Strona 1 z 2

pielęgniczka ramireza

: sob sie 13, 2011 9:38 pm
autor: manek888
Witam serdecznie powiecie mi tak ogólnie jakie wymagania ma ta rybka pielęgniczka ramireza
ponieważ nie mogę jej u siebie utrzymać i jestem ciekawy co robię źle

Re: pielęgniczka ramireza

: ndz sie 14, 2011 12:57 am
autor: tompoz
manek888, daj więcej info - jaka temperatura w baniaku, jakie parametry wody, no i skąd masz ramirezy.

Re: pielęgniczka ramireza

: ndz sie 14, 2011 12:51 pm
autor: manek888
Hej ramirezy kupione w sklepie w Pruszkowie tem wody 27s No3 5mg/l gH 14dGH ph 7,5

Re: pielęgniczka ramireza

: ndz sie 14, 2011 11:19 pm
autor: tompoz
Woda twarda ale hodowlane ramirezy powinny dać radę. Mają jakieś objawy zanim padną?

Ramirezy

: pn sie 15, 2011 8:35 am
autor: rembertow2
Moim skromnym zdaniem musisz trochę zmiękczyć wodę.Też miałem ten problem dopóki nie kupiłem filtra odwróconej osmozy. :evil:

Re: pielęgniczka ramireza

: pn sie 15, 2011 11:08 pm
autor: manek888
Właśnie w sklepie tez mówili ze u nich jest woda kranowa i się trzymają wiec pomysłem ze u mnie na pewno będzie im dobrze a tu buch zanim zdechły pływały jadły jak wszystkie inne ryby a po kilku dniach może po tygodniu może dłużej jakoś przestawały jeść i odizolowały się od innych ryb robiły się takie blade traciły swoje piękne kolory .Ale może jest w tym racja może woda jest za twarda

Woda

: wt sie 16, 2011 9:39 am
autor: rembertow2
W Rembertowie jest też taka woda że ciężko było utrzymać jakiekolwiek ryby,a po zakupie jakiego dokonałem nie wiem co to problem.Wiadomo że nie jest to recepta na wszystkie zmartwienia ale moje rybki mają się świetnie.Zarówno ramirezki jak i electric blue.

Re: pielęgniczka ramireza

: wt sie 16, 2011 10:24 am
autor: Bozi
Mam dopiero kilka miesięcy ramirezy ale z tego co o nich czytałam to są wrażliwe na azotany i dużą ilość nawozów. Z nawozów daję do akwarium tylko żelazo, mikro raz w tygodniu i w pozostałe dni potas i magnez. Macro od czasu do czasu w małych ilościach. Do tego dobra filtracja i torf kwaśny w podłożu i w kubełku trochę granulatu torfowego. Woda średniotwarda ze studni głębinowej.

Re: Woda

: wt sie 16, 2011 9:49 pm
autor: manek888
rembertow2 pisze:W Rembertowie jest też taka woda że ciężko było utrzymać jakiekolwiek ryby,a po zakupie jakiego dokonałem nie wiem co to problem.Wiadomo że nie jest to recepta na wszystkie zmartwienia ale moje rybki mają się świetnie.Zarówno ramirezki jak i electric blue.
TO co takiego kupiłeś kolego ze pomogło?

Re: pielęgniczka ramireza

: wt sie 16, 2011 9:57 pm
autor: tompoz
Filtr RO, stoi jak byk cztery posty wyżej.

Re: pielęgniczka ramireza

: wt sty 31, 2012 7:43 pm
autor: Hooltayos
Mam ramirezy Electric Blue.
Jak dla mnie to pancerna ryba.
Sprowadziłem 3.
Jedna zaciukała drugą.
Ostały się dwie.
Jednak charakter Samca Alfy zdominował ostatnią Ramirezkę i przeniosłem ją do zupełnie innych warunków (z HT i wysoką twardością do LT i bardzo niską twardością (z domu do pracy)).
W domu mam bogatą obsadę, w pracy Akwa spokojne - jak na urlopie na Hawajach :D I obie mają się całkowicie dobrze.
Jeśli zatem inne warunki wodne jej nie zaszkodziły to może należy szukać przyczyn w stresie?

Re: pielęgniczka ramireza

: ndz lut 19, 2012 12:40 pm
autor: Martin
To i ja podeślę ciekawostkę którą zobaczyłem dziś rano: " onclick="window.open(this.href);return false;

Zobaczymy co z nich wyrośnie.
Nic nie mówiłem, bo to drugie tarło rybek było i nie liczyłem, że coś z niego wyjdzie. A tutaj niespodzianka :)

Re: pielęgniczka ramireza

: pn lut 20, 2012 7:26 pm
autor: RudeStworzonko
A ja mam taki problem- woda dobra, pomiary wychodza w porządku, Ramirezki są w 300L akwarium, razem z parką barwniaków i skalarków. Są też sturisomy.
Co bym ramirezy nie kupiła, to albo martwicy dostaje, albo poźniej robią się jej białe dziury w głowie. To samo z barwniakami.
I zauważyłam to tylko u pielęgnic...

Pielęgniczka ramireza

: pn kwie 16, 2012 7:59 pm
autor: RfalMMA
Roztwó metronidazolu. pomoże. Długo masz te skalary?

-- Pn kwi 16, 2012 7:04 pm --

Pewnie miały wiciowce. pomoże 0,5g metronidazolu na 100l wody. po trzech dniach jeszcze 0,25g/l potem po 5-6 dniach podmiana1/4 całej wody. a reszte filtruj przez węgiel.
Jak bę miał hwile jutro to napisze obszerniej. jakby co to pisz na pw.

-- Wt kwi 17, 2012 7:36 am --

Napisz coś więcej, jak to jest rozłozone w czasie.I skąd i jak długo masz te skalary, bo to najprawdopodobniej one są winowajcami. I może przenieś temat do działu choroby. To tam napiszemy dokłdnie co i jak.

Pielęgniczka ramireza

: sob sty 26, 2013 8:52 pm
autor: Drottnar
Czołgiem!

Odgrzebuję temat. Zdechła mi samica - żadnych objawów szczególnych. Jak ją wyjąłem, to miała krew na jednym oku, ale to może od tego, że już ją jakieś krewetki ruszyły, czy cóś.

Ale nie o samicę mi chodzi, tylko o samca. Jak mu dobrać partnerkę? Cza nabyć kilka pań i czekać aż się dobiorą w parę, czy jak już mu połowica padła to kaplica i się z inną nie zwiąże? Jak to u nich działa?

Pielęgniczka ramireza

: sob sty 26, 2013 11:27 pm
autor: Zielony
Kup mu poprostu dziewuchę.

Pielęgniczka ramireza

: ndz sty 27, 2013 1:10 am
autor: jgoluch
Mam parkę (która tak na prawdę chyba nie jest parką) i też mają "czerwone" oczy (jakby przekrwione).
Z tego co piszą ludzie na forach, to ramirezki nie mają większych problemów z przeniesieniem swych uczuć.
Jednak ja mam parkę, która już od 2 tygodni nie potrafi znaleźć wspólnego języka.
Samiec przegania kobitę i ta się musi przed nim chować.
Chyba też pomyślę nad zakupem mu jeszcze jednej dziewuchy, żeby rozłożyć agresję.

Pielęgniczka ramireza

: ndz sty 27, 2013 1:30 am
autor: Radek
jgoluch pisze:Mam parkę (która tak na prawdę chyba nie jest parką)
Wrzuć foty, nie będzie problemu z identyfikacją jeżeli to nie jest jakaś odmiana "blue-gold welonowa-balonowa".

Pielęgniczka ramireza

: ndz sty 27, 2013 7:26 am
autor: jgoluch
Nie nie, mozezle to ujalem. To jest samiec i samica.
Chodzilo mi tylko, ze sie nie dobraly w pare i samiec przegania kobitke.

Re: Odp: pielęgniczka ramireza

: ndz sty 27, 2013 8:58 am
autor: Drottnar
Jacek, to może dasz mi swoją samicę? :) może mojemu ramirezowi podpasuje?
___
Wysłane z telefonu. Za ewentualne błędy przepraszam.

Pielęgniczka ramireza

: ndz sty 27, 2013 9:55 am
autor: jgoluch
Jak tylko zapewnie mu kogos na podmianke, to aktualna dziewczyna
wedruje do Ciebie.
Chce, zeby tak z tydzien poplywaly w haremie, zeby mogl sie zdecydowac ;)
Ale uprzedzam, ze jest poro mniejsza od Twojego samczyka.

Re: Odp: pielęgniczka ramireza

: ndz sty 27, 2013 10:07 am
autor: Drottnar
No to rewelacja. Co do ceny jakoś się dogadamy.

___
Wysłane z telefonu. Za ewentualne błędy przepraszam.

Pielęgniczka ramireza

: śr lut 13, 2013 9:03 pm
autor: jgoluch
Trochę wrócę do tematu.
Czy dorosły samiec, taki ok 6cm, dobierze się z młodszą i sporo mniejszą samiczką (3 / 4cm)?
Samiec:
Obrazek
Samica 3cm:
Obrazek
Samica 4cm:
Obrazek
Mam też takiego samca ok 4cm, ale on przeganiał te samiczki i planuję go oddać, poza tym w konkursie piękności jest w tyle.
A może Ramirezki dobierają się tak "po wielkości" i nici z moich zeswatań?
Dla ciekawości ZDJĘCIE drugiego samca 4cm.

Pielęgniczka ramireza

: czw lut 14, 2013 6:38 am
autor: Hooltayos
Z chęcią również i jak poczekam na wiarygodną odpowiedź, co prawda sytuacja jeszcze mnie nie dotyczy, ale wiedzy nigdy za dużo. :D

Pielęgniczka ramireza

: pt mar 29, 2013 4:57 pm
autor: jgoluch
No to trochę odkopię wątek, co by zaspokoić ciekawość.
Dorosły (weloniasty) samczyk dobrał się w parkę ze sporo mniejszą i młodszą samiczką.
Pływają w układzie 1+1, a tę drugą samiczkę ciągle przeganiają i odpędzają.
Tarła jeszcze nie zauważyłem, ale mam cichą nadzieję...
Będę musiał oddać osamotnioną samiczkę, bo smutno, że jest tak maltretowana.

Pielęgniczka ramireza

: wt wrz 03, 2013 3:48 pm
autor: Gosica
Nie chcę zakładać nowego tematu, bo w zasadzie problem jaki mnie dotyczny jest tutaj zawarty, mianowicie może głupie to pytanie, ale ile czasu mniej więcej potrzeba żeby wiedzieć czy dane osobniki dobrały się w parkę.

Pielęgniczka ramireza

: wt wrz 03, 2013 4:01 pm
autor: jgoluch
To głównie zależy od charakteru i wieku ryb.
Obserwuj je codziennie.
Zwróć uwagę, czy samiec pływa za partnerką, czy raczej ją przegania.
Nie ma na to reguły i sam się o tym niedawno przekonałem.
Jakiś czas temu samiec przestał ganiać samiczkę, ta nabrała kolorów - już myślałem, że się szykuje tarło.
Niestety, nie trwało to zbyt długo - od jakiegoś czasu Weloniasty znów przegania partnerkę.
Raz na jakiś czas tylko wszystko się uspokaja, ale ikry wciąż nie ma.
Jest szansa, że u mnie wina jest po stronie różnicy w wieku i wielkości osobników.

Pielęgniczka ramireza

: wt wrz 03, 2013 4:55 pm
autor: Gosica
Powiem tak, obecnie posiadam po dwie sztuki z każdej płci, co zauważyłam to to, że jeden z samców i samica niby się "dogadują", nie ma między nimi za specjalnie jakichś bójek, on od czasu do czasu szturcha ją w bok (wygląda to tak jakby ją popychał, jakby chciał żeby się przesunęła).
Drugi samiec zaś pilnuje swojego terenu i nie dopuszcza do niego żadnej z ramirez. Wtedy są największe spięcia.
W tym wszystkim najbardziej poszkodowana jest druga z samic, ponieważ zatargi ma w zasadzie z każdym, a w szczególności z samicą, a osamotniony samiec przegania ją tylko jak wkracza na jego rewir.

Re: Pielęgniczka ramireza

: wt wrz 03, 2013 5:10 pm
autor: manek888
Witam.
Potwierdzam to, co powiedział Kolega;

Zwróć uwagę, czy samiec pływa za partnerką, czy raczej ją przegania.
Miałem parkę przez dłuższy czas wszystko było przez pewien czas ok, ale po jakimś czasie Samiec pięknie sie wybarwił i zaczął gonić samiczkę.
Pielegniczka zrobiła sie blada i schudła w końcu zgon.
Kupiłem ostatnio dwie samiczki i po pierwszym dniu juz samiec wybrał swoja wybrankę pięknie teraz razem pływają odpukać na razie bez kłótni.
Ale widać od razu ze samiczka zaczyna sie ładnie wybarwiać także wszystko jest na dobrej drodze ,ale póki co i u mnie ikry nie widać ,ale jestem cierpliwy. Druga samiczka powędrowała do innego zbiornika ponieważ stwierdziła że " trójkąta z tego nie będzie " :D

Pielęgniczka ramireza

: wt wrz 03, 2013 5:21 pm
autor: Gosica
A czy coś jest nie halo? Gdy wybarwiony samiec (jest o wiele bardziej kolorowy od drugiego, który jest bladziochem :P) podpływa do samicy, a ona w niektórych momentach (zależy w jakim miejscu się znajduje mam na myśli np. korzeń) trzęsie się jak przysłowiowa osika.