Jaki jest sens kupowania "parki" w jednym sklepie???

#1

No właśnie.
Przychodzimy do sklepu akwarystycznego i mówimy poproszę parkę tych rybek. Albo jakiś harem. To nie ma znaczenia.

Tylko, że w danym sklepie dane rybki pochodzą od tego samego hodowcy.
Istnieje więc wielkie prawdopodobieństwo, że kupujemy brata i siostrę (lub braci i siostry).

Jaki jest więc sens kupowania rybek "do pary" w tym samym sklepie???

A jeśli kupować w różnych sklepach, to czy warto to robić w ramach jednej sieci (np. Kaczkadu)? To też prawdopodobnie bracia i siostry.

Jak radzicie? Jakie przyjąć kryteria zakupu ryb, jeśli chcemy mieć "parkę (lub harem) a niekoniecznie zależy nam na kazirodztwie?

#2

Bo ja wiem.... Raczej bym uznała, że ryby pochodzą z jednej hurtowni. Może być rodzeństwo, ale równie dobrze nie. A że dużo sklepów zaopatruje się w tych samych pewnie hurtowniach, to w sumie wszystko jedno.
Nie mówiąc już o tym, że najczęściej chodzi o parkę, bo zgodniej żyją a z odchowania narybku i tak nic nie wyjdzie, więc nie ma to znaczenia.

Miro · #3

Ma sens i nie. Mam jeden zbiornik który jest tzw dekoracyjny gdzie nie rozmnażam więc jest mi obojętne czy są spokrewnione czy nie ale mam też drugi zbiornik gdzie postarałem się {tak mi się wydaje} dobrać ryby nie spokrewnione !

#4

Właśnie o to mi chodzi. Jeśli zamierzamy rozmnażać, to ma to znaczenie. Jeśli to zbiornik towarzyski, to kompletnie nie.
A przy rybach z hurtowni, a nie od hodowcy, to po prostu zupełnie nie wiadomo, co w tych sklepach pływa...

fivb77 · #5

Też się nad tym kiedyś zastanawiałem. Wnioski tylko na podstawie doświadczeń własnych. Jeśli coś miało pływać i jedynie ładnie wyglądać to parka z jednego sklepu mi nie przeszkadzała. A parki złożone z ryb obu płci zawsze wolałem, jakiś taki jestem.
Gdy zależy mi na jak najładniejszych rybach bo np. liczę na młode, a takowe ryby są łatwo dostępne to raczej się fatyguje do kilku sklepów, ale jeśli znajde najładniejsze w jednym sklepie to wezme.
Nie miałem raczej problemów w związku z kojarzeniem par ryb z tego samego sklepu. A jesli sie zdarzy to można kogoś z parki podmienić. Mysle ze i rybom zmiana partnera powinna sie podobac. W koncu i tak robia taaakie rzeczy na naszych oczach..

saintpaulia · #6

W obrębie jednej sieci zmiana sklepu nie ma sensu - ten sam dostawca.

TeeS · #7

W Kakadu jest 2 dostawców ryb każdy z nich ma swoje hodowle nie których gatunków reszta jak w większości sklepów przychodzi z giełdy w Łodzi

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#8

A czasem w sklepie sprzedają tylko w parach. Wczoraj byłam Amusteli. Mają śliczne prętniki karłowate. Sprzedaż - tylko w parach.

FAWA.pl