FAWA.pl

Witam.

Mam problem, otóż od pewnego czasu obserwuję dziwne zachowanie moich molinezji... Pływają w większości tylko przy dnie, poruszają "pyszczkami" jakby się dusiły (bardzo szybko "zasysają" wodę), nie przejawiają większego zainteresowania pokarmem a co większe sztuki zaczynają pływać jakby całym ciałem zamiast poruszać tylko płetwami. Dodam że nie widać żadnych zmian na łusce i jedynym objawem jest właśnie "leżenie" na dnie, przy czym jeszcze kilka dni temu pływały normalnie...
Czy ktoś się z czymś takim spotkał i może wie co im może dolegać? Proszę, pomocy.

Może są podduszone...jaki masz:
litraż,
filtr,
jak często podmieniasz wodę i w jakich ilościach?
Czy wprowadziłeś jakieś zmiany w akwarium w ostatnim czasie?
I czy są tam jeszcze jakieś inne ryby i w jakich ilościach?
Może jakieś zdjęcie?

I chyba najważniejsze pytanie:
Kiedy wystartował baniak i kiedy zostały wpuszczone ryby?

Może mają chorobę? Pasożyta?

Problem jakby się sam rozwiązał gdyż wykończył mi się brzęczyk. W chwili obecnej mam tylko deszczownicę która mi napowietrza wodę i wszystko jest ok. Wygląda na to że woda była jakby przetleniona?! Nie wiem czy to w ogóle możliwe ale po awarii brzęczyka nie kupiłem nowego i wszystko jest w porządku...

Przetlenienie tez jest mozliwe ale to sie zdarza naprawde bardzo rzadko

No to wygląda na to że mi się udało... mam trochę roślin ale przez całą dobę chodził zarówno filtr z deszczownicą jak i brzęczyk więc może rzeczywiście przetleniłem akwarium. Tak jak pisałem wcześniej, problem się sam rozwiązał więc wątek uważam za zamknięty. Dziękuję serdecznie za pomoc i rady.

Hejka,
słuchajcie mam podobna sytuacje. wszystkie ryby prawie sie trzymaja dna, molinezje i głupiki...

wyłacze filtr na noc podobne objawy jak u kolegi...

Filtra lepiej nie wyłączaj - kiedy i jaką podmianę wody robiłeś?

Filtr, to ma chodzić 24h/dobę. Co to za pomysł, żeby go wyłączyć na noc?

kfabisiak1 pisze:Filtr, to ma chodzić 24h/dobę. Co to za pomysł, żeby go wyłączyć na noc?

Dokładnie!!
Musisz stosować sie do podstawowych zasad.
Do pracującego 24/7 filtra, dodam regularne podmiany wody.
Odpowiednie karmienie, przyzwoita ilość ryb w zbiorniku to podstawy.
Jeśli w akwarium są rośliny (a mam taką nadzieję) trzeba pamiętać, że potrzebują światła. Bo rośliny też w pewnym uproszczeniu oddychają.
W wyniku fotosyntezy produkują tlen, ale w nocy (w ciemności) go potrzebują. Zatem bez światła nie mają dobrych warunków po prostu zaczynają gnić. A takie procesy dodatkowo zakłucają równowagę biologiczną zbiornika..

GSA pisze:Filtra lepiej nie wyłączaj - kiedy i jaką podmianę wody robiłeś?

Woda nowa w akwarium. Odstana 2 tygodnie. wpuszczono wpierw glonki i kiryski do flory...
potem glupiki....

po wyłaczeniu filtru, musze zauwazyc ze ryby ozyły... nie leza na samym dole... ruszaja sie albo za duzo naswietlone?

nie wiem sam ... pogłubiłem sie ...

Kilka lat przerwy i człowiek jest <glupi>

Po 2 tygodniach odstania to woda nadaję się do spłukania toalety niestety..

Hmm, niestety tak mi doradzono w KaKadu....

-- Pn lut 11, 2013 11:32 pm --

Czy jest to mozliwe?
ze to przez ochotke?

Pierwsze ryby powinny być wpuszczone po ok. 1 miesiącu i to partiami tzn. najlepiej wpuszczać co tydzień 1 gatunek.
W pierwszym miesiącu jak woda dojrzewa cały czas powinien działać filtr i najlepiej podlewać regularnie szczepy bakterii.

Przemo pw

Najlepiej zapoznaj się z tym artykułem: Poradnik dla początkującego akwarysty

Przemo_K pisze:Pierwsze ryby powinny być wpuszczone po ok. 1 miesiącu i to partiami tzn. najlepiej wpuszczać co tydzień 1 gatunek.
W pierwszym miesiącu jak woda dojrzewa cały czas powinien działać filtr i najlepiej podlewać regularnie szczepy bakterii.

Przemo_K
Proszę wyrażaj się precyzyjniej. Jak piszesz, że rybki trzeba wpuszczać partiami, co tydzień jeden gatunek, to zauważ, że czytający ten post, mogą zrozumieć to opacznie, czyli wpuszczam jeden gatunek, ale 10-20 sztuk na raz. Katastrofa gotowa.
Przy zarybianiu ważna jest ilość wpuszczanych rybek. To ściśle związane jest z cyklem azotowym, a właściwie z szybkością namnażania się bakterii nitryfikacyjnych. Wpuszczenie zbyt dużej ilości rybek w jednym czasie, skutkuje gwałtownym wzrostem związków azotowych w zbiorniku. Bakterie nitryfikacyjne, odpowiedzialne za przerabianie tych związków do mniej szkodliwej postaci NO3, nie są w stanie tak szybko zwiększyć swej populacji, aby podołały tej pracy. One potrzebują na to kilku dni, i te kilka dni są newralgiczne w tej sytuacji. Przez te kilka dni może dojść do wzrostu NO2 w zbiorniku, który jest zabójczy dla rybek.

Czesc:) czołem:)
kfabisiak1 twój poradnik pomógł mi bardzo w rozwikłaniu problemu:)
Przemo_K dzieki za pomoc bardzo pomocna:)

Problem zazegnany:) temperatura wody przekraczała 26/27 stopni wiec troszke im goraco było dodatkowo za małe naswietlenie:)

Juz działa wsio bez problemowo. Jedna kwestia tylko pozostawia mi troche do myslenia... czemu czesc samiczek gupików siedzi na dnie przy roslinach? maja dosc zalotow samcow czy jak?

Zbyshwis pisze:czemu czesc samiczek gupików siedzi na dnie przy roslinach? maja dosc zalotow samcow czy jak?

Może tak być jak piszesz, są zmęczone zalotami, ale mogą być inne przyczyny, które ciężko jest sprecyzować, jak nie widzi się na co dzień zbiornika.
Jeżeli są bardzo grube, może to oznaczać, że szukają odosobnionego miejsca na poród.
Może mają gorszy dzień, albo coś im dolega.
Niektóre tak po prostu mają.

No własnie nie sa grube:(
kurde ciezko opisac sa stosunkowo małe bo maja jakies 2cm do 2.5cm....
dodatkowo zauwazyłem dziwne ocieranie sie ryb o dno akwarium...
troche mnie to martwi.... mozesz cos doradzic?

Grube nie są, ale wychudzone też nie, czyli są normalne, ich brzuszki są lekko zaokrąglone?
Zachowaj czystą wodę, częstsze podmiany, urozmaicona dieta min 50% pokarmu roślinnego.

Rybki ocierają się jak chcą się czegoś pozbyć ze swojej „skóry”, lub coś je swędzi. To może być oznaką początku pasożytów, ale wcale nie musi tak być. Jeżeli nic nie widać na ich ciele, a ocieranie jest co jakiś czas a nie non stop, to nie rób nic więcej

kfabisiak1 pisze:Proszę wyrażaj się precyzyjniej. Jak piszesz, że rybki trzeba wpuszczać partiami, co tydzień jeden gatunek, to zauważ, że czytający ten post, mogą zrozumieć to opacznie

kfabisiak1 dokładnie to miałem na myśli o czym dopisałeś. Muszę wyeliminować skróty myślowe, które dość często zdarza mi się stosować