Strona 8 z 8
Górzyste 48 litrów.
: ndz maja 03, 2020 8:35 pm
autor: Samotny77
Ostatni post z poprzedniej strony:
Komarowa pisze: ↑ndz maja 03, 2020 8:30 pm
A jaki jest filtr w tym dużym akwarium ? Przypomnij.
Kubełek JBL e700. Mam nadzieję, że to filtr, ale to sprawdzę jutro , bo dziś boję się nawet dolać litr wody.
Sąsiadka którą zalałem powiedziała mi, że woda zaczęła jej kapać z sufitu o 7:00 rano ja wróciłem do domu o 17:00. Wstępnie obejrzałem akwarium i nie widzę pęknięcia, a wody zostało mniej niż 1/3. Gdyby było jakieś rozszczelnienie to możliwe, żeby w takim czasie cała woda wylała się na podłogę? A może to jednak filtr, choć wokół niego, ale też na szafce było sucho? Próbować zalać czy jak?
A ktoś powie co mogło być przyczyną zgonu tylu krewetek?
Górzyste 48 litrów.
: pn maja 04, 2020 6:00 am
autor: Lech-u
Samotny77 pisze: ↑ndz maja 03, 2020 7:49 pm
Dziś wróciłem i co? około 100 trupków, prawie wszystko padło
Napisz coś więcej o tym zdarzeniu.
Samotny77 pisze: ↑ndz maja 03, 2020 8:35 pm
Próbować zalać czy jak?
Przede wszystki zlokalizuj skąd pociekło. A więc na pewno trzeba zrobić próbę wtedy gdy jesteś w domu i masz kontrolę.
Górzyste 48 litrów.
: pn maja 04, 2020 12:42 pm
autor: Samotny77
Lech-u pisze: ↑pn maja 04, 2020 6:00 am
Napisz coś więcej o tym zdarzeniu.
W piątek przed wyjazdem nakarmiłem krewetki, sprawdziłem, że wszystko jest ok. Może trochę wolniej działała kaskada, ale tym miałem się zająć po powrocie. Kiedy w niedzielę wróciłem koło 17:00 już od progu wiedząc, że coś się w mieszkaniu stało po ogłoszeniach na klatce bloku usłyszałem dziwne rzężenie filtra (nie wiem którego), po otworzeniu drzwi zobaczyłem zalane mieszkanie, duże akwarium bez wody, a ja w amoku od razu odłączyłem zasilacz od prądu. Po kilku minutach załamki postanowiłem nakarmić stworzonka w dwóch pozostałych zbiornikach. Spojrzałem na krewetki, że jakaś woda taka mętna, wziąłem siatkę zanurzyłem i okazało się, że całe dno jest usłane martwymi krewetkami. Jak przesunąłem po dnie to usypałem całkiem sporą górkę. Być może zapchała się kaskada i za mało tlenu się dostawało do krewetkarium? Nie wiem?
Lech-u pisze: ↑pn maja 04, 2020 6:00 am
Przede wszystki zlokalizuj skąd pociekło. A więc na pewno trzeba zrobić próbę wtedy gdy jesteś w domu i masz kontrolę.
Zaraz tym się będę zajmował, ale sądzisz że nie mógł tego spowodować kubełek?
Górzyste 48 litrów.
: pn maja 04, 2020 4:17 pm
autor: Lech-u
Samotny77 pisze: ↑pn maja 04, 2020 12:42 pm
ale sądzisz że nie mógł tego spowodować kubełek?
Mógł to być kubełek. Owszem.
Jak i każde inne połączenie. Na przykład rurki plastikowej z wężem. Lub szkła z silikonem.
Górzyste 48 litrów.
: wt maja 05, 2020 1:49 pm
autor: Samotny77
Wczoraj zalałem akwarium i dzięki bogu jest szczelne
. A więc za zniszczenie moich paneli podłogowych, zalanie sąsiadki winny jest kubełek JBL e700. Dzisiaj sprawdzę co z nim nie tak, a na szybko będę szukał czegoś w zamian.
Krewetki padły z mojej winny niestety
. Słabo działająca kaskada, za dużo jedzenia, zmiana parametrów wody i po sprawie
Górzyste 48 litrów.
: czw maja 07, 2020 7:18 am
autor: Lech-u
A może to kaskada a nie kubełek spowodowała małą powódź?
Górzyste 48 litrów.
: czw maja 07, 2020 1:22 pm
autor: Samotny77
Lech-u pisze: ↑czw maja 07, 2020 7:18 am
A może to kaskada a nie kubełek spowodowała małą powódź?
Nie ma takiej opcji, bo kaskada była zamontowana na najmniejszym zbiorniku (już nie istniejącym
), a na największym gdzie woda została wypompowana był kubełek. Na bank na 100% to on jest winny, ale jeszcze nie sprawdziłem czemu? Co się z nim stało?
Górzyste 48 litrów.
: czw maja 07, 2020 3:00 pm
autor: Lech-u
Samotny77 pisze: ↑czw maja 07, 2020 1:22 pm
Co się z nim stało?
Włącz filtr i zatkaj całkowicie wylot węża z filtra. Zwiększone ciśnienie powinno pokazać nieszczelność.
UWAGA: nieszczelność może być wewnątrz głowicy, więc przez kilka chwil możesz nic nie widzieć.
Górzyste 48 litrów.
: czw maja 07, 2020 5:14 pm
autor: mariom222
tak sobie to czytam z rozdziawioną gębą i jakoś za chiny nie mogę zrozumieć co tam się u Ciebie stało
fakt że mam małe doświadczenie bo jeszcze żaden filtr nigdy mi nic nie zalał
nie tylko jbl ale każdej marki
kiedyś jeden popuścił mi chyba z pół szklanki (właśnie e-701) ale moja wina bo słabo dopasowałem kosze
kiedyś też źle dokręciłem nakrętkę na zaworze w eheim 2215 i trochę popryskało
jedyna możliwość jaka mi przychodzi do głowy to że może puściły przyssawki i deszczownica pryskała po pokoju
albo, ale to już trochę naciągane (chociaż u mnie się zdarzyło)
niski poziom wody w akwarium a deszczownica skierowana pod zbyt stromym kątem ku górze, wtedy wyleje się aż do poziomu prefiltra potem się zapowietrzy i filtr tylko będzie terkotał
trochę też poczytałem na forach o tych zalaniach przez filtr i na roslinyakwariowe.pl znalazłem taki wpis
,,A ile razy zdarzyło Ci się że filtr puścił wodę i zalał mieszkanie?
W 15 letniej karierze zero razy....,,
https://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusj ... l?p=606705
naprawdę sprawa niczym z archiwum x
Górzyste 48 litrów.
: pt maja 08, 2020 1:12 pm
autor: Samotny77
mariom222 pisze: ↑czw maja 07, 2020 5:14 pm
naprawdę sprawa niczym z archiwum x
Masz rację. Ja nie zrozumiem chyba nigdy co się stało. Dzisiaj sprawdziłem filtr i śmiga bez zarzutu. Nie widzę wycieku. Więc co się stało?
mariom222 pisze: ↑czw maja 07, 2020 5:14 pm
jedyna możliwość jaka mi przychodzi do głowy to że może puściły przyssawki i deszczownica pryskała po pokoju
albo, ale to już trochę naciągane (chociaż u mnie się zdarzyło)
niski poziom wody w akwarium a deszczownica skierowana pod zbyt stromym kątem ku górze, wtedy wyleje się aż do poziomu prefiltra potem się zapowietrzy i filtr tylko będzie terkotał
To jest jedyne aczkolwiek naciągane wytłumaczenie.
No bo podsumujmy co wiem o tym zdarzeniu:
- wypompowana woda z akwarium na zniszczone panele akurat idealnie do wlotu filtra
- po wejściu do domu zastany rzężący filtr, ale na pierwszy rzut oka wszystko jest na swoim miejscu
- ponowne zalanie akwarium, brak przecieków
- ponowne uruchomienie filtra również brak przecieków
Zniszczyłem sobie mieszkanie a wciąż nie wiem jak.
Górzyste 48 litrów.
: pt maja 08, 2020 1:19 pm
autor: Lech-u
Samotny77 pisze: ↑pt maja 08, 2020 1:12 pm
Zniszczyłem sobie mieszkanie a wciąż nie wiem jak.
To faktycznie ciekawe.
Może masz jakiś dyfuzor na końcu węża? Bo jeśli się coś przytkało, to woda mogła pójść przez wężyk powietrzny z dyfuzora.
Górzyste 48 litrów.
: pt maja 08, 2020 6:08 pm
autor: Samotny77
Lech-u pisze: ↑pt maja 08, 2020 1:19 pm
To faktycznie ciekawe.
Może masz jakiś dyfuzor na końcu węża? Bo jeśli się coś przytkało, to woda mogła pójść przez wężyk powietrzny z dyfuzora.
Chyba nie ma takiej opcji? Na zdjęciu widać gdzie jest wlot filtra i jak wygląda jego wylot. Po wejściu do domu wszystko było na swoim miejscu, jednak gdzieś musiała być nieszczelność, niestety nie wiem gdzie?
Górzyste 48 litrów.
: pt maja 08, 2020 6:35 pm
autor: Lech-u
Dużo do przeanalizowania to raczej nie ma.
Poszukaj, bo warto wiedzieć.
Proponuję lekko ponaginać króćce w filtrze i wszelkie połączenia.
To może być małe pęknięcie w plastiku, które ujawnia się dopiero po lekkim naprężeniu materiału.
Górzyste 48 litrów.
: czw cze 18, 2020 9:25 pm
autor: Samotny77
Póki co akwaria nie istnieją
Górzyste 48 litrów.
: czw cze 18, 2020 9:29 pm
autor: A.G.A.
O ! A dlaczego ?
Górzyste 48 litrów.
: pt cze 19, 2020 10:22 pm
autor: Samotny77
Komarowa pisze: ↑czw cze 18, 2020 9:29 pm
O ! A dlaczego ?
Po awarii i zniszczeniu mieszkania nie zdążyłem podłączyć ponownie filtra, bo trafiłem z problemami zdrowotnymi do szpitala. Po wyjściu z niego po około 5 dniach zastałem zaglonione akwaria, pływającą rzęse wodną i ciała krewetek i ryb. Widok przerażający zniechęcił mnie i chwilowo się poddałem, ale mam nadzieję, że niebawem wrócę z nowym projektem.
Górzyste 48 litrów.
: wt cze 23, 2020 9:55 pm
autor: A.G.A.
Trzymam kciuki.
Cieszę się, że już myślisz o nowym projekcie.