FAWA.pl

Cześć

Najpierw przedstawię wam do czego chcę wrzucić ryby.Wykorzystałem formularz chorobowy ,ale jak ma być dokładnie to chyba on będzie najlepszy.

1. Litraż zbiornika –112l.
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał 29 czerwiec nadal dojrzewa
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas – Eheim 2041 kaskada ( standardowe wypełnienia) wlączon caly czas
4. Gatunki i ilość ryb –na razie tylko rozdenki dużo
5. Ilość i rodzaj roślin –Roślin myślę sporom.in.
-nurzaniec
-rogatek
-bakopa
-nadwódka
-gwiazda wodna
-żabienica pyton
-kryptokoryny jakieś niskie nazw nie znam
-limnobium
-jeszcze coś ale nie znam

6. Podłoże ziemia z Marketu 5l+ziemia z kretowiska ,a na to żwir 1-3mm ok. 22kg
7. Inne sprzęty – grzałka, termometr
8. Ozdoby, korzenie – 1 korzeń , 2x łupina kokosa
9. Pokrywa –standard Wromaka
10. Oświetlenie –2x18w Daylighy 865
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) – nie daję nawozów
12. Parametry wody ( pH-7,4, KH-5, GH-9, )
13. Temperatura w zbiorniku –28 bo lato , docelowo 26
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W - grzałka 150w
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) – nic z wymienionych rzeczy jeszcze nie robiłem , podmiany wody będą co pół roku( taki jest plan), dolewki RO odparowanej wody już były , odmulania nie będzie , a filtr wyczyszczę jak zauważę spadek wydajności.
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –przycinka chyba w poniedziałek hygrophilii




Reszta podpunktów zbędna .

A teraz do sedna

Jako , że planuję w zbiorniku red cherry i helenki to przyszło mi do głowy by pojechać odrobinę biotopowo ( szeroko bardzo rozumiana Azja)

Proszę o poradę , czy gurami mozaikowe lub marmurkowe poradzą sobie w tym zbiorniku?
Jeżeli odpowiedz na pierwsze pytanie będzie pozytywna to ile ich można wpuścić ?
Czy redki nie zostaną przekąską dla gurami?
Czy do gurami mogę dać jeszcze jakąś ławicę z Azji ( przestrzegam nie chcę przerybienia) czy zrobić jednogatunkowy?

Poproszę też o jakąś alternatywę dla mojego zamyslu , aczkolwiek warunek jest jeden za to postawiony przez moją drugą połówkę MAJĄ BYĆ W AKWARIUM WIĘKSZE RYBKI NIE TYLKO DROBNICA.

Od razu jestem wdzięczny za sugestie i wszelkie propozycje.

Żadnych płetwali błękitnych i innych kaszalotów

Ponieważ eksperymentuję co nieco w temacie LT i dzisiaj mnie olśniło (troszkę excel był w ruchu), to postanowiłem zabrać głos. Otóż doradzam obsadę złożoną wyłącznie z glonożerców (np. kosiarki) i saprofagów (ślimaki, krewetki). Jeśli nie planujesz podmian wody, to czekają Cię problemy związane z nieproporcjonalnym dostarczaniem mikro i makro w pokarmie w stosunku do zapotrzebowania roślin. W szczególności chodzi o P, którego jest w nadmiarze w pokarmie (dowolnym). Aby dostarczyć odpowiednie ilości mikro i makro siłą rzeczy doprowadza się do przenawożenia P, co oczywiście prowadzi do wzrostu poziomu fosforanów. Te są względnie nieszkodliwe dla ryb, jednak powodują wysyp glonów. Pokażę 2 skrajne scenariusze dla low techa:

1. Sypiemy dużo pokarmu. Rośliny rosną ok. Fosforany rosną. Glony szaleją. Ładujemy amano, ślimaki, kosiarki - ile się da (w granicach rozsądku, jednak może tu być dość liczna obsada), aby trochę powstrzymać glony. Ponieważ sypiemy mnóstwo pokarmu zapasy w glebie nie ulegają wyczerpaniu, ale zbiornik będzie stale wystawiony na inwazję glonów. Podmianę (dużą) robimy wtedy jak fosforany są już poza skalą i mimo, że jest dużo glonożerców to widzimy, że te i tak nie dają rady.

2. Sypiemy bardzo mało pokarmu, po to aby nie musieć robić nic kompletnie (dostarczany z pokarmem P jest w całości pochłaniany przez rośliny i nie występuje kumulacja PO4). Wg moich obliczeń w tym przypadku ilość karmy powinna być maleńka (ja na swoje akwa 300l brutto wyliczyłem dziennie 35mg karmy... to mała rybka tyle je). Konsekwencją takiego karmienia jest brak kumulacji PO4, jednak będą niedobory C, N, K itd. NO3 będziesz mieć = 0. Rośliny będą dość słabo rosły (ze względu na niedobory w słupie wody) i prędzej czy później wyciągną wszystko z podłoża, po czym zbiornik upadnie.

Scenariusz pośredni - to jest to w co powinieneś celować i w co ja teraz celuję.
Przy tym scenariuszu trzeba się pogodzić, że te podmiany jednak będą konieczne... Nadal dość sporo sypiesz pokarmu, trzymasz dużo saprofagów i ryb glonożerych. Możesz też trzymać niewielką obsadę ryb, nie należących do ekipy czyszczącej. Chodzi jednak o to, aby to ilość ryb dostosować do z góry założej ilości karmy, którą chcemy sypać ze względu na wielkość zbiornika (ilość roślin) i częstotliwość podmian, tak ażeby nasi podopieczni nie głodowali. No i im więcej glonożerców i saprofagów, tym glony nie będą tak uciążliwe i będzie można sobie pozwolić na nieco wyższe stężenie PO4 i rzadsze podmiany.
Ja na przykład obliczyłem, że powinienem dawać ok. 200mg/dziennie suchego pokarmu (6 g miesięcznie) i muszę robić podmianę co tydzień 10%. To zapewni mi stabilne PO4. To wdrażam właśnie... Jak widzisz, to też dość skromna ilość i wiele ryb na tym trzymać nie mogę.

Autorka znanej książki o low techach pisze, że jej akwaria są praktycznie (to jest to słowo klucz) długowieczne i bezobsługowe, ale tą podmiankę 50% co pół roku robi, chociaż pisze, że tylko w niektórych akwariach tak rzadko podmienia wodę. Wynikałoby zatem z tego, że w większości swoich szkiełek podmienia wodę częściej - pewnie jak już glon wywołany kumulacją PO4 niszczy rośliny. Ponadto pisze mniej więcej tymi słowami że "już nie walczy z glonami, traktuje je jak element swoich akwariów", co raczej sugeruje, że tak różowo u niej nie jest...

Tak więc low tech powinien być oparty o glonożerców, mułożerców i kałożerców

Sorry, że w zasadzie to nie o rybkach a o low techu pisałem. Mam nadzieję, że cosik pomogłem.

Sajko, co masz do płetwali i kaszalotów???

Ad rem: kosiarki wg mnie są za duże do 112L. Rozważ prętniki - bardzo przyjemne rybki, które sam w 112L hodowałem. Dla nich małe redki będą celem, ale bez problemu się pochowają, jak im stworzysz ku temu warunki. Z ławicy to może miedziki, albo rasbory galaxy. Tylko te ostatnie są niewidoczne prawie na czarnym tle.

Drottar pletwale masz ty lub będziesz miał,poza tym trochę małe akwa. Zastanawiałem sie nad

Wysłane od siebie

Pretnikami i w sumie to była jedna z opcji .


Wysłane od siebie

Odnośnie gurami w 112l można się pokusić o 1+2 dwuplamistego, chociaż lepiej by było moim zdaniem dać mozaiki są spokojniejsze. Niby takie akwarium mieści się w dolnych granicach litrażowych dla tych gatunków ale odpowienio urządzone może dać radę moim zdaniem.
Zastanów się może nad większymi gatunkami prętników np: wargacz. Oczywiście pozostaja wtedy problemy z dostepnością tych ryb.
Jeśli chodzi o mniejsze ławicowe rybki to bym osobiście się wstrzymał (osobiście mnie irytują pętające się maluchy:P) ale to moje zdanie. Weź jednak pod uwagę, że gurami stresują ryby szybko pływające no i oczywiście ich wąsy nie mogą stanowić zainteresowania pozostałych mieszkańców akwarium.
Osobiście polecałbym cos przydennego z tym, że wtedy najlepszy byłby piasek... Zatem kłopot za kłopotem

Kolejnym pomysłem jest zestaw pretnik karłowaty (przy odpowienio zarosniętym akwarium możesz pokusić się o dwa samczyki) oraz jakiś gatunek bojownika (np: betta picta) z tych które nie wymagają bardzi miekkiej i kwaśnej wody, najlepiej gębacza.

Hergar pisze: Osobiście polecałbym cos przydennego z tym, że wtedy najlepszy byłby piasek... Zatem kłopot za kłopotem

Przydennych nie chcę i poniekąd nie mogę. Po pierwsze tak jak napisałeś piasek , a ja mam żwir , po drugie nie będzie odmulania i nie bardzo będą wyglądały chmury mułu wzburzane przez te rybcie.

Na ławicę się nie upieram . A w jakiej ilości gurami lub prętniki do takiego litrarzu ( akwarium ma być mocno zarośnięte )?

psyho39 pisze:Drottar pletwale masz ty lub będziesz miał,poza tym trochę małe akwa.

Młody płetwal w 112l doskonale da sobie radę! Ja będę trzymał w 98l. No, ale jak płetwal, to nic innego, więc rzeczywiście odpada.

psyho39 pisze:Drottar

psyho39 pisze:litrarzu

Sajko, błagam!!!

psyho39 pisze:
Na ławicę się nie upieram . A w jakiej ilości gurami lub prętniki do takiego litrarzu ( akwarium ma być mocno zarośnięte )?

Gurami jak wcześniej pisałem 1+2 w przypadku dwuplamistych, mozajkowych może dałbym nawet 3 samiczki.
Tak czy siak nie ryzykowałbym z dwoma samcami w takim akwarium - jeśli się trafią agresywniejsze egzemplarze to będą ciągłe walki.

Prętniki mniejsze gatunki to 2+2(3), większe podobnie jak gurami.

psyho39 pisze:Drottar

psyho39 pisze:litrarzu

Sajko, błagam!!![/quote]


Z telefonu pisałem i mam stwierdzoną dyzortografię

Dodaj sobie do słownika w telefonie: Drottnar Zrodzony z Ojca i Matki Władca Smoków i Pan Saskiej Kępy.
A dysortografia to żaden argument. To tak, jakby powiedzieć, że istnieją smoki, bo piszą o nich w książkach fantasy.

Dobra, EOT, bo Ci temat rozwalam.

Ok. Jakiś tam obraz mam
Obsady:
1. Prętniki 2+3 mniejsze , 1+2 większe
2 Gurami 1+2 max 1+3

Czy jakieś jeszcze propozycje (niekoniecznie już azjatyckie) do tych parametrów wody i wielkości akwarium?

Skoro spoza Azji to ja Ci zaproponuje Mieczyki i Molinezje Żagłopłetwą, rosną do dużych rozmiarów, i produkują sporo tego, czego potrzeba w akwariach typu LT.

fivb77 pisze:Skoro spoza Azji to ja Ci zaproponuje Mieczyki i Molinezje Żagłopłetwą, rosną do dużych rozmiarów, i produkują sporo tego, czego potrzeba w akwariach typu LT.

Żyworódek nie chcę , potem trudno się pozbyć potomstwa tzn. nikt tego nie chce nawet za darmo , a wyrzucać nie miał bym serca. Ale dzięki za zainteresowanie.
Uściślę .
Priorytetem są większe rybki dopasowane oczywiście do litrażu akwarium.Może być do nich jakaś ławica , ale nie wymagane. Nie żyworódki . Dotychczas proponowane były prętniki, gurami ( poniekąd fajne propozycje ). Może coś jeszcze ? Im więcej opcji tym lepiej .

W sumie to małe akwarium, więc większych ryb wiele nie będzie na liście. Ozyrias woworae "biotopowo" jako towarzyszące do gurami.

Strasznie mało info w necie na temat tej rybki, więc pewnie z dostępnością w sklepach też nie jest kolorowo.

A co myślicie o Barwniaku czerwonobrzuchym do takiego akwarium?

Nie jest to wcale trudno dostępna ryba i łatwa w hodowli, w sam raz dla Twoich parametrów w akwarium. Za to barwniak to nie jest ryba dla Ciebie. W ogóle pielęgnicowate. Kopią w podłożu, to ich naturalne zachowanie.

fivb77 pisze:Nie jest to wcale trudno dostępna ryba i łatwa w hodowli, w sam raz dla Twoich parametrów w akwarium.

Obejrzałem kilka filmików , rybka podoba mi się. Natomiast nawet nie wiem ile dać na taki zbiornik( nie chodzi mi o ilość max. jedynie o to by się dobrze czuły ).

Gdzie w Warszawie można to dostać?

8-10 sztuk. Normalnie w sklepach kupisz. Nawet na allegro są 3 różne aukcje.
Jeśli ich nie zdobędziesz to pomyśl o Iriatherina werneri, super ryba i podobna ilość sztuk Ci wejdzie.

psyho39 pisze:

fivb77 pisze:Nie jest to wcale trudno dostępna ryba i łatwa w hodowli, w sam raz dla Twoich parametrów w akwarium.

Obejrzałem kilka filmików , rybka podoba mi się. Natomiast nawet nie wiem ile dać na taki zbiornik( nie chodzi mi o ilość max. jedynie o to by się dobrze czuły ).

Gdzie w Warszawie można to dostać?

W AtollZoo były jakiś czas temu ( 2 tygodnie) bo dzwoniłem i w Wodniku często pływają, także łap za telefon .

Co do Iriatherina Werneri to posiadałem u siebie ( co prawda nie w LT) i ryba jak i jej zachowania bardzo ciekawe. Nie maiłem z nimi żadnych problemów.