FAWA.pl

Witam Wszystkich

Niedawno wymieniłem w swoim akwarium część instalacji oświetleniowej znajdującej się w pokrywie, a mianowicie 2 świetlówki T8 30W zmieniłem na T5 39W. Aktualnie moja pokrywa posiada: 1x30W T8, 2x39W T5. Chciałbym jednak dołożyć jeszcze jedno oświetlenie, aby lepiej doświetlić tył zbiornika (zbiornik 240l netto). I w tym miejscu pojawia się pewien problem, gdyż chciałbym dołożyć dodatkowe oświetlenie w sposób jak najmniej ingerujący w strukturę pokrywy(szukam sposobu w którym nie musiałbym jej "dziurawić" - może w jakiś sposób na klej?). Chodzi mi o oświetlenie, które będzie przydatne dla roślin a nie jedynie "dla efektów specjalnych".


Poniżej przedstawiam zdjęcie elementu, na którym chciałbym zamontować dodatkowe oświetlenie.
Może macie jakiś ciekawy pomysł jak to rozwiązać bo nie ukrywam, że mi już pomysłów brak


Kliknij obrazek, aby powiększyć

Kliknij obrazek, aby powiększyć

PS: Szerokość ruchomego elementu na zdjęciach ok 110 cm

Jeśli chcesz światło dla roślin a nie dla efektów to proponuję dołożyć 1x39W w taki sposób, żeby niczego nie niszczyć. Dodatkowa lampa będzie doczepiana do istniejącej lampy w taki sposób:


A całe urządzenia masz do kupienia tu:
http://www.zoolight.pl/product-pol-1853 ... 1x39W.html

Zadzwoń do nich:
+48 22 612 68 78
+48 533 134 440

I powiedz czego potrzebujesz (a szczególnie, że potrzebujesz obejmy typu T5/T5 a nie T8/T5 jak jest w zestawie, chyba, że dołączysz do tej T "ósemki", która Ci jeszcze została w pokrywie).

Na pewno Ci doradzą.

Proste i skuteczne rozwiązanie.

Dzięki Lechu za odpowiedź i poradę. Pomysł jest dobry z tym, że szukam w tej chwili koncepcjj na schowanie w elegancki sposób statecznika. Może coś wymyślę nie mniej może ktoś ma jeszcze inne ciekawe rozwiązanie do opisanego przeze mnie przypadku?

Zrazik pisze: na schowanie w elegancki sposób statecznika.

Masz szafkę pod akwarium? To właśnie tam schowaj statecznik, który kupisz do tego kompletu. Ma to kilka zalet:
dość łatwy dostęp do statecznika
oddalony od źródła wilgoci (pod pokrywą jest wilgotność bliska 100%)
Pokrywa jest lżejsza więc się nie wygina a także łatwiej się podnosi
Nie nagrzewa się akwarium od statecznika (powietrze pod pokrywą)
Pokrywa ma mniejszą temperaturę, więc mniejsza szansa, ze się odkształci.
Z punktu widzenia bezpieczeństwa jest lepiej

Pomyśl nad takim pomysłem. Ja wyprowadziłem już jeden statecznik z pokrywy do szafki i dało się zauważyć poprawę (szczególnie zmniejszyła się temperatura pod pokrywą).

Lechu ma rację. Najprościej umieścić statecznik w szafce. Można jeszcze kombinować z umieszczeniem go obok "seryjnego" pod pokrywą, ale nie zawsze jest miejsce i dostęp żeby to ładnie ułożyć.
Na stateczniku masz praktycznie zawsze uchwyty montażowe, więc łatwo można go przykręcić choćby do ściany szafki i wtedy nie zawadza (może być nawet za szafką, bo ma coś około 3 cm grubości). Dlatego statecznikiem bym się absolutnie nie przejmował.

Dziękuję za porady - zrobię jak mówicie i włożę statecznik do szafki.

Dzięki!

Po starterach masz dziury do korytka i można je wykorzystać. (resztę zasłonić jakimś kawałkiem plastiku na silikon.
Tak samo jak świetlówkę/odbłyśnik można do pokrywy przykleić silikonem akwarystycznym lub dekarskim. Miałem tak zrobione i trzymało długie miesiące.
Statecznik w szafce nie jest najlepszym rozwiązaniem gdyż świetlówka powinna być w max metr odległości od statecznika. Poza tym w tych przewodach jest wysokie napięcie (około 400V).