Zdychające krewetki początkującego...
: ndz gru 07, 2014 1:41 am
Kochani mam akwarium 54L zalane 2 tygodnie temu, przeprowadziłem tam krewetki w towarzystwie neonków z poprzedniej 30l kostki ze znaczną obsadą roślin. Miałem tam tylko 2 RC.
Kilka dni temu dokupiłem 5 małych sakur i 4 rili. Niestety w ciągu 2 kolejnych dni padły mi 2 sakury. Reszta krewetek chowa się pod korzeniem z wyjątkiem 2 sporych RC. W zbiorniku mam neony, tymczasowo sporą molinezję, zbrojnika oraz karlika szponiastego. Po pierwszej śmierci załadowałem szybko Purigen do filtra obawiając się o parametry wody, testy niestety kupiłem dopiero dziś.
NO3: 10
NO2: 0,5
GH: 14
KH: 10
pH: 8
CL2: 0
Zrobiłem szybką podmianę 10% wody wtedy KH spadło do 3 i pH spadło do 7,6. Jutro chyba wymienię część wody an RO. Z purigenem spodziewałem się lepszego wyniku jeśli chodzi o NO2.
Mam jeszcze kostkę działającą (bez grzałki i światła) w której rosną roślinki. Parametry wody nie odbiegają od powyżej podanych w zakresie KH i GH natomiast nie ma NO2 a NO3 jest 10.
Jedna z krewetek konała bardzo długo, leżała na boku i rano jak ją wyłowiłem to trochę podskakiwała, wieczorem ruszała jeszcze nogami. Przeniosłem do starego zbiornika niech spokojnie zejdzie tam.
Strasznie mi źle z powodu zgonów...
Kilka dni temu dokupiłem 5 małych sakur i 4 rili. Niestety w ciągu 2 kolejnych dni padły mi 2 sakury. Reszta krewetek chowa się pod korzeniem z wyjątkiem 2 sporych RC. W zbiorniku mam neony, tymczasowo sporą molinezję, zbrojnika oraz karlika szponiastego. Po pierwszej śmierci załadowałem szybko Purigen do filtra obawiając się o parametry wody, testy niestety kupiłem dopiero dziś.
NO3: 10
NO2: 0,5
GH: 14
KH: 10
pH: 8
CL2: 0
Zrobiłem szybką podmianę 10% wody wtedy KH spadło do 3 i pH spadło do 7,6. Jutro chyba wymienię część wody an RO. Z purigenem spodziewałem się lepszego wyniku jeśli chodzi o NO2.
Mam jeszcze kostkę działającą (bez grzałki i światła) w której rosną roślinki. Parametry wody nie odbiegają od powyżej podanych w zakresie KH i GH natomiast nie ma NO2 a NO3 jest 10.
Jedna z krewetek konała bardzo długo, leżała na boku i rano jak ją wyłowiłem to trochę podskakiwała, wieczorem ruszała jeszcze nogami. Przeniosłem do starego zbiornika niech spokojnie zejdzie tam.
Strasznie mi źle z powodu zgonów...