Wiem, telefon to nie sprzęt do robienia zdjęć.
Ale kiedy nie ma innego wyjscia, to co zrobić, żeby wyszło?
Różnie już próbowałam i efekt zawsze ten sam - kasza.
Problem pierwszy już rozwiązałam, wiem, że na długo trzeba znieruchomieć, bo telefon wooooolno zapisuje. Nie zawsze ryby wykazują się zrozumieniem.
Jednak pomijając ten fakt, jak uniknąć szumów.
Cegła to: Alcatel Onetouch - może nim się nie da lepiej?
Podstawowe przygotowania mam chyba opanowane. Szybki i obiektyw wytarte, to nie od nich kaszka na fotce.
Zbiornik dodatkowo doswietlony, inne źródła swiatła zgaszone.
Wypróbowane różne kąty, różne odległosci.
I zawsze irytujący ten sam efekt koncowy.
Help. Proszę.
Jesli wybrałam zły dział zamieszczenia tematu - przepraszam.
Ja wszystkie zdjęcia robię telefonem
Ponieważ upuściłam lustrzankę
I .... no nieważne
Ale to zasadnicza różnica jaki aparat posiada telefon
Robię lumią 820 optyka Carl Zeiss 8mega
I naprawdę zdjęcia sa ładne
A telefon zawsze pod ręką
-- 30 sty 2015, o 14:46 --
Aha
Nie robię z zoomem
Tylko podchodzę bliżej
A jeśli sie nie da
to lepiej wykadrować zrobione juz zdjęcie
Bo zoom pogarsza jakość
No to kiepski aparat musi być....
No bo przecież nie ty
Nokia sie szczyci ta optyką Carla Zeissa
I chyba cos w tym jest
Bo mam tyle samo mpxl co ty
A zdjęcia nadwodne wychodzą piękne
Z tymi przez wodę ogólnie jest trudniej
Ale skoro piszesz ze kocio psie są kiepskie również ....
Oczywiście im brzydsza pogoda tym trudniej
Zdjęcia z fleszem tez są brzydsze bo płaskie bardziej
Robiłam tez zdjęcia Lumia 1020
Ona ma 40 mpxl
Z telefonami jest ten problem, że dla nich priorytetem jest odpowiednie naświetlenie kadru.
W wolnym tłumaczeniu chodzi o to, że telefon sam pilnuje aby zdjęcie wyszło jasne.
Mowa tu przede wszystkim o trybie auto, ale w rzadko których telefonach da się faktycznie pobawić ustawieniami manualnymi.
Najprościej mówiąc (i zarazem bardzo ogólnie), na zrobienie zdjęcia wpływa 3 czynniki.
- ISO - światłoczułość
- migawka - czas naświetlania matrycy
- przysłona - otwór, przez który wpada światło na matrycę
W telefonach 99% aparatów, ma stałą przysłonę, bez możliwości jej regulacji.
Im mniejszy numerek tej przysłony tym lepiej, bo więcej światła będzie wpadało.
Dla przykładu, Lumia 920 ma f/2 - i ta wartość zawsze jest niezmienna.
Dlatego nie będę się tu rozwodził, że aby lepiej naświetlić zdjęcie, to trzeba bardziej otworzyć przysłonę - nie da się i koniec.
ISO. Tu już mamy większe pole do popisu.
W wielu telefonach występuje wartoś AUTO oraz manualne nastawienie: 100, 200, 400 i czasem więcej.
Im wyższe ISO, tym nasza matryca jest bardziej czuła na światło, dzięki czemu nawet o zmierzchu uda się cyknąć fotkę.
Wszystko było by bajkowo, gdyby nie fakt, że im wyższa wartość ISO, tym na zdjęciu jest więcej szumów - czyli wychodzi kasza.
W zależności od telefonu, polecałbym trzymać się możliwie najniższej wartości.
Migawka. A w zasadzie jej prędkość.
Pozwala zamrozić ruch, jak i spowodować niezłe rozmycie fotografowanego obiektu, który jest w ruchu.
Najprościej, jest to czas, z jakim aparat wykona zdjęcie.
Dla przykładu, z ręki, statyczny obiekt spokojnie uchwycimy z czasem 1/50s lub 1/40s i to bez stabilizacji optyczcnej.
Ale co jeśli chcemy zrobić zdjęcie ryby a nie jakiemuś kwiatkowi w akwa?
Tu należy zejść z czasem do 1/80, 1/100 a czasami i 1/160 dla ryb z ADHD.
Problem jest taki, że bardzo ciężko pogodzić te wszystkie 3 czynniki ze sobą.
Ponieważ (pominę tu przysłonę, której w telefonie się nie da zmienić):
- Duże ISO, wolny czas migawki -> Zdjęcie będzie zaszumione, mało wyraźne po powiększeniu i zapewne rozmazane
- Małe ISO, szybki czas migawki -> zdjęcie bez szumów, ale bardzo ciemne
- Duże ISO, szybki czas migawki -> szumy i ogólnie ciemna fotka
- Małe ISO, wolny czas migawki -> małe szumy ale zdjęcie może być rozmazane w przypadku ryb.
Tak więc trzeba dokładnie dobrać parametry do fotografowanego obiektu i panujących warunków.
Kolejna sprawa, jak można sobie pomóc i robić lepsze zdjęcia?
1. Dołożyć dodatkowe oświetlenie, odpalić wszystkie jażeniówki
2. Doświetlać akwarium TYLKO z góry, ewentualnie z boków, gdy fotografujemy TYLKO przednią szybę
3. Unikać flashy (wbudowanej lampy błyskowej), która to tylko będzie odbijała się od przedniej szyby
4. Czasem w ustawieniach aparatu jest opcja "kompensacji ekspozycji", warto podkręcić ją trochę do góry, by zejść z ISO i dać szybszy czas migawki
5. Ustawić telefon na czymś stabilnym, najlepiej jakiś statyw - nawet prowizoryczny
6. Fotografować w ciemnym pomieszczeniu - jedyne źródło światła to ma być jarzeniówka w pokrywie czy belce.
7. Cierpliwość. Najpierw trzeba dużo pofocić, aby wyczuć telefon/aparat, by później umieć dobrać odpowiednie ustawienia
Oczywiście można też robić zdjęcia w trybie AUTO - sam też tak robię.
Ale zwykle, kiedy wiem, że mam bardzo dobre oświetlenie, bo wtedy aparat sam nie będzie mi korygował migawki (ustawiał wolniejszego czasu), żeby odpowiednio naświetlić zdjęcie.
To chyba tyle - pewnie o miliardzie rzeczy zapomniałem, ale jak masz jeszcze jakieś pytania, to śmiało wołaj.
: )
A moze za dużo oczekujesz....
oglądając niektóre zdjęcia na forum
Myślisz ze to telefoniczne....
A to super sprzęty na statywach
Z filtrami polaryzacyjnymi....
-- 30 sty 2015, o 15:25 --
jgoluch,
zapomniałeś o zmiennej wartości ekspozycji
W przedziale od 2 do -2
dune nie oczekuję zbyt wiele. Wiem, co może telefon i czuję różnicę jakosci.
Jacku dziękuję za obszerną wypowiedź. Przetrawię sobie to wszystko, dla mnie to i tak dużo. Chociaż czytałam sobie wstępnie o fotografii akwarystycznej - ale to zawsze inne punkty odniesienia. Zacznę przede wszystkim od cierpliwosci i statywu, nie ufam swojej stabilnosci.
Popracuję z tym, co mam. Szczeniątko dba o pilniejsze wydatki, więc aparatu na razie nie będzie a i telefon zostaje ten, który jest. Chociaż nie jestem do dziada szczególnie przywiązana.
Jakies pomysły na prowizoryczny statyw dla cienkiego ustrojstwa?
Jacku nie sądzę być o czymkolwiek zapomniał, a na pewno nie o czyms, z czym taki laik, jak ja mógł się zmierzyć.
Na pewno zwrócę jeszcze raz uwagę na kwestię swiatła. Moje akwaria to w dużej mierze LT, lub cosie w tym kierunku. Do zdjęć zrzucałam więc multum różnych lampek na jedno akwarium. A to przezcież dla aparatu mogą być zupełnie różne źródła swiatła. Prawda? Czy źle kombinuję? Pogmeram przy układaniu tych swiatełek.
Pokombinuje z ustawieniami.
Co do zdjeć nadwodnych, to on ma często kłopot z niedswietleniem.Szczególnie żal jakichs ujęć zwierzaków w zabawnym momencie. Zanim on cyknie to wieki mijają. I po wszystkim. A na innym ustawieniu za ciemno.
Flesz wyłączony mam stale, bo to chodzi nie tylko o alienowe kocie oczy na zdjęciu, ale i o ich wyraz po mignięciu i foch po wszeczasy.
Różne barwy światła (np 4000*K, 6500*K i 10000*K) da się skorygować balansem bieli.
Ale to i tak będzie wpływało na kolory, a nie na niedoświetlenie.
W postprodukcji, nawet w prostych programach graficznych da się balans bieli skorygować.
Za statyw może posłużyć nawet kij od szczotki.
Jeden koniec opierasz na podłodze, a na drugim mocujesz telefon np. przy użyciu gumek recepturek.
Swoje zadanie spełni, a nikt nie mówił, że ma to wyglądać na statyw za grubą kasę.
Saintpaulia ... ja mam model Alcatela prostszy od Twojego i mam pewne ustawienia które mogą pomóc. Może się przyjrzyj ustawieniom w swoim aparacie (telefonie). Pewnie nie masz manualnych ustawień ale np może możesz wyłączyć auto dla ISO tylko samemu ustawić np na 200 albo 400 (żeby uniknąć szumu). Pewnie nie możesz regulować czasu otwarcia migawki ale może masz tryby tematyczne - tryb sportowy może pomóc w uzyskaniu krótkich czasów.
Popróbuj.
A w ogóle to właśnie pokaż jakieś fotki z tego telefonu bo może przesadzasz? Może nie są takie złe.
Ostatnio zmieniony pt sty 30, 2015 9:49 pm przez sylwekw, łącznie zmieniany 1 raz.
Za jakie grzechy Paulina?
Wychodziło by wtedy, że swięta - a bynajmniej. Ilona.
Tak ustawienia ISO są - muszę z tym poeksperymentować więcej. Bo na razie moje próby konczyły się niepowodzeniem.
Owszem są tryby. Muszę tylko załapać który z którym ISO.
Fotki, które zamieszczałam na Forum sa z tego telefonu. I są to wybrane zdjęcia najlepsze, jakie udało mi się zrobić.
Poprzedni telefon, chociaż nie był smart, sprawował się o niebo lepiej.
Dzięki za uwagi. Najwięcej potrzeba będzie cierpliwosci.
A ja przy okazji dopytam, czy ktoś wie jak łatwo wyjąć kadr z filmu z telefonu? mój w teorii robi filmy niezłej jakości i powinno się w takich -nastu czy -dziesięciu sekundach jakąś dobrą klatkę na zdjęcie znaleźć. ale za cholerę nie wiem jak ją utrwalić.
@Akwariusz,
Windows moovie maker,
Vegas,
Niektóre programy do odtwarzania: VLC, allplayer, itp.
Lub inny soft, poszukaj w Google z pewnością jest tego sporo.
Albo prościej.
Odpalasz filmik na Full screenie i robisz print screen (jesli nie zalezy Ci na konkretnej klatce).
________________
Patapatalknięte
Co do długości czasu zapisu, prponuje karte wymienić na taką z klasa 10 ew zmienić zapis na pamięć w telefonie i przenosić później na kartę ew komputer.
Ludzie spokojnie. Jesli nie uda się samymi ustawieniami, to zwyczajnie odpuszczę zdjęcia.
Kartę jakas mam, ale nie wiem jaką.
Na pewno nie chcę w to inwestować, więc halogenów nie kupię. Zwłaszcza, ze nie wyobrażam sobie przewieszania ich kilkanascie razy.
Wykorzystam wszystkie rady dotyczące ustawien i zobaczymy.
Zamiast inwestować w halogeny lepiej się rozejrzeć za używaną hybrydą. Problem zdjęć będzie z głowy.
Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale. Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo. Ani z misiami, prosiaczkami, królikami, sowami, kucykami…
Jak już kilka razy pisałam, mamy ważniejsze wydatki.
Łatwiej nie robić zdjęć.
Temat chyba wyczerpany.
Jesli po zmianie ustawien uda się uzyskać lepsze efekty, to ujawnie swoje bajorka.
A jak u Ciebie ze zdolnościami plastycznymi?
Zrobić ziarnowate zdjęcie telefonem, wydrukować, potem troszkę podmalować, dodać utracone szczegóły, zeskanować, obrobić w PS i to wszystko! Nikt się nie pozna, że podrasowane.
Uwielbiam Twoje poczucie humoru.
Mam lepszy pomysł kaszowate fotki wydrukuję, prześlę Tobie przy pomocy zeberek pocztowych i poproszę o udoskonalenie Twoimi niewiarygodnymi zdolnościami plastycznymi.
Ilona. 
