelków". Zmiksowane warzywa można zalać agarem- taką żelatyną z glonów. Żelki nie brudzą wody. Zbrojniki ( i nie tylko one) zwykle nie mogą się im oprzeć :)

Re: Ospa u otosków.

: pt lis 11, 2016 6:52 pm
autor: Marka
Słyszałam o takich żelkach. Spróbuję :-)

Re: Ospa u otosków.

: sob lis 12, 2016 10:50 am
autor: Marka
Na otoskach nie ma śladu ospy.
Czy kontynuować kurację costaforte? Dzisiaj byłaby trzecia dawka.

Re: Ospa u otosków.

: sob lis 12, 2016 10:56 am
autor: rhino
Tak.
Przeprowadź kurację do końca.
Sugeruję użycie dotleniacza w ogólnym.

Re: Ospa u otosków.

: sob lis 12, 2016 11:06 am
autor: Marka
Dotleniacz w circulator 1500 uruchomiony od początku kuracji .
Ile dni po ostatniej dawce włożyć węgiel, bakterie i fishmin?

Re: Ospa u otosków.

: sob lis 12, 2016 11:17 am
autor: rhino
Wiem, ale ten dodatkowy nie zaszkodzi.
Węgiel natychmiast po podmianie wody. Reszta po wyjęciu węgla (po 24h).

Re: Ospa u otosków.

: sob lis 12, 2016 11:39 am
autor: Marka
Dziękuję :-)

Ospa u otosków.

: ndz lis 13, 2016 1:17 pm
autor: asheka
Marzena, co u rybek?

Re: Ospa u otosków.

: ndz lis 13, 2016 1:35 pm
autor: Marka
Asiu, Dziękuję wygląda że ok.
Czwarta i ostania dawka przypada jutro.
Potem podmiana, i tu się zastanawiam jak najlepiej ogrzać odstaną wodę przed wlaniem do akwarium. Podmieniłam 60l mam dwa baniaki po 30 w których kranówka odstaje.

Re: Ospa u otosków.

: ndz lis 13, 2016 2:01 pm
autor: Marka
Obrazek

Ospa u otosków.

: ndz lis 13, 2016 2:26 pm
autor: asheka
Jeśli masz wolną grzałkę, to sprawa jest prosta. Jeśli nie, to ustaw baniaki w pobliżu kaloryfera. Inna możliwość to podgrzanie części wody w jakimś garnku i próba mieszania tak, żeby uzyskać pożądaną temperaturę. Trochę z tym będzie zabawy, ale nie mam innego pomysłu.

Re: Ospa u otosków.

: ndz lis 13, 2016 2:52 pm
autor: Marka
:-) Jak zejdę do 25 stopni to jedna grzałka będzie za zbyciu ;-)
Zastanawiam się też nad podgrzaniem oczywiście bez gotowania czy wtedy z wodą się nic nie stanie?

Ospa u otosków.

: ndz lis 13, 2016 3:15 pm
autor: asheka
Podejrzewam, że woda w baniakach ma ponad 20 stopni, więc nie będziesz potrzebowała wrzątku, żeby uzyskać potrzebną temperaturę.

Gotowanie wody może zmniejszyć jej twardość. Jeśli nawet wlejesz trochę przegotowanej, to świat się raczej nie zawali :)

Re: Ospa u otosków.

: ndz lis 13, 2016 5:08 pm
autor: Marka
:-)
Jak podmieniałam wodę w szpitalu to zmierzyłam temperaturę 19 stopni :-(

Ospa u otosków.

: ndz lis 13, 2016 5:40 pm
autor: asheka
Tak jest w szpitalu na stałe, czy podmieniana woda tyle miała?

Re: Ospa u otosków.

: ndz lis 13, 2016 5:45 pm
autor: Marka
W szpitalu było 28 a jak odlałam wodę z baniaka do wiaderka to miała właśnie 19 i przed dolaniem grzałka ją ogrzałam do 28. A do akwarium wcześniej nie ogrzewałam, nie wpadłam na to.

Ospa u otosków.

: ndz lis 13, 2016 6:17 pm
autor: asheka
Czyli jest dobrze.
Jeśli robisz dużą podmianę, a różnica temperatur wody w akwarium i do podmiany jest duża, to dobrze by było spróbować je wyrównać. Idę o zakład, że wiele osób ( w tym i ja) nie przykłada się do tego i leje wodę prosto z kranu, oceniając jej ciepło "na oko". W przypadku zdrowych ryb 2-3 stopnie różnicy (u mnie zwykle woda do podmiany jest o tyle chłodniejsza, niż ta w akwarium) nie są kłopotem, ale na rekonwalescentów trzeba chuchać, żeby nie spowodować nawrotu choroby.

Re: Ospa u otosków.

: pn lis 14, 2016 5:02 am
autor: Marka
Podmianki robię 30 % a 6 stopni różnicy to chyba jednak za dużo. Rybki są ciekawskie i jeśli popłynie pod strumień..
Trochę stresu już mam na koncie. Najpierw jedna galaxy była chora potem otoski...
Wolę nie ryzykować ;-)
Już zaczynam rozumieć o co chodzi z tym że czasem ludzie odpuszczają i rezygnują. Przeszło mi niestety przez myśl, że porwałam się z motyką na słońce;-)
Ale z reguły jestem cierpliwa a radość z obserwacji zachować mieszkańców i wzrostu roślin jest bezcenne :-)

Ospa u otosków.

: pn lis 14, 2016 10:48 am
autor: asheka
Bardzo często ryby padają bez jednoznacznej przyczyny i to jest chyba najbardziej frustrujące.
Ospa jest stosunkowo łatwa do zdiagnozowania i do wyleczenia. Takie szczęście w nieszczęściu. Wiesz co robić i masz duże szanse na opanowanie sytuacji.
Proszę więc nie przebąkiwać o rezygnowaniu, tylko wziąć się w garść i walczyć dalej! :)

Re: Ospa u otosków.

: pn lis 14, 2016 6:32 pm
autor: Marka
:-) Właśnie taki mam zamiar :-D

Ospa u otosków.

: śr lis 16, 2016 9:02 pm
autor: rhino
Opowiadaj! :)

Re: Ospa u otosków.

: czw lis 17, 2016 7:29 am
autor: Marka
rhino pisze:Opowiadaj! :)
Wygląda na to, że po ospie nie ma śladu a otoski czują się dobrze.
Z 10 które powinno być widuję jednocześnie 8 z czego zazwyczaj 6 trzyma się bardzo blisko siebie. Szczególnie upodobały sobie jeden róg akwarium :-)

Wczoraj zrobiłam sporą podmiankę ogrzewajac wodę do 27, do filtra włorzylam węgiel, wlałam do akwarium bakterie i fishtamin. Stopniowo obniżam temperaturę.
Po uruchomieniu kubełka wpłynęły z niego jakieś brudy, może martwe bakterie. Dzisiaj woda już krystaliczna.
Czy w takich przypadkach powinnam filtr przepłukać?

A tu baraszkujace otoski ;-)
Obrazek

Uściski dla wszystkich za pomoc :-)

Re: Ospa u otosków.

: czw lis 17, 2016 8:10 am
autor: pezetinz
Czyli operacja się zasadniczo udała, świetnie!

Re: Ospa u otosków.

: czw lis 17, 2016 8:28 am
autor: Marka
:-D

Ospa u otosków.

: czw lis 17, 2016 8:55 am
autor: asheka
Syfkami się nie przejmuj. Po ponownym włączeniu filtra prąd wody może odrywać niewielkie kawałki syfków z węży. Jeśli filtr pracuje prawidłowo, przepływ wody jakoś znacząco się nie zmniejszył, to nic na razie z tym nie rób.