Strona 2 z 2

Re: [CPO] Cambarellus Patzcuaro Orange - odchowanie młodych

: sob paź 22, 2016 9:03 pm
autor: vatazhka

Ostatni post z poprzedniej strony:

Po 2 tygodniach - nie ma jaj, maluchów też nie widać, ale może gdzieś się zaszyły...

Sent from my LG-D855 using Tapatalk

Re: [CPO] Cambarellus Patzcuaro Orange - odchowanie młodych

: ndz paź 23, 2016 5:04 pm
autor: qpnix
Z poprzedniego miotu ostały się 3 robaczki. A z obecnego, widziałem więcej, ale teraz się pewnie pochwały i się linią
Obrazek

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

[CPO] Cambarellus Patzcuaro Orange - odchowanie młodych

: wt paź 25, 2016 10:46 pm
autor: Dejw
No proszę...
A u mnie nic. Żadnego nie widziałem. Z pewnością samica "nie donosiła".
Ostatnio widziałem tylko jedno zapłodnione jajko, reszta została szaro-zielona. Teraz nie ma już żadnego. Chyba muszę ją wymienić na lepszy model. :/

Re: [CPO] Cambarellus Patzcuaro Orange - odchowanie młodych

: śr paź 26, 2016 9:11 pm
autor: qpnix
Za zapłodnienia to raczej bym winił samca...może młody i nie bardzo wie jak ten tego:)


Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

[CPO] Cambarellus Patzcuaro Orange - odchowanie młodych

: śr paź 26, 2016 9:15 pm
autor: Dejw
Coś w tym jest.;)
Tak, czy inaczej, nie zaszkodzi kupić jeszcze jedną samicę. Tym razem z innego źródła.

A co do tego jednego jajka - dzisiaj udało mi się ją przez chwilę poobserwować i zostało pod odwłokiem już tylko ono. Wychodzi na to, że samica pozbyła się zbędnego balastu. Ah ta natura...:)

Re: [CPO] Cambarellus Patzcuaro Orange - odchowanie młodych

: ndz lis 06, 2016 12:16 pm
autor: vatazhka
Dejw pisze:Ostatnio widziałem tylko jedno zapłodnione jajko, reszta została szaro-zielona.
Według informacji dostępnych w sieci, zapłodnione są właśnie te ciemne jaja.

Jedna z moich samic znowu nosi jaja, Tim razem ciemnych jest zdecydowana większość. Może tym razem coś z tego będzie...

Sent from my LG-D855 using Tapatalk

[CPO] Cambarellus Patzcuaro Orange - odchowanie młodych

: ndz lis 06, 2016 12:21 pm
autor: marcinzabki29
Ja bym nic nie kombinował z dokładaniem samicy.
Chyba, że po prostu chcesz dokupić.
Trochę cierpliwości i jeszcze będziesz miał przesyt.
Tak samo było u mnie, na początku nic, a jak już zaczęły, to ciągle małe przecinki się pokazują.
Tylko moje nie są Orange, a szare. Ale tej samej wielkości.