FAWA.pl

Czy ktoś miał bądź ma stycznośc z tym pokarmem.I może coś więcej napsac.
I cz ktoś wie gdzie w wawie są dostęne w tej chwili w sprzedaży?

RfalMMA pisze:gdzie w wawie są dostęne w tej chwili w sprzedaży

Jak zamówisz (więszą ) ilość podobno sprowadzą w Discusie na Radzymińskiej

RfalMMA pisze:może coś więcej napsac

http://www.fawa.pl/viewtopic.php?f=18&t=12817" onclick="window.open(this.href);return false;
Od sierpnia do dziś ostała sie 2 szt (ok2 cm) --więcej nie widzę
Bez pokrywy wychodzą z aqwa
Te co wylazły i ususzyły się miały ok 4-4.5 cm.
Niedawno jeszcze szwendała się jedna większa ok 4.5 cm ( garbata była i ciężko zmierzyć),choć
mam już dekielek -zniknęła gdzieś
Jak coś więcej chcesz wiedzieć to pytaj

Tak jak Krasnal napisał bywają na Radzymińskiej choć ja nie mogę ostatnio na nie trafić, cały czas mam jeszcze ok 6-7 szt w szkiełku żyją sobie całkiem dobrze (niestety lubią wyskakiwać), jako pokarm sprawdziły się tylko martwe osobniki, żywymi moje rybcie się nie interesują ale myślę że twoje pielęgnice nie będą miały skrupułów , można je rozmnożyć w akwarium ogólnym, miałem kilka maluszków ,niestety tak jak mamusia lubiły spacery i zbierałem je z podłogi, zostały mi same samce (tak przynajmniej wyglądają)

Na radzymińskiej ale w sobotę. W niedzielę już żywy pokarm można spotkać sporadycznie.

Czyli utrzymają sie w słodkiej nawet długo. Wiem że ichitio tropic ma w ofercie. Ale zanim zamówie więcej potrzebuje ze 3 torebki na próbę. Zadzwonie do discusa aje jechac specjalnie 32km w obie strony żeby wydać 15 to mi na razie się niechce, ale jak nie będzie wyjścia to brykne. Esspresso_ss, Krasnal, a dłgo się u was utrzymują.
Jak wprowadzaliście je do akwa,że się trzymały? to przypadek, czy celowo? Mieli mi sprowadzić w zoo karmy na ursynowie ale już 1,5 miecha czekam i hurtownia ich nie ma.

Do mnie te krewetki trafiły przypadkowo, Jakieś 6-7 miesięcy temu a może nawet więcej podjechałem na radzymińską po żywy pokarm, i zobaczyłem te krewetki w torebkach , były po 2 zeta więc wziąłem na próbę 2 torebki, część krewetek była już martwa ,ale niektóre jeszcze się trzymały, na początku wpuściłem je do kaskady, nie sądziłem że którakolwiek przeżyje bo podobno to krewetki słonowodne, po kilku dniach martwe sztuki były tylko wspomnieniem, ale kilka sztuk 4-6 popylało po szkiełku, jakiś miesiąc później miałem jedną samiczkę która nosiła jajeczka, widziałem nawet jakiś czas później maluchy, potem znalazłem samiczkę na podłodze. Ostatnio jak robiłem porządki w szkiełku odłowiłem 10 sztuk. Jak to się stało że się przyjęły nie wiem, czasem dodaje do wody nieco soli ale są to śladowe ilości i robię ro sporadycznie.

To są krewety wiślane więc pewnie i w słodkiej wodzie przeżyć dadzą radę.

Tak. Odłwiane są i w ujściu wisły.Ale że się rozmnożyła?Szok.