Bo żyje się po to, by latać na moto...

W tym dziale możesz poruszać różne sprawy, niekoniecznie związane z akwarystyką. Pisz o wszystkim i o niczym.

Autor
Jerry
Gaduła
Posty: 172
Rejestracja: wt sie 14, 2012 9:04 am
Lokalizacja:
Płeć:

Bo żyje się po to, by latać na moto...

#1

Post autor: Jerry »

falco pisze:Narrreszcie na forum powstał temat na temat, czyli o... motocykliźmie...
No to zakładam ;)

Widze na forum, ze latających jest nas kilku.
LWG
240l - Skalar coast, 54l - Rak i banda redek, 54l - ozdobna nuda
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#2

Post autor: Drottnar »

Motocykliści i rowerzyści mają ze sobą bardzo dużo wspólnego - np. dzielą na jezdni tę samą przestrzeń w korku... pomiędzy samochodami. W drodze do pracy zanim wcisnę się między dwie kolumny samochodów zawsze sprawdzam, czy coś z tyłu nie nadjeżdża większego i szybszego ode mnie.

Pozdrower!

Dein

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#3

Post autor: Dein »

Niektóre motocykle są naprawdę ładne. Np. czarne i żółte.

Dziękuję za uwagę.

wittek
Bywalec
Posty: 89
Rejestracja: ndz mar 02, 2014 9:17 am
Lokalizacja: Grochów
Na imię mam: Witek
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#4

Post autor: wittek »

Ja jeżdżę i motocyklem i rowerem ale wciskania między samochody tym drugim unikam jak mogę i choć wiem że to wbrew przepisom to jeżdżę chodnikiem dla własnego i innych bezpieczeństwa a motocyklem owszem wciskam się między auta ale zawsze jadąc stosunkowo wolno nawet jeśli odstępy między autami są duże - niestety nie wszyscy wiedzą do zego służą lusterka i kierunkowskazy w samochodach.
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#5

Post autor: Drottnar »

"Pacz w lusterka, tak szybko odpadają".
wittek pisze: jeżdżę chodnikiem dla własnego i innych bezpieczeństwa
Ja z tych samych powodów jeżdżę ulicą.

Autor
Jerry
Gaduła
Posty: 172
Rejestracja: wt sie 14, 2012 9:04 am
Lokalizacja:
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#6

Post autor: Jerry »

Ja w zasadzie z każdym rokiem coraz mniej nawijam kilosow po miescie. Mowiac szczerze im więcej człowiek jeździ tym mniej mu się chyba chce to przezywac ;) Jasne można się szybko przemiescic tu i tam, ale cala otoczka tzn przygotowanie się do jazdy, potem przebranie w robocie itd. powoduje ze szybciej metrem jestem ;)
Co innego traska - w te bardzo chętnie i na ile tylko budżet wystarcza. Ale to już insza inszość.
Co do kręcenia się po miescie stosunek do motocykli znakomicie obrazuje kawal:

Jedzie kobitka SUVem. Dojezdza do skrzyżowania:
patrzy w lewo - motocyklista
patrzy w prawo - tez pusto ;)
240l - Skalar coast, 54l - Rak i banda redek, 54l - ozdobna nuda

wittek
Bywalec
Posty: 89
Rejestracja: ndz mar 02, 2014 9:17 am
Lokalizacja: Grochów
Na imię mam: Witek
Płeć:

Re: Bo zyje sie po to by latac na moto...

#7

Post autor: wittek »

Drottnar pisze:"Pacz w lusterka, tak szybko odpadają".
wittek pisze: jeżdżę chodnikiem dla własnego i innych bezpieczeństwa
Ja z tych samych powodów jeżdżę ulicą.
Widocznie mamy inne poczucie bezpieczeństwa :). Oczywiście zgadzamy się pewnie co do jednego - obydwaj zapewne jeździmy po ścieżce rowerowej tam gdzie oczywiście jest. Nie wiem czy jeździsz również samochodem po mieście - ja tak i dla mnie niestety rowerzysta na jezdni to zagrożenie większe niż dla pieszego rowerzysta na chodniku. Jakoś tak jest że nie widuję za często rowerzystów jadących chodnikiem, którzy mijają oieszych jak pachołki - wydaje mi się że większość uważa natomiast między samochodami mam wrażenie jeździ więcej nieprzewidywalnych osób którzy na nic nie patrzą bo przecież mają pierwszeństwo no i prawnie zagwarantowaną bezpieczną odległość od auta - tyle tylko że kierowcy nie mają refleksu i oka snajpera. To moja opinia ale jako poruszającego się każdym środkiem lokomocji denerwują mnie i boję się większości rowerzystów na jezdni, podobnie jak części motocyklistów, jako pieszego nie denerwują mnie rowerzyści normalnie jadący chodnikiem, jako rowerzystę denerwuje mnie brak ścieżek a jako motocyklistę brak umiejętnego jeżdżenia przez kierowców aut i niepatrzenie w lusterka oraz celowe zajeżdżanie drogi motocykliście co w Warszawie na szczęście jest coraz rzadsze. Ciekaw jestem czy widziałeś kiedyś jakie zamieszanie i korki powoduje prawidłowo t.j. jadący pasem dla samochodów rowerzysta po moście poniatowskiego? To moja stała trasa do pracy i nie raz jadąc chodnikiem nie mogę się nadziwić co też oni wyczyniają - moim zdaniem nie mają wyobraźni niestety:)
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#8

Post autor: Drottnar »

wittek pisze:To moja opinia ale jako poruszającego się każdym środkiem lokomocji denerwują mnie i boję się większości rowerzystów na jezdni, podobnie jak części motocyklistów, jako pieszego nie denerwują mnie rowerzyści normalnie jadący chodnikiem, jako rowerzystę denerwuje mnie brak ścieżek a jako motocyklistę brak umiejętnego jeżdżenia przez kierowców aut i niepatrzenie w lusterka oraz celowe zajeżdżanie drogi motocykliście co w Warszawie na szczęście jest coraz rzadsze.
Z tego fragmentu wynika, że jedyny sposób poruszania gwarantujący Ci święty spokój to przemieszczanie się pieszo. :)

Co do poruszania po jezdni - jak jest korek, to jadę pomiędzy samochodami jak między pachołkami - staram się jechać z prawej, ale jak jakiś mnie blokuje, to zjeżdżam na środek. A w normalnym ruchu trzymam się zawsze prawej, żeby nie doprowadzić do kolizji.

Kierowcy wg mnie są bardzo ok, nie mam z nimi jakichś większych problemów. Nawet zazwyczaj wyprzedzają z zachowaniem odpowiedniej odległości.
wittek pisze:Ciekaw jestem czy widziałeś kiedyś jakie zamieszanie i korki powoduje prawidłowo t.j. jadący pasem dla samochodów rowerzysta po moście poniatowskiego? To moja stała trasa do pracy i nie raz jadąc chodnikiem nie mogę się nadziwić co też oni wyczyniają - moim zdaniem nie mają wyobraźni niestety:)
Szczerze mówiąc nie widziałem. Ja codziennie teraz jeżdżę Poniatowskim i właśnie tam robię sobie slalom, bo często samochody blisko prawej się trzymają. Zwłaszcza te skręcające w prawo. A jak się zaczyna buspas, to ja sobie nim sunę, żeby nie blokować samochodów. Jak zobaczę, że za mną jedzie autobus, to wtedy na chwilę uciekam na lewy pas i jak przejedzie to wracam na buspas. Regularnie mijam Policję i nigdy dotąd mnie nie zatrzymali.
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#9

Post autor: Lech-u »

A nie sądzicie, Drodzy Cykliści, że na jednośladach też warto przestrzegać przepisów?
Przecież jest dość jasno określone, kiedy można jeździć po ulicy, kiedy po ścieżce czy chodziku. A także czy i kiedy można jeździć buspasem.

Każdy użytkownik drogi (prawie każdy) myśli, ze jego postępowanie jest OK. I jak jedzie slalomem, to dobrze, bo omija coś tam i jest fajnie. Albo po chodniku. Tak też przecież jest OK, bo bezpieczniej.

A to wszystko regulują przepisy ruchu drogowego. Dlaczego motor może się wcinać "pomiędzy", a samochód nie może? Przecież na Puławskiej by się zmieściły aż 5 samochody koło siebie, a nie tylko trzy tak jak są trzy pasy.

W Wietnamie tak się jeździ.

A prościej i bezpieczniej dla wszystkich jest jeśli stosujemy się do przepisów ruchu drogowego. Bardziej przewidywalny staję się taki cyklista, jeśli jeździ zgodnie z przepisami.

wittek
Bywalec
Posty: 89
Rejestracja: ndz mar 02, 2014 9:17 am
Lokalizacja: Grochów
Na imię mam: Witek
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#10

Post autor: wittek »

Motocyklem można jeździć między samochodami nawet jak jest linia ciągła jeśli nie zmienia się pasa ruchu a przepisy dotyczące rowerzystów są w naszym kraju trochę idiotyczne ale jest jeden którym zawsze się tłumaczę kiedy się mnie czepia policja jak jadę rowerem po chodniku a mianowicie : niesprzyjające warunki atmosferyczne zależnie od aury do wyboru : wiatr, deszcz, słońce, mgła i wtedy jadę po chodniku legalnie
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#11

Post autor: Lech-u »

wittek pisze:Motocyklem można jeździć między samochodami nawet jak jest linia ciągła jeśli nie zmienia się pasa ruchu
Mógłbyś znaleźć "paragraf" i zacytować z PRD?
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#12

Post autor: Drottnar »

Lech-u pisze:A nie sądzicie, Drodzy Cykliści, że na jednośladach też warto przestrzegać przepisów?
Warto! Dzięki temu, że się do nich stosuję, czuję się pewnie na jezdni. Jak jeszcze kierowcy samochodów się stosują to jest idealnie.
Tak się składa, że omijanie samochodów z lewej i z prawej przez rower jest dozwolone od 2011 roku. Jeżeli chodzi o jazdę buspasem - jeżdżę tak wbrew przepisom ale zgodnie ze zdrowym rozsądkiem. Jadąc nawet 30km/h blokowałbym ruch na lewym pasie. Jadąc buspasem, nie blokuję taksówek, które mogą nim również jeździć, autobusy puszczam, samochodów na lewym pasie nie blokuję i wszyscy czują się bezpieczni. A o to w sumie w czasie jazdy chodzi, nie? Jak jest ścieżka rowerowa to się bezwzględnie podporządkowuję. Natomiast chodnikiem jeżdżę tylko wtedy, gdy jezdnia jest oblodzona. Nie zdarzyły mi się inne trudne warunki, które by mnie przepędziły z jezdni.

wittek
Bywalec
Posty: 89
Rejestracja: ndz mar 02, 2014 9:17 am
Lokalizacja: Grochów
Na imię mam: Witek
Płeć:

Re: Bo zyje sie po to by latac na moto...

#13

Post autor: wittek »

Lech-u pisze:
wittek pisze:Motocyklem można jeździć między samochodami nawet jak jest linia ciągła jeśli nie zmienia się pasa ruchu
Mógłbyś znaleźć "paragraf" i zacytować z PRD?
To są całe dyskusje na portalach motocyklowych i wyjaśnienia policjantów i różna iterpretacja przepisów jest natomiast jeśli jedziesz tym samym pasem ruchu i nie przekraczasz linii to na pewno możesz ominąć tak pojazd stojący w korku a 8 na 10 policjantów mówi że i pojazd jadący możesz tak wyprzedzić - zmiana pasa przy linii ciągłej oczywiście jest zabroniona a większość motocyklistów w tym i ja czasami tak wyprzedza w korku gdyż kierowcy nie trzymają się prawej strony pasa a kadą środkiem bądź przy lewej krawędzi i wtedy i oni i ja łamiemy przepisy. Niestety żadne prawo nie jest doskonałe i potrzebny jest zdrowy rozsądek i wyobraźnia przy jego respektowaniu a swoją drogą jak jadę autem jezdnią gdzie nie ma namalowanych linii a samochody mieszczą się obok siebie to staram się stworzyć drugi rząd by było szybciej i łatwiej nieatety większość aut jedzie środkiem blokując potemcjalne dwa pasy ruchu.

Autor
Jerry
Gaduła
Posty: 172
Rejestracja: wt sie 14, 2012 9:04 am
Lokalizacja:
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#14

Post autor: Jerry »

Lechu - never ending story ;) w PRD nie ma nic ze wolno ani nic ze nie wolno. Policja w kazdym miescie ma ustalone zgodnie z widzimisie komendant ... w Wawie oficjalnie nie wolno, w Krakowie wrecz zachecaja.
Co do przestrzegania przepisow - warto aczkoolwiek nie bede rzucal kamieniem, bo sam nie jestem swiety.

Rower - w polskich warunkach ten pojazd w zadnym wypadku nie powinien miec prawa wjezdzac na drogi publiczne i chodniki. Ja osobiscie jezdze na kolarce a ze u nas inteligenci buduja sciezki z kostki bauma wiec sie na nich nigdy nie pojawiam bo sie nie da.

Motocykl, czy skuter w warunkach miejskich rozladowuje korek. Bo to jeden mniej w rzedzie, do tego rusza dynamicznie i jedzie minimum predkoscia samochodow wiec nie trzeba go wyprzedzac.
Jak jade na rowerze przez miasto to jest mi autentycznie glupio przed kierowcami ktorzy musza przeze mnie zwalniac, wyprzedzac mnie, powoduje poprostu utrudnienia w ruchu a do tego w danym momencie jestem bezkarnym darmozjazdem. Bezkarnym bo rowerzysty nie da sie zidentyfikowac bo nie ma tablic, stan rowera moze byc dowolny bo przegladu zrobic nie musi, Ac rowniez miec nie musi. A do tego kazdy inny uzytkownik drog ktory musi spelnic powyzsze wymagania i zaplacic podatki (zawarte w paliwie) musi traktowac mnie jak swieta krowe. Przepis o trzymaniu sie przy prawej krawedzi zostal zniesiony. Abstrakcja jak dla mnie.
Dyskutowac mogli bysmy teraz na 100 stronach i i tak do niczego nie dojdziemy...

Kto gdzie w tym roku byl na moto? Ile nawiniete?

-- Śr sie 13, 2014 5:49 pm --

Lechu - never ending story ;) w PRD nie ma nic ze wolno ani nic ze nie wolno. Policja w kazdym miescie ma ustalone zgodnie z widzimisie komendant ... w Wawie oficjalnie nie wolno, w Krakowie wrecz zachecaja.
Co do przestrzegania przepisow - warto aczkoolwiek nie bede rzucal kamieniem, bo sam nie jestem swiety.

Rower - w polskich warunkach ten pojazd w zadnym wypadku nie powinien miec prawa wjezdzac na drogi publiczne i chodniki. Ja osobiscie jezdze na kolarce a ze u nas inteligenci buduja sciezki z kostki bauma wiec sie na nich nigdy nie pojawiam bo sie nie da.

Motocykl, czy skuter w warunkach miejskich rozladowuje korek. Bo to jeden mniej w rzedzie, do tego rusza dynamicznie i jedzie minimum predkoscia samochodow wiec nie trzeba go wyprzedzac.
Jak jade na rowerze przez miasto to jest mi autentycznie glupio przed kierowcami ktorzy musza przeze mnie zwalniac, wyprzedzac mnie, powoduje poprostu utrudnienia w ruchu a do tego w danym momencie jestem bezkarnym darmozjazdem. Bezkarnym bo rowerzysty nie da sie zidentyfikowac bo nie ma tablic, stan rowera moze byc dowolny bo przegladu zrobic nie musi, Ac rowniez miec nie musi. A do tego kazdy inny uzytkownik drog ktory musi spelnic powyzsze wymagania i zaplacic podatki (zawarte w paliwie) musi traktowac mnie jak swieta krowe. Przepis o trzymaniu sie przy prawej krawedzi zostal zniesiony. Abstrakcja jak dla mnie.
Dyskutowac mogli bysmy teraz na 100 stronach i i tak do niczego nie dojdziemy...

Kto gdzie w tym roku byl na moto? Ile nawiniete?
240l - Skalar coast, 54l - Rak i banda redek, 54l - ozdobna nuda
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#15

Post autor: Lech-u »

wittek pisze:nieatety większość aut jedzie środkiem blokując potemcjalne dwa pasy ruchu.
Jeśli jadę środkiem swojego pasa to blokuję tylko swój pas. I to jest słuszne, bo tak mówią przepisy.
wittek pisze:a 8 na 10 policjantów mówi że i pojazd jadący możesz tak wyprzedzić
Wolę jeśli 10 na 10 mówi to samo. Inaczej to będzie wolna amerykanka.
wittek pisze:jeśli jedziesz tym samym pasem ruchu i nie przekraczasz linii to na pewno możesz ominąć tak pojazd stojący w korku
Problemem jest to, że jednoślady jadą po linii, a w efekcje raz po jednym raz po drugim pasie.
A na to przepisy już nie zezwalają. I to jest niebezpieczne. Dlaczego?
Bo:
Jerry pisze:Jedzie kobitka SUVem. Dojezdza do skrzyżowania:
patrzy w lewo - motocyklista
patrzy w prawo - tez pusto
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#16

Post autor: Drottnar »

Jerry pisze:Przepis o trzymaniu sie przy prawej krawedzi zostal zniesiony.
Kiedy? Poproszę o źródło.
Awatar użytkownika

Bohdan
Zapaleniec
Posty: 263
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 12:10 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Bo zyje sie po to by latac na moto...

#17

Post autor: Bohdan »

Przepraszam, ale temat chyba nie podąża we wskazanym przez Jerrego kierunku. Powinniśmy chyba pogadać o 'lataniu', a nie dysputować o przepisach i zasadności, kto i jak je interpretuje, rowerach, traktorach i UFO... :twisted:
Jerry pisze:Kto gdzie w tym roku byl na moto? Ile nawiniete?
WOT - 4BS, V-Twin Rider - Live to Ride

18L - najmniejsze w rodzinie:
viewtopic.php?f=15&t=4945" onclick="window.open(this.href);return false;
Biotop Gurami czekoladowego:
viewtopic.php?f=76&t=3895" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Re: Bo zyje sie po to by latac na moto...

#18

Post autor: Drottnar »

Ja widziałem jak nad Wisłą latali na moto...lotniach. A może to motoparalotnie były?

I nadal proszę o źródło.
Ostatnio zmieniony śr sie 13, 2014 6:50 pm przez Drottnar, łącznie zmieniany 1 raz.

wittek
Bywalec
Posty: 89
Rejestracja: ndz mar 02, 2014 9:17 am
Lokalizacja: Grochów
Na imię mam: Witek
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#19

Post autor: wittek »

Je w tym roku jestem uziemiony trochę - złamałem nogę 2 miesiące temu i póki co moto czeka na mój powrót:)
Ale rok temu byłem motocyklem na Krymie a dwa lata temu w Rumunii - w tym roku przed złamaniem byłem na zlocie w okolicach Żywca a w planac Kotlina Kłodzka i Bieszczady ale to jak się dobrze pozrastam - jakiś październik może.
Awatar użytkownika

Bohdan
Zapaleniec
Posty: 263
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 12:10 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Bo zyje sie po to by latac na moto...

#20

Post autor: Bohdan »

wittek pisze:Ale rok temu byłem motocyklem na Krymie a dwa lata temu w Rumunii - w tym roku przed złamaniem byłem na zlocie w okolicach Żywca a w planac Kotlina Kłodzka i Bieszczady ale to jak się dobrze pozrastam - jakiś październik może.
Tu i tam byłes , a nogę pewnie złamałeś wchodząc do klatki domu, w którym mieszkasz...

Chętnie zobaczyłbym jakieś foty z tych wypadów...
:cool:
WOT - 4BS, V-Twin Rider - Live to Ride

18L - najmniejsze w rodzinie:
viewtopic.php?f=15&t=4945" onclick="window.open(this.href);return false;
Biotop Gurami czekoladowego:
viewtopic.php?f=76&t=3895" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

falco
Maniak
Posty: 996
Rejestracja: czw sty 24, 2013 9:55 am
Lokalizacja: K-J
Płeć:

Re: Bo zyje sie po to by latac na moto...

#21

Post autor: falco »

Jerry pisze:
falco pisze:Narrreszcie na forum powstał temat na temat, czyli o... motocykliźmie...
No to zakładam ;)

Widze na forum, ze latających jest nas kilku.
LWG
Fajnie, że Ci się chciało coś napisać, ale ja zamiast sterty paplania, które (n_i_e_s_t_e_t_y) tutaj góruje, wolę... wsiąść i się bryknąć lub... walnąć przed moimi szkiełkami i poobserwować w spokoju rybcie.

dozo! na szlaku! 8)
Pozdr!falco
Pustkowie. MO...

Autor
Jerry
Gaduła
Posty: 172
Rejestracja: wt sie 14, 2012 9:04 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Bo zyje sie po to by latac na moto...

#22

Post autor: Jerry »

Drottnar pisze:Ja widziałem jak nad Wisłą latali na moto...lotniach. A może to motoparalotnie były?

I nadal proszę o źródło.
http://www.jezdzezglowa.pl/pl/zmiany-w- ... go,11.html


Wracajac do tematu. Nam udalo sie w tym roku skoczyc na mazury i 2 razy na podkarpacie. Podczas jednego z pobytow zrobilismy wielka petle bieszczadzka. Goraco polecam. Piekne widoki, znosne drogi i cala masa motórzystow - taka troche mekka motocyklistow.

W planach jeszcze jakis zlocik i troche krecenia po mazowszu.
240l - Skalar coast, 54l - Rak i banda redek, 54l - ozdobna nuda
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#23

Post autor: Lech-u »

Zazdroszczę Wam, chłopaki.
Całe lata nie jeździłem...
Chętnie bym znowu poczuł wiatr...
Awatar użytkownika

Bohdan
Zapaleniec
Posty: 263
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 12:10 am
Lokalizacja:
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#24

Post autor: Bohdan »

Impreza
Sobota
16 sierpnia

http://wjakwarszawa.info/2014/08/wielka ... ally-2014/" onclick="window.open(this.href);return false;

??
WOT - 4BS, V-Twin Rider - Live to Ride

18L - najmniejsze w rodzinie:
viewtopic.php?f=15&t=4945" onclick="window.open(this.href);return false;
Biotop Gurami czekoladowego:
viewtopic.php?f=76&t=3895" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

falco
Maniak
Posty: 996
Rejestracja: czw sty 24, 2013 9:55 am
Lokalizacja: K-J
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#25

Post autor: falco »

Największa europejska pradziejowa kopalnia krzemienia "Krzemionki Opatowskie" - wydobyte.
Kamienny młyn w Szwarszowicach - obejrzany.
Zamek (+ wdrapanie na basztę) w Iłży - zdobyty.

https://picasaweb.google.com/MaciejFalk ... Krzemionki#" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdr!falco
Pustkowie. MO...
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Re: Bo zyje sie po to by latac na moto...

#26

Post autor: Drottnar »

Wdrapywałeś się na motocyklu?

Autor
Jerry
Gaduła
Posty: 172
Rejestracja: wt sie 14, 2012 9:04 am
Lokalizacja:
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#27

Post autor: Jerry »

Nie wiem gdzie się Draco i czym wspinal, ale szpileczki na szlaku bardzo fajne ;)
240l - Skalar coast, 54l - Rak i banda redek, 54l - ozdobna nuda
Awatar użytkownika

falco
Maniak
Posty: 996
Rejestracja: czw sty 24, 2013 9:55 am
Lokalizacja: K-J
Płeć:

Bo zyje sie po to by latac na moto...

#28

Post autor: falco »

(W)drapywanie to jest to, co Tygryski lubią najbardziej... 8)
Jeśli nic mi się nie zwali, to w następny łykend znów chcę gdzieś skoczyć, pojeździć, pozwiedzać, bo przez lipcowy skwar a potem sierpniowy deszcz mam straszne zaległości... :(
Pozdr!falco
Pustkowie. MO...
Awatar użytkownika

dune
Fanatyk
Posty: 1255
Rejestracja: śr lip 08, 2009 11:54 am
Lokalizacja: ...
Na imię mam: Pilar
Płeć:

Re: Bo zyje sie po to by latac na moto...

#29

Post autor: dune »

falco pisze:sterty paplania, które (n_i_e_s_t_e_t_y) tutaj góruje,

hmmm męcząca specyfika for internetowych
ze ludzie paplają - mowią - komunikują sie
czerpią z tego przyjemność (sic!)
czasami wstawiaja obrazki
lub tańczą do muzyki którą ktos inny zamiesci
spiewaja tez i głosno sie śmieją jak ktos napisze dowcip
ale głownie piszą
to tylko moja obserwacja
ze na wielu forach tak jest
oczywiscie pewnie, ze nie na wszytskich
pewnie sa i takie fora na których ludzie głównie milczą
ale skoro milczą to ja tego nie wiem co robia tak do końca


Motory ..... straszne jest to przechylanie sie na stronę skrętu
kiedy człowiek w naturalny sposób i odruchowo chce zrobic kontrę
kaski tez sa straszne, obrzydliwosc
...tak mi się wydaje...
Awatar użytkownika

falco
Maniak
Posty: 996
Rejestracja: czw sty 24, 2013 9:55 am
Lokalizacja: K-J
Płeć:

Re: Bo zyje sie po to by latac na moto...

#30

Post autor: falco »

Jerry pisze:...Draco... ;)
A tego akurat nie kumam, pomożesz rozwinąć myśl? :-)

Drottnar, na drogach, które ja preferuję (z dala od wszystkiego), często dłuuugo jadę sam ewentualnie mijam... rowerzystów. 8)
Pozdr!falco
Pustkowie. MO...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy "Nie na temat"”