Strona 1 z 1

Kakadu Złote Tarasy

: czw kwie 26, 2012 10:57 pm
autor: ewelcia
Jestem wkurzona i muszę to napisać!
Nie cierpię sklepu Kakadu w Złotych Tarasach.
Dzisiaj byłam świadkiem zakupów, które mnie wyprowadziły z równowagi. Dwie panie rybki kupowały. O ta ładna, o ta piękna. Kupiły 20 ryb po jeden sztuce z różnych gatunków. Pan machał w baniaku pięć minut siatką, bo panie chciały tą rybę z kropką. Nie zadał ani jednego pytania - nie podpowiedział.
Jak już szły do kasy, to jedna do drugiej - a ty... one się nam zmieszczą? No tak. Krzysiek mówił, że mamy 30 litrów.
Ręce mi opadły i musiałam się ewakuować.
Nie mam zastrzeżeń do kondycji ryb, ale fakt, że kolesiowi który to pakował nie przyszło do głowy co wyprawia? Grrrr
Wybrałam się po rośliny, ale niestety same kapcie i mały wybór.
Więc generalnie wystawiam 3-

Kakadu Złote Tarasy

: czw kwie 26, 2012 11:14 pm
autor: rudy1986
Powiem Ci ze z rozmow z klientami ktorzy do mnie przychodza zlote tarasy ciesza sie najgorsza opinia w sieci i to juz od dawna to slysze i to nie tylko w sprawie akwarystyki

-- 26 kwi 2012, o 22:19 --

Ale z drugiej strony jezeli ktos przychodzi i chce konkretnie to i to i to i nie mowi do jakiego akwa itp to z reguly sie lowi i daje. I tak jest nie tylko w sieci ale tez w innych sklepach ktore zarabiaja tylko np na rybach a nie na serwisach itp

Kakadu Złote Tarasy

: czw kwie 26, 2012 11:28 pm
autor: ewelcia
Wiem, wiem. Sprzedawca ma sprzedawać.
Ale! Nie trzeba być bystrzakiem, żeby zauważyć, iż ktoś nie ma pojęcia o akwarystyce. Już trzecia pakowana ryba powinna dać panu sprzedawcy do myślenia - chodzi o zestawienie gatunków :D
W sumie to handel żywym towarem jest. Powinno się reagować. Przynajmniej minimalna sugestia powinna paść z ust pana sprzedawcy. Przecież zawsze można sprzedać coś innego - nie wiem siatkę do łowienia ryb, grzałkę, czy co tam jeszcze. Przeprowadzając rzeczową rozmowę - można zarobić znacznie więcej na kliencie :D

Kakadu Złote Tarasy

: czw kwie 26, 2012 11:34 pm
autor: rudy1986
Sam wiem o tym, dzis mialem klientke ktora trzyma w 60 litrach 4 pyszczaki i sie dziwi dlaczego nie ma roslin i inne rybki zostaly zjedzone hehe, jeszcze spojrzala na welony i sie zachwycala prawie tak ze chciala kupic ale niestety powiedzialem ze tylko wtedy jak bedzie miala wieksze akwarium dla pyszczakow a 60 moze trzymac sobie welona

Re: Kakadu Złote Tarasy

: czw kwie 26, 2012 11:40 pm
autor: ewelcia
No nic. Pozostaje mi żywić nadzieję, że Kakadu wprowadzi jakieś szkolenia dla pracowników...

Re: Kakadu Złote Tarasy

: czw kwie 26, 2012 11:56 pm
autor: 1w0na
A ja bym życzyła, żeby ludzie zaczęli w końcu myśleć. :x :-P

Re: Kakadu Złote Tarasy

: pt kwie 27, 2012 12:00 am
autor: rudy1986
ewelcia pisze:No nic. Pozostaje mi żywić nadzieję, że Kakadu wprowadzi jakieś szkolenia dla pracowników...
szkolenia mamy i to dobre, tylko jezeli Ci ktos przychodzi i chce ta i ta i ta rybe to sorry ale lowie, oczywiscie ja nie mieszam ryb zimnolubnych z tropikalnymi i jeszcze pyszczkami wiec zapraszam do blue city np w poniedzialek bo bede i mozemy pogadac

Kakadu Złote Tarasy

: pt kwie 27, 2012 6:14 am
autor: ORZECHOPCJA
Istnieć może też jeszcze druga strona medalu, np. takie panie czy inni panowie przychodząc do takiego sklepu i wybierając rybki ta, ta, i tamta o i jeszcze tamtych kilka mogą być też podstawionymi klientami przez samego właściciela sklepu który to chce sprawdzić swojego pracownika, i nie tylko w kwestii jego wiedzy czy ją ma albo nie lecz głównie to czy dobrze sprzedaje, a wiadomo nam ze lokale w Złotych Tarasach nie należą do najtańszych.
Taki właściciel raczej nie jest nastawiony na ochronę nad zwierzętami lecz na KASĘ bo to go interesuje najbardziej a taki pracownik może to podejrzewać więc zaciska zęby i nie odzywa się, tylko sprzedaje bo o prace teraz ciężko

Kakadu Złote Tarasy

: pt kwie 27, 2012 8:19 am
autor: kakadu103
A ponadto bywają sytuacje kiedy na sugestię pracownika sklepu klient odpowiada, że jego to nic nie obchodzi i jak nie dostanie tego czy tamtego to zawiadomi kierownictwo. Sama byłam świadkiem takiej sytuacji w kakadu w reducie.

Kakadu Złote Tarasy

: pt kwie 27, 2012 9:06 am
autor: don_Vall
Nie zwalajcie wszystkiego od razu na sprzedawców, sklepy i etc. To klient ma myśleć i powinien wiedzieć co chce, a jak nie wie to dopiero wtedy sprzedawca powinien mu umieć wytłumaczyć.

Rozumiem, to co pisze autorka i mnie też sytuacje takie ruszają ale nie wyobrażam sobie sytuacji, ze idąc "po proszek do prania" sprzedawca mówi mi, że mi tego nie sprzeda bo on wie lepiej.

Na nas spoczywa cała odpowiedzialność. Sprzedawca mógłby ew wtrącić jakąś sugestię by przedmiotowe panie się zastanowiły.


A może te rybki kupowały na zupę?

Re: Kakadu Złote Tarasy

: pt kwie 27, 2012 9:29 am
autor: ewelcia
rudy1986 pisze:wiec zapraszam do blue city np w poniedzialek bo bede i mozemy pogadac
Już gadaliśmy. Ze dwa tygodnie temu. Nawet chyba ze 20 minut - było miło :D
Kupiłam Micranthemum (na twoje szczęście pięknie się roślinka przyjęła) i K+
Rozmowa była rzeczowa, no może poza wlewaniem wody gazowanej do akwa. :lol:
don_Vall pisze:Rozumiem, to co pisze autorka i mnie też sytuacje takie ruszają ale nie wyobrażam sobie sytuacji, ze idąc "po proszek do prania" sprzedawca mówi mi, że mi tego nie sprzeda bo on wie lepiej.
Nie chodzi o to, żeby nie sprzedać. Tylko zagadać. Powiedzieć jakie ryba ma wymagania i takie tam. Z takiej rozmowy może wyjść coś przyjemnego - również dla zagubionego klienta.

Kakadu Złote Tarasy

: pt kwie 27, 2012 11:06 am
autor: don_Vall
Jak czytałem o tych paniach to nie odniosłem wrażenia, że były zagubione....
Niestety są takie osobniki wśród nas i musimy z tym żyć.
Z absurdów. Dzisiaj, chyba na demotach widziałem jak pielęgnice chcą kota wszamać łażącego po akwarium. Wszystko piękne ale chyba pawiookie dorosłe (2 szt) były w wyglądającym na 112 l akwarium...

Re: Kakadu Złote Tarasy

: pt kwie 27, 2012 11:09 am
autor: rudy1986
ewelcia pisze:
rudy1986 pisze:wiec zapraszam do blue city np w poniedzialek bo bede i mozemy pogadac
Już gadaliśmy. Ze dwa tygodnie temu. Nawet chyba ze 20 minut - było miło :D
Kupiłam Micranthemum (na twoje szczęście pięknie się roślinka przyjęła) i K+
Rozmowa była rzeczowa, no może poza wlewaniem wody gazowanej do akwa. :lol:
don_Vall pisze:Rozumiem, to co pisze autorka i mnie też sytuacje takie ruszają ale nie wyobrażam sobie sytuacji, ze idąc "po proszek do prania" sprzedawca mówi mi, że mi tego nie sprzeda bo on wie lepiej.
Nie chodzi o to, żeby nie sprzedać. Tylko zagadać. Powiedzieć jakie ryba ma wymagania i takie tam. Z takiej rozmowy może wyjść coś przyjemnego - również dla zagubionego klienta.
a to juz Cie kojarze:) Pani od krewetek od micro galaxy i crystal red:) a jak te tigery?? masz juz. Powiem Ci ze woda gazowana naprawde dziala:D

Kakadu Złote Tarasy

: pt kwie 27, 2012 11:36 am
autor: saintpaulia
Cały problem w tym, że mało kto traktuje ryby jak zwierze, a więc zastanawia się nad świadomą nad nimi opieką. A jak są ogólnie zwierzęta traktowane przez ludzi, to jeszcze inna bajka. Mogę zrozumieć sprzedawcę - choć sama pewnie coś bym pewnie na jego miejscu zagadała - bo to pewnie któryś z setek takich klientów i entuzjazm uświadamiania mógł opaść, bo chce uniknąć awantury, bo musi utrzymać pracę. Nie potrafię natomiast zrozumieć takich klientów, a potem jeszcze tekstów - tam to nie kupuj, bo wszystkie ryby nam zdechły.

Wczoraj na duchu podniósł mnie sprzedawca w Kakadu na Wileńskim, który bardzo solidnie tłumaczył klientowi, dlaczego pielęgnica skośnopręga nie nada się do 50litrów. Klient argumentował, że nie ważne, że rośnie duża, bo w małym akwarium nie urośnie mu. :x Sprzedawca opisał jakie zwyrodnienia mogą w tej rybce powstać i polecił inne gatunki. Skończyło się na zakupie odpowiednich ryb. Wilk syty i owca cała

Kakadu Złote Tarasy

: pt kwie 27, 2012 12:22 pm
autor: don_Vall
No właśnie. Gdyby klient nie był rozgarnięty to sprzedawca co najwyżej mógłby się z nim pokłócić.

Kakadu Złote Tarasy

: pt kwie 27, 2012 1:35 pm
autor: WuPe
Przecież jest znowelizowana ustawa o ochronie zwierząt. Ryba to kręgowiec tak? :) Nie ma co żalić się na forach tylko reagować.
don_Vall pisze:To klient ma myśleć i powinien wiedzieć co chce, a jak nie wie to dopiero wtedy sprzedawca powinien mu umieć wytłumaczyć.
Rozumiem, to co pisze autorka i mnie też sytuacje takie ruszają ale nie wyobrażam sobie sytuacji, ze idąc "po proszek do prania" sprzedawca mówi mi, że mi tego nie sprzeda bo on wie lepiej.
Nie, w sklepie zoologicznym, to sprzedawca jest panem i królem odpowiedzialnym za żywy towar. Ryba, to nie proszek - porównanie nie na miejscu.

Re: Kakadu Złote Tarasy

: pt kwie 27, 2012 1:58 pm
autor: Gosia
Większość z nas miala akwa w dzieciństwie i uczyła się na błędach (sama autorka postu o tym pisze).MOże nawet była na tyle nieświadoma że kupowała żle dobraną obsadę.Szczerze móiąc ile rybek straciliśmy na błędach.Może się narażę autorce postu ale nie lubię takiego podejścia,tzw.,świętego oburzenia.Początki różne bywają ale przecież nie jest powiedziane co się musi stać z tymi rybami ,może właścicielki poczytają na "naszym forum" :wink: i się douczą ,zmienią akwa,itp.Mimo że jesteśmy bogatsi w wiedzę,nie wiem czy każdy jest w stanie stworzyć idealne środowisko dla ryb przywleczenie czegoś do akwa,brak kwarantanny,kupując pokarmy z nowego żródła,pleśniejące płetwy ,inne choroby ,wachania prametrów,akwaria otwarte (żeby nie było też będę takie miała) :x -wyskakiwanie ryb płacimy śmiercią ryb ,czego nikomu i sobie nie życzę.Wiele gatunków które tak nasz cieszą w akwarium pochodzi z odłowu- połowa albo więcej ginie, lub nieciekawych hodowli ,ryby są selekcjonowane ,chyba każdy wie co to znaczy.Mając akwarium kupując ryby ,warto chyba wyważyć proporcje w ocenach,bo zmieniając punkt widzenia może się okazać że niewiele się róznimy od tej pani co kupowała te rybki.Apeluję o trochę pokory w ocenach.
P.S Akwarium to piękne hobby mimo wszystko :wink:

Kakadu Złote Tarasy

: pt kwie 27, 2012 2:20 pm
autor: ewelcia
Gosiu nie narażasz mi się. Każdy ma prawo do swojej opinii. Owszem, jak także błędy popełniałam. Nikt mi wtedy nic nie doradził, a to by było miłe. Poza tym kiedyś nie było internetu, a ja mieszkałam w małym miasteczku :oops:
Dlatego zawsze będę uważała, że zadaniem sprzedawcy jest pomoc osobom, które się na akwarystyce nie znają.
I tyle. Nie zdenerwowała mnie tak postawa tych pań, jak pana sprzedawcy.
Co do ryb. Im się wcale nic stać nie musi. Mnie tam w dzieciństwie ryby nie zdychały. Panie natomiast nie będą miały najmniejszych szans obserwacji życia podwodnego i żadnych zachowań. I z pewnością nie będą zadowolone ze swojego akwarium.

Kakadu Złote Tarasy

: pt kwie 27, 2012 8:09 pm
autor: kakadu103
Jeżeli sprzedawca tłumaczy klientowi cierpliwie "jak chłop krowie na rowie" że np. bojownik się do kuli nie nadaje, a w zamian słyszy pogróżki, że straci pracę, bo klient pójdzie na skargę do kierownictwa (byłam światkiem takiej sytuacji) to następnym razem już się nie odezwie. Taka jest niestety smutna prawda.

Re: Kakadu Złote Tarasy

: ndz kwie 29, 2012 11:05 am
autor: GrubyOlo
Ewelcia - nie usprawiedliwiam Kakadowiczów, ale - sam pracowałem w sklepie galeryjnym - naprawdę w którymś momencie człowiek się wypala - po raz n-ty mówiąc klientowi że pyszczak NIE NADAJE SIĘ DO KULI, widząc czoło nieskalane myślą i słysząc - ale przecież jak ma mało miejsca to nie urośnie - osobiście wypracowałem sobie metodę udzielania pomocy/informacji na ŻYCZENIE kupującego - ale przestałem informować/dopytywać/odradzać sam z siebie bo po co... miałem dosyć przysłowiowego rzucania pereł przed wieprze i już;P

Kakadu Złote Tarasy

: ndz kwie 29, 2012 10:15 pm
autor: ewelcia
Oj. Praca to praca. Pani na kasie też ma codziennie to samo :mrgreen:

Kakadu Złote Tarasy

: czw maja 17, 2012 4:45 pm
autor: FAUNAZOO
Witam
Pracowałem tam na dziale akwarystyka z 4lata temu :) i co mogę powiedzieć, klient kupujący ryby w markecie wychodzi przeważnie z założenia ze kupuje wlewa wodę , wymiesza i działa :) nie mówię o wszystkich klientach ale jednak w marketach to zdecydowana większość. W Polsce niestety jest tak ze klient kupujący psa wie ż trzeba go karmić dobrą karmą, trzeba mu kupić zabawki, iść do weterynarza aby odrobaczyć szczeniaka itd, a akwarystyka to rybki i woda które nie wymagają nic ( bo przecież nie trzeba z nimi chodzić na spacer) i jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie zanim sie to zmieni.
A co do sprzedawców to bez wnikania w szczegóły to powiem że większość tam pracujących osób pracuje tam od niedawna, a "starzy" pracownicy poodchodzili ze względu na kase.
Pamiętam jak pracowałem w kakadu w arkadi z 8lat temu to na dziale akwarystyka na zmianie było 4 akwarystów teraz jest jeden a klientów tyle samo więc ciężko od sprzedawcy wymagać aby z każdym rozmawiał 20min (czyli dzielił sie wiedzą) bo jest kolejka.
pozdrawiam

Re: Kakadu Złote Tarasy

: sob maja 19, 2012 1:20 pm
autor: Akwariusz
Uprzejmie donoszę, że w owym sklepie znalazłem ostatnio ciekawy gatunek z rodzaju Poeciliopsis (chyba), występujacy jako gupik, w miksie azjatyckim. W środę jeszcze ich trochę było.

Życzliwy ;)

Kakadu Złote Tarasy

: pn cze 17, 2013 5:02 pm
autor: iliaen
Ja natomiast zauważyłam dziś, że mieli dostawę pięknych bojowników DT i DTHM, większość biało- lawendowych. Ledwo się powstrzymałam od kupna- uratowało mnie chyba tylko to, że nie mogłam się zdecydować, czy wolę butelkowozielonego dt z mleczną koronką, czy lawendowego dumbo ears z białymi płetwami. :D polecam jeśli ktoś ma warunki i szuka bojka podjechać obejrzeć