Strona 1 z 2

Ochotka

: śr paź 24, 2012 3:40 pm
autor: Biker
Witam, z kilku źródeł się dowiedziałem (Google), że ochotka jest szkodliwa dla ryb. Ile w tym prawdy? Mam liofilizowane larwy ochotki i stoją nieużywane, ponieważ ponoć szkodzą rybkom. Mam Neonki Innesa, Kiryski Pstre i Pielęgniczki Ramireza. W drugim akwa pływają sobie Gupiki. No i się zastanawiam, czy tą ochotkę wywalić do śmieci, czy mogę np co trzeci dzień na przemian z mrożonką karmić rybki.

Ochotka

: śr paź 24, 2012 3:56 pm
autor: Hooltayos
Też to słyszałem,
Kasnal też odradza.

Ja karmię Freezem: Solowcem i Wodzieniem.

Ochotka

: śr paź 24, 2012 4:04 pm
autor: mimag
Tez slyszalem ze jest szkodliwa a w zasadzie czesto zawiera choroby nawet ta mrozona. Nie wiem ile w tym prawdy ale jak kiedys co jakis czas trafiał mi sie trupek tak od kiedy odstawilem ochotke nie ma tego problemu. Zawsze podobaly mi sie proporczykowce i po zakupie co jakis czas ktorys padał. Gosc z radzyminskiej ze sklepiku zasugerował ze to od ochotki i polecił solowca i wodzien. Teraz od dluzszego czasu mam stały skład proporczykowców bez ubytków.

Ochotka

: śr paź 24, 2012 4:34 pm
autor: Biker
Ja jak narazie mam szklarkę i rozwielitkę mrożoną. Mam nadzieje, że to dobry pokarm, a ochotke wywalę do śmieci. Szkoda tylko, że kosztowała ponad 20 zł.

Ochotka

: śr paź 24, 2012 4:52 pm
autor: Archonus
Ja dawalem troche bojownikowi z mrozonki wlasnie ale chyba tez odstawie bo mimo , ze byly to male porcje i nie non stop to tez mu mam wrazenie zaszkodzilo jednak .

Ochotka

: śr paź 24, 2012 5:20 pm
autor: FAUNAZOO
Biker,
liofilizowana ochotka może być. stosuj ją jako dodatek do diety i bedzie ok.

Re: Ochotka

: śr paź 24, 2012 7:05 pm
autor: eranet5
Biker pisze:Ja jak narazie mam szklarkę i rozwielitkę mrożoną. Mam nadzieje, że to dobry pokarm, a ochotke wywalę do śmieci. Szkoda tylko, że kosztowała ponad 20 zł.
20 zł a za jakie opakowanie ?

Ja co 2-3 dni podaję i nic złego się nie dzieje poza szałem kiryśników :-D

Re: Ochotka

: śr paź 24, 2012 8:37 pm
autor: Biker
eranet5 pisze: 20 zł a za jakie opakowanie ?
JBL "Novo Fil" 100 ml

Ochotka

: śr paź 24, 2012 8:42 pm
autor: eranet5
Sporo przepłaciłeś ;)

Re: Ochotka

: śr paź 24, 2012 8:58 pm
autor: Biker
eranet5 pisze:Sporo przepłaciłeś ;)
Jak to w Kakadu

Ochotka

: śr paź 24, 2012 9:02 pm
autor: mrkwitek
Dlatego ja tam sie nie zapuszczam :D

Ochotka

: śr paź 24, 2012 9:09 pm
autor: Zoe
Z tego co wiem szkodliwość ochotki dla ryb polega głównie na tym, że w swoim ciele gromadzi toksyny i zanieczyszczenia pochodzące ze szlamu, w którym żyje. Poza tym jest tłusta i przy częstym stosowaniu powoduje otłuszczenie organów wewnętrznych ryb. Lepszy jest wodzień, dafnia, artemia, przy okazji rybcie mają pole do popisu przy polowaniu. Smacznego :)

Re: Ochotka

: śr paź 24, 2012 9:11 pm
autor: Biker
Zoe pisze: Lepszy jest wodzień, dafnia, artemia, :)
a szklarka i rozwielitka?

Ochotka

: czw paź 25, 2012 8:44 am
autor: don_Vall
Ochotka jest niewskazana dla ryb ze względu na to że posiada haczykowate wyrostki wzdłóż ciała (b. twarde), które potrafią rozpróć jelito ryby. Z wiedzy wyczytanej wiem, że liofilizowana nie powinna być już szkodliwa. Może przy parzeniu te hitynowe wyrostki miękną albo się kruszą....
Od żywej ochotki padły mi na pewno kiryski pstre.
Teraz podaję w małych ilościach mrożoną i liofilizowaną i nie było żadnych trupów. Karmię ochotką z raz na 2 tygodnie i w małych ilościach.

Re: Ochotka

: czw paź 25, 2012 8:56 am
autor: tiggi
U mnie po karmieniu ochotką padały ryby jak muchy. I tylko po karmieniu. Więc nigdy już tego szajsu nie kupię ;)

Re: Ochotka

: czw paź 25, 2012 9:14 am
autor: Zoe
Biker pisze:
Zoe pisze: Lepszy jest wodzień, dafnia, artemia, :)
a szklarka i rozwielitka?
Szklarka- wodzień, rozwielitka-dafnia :)

Ochotka

: czw paź 25, 2012 10:15 am
autor: Biker
Dzięki za podpowiedzi, może jeszcze tą liofilizowaną ochotkę zostawie. Od czasu do czasu podam rybom w drugim akwarium, tzn Gupikom. Nie chce ryzykować z Ramirezkami, za bardzo wrażliwe rybki.

Ochotka

: czw paź 25, 2012 11:01 am
autor: FAUNAZOO
Biker,
od liofilizowanej ochotki ryby nie zdychają , możesz śmiało dawać Ramirezom. Pamiętaj że to powinien być pokarm uzupełniający.

Ochotka

: czw paź 25, 2012 12:03 pm
autor: don_Vall
Akurat dla ramirez to i ochotkę żywą nie miałbym za dużych obaw. Przecież te ryby jedzą w naturze takie rzeczy. Sam widziałem jak para ramirez zjadła dosyć dużą już krewetkę RC.

Ochotka

: śr lut 12, 2014 4:54 pm
autor: piotrek1996
Ja od kilku lat karmi sumy skalary kirysy larasie mrozona i zywa ochotka i nigdy zadne nie zdychaly teraz tez karmie ryby ochotka inczuja sie swietnie

Re: Ochotka

: śr lut 12, 2014 5:05 pm
autor: mimag
piotrek1996 pisze:Ja od kilku lat karmi sumy skalary kirysy larasie mrozona i zywa ochotka i nigdy zadne nie zdychaly teraz tez karmie ryby ochotka inczuja sie swietnie
ładne wykopalisko.

Ochotka

: sob mar 08, 2014 2:44 am
autor: king
Przy ramirerzach trzeba tylko uważać z tubifexem bo czernieją i zdychają po nim od zatrucia.
Co do ochotki to jak się trafi to ryby żyją jak się ma pecha to się kładą kwestia tego gdzie łapane i czy była płukana.
Wodzenia trzeba dawać pod ścisłą kontrolą bo puchnie w jelitach i powoduje zgony po przejedzeniu.

Ochotka

: sob mar 08, 2014 11:24 am
autor: cinek1916
Ostatnio znajomy opowiadał, że Dyskowce karmi ochotką. Przed podaniem moczy ją przez dłuższy czas w mleku, często wymieniając je. Zabieg ten ma na celu wyciągnięcie całego syfu z ochotki.

Ochotka

: sob mar 08, 2014 2:28 pm
autor: Avi
Pierwsze słyszę aby moczenie ochotki w mleku dawało jakikolwiek nie mówiąc już pozytywnym rezultacie.
Masz może jakieś linki, przypisy gdzie można o tym poczytać?? Zaciekawiła mnie ta teza.

Ochotka

: sob mar 08, 2014 10:36 pm
autor: cinek1916
Żadnych linków niestety nie mam. Sam pierwszy raz słyszałem o tej metodzie. Jak będę się z nim widział to go dokładniej wypytam o co chodzi.

Ochotka

: sob mar 08, 2014 10:44 pm
autor: Dein
Skoro mleko jest odtrutką w przypadku zatruć metalami ciężkimi i paroma innymi substancjami, pewnie ma jakieś zdolności wiązania lub neutralizacji zanieczyszczeń, które ochotka wciąga, żerując i bytując w obleśnej wodzie. Ale przecież to nie jest jedyny problem z ochotką, więc też jestem ciekaw uzasadnienia takiej metody.

Ochotka

: ndz mar 16, 2014 9:08 pm
autor: cinek1916
Jest dokładnie tak jak napisałeś.

Poza syfem, który w niej siedzi jest jeszcze problem z otłuszczaniem (tak to się pisze?) narządów ale znika jeżeli karmimy w miarę rzadko.

Ochotka

: ndz mar 16, 2014 9:33 pm
autor: lila
Jest taki wybór robaczków, że można zrezygnować śmiało z ochotki :cool:

Ochotka

: ndz mar 16, 2014 9:35 pm
autor: Dein
Ale rybki bardzo lubio! Proszą, żeby dać im ochotkę.

Dzięki, Cinek.

Ochotka

: ndz mar 16, 2014 10:27 pm
autor: Christo
Doniczkowiec też jest chętnie wcinany i może ją zastąpić - pisałem już o tym. Z czterech zagrożeń które niesie ze sobą stosowanie ochotki, przy doniczkowcu zostaje tylko jedno - możliwość otłuszczenia, które eliminujemy przez okazjonalne karmienie (tak jak w przypadku ochotki zresztą). Podobnie jak ochotka doniczkowiec stymuluje ryby do tarła. Jego przewagą natomiast jest to, że możemy sami hodować. :)