UFO czyli: Unidentified Floating Object
: śr lut 18, 2015 9:37 pm
Witajcie,
Jak zapewne każdy z Was, przesiadywałem sobie przed akwarium i patrzyłem się w sumie nie wiadomo na co.
Tu krewecia, tam ampularia, obok kolejna i kolejna i kolejna i kolejna ... (no troszkę ich ostatnio się narobiło - nie jestem w stanie policzyć).
Aż tu nagle bziuuum coś przeleciało i powoli opadło na dno.
Myślę sobie, że to (eufemizując) ekskrementy, czyli naturalne zjawisko w chwilowo zaślimaczonym akwarium.
Ale niespodziewanie przedmiot tego przydługiego opisu poderwał się, przemiejscowił, zakręcił, podskoczył z dwa razy i zawisnął przy szybie.
W tym momencie uświadomiłem sobie, że mam do czynienia z UFO (Unidentified Floating Object).
Po odzyskaniu świadomości po tym zaskakującym zdarzeniu postanowiłem to złapać ...
...
Dwa dni później w końcu mi się to udało.
Odłowiłem toto do słoika i podjąłem próbę zrobienia zdjęcia.
Szybko doszedłem do wniosku, że w słoiku UFO czuje się "jak ryba w wodzie (z owsikami na zakończeniu dwunastnicy)" i postanowiłem wyrównać szanse ujmując "troszkę" wody (info dla obronców przyrody: UFO przeżyło ten haniebny występek).
Załącznik:
Podejrzewam, że ta forma życia może pochodzić z odległego gatunku oczlików, ale ten nie jest taki przeźroczysty jak inne.
Pytanie jest czy zagraża on krewetką RC, 3 z nich obecnie po raz pierwszy noszą jajeczka?
Jak zapewne każdy z Was, przesiadywałem sobie przed akwarium i patrzyłem się w sumie nie wiadomo na co.
Tu krewecia, tam ampularia, obok kolejna i kolejna i kolejna i kolejna ... (no troszkę ich ostatnio się narobiło - nie jestem w stanie policzyć).
Aż tu nagle bziuuum coś przeleciało i powoli opadło na dno.
Myślę sobie, że to (eufemizując) ekskrementy, czyli naturalne zjawisko w chwilowo zaślimaczonym akwarium.
Ale niespodziewanie przedmiot tego przydługiego opisu poderwał się, przemiejscowił, zakręcił, podskoczył z dwa razy i zawisnął przy szybie.
W tym momencie uświadomiłem sobie, że mam do czynienia z UFO (Unidentified Floating Object).
Po odzyskaniu świadomości po tym zaskakującym zdarzeniu postanowiłem to złapać ...
...
Dwa dni później w końcu mi się to udało.
Odłowiłem toto do słoika i podjąłem próbę zrobienia zdjęcia.
Szybko doszedłem do wniosku, że w słoiku UFO czuje się "jak ryba w wodzie (z owsikami na zakończeniu dwunastnicy)" i postanowiłem wyrównać szanse ujmując "troszkę" wody (info dla obronców przyrody: UFO przeżyło ten haniebny występek).
Załącznik:
Podejrzewam, że ta forma życia może pochodzić z odległego gatunku oczlików, ale ten nie jest taki przeźroczysty jak inne.
Pytanie jest czy zagraża on krewetką RC, 3 z nich obecnie po raz pierwszy noszą jajeczka?